TEMAT: Od zera

Od zera 09 Kwi 2016 21:12 #454155

  • Krzysia
  • Krzysia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1466
  • Otrzymane dziękuję: 1569
Ewo, uprawy na parapecie imponujące, w ogrodzie też wiosna rządzi :flower2: .
Z siewem do pojemników mam podobny problem, wschodzą ale potem często wypadają :angry: .

Żebyście widziały jakie ja mam kolana :jeez: też wszystkie prace przyziemne na kolanach, a teraz to już się boję przykucać, bo potem mogę nie wstać :devil1: .
...Bo marzenia się spełniają tylko tym, którzy je mają...

Próbuję spełnić jedno z nich


Zielone okna z estimeble.pl

Od zera 09 Kwi 2016 21:20 #454167

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
U mnie też takie same niektóre tulipany
Mam wrażenie, że to od nawozu, bo jak sypałam to były jeszcze niziutkie.
Może to on popalił. Szczególnie chyba obornik tak reaguje z listkami
Ale może się myle

Od zera 10 Kwi 2016 07:56 #454295

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Ewuś, pod kolana są takie podkładki z pianki. Próbowałaś? Ja sama jakoś ich nie używam ale widziałam w sprzedaży po kilka złotych :) Tylko u Ciebie w tym zagęszczeniu, to może być ciężko się zmieścić :rotfl1:

Krzysiu - ja na kolanach żadko ale za to "na kucaka" i wtedy bolą mnie kolana. A jak już sytuacja robi się kryzysowa, to wyciągam z lamusa mój stołeczek. Mam taki malutki, niziutki i składany, zakupiony specjalnie w tym celu, jak byłam w ciąży i nie bardzo mogłam działać w ogrodzie a koniecznie chciałam :happy: Wtedy się sprawdził a teraz to już jego następca kurzem zarasta ale w kryzysowych sytuacjach sobie o nim przypominam ;)

Z parapetami też tak mam, że najtrudniej mi utrzymać rośliny jak już powschodzą. A to pewnie dlatego, że jak sieję, to jeszcze zima i w ogrodzie nie ma jak robić. A jak już wzejdą i trochę podrosną, to już nie ma kiedy koło nich latać i co dzień doglądać, bo większość czasu ogród pochłania. Wczoraj wysadziłam co się już dało do ogrodu, żeby było mniej latania ale i tak dużo zostało a chcę jeszcze dosiać :jeez:

MArgo2 - ja to się obawiam o te moje tulipany, bo żadnym nawozem jeszcze w tym roku nie sypałam kwiatów oprócz mączki bazaltowej ale nie sądzę, żeby to była jej wina. Inne kwiaty posypane wyglądają po prostu jak okurzone i nic im nie jest. Koleżanka mi mówiła, że w zeszłym roku miała kilka takich "dziwnych" powykręcanych a w tym roku wszystkie coś mają albo wykręcone albo przyschnięte albo plamki i stawia na jakąś chorobę grzybową. Jakby i u mnie tak miało być to tragedia :jeez: Tyle pięknych tulipanów nakupiłam :huh:
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Od zera 10 Kwi 2016 09:02 #454317

  • Flora
  • Flora's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 427
  • Otrzymane dziękuję: 389
Ewa, oby w tym sezonie zdrowie dopisało, szczególnie jeżeli chodzi o kolana. Podpatrzyłam u Ciebie dalie w doniczkach i chyba moje też podpędzę w ten sposób :)

Od zera 10 Kwi 2016 11:30 #454380

  • Roma
  • Roma's Avatar
Ewo,sporo wiosny widać na Twoich fotkach,wiosna to jednak najpiękniejsza pora roku.Wszystko budzi się do życia a nasze ogródki codziennie wyglądają inaczej.
W temacie zdrowotnym,proponuję kolana smarować Viprosalem,środek stary jak świat ale moim zdaniem skuteczny a kiedy będą pokrzywy to poczęstować kolana chłostą z pokrzyw,piecze to prawda ale przynosi kolanom ulgę.

