Forum Ogrodnicze Oaza

Martulu, zuch dziewczyna , a komisje jak to komisje - zwykle wyluzowane nad wyraz
Tylko my się niepotrzebnie spinamy
Ale już po. GRATULUJĘ!
Super, że udało nam się zrealizować własne marzenia w tym względzie, prawda? Mimo oczywistych minusów, są też plusy

No to oblewajcie, koleżanki

Gratuluję, zrealizowałaś plan na piątkę, teraz szukaj klientów
Cytrynka ode mnie Ja ją chętnie odbiorę, bo chyba takiej nie mam Ona musiała się przytulić do jakiegoś innego, który ujawnił się u mnie kolorem różowym Ja bardzo lubię takie limonki Co do Eenie Fanfare to sprawdzałam w katalogu i ten Twój faktycznie bardziej przypomina wzorzec niż mój

Marta....wiedziałem ale nie śmiałem.. ..... ....zawsze jest jakiś malutki procent że coś się nie uda ...ale z Twoją wiedzą ogrodniczą i zaangażowaniem....moje gratulacje... .

Studnia ...hmmm....przykry temat....dobrze że masz wodociąg i możesz z niego skorzystać.

Marta, jeszcze raz gratulacje i . Teraz życzę odpoczynku od podlewania

Marciu ,no dziewczyno .Wiedziałam ,że Ci dobrze pójdzie ,z moimi kciukami nie mogło być inaczej.Kwiatki piękne ,upału po nich nie widać .Gdzie kupiłas floksa Sierniewyj Piramidalnyj? Kształt ma niezwykły

Martuś, i ja serdecznie gratuluję!!! A jakie masz plany na przyszłość? Dyplom do szuflady dla własnej satysfakcji, czy będzie konkretnie wykorzystany?
Współczuję braku deszczu U mnie w końcu w nocy coś tam zagrzmiało, zabłysło i popadało, szału nie ma, ale z pewnością sama bym lepiej nie podlała. Nie mniej jednak straty 'poupałowe' w ogrodzie są - już wiem na pewno, że nie odratuję kilku tawułek, a i sporo host ma poparzone solidnie liście

Marta, gratulacje!!!
A propos węży, ostatnio moja mama kupiła i zachwalała mi jakiś lekki, rozciągliwy, nieplączacy się wąż ogrodowy. Nie widziałam go jeszcze, ale zwykle sceptyczna jestem nastawiona do takich wynalazków.

Marta Ty jeszcze oblewasz ten dyplom czy raczej podlewasz ogród bo Ciebie znowu ominęły te opady

Przeczytałam to co napisałaś o suszy z powodu górnictwa i całkiem wyraźnie zobaczyłam nasz śląski krajobraz Miejscami grunty są wysuszone jak na pustyni, a miejscami zapadliska podmokłe jak przy jakiejś rzece choć do rzeczki daleko. Za to przy rzeczkach całe połacie łąk zalane i 'przerobione' w stawy. Taki niestety jest krajobraz górniczych terenów z jego skutkami ubocznymi.

Marta GRATULACJE wiedziałam że Ci się uda

Właścicielki wątku nie widać.... ....chyba sama nie wierzy w to co się stało.....

Marta formalność , czy nie formalność ważne , że juz załatwiona i to jak pomyslnie , gratulacje a floks śliczny ( ten liliowy piramidowy )

Bardzo serdecznie wszystkim dziękuję za gratulacje i miłe słowa
To niezwykle miłe i wzruszające, że pomimo dość małego ruchu na forum ostatnio, tylu gości zechciało tu wejść i okazać swoje wsparcie
Jesteście wspaniali

Moniś z wężami to jest tak, że albo rozkładasz wszędzie i leje się równo , albo omijasz te sucholubne (u mnie rosną osobno ) i czasem z konewką do nich zajrzysz w razie potrzeby

