Forum Ogrodnicze Oaza

Marysiu-glicynii to ci zazdroszczę,próbowałam i u mnie ale klimat niestety nie ten choć w tym roku to nawet u nas na północy zakwitły glicynie

Tak się zastanawiałam nad przycinaniem, bo twoje rugossy są gęste.

Roma, nie ma czego zazdrościć glicynia wcale nie jest moją ulubienicą Dużo z nią roboty, a w efekcie tylko dwa tygodnie podziwiania
U mnie przycinanie róż bywa przypadkowe Jedną co ma mieć docelowo 5 m wiosną staranował traktor i kolejny rok ledwo od ziemi odrasta
Mam dzisiaj kiepski humor, więc na pocieszenie wkleję kilka fotek
...taki obłoczek od Martusi



i pierwsze kwiaty, piwonii







i róże

O matko , to Nevada na ostatniej fotce ? Dlaczego ja jej nie mam
U mnie dopiero pojedyncze kwiaty się pokazują, a Ty masz już takie bogactwo
Mam nadzieję, że kiepski humor nie z jakichś poważnych powodów

To mnie Marysiu trochę pocieszyłaś z tą glicynią Mam nadzieję,że zły humor już minął,czego Ci życzę Len to moja ukochana roślinka,kiedyś miałam cały łan lnu i nie wiem co się stało wyginął mi w całości ,jednego roku.Na szczęście i mnie Marta(markita)poratowała

Ło matko sielpiańsko,Maryś! Te haszcze mnie o zawrót glowy..padłam prawie..a nevada powtarza? Rugosę jakąś mam,dopiero zaczyna i pachnie obłędnie..

Piękna ta Navada! Chyba dobrze, że jej wcześniej u Ciebie nie widziałam Marysiu, ona kwitnie na zeszłorocznych pędach czy już tak po przycięciu zdołała urosnąć?
Ale inne Nevady widziałam, jakoś mnie nie brały... Świetnie ma ułożone kwiaty, tak jak ten wiciokrzew Eli
Niebezpiecznie mi się podoba...

Róża pięknie oblepiona kwieciem

Och, kiedy moje róże będą takie okazałe , tymczasem pozwolę sobie wstawić małe siewki z Twoich nasion Marysiu . Tylko odmiany mi się pomieszały

Marysiu, ja dopiero do Ciebie zaglądam, ale dopiero do mnie dotarło, że załozyłaś nowy wątek
Nevada jest przepiękna.
Mam sąsiadkę, która ma 3 . Wyglądają bosko.
Gdybym miała tak dużo miejsca od razu bym ją nabyła
Czytałam na początku, że szukasz pnącza na kolumny.
Czy już coś znalazłaś? Nie doczytałam
Mnie tam pasuje bluszcz zimozielony.
Kojarzy mi się z klimatami śródziemnomorskimi, jak i te kolumny

Nevada, pięknie zakwitła w tym roku Ona jest u mnie od wiosny 2013 roku i jeszcze nie była cięta. Powtarza, ale słabo, ma pojedyncze kwiatki...



Martuś, wszystko OK, ot chwilowy dół mnie dopadł
Romuś, len zachwycający - u mnie od zeszłego roku, chciałabym aby pozostał na dłużej
Beatko, mnie zniechęciły do siebie królewny - chorują, trzeba kopcować... przestawiam się właśnie na rugosy, parkowe, historyczne... chciałabym aby sobie same radziły przy mojej minimalnej pomocy
Bożenko,
Wiesiu, cieszę się, że pokazałaś maluchy Ciekawe kiedy, po ilu tatach zakwitną
Małgoś, dziękuję za zainteresowanie i próbę doradzenia, ale...
U mnie bluszcz rośnie już w kilku miejscach, jest też tam chyba za dużo słońca dla niego Po ostatnim moim nieudanym pomyśle, kiedy powojnik Bill MacKenzie zawładnął całą budowlą potrzebuję tam więcej przestrzeni i oddechu Może za jakiś czas znowu mi się odmieni. Pomysłu nadal nie mam, czekam na olśnienie
Tymczasem kwitną piwonie i zaczynają pozostałe róże...

Marysiu, ależ przepiękne piwonie!
Jestem zachwycona ilością i dorodnością kwiecia...
Ta kompozycja rubinowego różu z białymi drobiażdżkami w tle (co to za kwiatunie?) jest urzekająca...
Pozdrawiam świątecznie!

Stokrotki, Aguś, ja je i u mnie ich mnóstwo Dziękuję i też miłego dnia życzę

Marysiu, piwonie imponujące, zwłaszcza te ciemne na tle iglaka
Moje dopiero otwierają kwiaty, ale obawiam się, że w takiej temperaturze nie nacieszę się nimi zbyt długo

Cały czas uważam,że moje sadzonki Nevady i Margaret Hilling były "felerne". Moje nie miały tak okazałego kwitnienia.Chyba sekatorem postraszę.
I "zgapię" pomysł na czerwone piwonie koło srebrnego świerka
Dodam... "ochy i achy"

Piwonie cudo. Glicynii kwitnącej zazdroszczę. Moja siedmioletnia wielka, przycięta prawidłowo, znowu nie zakwitła. Pozdrawiam

Marysiu, Nevada wreszcie pokazała co potrafi, moja jeszcze młoda i jesienią przesadzona,
ale już ma sporo "motyli" na gałązkach, szkoda, że szybko przekwita.
Ona faktycznie ma kwiaty ułożone tak poziomo na gałązkach,
jak dereń pagodowy lub kalina japońska albo (Marta!) mój wiciokrzew (lonicera Maacka) .
Piwonie piękne, tę dużą bordową kępę zapamiętałam z poprzednich lat!.

Marysiu przepiękne masz piwonie. Jak ja je uwielbiam Szkoda że tak szybko przekwitaja, bo nasadziła bym ich dużo więcej.
Nevada cudna. Ona jak rozwinie skrzydła, to potrafi dać czadu.