Od zera 10 Kwi 2016 19:38 #454603

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Sylwia, dzisiaj wyskoczyłam na chwilę na wiejskie włości i jak się skończyło? Jak zawsze :rotfl1: Czyli przesadziłam z robotą, ale tabletki biorę :happy:

Moje dalie w doniczkach wylądowały z konieczności bo zaczęły rosnąć chyba w styczniu, ale tak się poważnie zastanawiam czy reszty nie powsadzać w doniczki bo w zeszłym roku nie wszystkie zdążyły zakwitnąć a mam trochę mizerot z zeszłorocznych zakupów :think:

Romciu - dzięki za poradę zdrowotną :kiss3: Nie wiem czy na pokrzywki się odważę ale maści poszukam :)

A teraz pokażę Wam z czym walczyłam dzisiaj. Jak tak człowiek z góry patrzy i bardziej kwiatów szuka niż zielsko ogląda, to i nieproszonych gości nie widzi. Kloniki są wszędzie a już w szczególności w kępach roślin, skąd je trzeba wydziubywać. Dziubałam dzisiaj i dziubałam i zgrzytałam zębami :hammer: i cholera mnie na to dziadostwo brała. Spod drzewa koło 10 taczek wywieźliśmy. Właściwie to kilka klonów na te taczki się złożyło ale największy udział miał ten urokliwy klon pod domem, a w roślinach tyle się pochowało, że to robota dla kopcuszka :rotfl1: No więc dzisiaj byłam kopciuszkiem i zrobiłam może tak 1/3 a może i nie :think:
A oto moje kloniki :mad2: :mad2: :mad2:
DSCN3068.jpg


DSCN3069.jpg


DSCN3070.jpg


DSCN3071.jpg
Ostatnio zmieniany: 10 Kwi 2016 19:50 przez jolifleur.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant

Od zera 10 Kwi 2016 19:48 #454609

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Były też i milsze widoki :)
Podczas dziubania kloników okazało się, że funkie zaczynają już wychodzić :eek3: Jak na moje oko trochę to za wcześnie :teach:

DSCN3043.jpg


DSCN3044.jpg


piwonia
DSCN3065.jpg


ciemiernik od Very
DSCN3066.jpg


serduszka
DSCN3072.jpg


zapomniałam co to ale śliczne
DSCN3076.jpg


pierwiosnki od Very, moje niestety dopiero się budzą
DSCN3077.jpg


runianka japońska


azalka z biedrony- zakup z zeszłego roku, pięknie się przyjęła i w tym roku chyba dokupię trochę takich maluchów :)
DSCN3080.jpg


ziarnopłon wiosenny
DSCN3081.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): Dorota15, Amarant

Od zera 11 Kwi 2016 14:43 #454954

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Cześć :hug: Musze Ci powiedzieć ,że kolana to ja chronię od kilku już lat .Mam nakolanniki ,które przywiązuję i w nich szaleję po rabatach .I dlatego czasem wyląduje w krzakach ,bo się nie mieszczę .
Znajomi się śmieją ,że wyglądam ,jak rycerz .Ja mam takie byle jakie kolana ,że ja nawet nie mogę ukucnąć ,mowy nie ma .Wygląda na to ,że to choroba zawodowa :happy:Maleńki kwiatuszek faktycznie cudny :dance:

Od zera 11 Kwi 2016 19:26 #455026

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Oj, Ewuś to Ty weteranka jesteś :rotfl1: O nakolannikach nie pomyślałam ale chciałabym Cię w nich zobaczyć :happy: Pewnie są sexowne :rotfl1:
Ale prawda jest taka, że o kolana musimy dbać.

Ja dzisiaj byłam na zabiegach a potem wzięłam się za dalie. Jednak poszły w doniczki i stoją na dworze w altance. Jakbym wsadziła do ziemi to mogłabym nie dać rady dopilnować przed mrozem i na czas dojechać żeby je okryć. A tak, to sobie łatwo przewiozę samochodem i wsadzę na miejsce już w maju. Jutro przejrzę nasionka, co tam jeszcze dosiać w doniczki :)