Marysiu wyobraź sobie, że cytrynkowy zakwitł dziś na drugim pędzie takim kwiatem z różowym rumieńcem, jaki ostatnio mi pokazywałaś




Ciekawe jakim kolorem zakwitnie trzeci pęd

Ewciu Nowinko Siereniewyj Piramidalnyj kupiłam u Szmitów w zeszłym roku. Mieli trochę rosyjskich odmian, skusiłam się na 4

Dalu chciałabym jakoś wykorzystać nowe wykształcenie, ale wiedza zdobyta na 10 zjazdach to trochę za mało, aby zakładać pełnowartościową działalność w tym zakresie. Niemniej chciałabym poszerzać wiedzę i zdobywać doświadczenie.
U mnie troszkę pokropiło, nadal nie jest podlane, ale chociaż chłodniej, to przynajmniej nie wyparuje tak szybko moje konewkowanie

Kasiu rozciągliwy wąż powiadasz , zbadaj sprawę i zdaj relację
Zobacz moje dzisiejsze stipy





Maju oczywiście, że podlewałam . Zwyczajowa runda rano , potem cały dzień sprzątania suchelców, a wieczorkiem trochę pokropiło, więc na bieżąco roznosiłam konewkami deszczówkę pod parasolem . Chciałam zrobić miejsce w beczkach na ewentualne dalsze opady, ale oczywiście na tym się skończyło
Nigdy w życiu nie sądziłam, że będę mieć problemy rodem ze Śląska

Paweł jestem tak zajęta, że już zapomniałam

Mireczko powiem nieskromnie , że trochę ładnych floksów w tym roku mam
Zobacz choćby na tę siewkę , czyż nie cudna ?








Godzinę temu wyprodukowałam długaśnego posta, którego oczywiście sobie sama skasowałam przed wysłaniem
Teraz już nie mam siły , zatem tylko świeże fotki

Little Fellow




Destined to See




Unchartered Waters




Darring Deception




Twister




Sweet Summer Fantasy




NN




NN




NN




NN




na taką odsłonę róży Guernsey czekałam








Na koniec pytanie, czy ktoś może wie, co dolega moim morelom?

Co do liliowców, to u mnie w te upały też kolory im wyblakły One nigdy u mnie nie były tak jasne, zwykle bardziej jasny liliowy kolor miały i takiego Ci pokazywałam z pytaniem czy chcesz
Morele w zeszłym roku i u mnie i u sąsiadki wyglądały podobnie, ale robiłam powidła, czy marmoladę z takich piegatych i w smaku takie same

Czyli myślisz, że to cytrynowe wybarwienie było spowodowane upałami? Ten z rumieńcem wygląda ślicznie

Morele już próbowałam, bo prawie dojrzałe . W smaku też nic nie zauważyłam niepokojącego, ale pytam, bo na drugim drzewie owoce bez piegów . Co prawda innej odmiany i jeszcze kwaśne

Nie, cytrynowy środek był u nich zawsze właśnie połączony z jasnym lilaróżowym On szybko przyrasta, lubię go i mam w kilku miejscach Te plamy to chyba jadalne, bo żyję

Marta, moje gratulacje

Twoja siewka floksowa śliczna , u mnie Sweet Summer Fantasy jeszcze daleko w pąkach ........... i też mam nadzieję , że kilka fajnych floksów mi zakwitnie premierowo ............ nie zakwitnie np nowo posadzony Prospero , którego mąż wykosił , cos tam zielonego odbija , mam nadzieję , ze się pozbiera do zimy , bo kiedyś juz tę odmianę posadziłam ale wiosna nie wylazła

Ale Ci wyrosły te stipy ... i kto tu ma sucho .
Węża szybko nie zbadam, mama kupiła, podlała, pozachwycała się i wyjechała do siostry. To coś takiego, jak na zdjęciach w Google po wpisaniu wąż ogrodowy rozciągliwy.
A Guernsey, to cudo nie róża .