Od zera 12 Kwi 2016 08:52 #455260

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
:bye: Kurczę blade, ja też z tych "na kucaka" mimo że mam i nakolanniki i podkładkę, jakoś najlepiej mi się własnie "na kucaka" pracuje, choć po dłuższym czasie wyprostować się wcale łatwo nie jest ;)
Ewciu, u mnie jeden tulipan wyszedł z taką mozaiką na liściach, gdzieś wyczytałam że to może być jakiś wirus, ale niektóre dziewczyny mają podobne tulipki i nic z tym nie robią, więc już nie wiem czy go zostawić w spokoju czy profilaktycznie wywalić :jeez:
Ja mam za to tryliony jesionków, dodatkowo równie dużo dąbków, niektóre cwaniaki tak się potrafią zakamuflować że mini drzewka zdążą urosnąć zanim je wypatrzę. Jesionków od tego sezonu będzie mniej, bo jednego pięknego, wielkiego, starego, sąsiad wyciął, Niemcom nie przeszkadzał, poprzednim właścicielom nie przeszkadzał, teraz nagle zaczął przeszkadzać, tylko nie wiem w czym. Jak można dać zgodę na wycięcie ogromnego zdrowego drzewa? Jak go ścinali to stałam na podwórku i mnie w dołku ściskało. 4-5 metrowy pień zabrano oczywiście do tartaku, na deski, w tym właśnie widzę powód "przeszkadzania", a w małej mieścince, wiadomo, wszystko jest do załatwienia jak się zna kogo trzeba, tylko drzewa żal...
Masz już Ewciu ślimory na działce? U mnie paskudy już powyłaziły i strasznie się martwię bo funkie na wierzchu a te dziady je uwielbiają :(

Od zera 12 Kwi 2016 11:28 #455311

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Czy te wzorki na liściach miałaś na myśli?
DSCN3067-2.jpg

Ta odmiana tulipanów ma takie kolorowe liście. Niepokojące są te przyschnięcia i jakby zagnicia, chociaż pączki gdzieś tam w głębi widać i wyglądają na zdrowe. Zobaczymy jak trochę podrosną, co to z tego będzie ale już pomyślałam, że kupię jakiś nowoczesny systemiczny preparat na grzyba i tak na wszelki wypadek spryskam i podleję :)

Serdecznie współczuję tej mnogości siewek jesionków i dębów. To jest tragedia :jeez: A jeszcze skubaństwo tak szybko wypuszcza długaśne korzenie, że jak się za długo poczeka to wyciągnąć dziadostwa nie idzie :angry: No to w tym temacie się świetnie rozumiemy :happy:
Ja to mam jeszcze taką dmuchawę do liści, która działa w dwie strony: wciąga i dmucha. Nastawiam na wciąganie i jak jest sucho to trochę mi się uda tą dmuchawą spomiędzy kamyczkó na skalniaku wyciągnąć ale i tak te co wplączą sie pomiędzy rośliny, to trzeba ręcznie wyciągać, bo inaczej uszkadza się rośliny.

Jak ścinają wielkie drzewa to trudno na to patrzeć. Przykre to jest :( U mnie w zeszłym roku obudziły mnie pewnego ranka piły motorowe. Na początku nie było wiadomo o co chodzi a po jakim czasie było już widać jak po kolei czubki drzew się kładą. Koło naszego domu na wsi jest 5 ha działka. Nikt o nią nie dbał i zarosła samosiejkami sosen i brzóz, Powstał urokliwy mały lasek. Mieszkał tam lisek, chadzały sarny i można nawet było jakieś maślaki znależć. Ktoś to wydzierżawił i w ciągu 3 dni ścieli wszystkie drzewa. 6 pilarzy cięło na raz- szybko im to szło a mi się płakać chciało. Nawet na podwórko nie chciało mi się wychodzić. Dopiero jak pilarze po południu szli do domu. W ciągu tygonia wszystko ścieli i wyrwali korzenie. Zostało łyse sponiewierane pole. Drzewa ześrutowali na wióry i wywieźli. Zaorali i zrobili pole. Na całe szczęście w tym roku udało nam się ten kawałek przejąć :dance: Chcemy brzegi obsadzić lipami, widziałam, że niektóre brzozy jakimś cudem odbijają a nad rzeką wyrastają jakieś krzaki, chyba jakieś korzenie jednak w ziemi zostały. Coś tam uratujemy ale lasu szkoda :(

Ślimaków widziałam kilka ale tylko tych małych z domkami w paski. Jak na razie szkód wielkich z ich powodu nie mam. U mnie dużo ropuch i żab to chyba trochę je trzymają w ryzach :)

Od zera 12 Kwi 2016 12:41 #455324

  • zielonajagoda
  • zielonajagoda's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3102
  • Otrzymane dziękuję: 6025
Ufff, to dobrze że te wzorki to nie wirus (gdzieś czytałam o jakimś wirusie mozaikowym :ouch: ), tylko jeden tulipanek taki wyszedł.
Lasek przy domu to cudowna sprawa, może część drzew odrośnie, lipy fajny pomysł, do tego jeszcze postawić ulik i miód lipowy prosto z ula będzie :) , a drzewa tak łatwo się nie poddają, ja mam kilka przeoczonych jesionków w rabatach :jeez: co roku wyrywam ile się da, a one co roku wyrastają coraz mocniejsze, za to dąbki się łatwo wyrywa.
Walczyłam do południa z kompostownikiem, kości nie czuję.

Od zera 12 Kwi 2016 15:55 #455379

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Moje tulipanki, te z wzorkiem na liściach są niskie i pomarańczowe. Pilnuj swojego cudaczka, może Ci się rozmnoży :garden1:

Te lipki, to właśnie z myślą o pszczołach :) Posadziłam też karaganę syberyjską i oliwnik. Ładne i ponoć miododajne :) Teraz tylko pszczoły zaprosić :) Na razie przylatują nieproszone i mieszkają w ścianie domu albo pod podłogą. No, wyjścia nie ma, trzeba im domek sprawić :)

U mnie dziś kropi i co się zbiorę z nasionami na sianie, to mnie przegoni do domu i tak się bawimy z deszczem w berka :happy: Dobrze, że Tobie się udało :)

NA moim ogrodzie w mieście też parę jesionków się zadomowiło i nawet randap ich nie załatwił. Kupiłam ATUT. Odkrywa się trochę korzenia, lekko go skrobie- do białej tkanki- i smaruje ATUT-em bez rozcieńczenia albo w rozcieńczeniu 1:1 Zadziała na 100% Drzewko uschnie. Właśnie m. in. miałam to zrobić ale ten "niby deszcz" mi nie daje :unsure:

Znowu nie pada. Uciekam na ogród a Ty Iwonko odpoczywaj :bye:

Od zera 12 Kwi 2016 16:45 #455390

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Jednak padało. Trawa mokra. Zimno. Poczekam do jutra :whistle:

A to dla Nowinki 2 kwiatki:
rannik zimowy, któy wyszedł już w lutym
DSCN2919-2.jpg


i ziarnopłon wiosenny, kwitnący teraz, zarósł rannika, ale niedługo po przekwitnięciu też zniknie do następnej wiosny- zupełnie niekłopotliwa roślinka- super do podsadzania krzewów i funkii. Na samym brzegu zdjęcia jest rannik z zawiązanymi nasionkami.
DSCN3046.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): Bozi, Amarant, Łatka, rozalia

Od zera 12 Kwi 2016 19:39 #455471

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2418
Patrzyłam w sklepie na ranniki, mają wysokie ceny jak na taki mały kwiatek. Lubi zapewne wilgoć?

Od zera 12 Kwi 2016 20:23 #455514

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Bożenko, z rannikami to było tak :teach:
Kupiłam na ryneczku malutką kwitnącą kępkę i wsadziłam w dobrą dosyć gliniastą ziemię na baardzo słoneczne, przesychające miejsce. Pięknie się rozrastają, same rozsiewają a ja ciągle je dla kogoś wykopuję a i tak są :) W tym roku też widzę, że dużo malutkich siewek wyszło.
Posadziłąm je też w bardzo przepuszczalnej, piaszczystej glebie ale tu już w półcieniu i też widzę, że sobie radzą i jakaś jedna czy 2 siewki są.

Z tego by wynikało, że to dosyć tolerancyjna roślinka :) Nie wiem jak by było teraz z sadzonkami, bo one po przekwitnięciu usychają i budzą się dopiero na wiosnę ale jeśli chcesz to mogę zebrać nasionka. Sypniesz od razu w ziemię i będziesz czekać :whistle: Tylko wtedy nie można w tym miejscu dużo ryć, żeby nasiona za głęboko nie weszły w ziemię.
Za tę wiadomość podziękował(a): Bozi

Od zera 12 Kwi 2016 20:26 #455519

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2418
Chętnie posieję :) Zastanawiam się jednak czy dadzą u mnie rade na południowej stronie.

Od zera 12 Kwi 2016 20:30 #455522

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz :)
Wsiej gdzieś pod hortensję albo inny krzak, który latem da im trochę cienia i będą miały więcej wilgoci. Podejślij adres na Pw
Za tę wiadomość podziękował(a): Bozi


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.694 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum