TEMAT: Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 07 Lut 2016 12:41 #432778

  • danka_1959
  • danka_1959's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 25
  • Otrzymane dziękuję: 10
Witam Moniko. Śledzę regularnie Twój wątek na forum ale mało się wypowiadam. Monstera okazała, dobry zakup. Moniko, czy mogłabyś zdradzić co położone masz na podłodze w salonie. Pięknie podłoga wygląda. Może używasz jakiś szczególnych środków do jej pielęgnacji? Pozdrawiam Danka
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 07 Lut 2016 13:57 #432795

  • Anna55
  • Anna55's Avatar
  • Offline
  • Fresh Boarder
  • Posty: 18
  • Otrzymane dziękuję: 5
Moniczko!
Moje kotki niestety nie zaakceptowały nowego lokatora. Może dlatego,ze był taki chory? Zwierzęta często eliminują ze stada chore osobniki. Rozpoczęła się kocia wojna do tego stopnia,że znajdowałam po powrocie do domu kłęby sierści na podłodze. Jedna z kotek ze stresu zaczęła oblewać mieszkanie a Ramonek rozpanoszył się u mnie w łóżko,że przeganiał obie kotki jak tylko pojawiły się w polu widzenia. Tak się złożyło,że musiałam wyjechać na kilka dni i zawiozłam go do koleżanki gdyż podczas leczenia musiał dostawać leki trzy razy dziennie. Do dziś jest na Encortolonie i do dziś jest u mojej [przyjaciółki. Na szczęście tolerują się jako tako z ich Hugonem więc jest nadzieja,że znajdzie tam u nich nowy dom. Nie może wrócić na ogródek. Musi dostawać specjalistyczną karmę i steryd co drugi dzień. Mnie natomiast przybyło troszkę obowiązków. Zostałam po raz drugi babcią. 3-go lutego przyszedł na świat malutki Mateusz:) czyli powtórka z rozrywki.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 07 Lut 2016 15:56 #432821

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Witam CIę Danusiu i cieszę się, że się ujawniłaś :lol:
Z monstery i my jesteśmy bardzo zadowoleni, z radością na nią zerkamy :lol:
Na podłodze mam drewno egzotyczne Merbau. Nic specjalnego nie stosuję, ot zwykły płyn do mycia podłóg drewnianych i parkietów. Planujemy jednak zakup innego środka, o którym wspominał nasz parkieciarz..może będzie efekt lepszej pielęgnacji :think:
Bardzo mi miło, że podłoga zyskała uznanie :hug:

Aniu, wielkie dzięki za odpowiedz!! Faktycznie kiciuś musiał zmienić lokum, skoro aż takie wojny były..ale co sie dziwić. Hierarchia się zwierzakom zaburzyła i ustalały ją- boleśnie- od nowa..
Mam nadzieję, że Ramenedes wróci do zdrowia!!

Serdecznie gratuluję Babciu :kiss3: :kiss3:

******
Cóż za piękny dzień!! Słońce, ciepło, lekki wiaterek.. Wyszłam na ogródek pospacerować..ale skoro już takie okoliczności przyrody się trafiły, to uznałam, że to dobra okazja do wypielenia rabatki azalkowej. W pewnym momencie przypomniał się film Forest Gump.. Pamiętacie, jak zaczął biegać, i "skoro dobiegł już tak daleko, postanowił biec dalej" ;)
Tak więc ja, po wypieleniu azalkowej uznałam, że tak dobrze mi idzie, że podziałam dalej..i tym sposobem zrobiłam wstępne pielenie całego ogródka :woohoo:
Nie łudzę się, że to mnie zwalnia z pielenia w pełni wiosny..zapewne wiekszośc chwastów tylko czeka, żeby ruszyć.. Jednak to co było widoczne- usunięte..a ja od razu szczęśliwsza, bo sezon mogę uznać za otwarty. :flower2:

Ważna info!!!! Niniejszym odwołuję zimę i ogłaszam WIOSNĘ :dance:
Dziś w promieniach słonecznych nad trawnikiem pląsały jakiś muszki..a pamiętam, że rok czy dwa lata temu też ze zdziwieniem dośc wcześnie zauważyłam takie drobne coś latające..i już wiosna była od tego czasu :whistle:

Tłusty Czwartek już za nami, a u mnie pączki :silly:
Kanzanka
IMG_1017.jpg


pigwowiec
IMG_1015.jpg


:woohoo:
IMG_1021.jpg


azalkowo.. Satomi
IMG_1023.jpg


Schneegold
IMG_1025.jpg


i pączusie.. kwiatowe oczywiście z ubiegłego roku, ale tu się liściaste pączki ujawniają. Cieszyc się boję, bo wiadomo..
IMG_1026.jpg


jakiś dzwonek.. Kent's Bell chyba
IMG_1019.jpg


mnóstwo słońca..
IMG_0989.jpg


i jeszcze więcej
IMG_0995.jpg


IMG_1010.jpg


ROmek nie jest dzis wesoły...
FullSizeRender-4.jpg


a to wszystko dlatego, że nerwy puściły..
IMG_1008.jpg


a efekty pracy mizerne..
IMG_1009.jpg


nic tak nie relaksuje zszarganych nerwów, jak gryzienie..
IMG_1032.jpg


Dziś ustaliłam z P, że będzie remont na rabacie, czyli usunięcie krzewuszki i jałowców. CO prawda mój ekopatrol próbował oponować, że ładne są itp..ale uciełam krótko temat- decyzja podjęta i kropka. Się zdziwiłam- nawet buntu nie było..tylko lekkie powątpiewanie, kto za te graby będzie płacić :rotfl1:
Tak więc ten temat można uznać za załatwiony :P i czekamy tylko na początek sprzedaży i pogodę.
Przy okazji spaceru przypomniało mi się, że jeszcze jedno miejsce wymaga dokończenia.. Tutaj mają być trzmieliny. Nie wiem kiedy obrzeże będzie ostatecznie zrobione..ale trzmielinki moga już przecież ciała nabierać :whistle:
IMG_0999.jpg


troszkę koloru w zimowym stylu..
IMG_1018.jpg


i wiosna, wiosna..
IMG_1003.jpg


IMG_1027.jpg


Pozdrawiam serdecznie i słonecznie :bye:
Ostatnio zmieniany: 07 Lut 2016 16:06 przez Monika-Sz.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Margo2, chester633, inag1, IwOnagn

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 07 Lut 2016 16:41 #432837

  • magdala
  • magdala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4524
  • Otrzymane dziękuję: 1071
Ale radocha ,co ? :P :P :P
Takiej pogody było nam trzeba! Przepiękny dzień.

Też miałam okazję być na swojej działce ,ale mogłam jedynie popatrzeć na cały ten pozimowy bałagan... Umówiliśmy się na spacer do lasu z moim bratem ,no więc nie pracowałam w ogrodzie.

Ale na spacerze było bosko! Pies nawet miał ochotę pływać w jeziorze :P , ale trochę cienkiego lodu jeszcze było.

Monia , ten różanecznik jest prawdopodobnie wcześnie kwitnący , ja czekam na mojego różowego,
który może zakwitnąć nawet na przełomie marca i kwietnia.

Powiedz mi , które jałowce masz do wycięcia? Te trzy przy płocie?
Chorują czy jak?

Ja też mam tak samo posadzone 3 jałowce Blue Arrow , czy one mogą w jakiś sposób zbrzydnąć?

Ładnie zapączkowaną masz azalię , moje cieniutko...
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 07 Lut 2016 18:48 #432908

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Madziu, Azurika w opisie ma kwitnienie w maju.. Wiedziałam, że japonki tez w maju i sądziłam, że zgrają się w czasie. Tymczasem Azurika zaczęła kwitnienie ok25 kwietnia..i zanim japonki się obudziły, to Azurika juz przekwitła. To był ubiegłoroczny zakup, więc wygląda na to, że może w szkółce podpędzona i stąd taka wyrywna..
Zobaczymy, czy w tym roku też sie miną z kwiatami, czy może będzie normalnie :think:

Jałowce do wycięcia to te 3 Blue Arrow. Popatrz na zdjęcia, które wkleiłam dziś przed południem- te z kwitnącymi japonkami. Wyraźnie na nich widać, jakie są zbrązowiałe końcówki..i tak co roku. W lato odbijają, zimą jeszcze w miarę, na przedwiośniu robią się brzydkie..i czekam do lata, aż nowe przyrosty się pojawią.
Wydaje mi sie, że z biegiem lat lepiej nie będzie..
Niby ta odmiana była opisywana jako zdrowsza od Skyrocket..ale u mnie robią sie brzydkie.

Początkowo rosły bardzo zdrowo. Po jakimś czasie zauważyłam, że jałowce u sąsiadki chorują, po 2 latach je wycięła. W międzyczasie na moich zaczęłam zauważać te zaschnięte końcówki. Gdzieś po drodze miałam jarzębinę, która bardzo chorowała i w lato wyglądała jak po przejściu pożaru, więc ją wycięliśmy.
Nie wiem, czy jarzębina ma jakiś z tym związek..czy fakt, że może sąsiadka kupiła chore i zaraza się przeniosła :think:

Czytałąm o chorobie "rdza gruszy i jałowca", która może dotyczyć też jarzębiny, ale objawy się nie zgadzały. Na jałowcu żadnej galarety nie widziałam, za to jarzębinie czerniały liście. Nie znam się tak i nie umiem diagnozowac roslin :oops:

Przez pierwsze 3 lata moje jałowce były bardzo ładne i zdrowe, bardzo mnie cieszyły bo podobają mi się.
Jesli jednak co roku ma to tak wyglądać, że chorują, albo mam pryskac ciągle na coś..to ja tak nie chcę :angry:

Co im jest- do końca nie wiem. Mogą to być objawy choroby grzybowej, albo też jakiegoś szkodnika. Próbowałam zdiagnozować czytając o tym na necie, ale jednoznacznie nie umiem określić.

Podobnie jest ze Skyrocketami u Mamy. Przez ileś lat były zdrowe i ładne, od jakiegoś czasu takie właśnie zasychające, tylko jeszcze bardziej, niż moje. Sypałam nawozy na brązowienie igieł i inne jakieś specyfiki. Efekt jest taki, że odrastają nowe przyrosty i zaczynają lepiej wyglądać, żeby za rok wróciło to samo.

Mam na rabatach sporo jałowcó różnych odmian i żaden nie jest tak brzydki, jak te kolumnowe. Nie chę też czekać, aż się to coś, co je niszczy, rozniecie po ogródku :crazy:


Pogoda dziś była piękna i z Cygusiem spędziłam ok 3 godz na zewnątrz. Łobuz kilka razy mi uciekł- z oka go spuścić nie mogę :jeez: Poejchałam dziś do OBi po jakieś duperelki..i trafiłam na wyprzedaż siatek :woohoo:
Kończy się samowolka Cygusia, bo dostępna była siatka 1m wysoka :evil:

Wkurza mnie myśl, że robiłam sobie ogrodzenie z przęsłami z jakims delikatnym wzorkiem..a przyozdobić je muszę siatką w drobne oczka. :angry: W sumie białe paskudztwo wisi od dawna, a teraz kupiłam ciemnozieloną..ale sam fakt, że w ogóle muszę coś wieszać, mnie denerwuje.
Tłumaczę sobie, że to nie będzie się rzucać w oczy, bo i tak sadzę przy ogrodzeniu tuje, drzewa, wysokie trawy.. ale czy Cyguś nie mógłby być grzecznym piesiem :hammer:
Niestety jest jak jest, a ja nie mogę się ciągle denerwować i mieć go na oku, bo tak się nie da.. Jeszcze zimą to w miarę, ale sezon się zaczyna i ja nie mogę cały czas ganiać dookołą domu za łobuzem i patrzeć, co robi.
Tak więc koniec wolności bliski :whistle:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 07 Lut 2016 18:58 #432916

  • magdala
  • magdala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4524
  • Otrzymane dziękuję: 1071
O kurczę... U mnie jest dość podobny układ - mam trzy Blue Arrow , a ze trzy metry dalej jarząb Koehnego - taki z białymi owocami.
I ten jarząb jest do wywalenia , bo chyba nigdy u niego nie widziałam liści . Też najwyraźniej na coś choruje.

Muszę dokładnie obejrzeć te jałowce.
Bo mam jeszcze dwa inne Blue Arrow , w drugiej części ogrodu. Tamte są większe ,ale coś sobie przypominam ,że miały te zasychające końcówki.

W dodatku na pewno mam inwazję przędziorka na świerku Conica - taki był zdrowy i puchaty, aż tu widzę ,że cały dół drzewka posypał się na rudo...
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 07 Lut 2016 19:54 #432956

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Jarzębina u mnie na początku sezonu miała ładne liście i kwiaty..po czym w lato liście wyglądały coraz gorzej, owoców się nie doczekałam, a liście coraz bardziej brązowe, zasychające.
Doszukałam się na nich czegoś takiego, że plamy brązowe miały takie jakby kolce.. :think: To miała byc jakaś choroba grzybowa i usunięcie jednego żywiciela powinno pomóc.
Od 2 lat nie ma jarzębiny, jałowce pryskałam Topsinem, Promanalem..i jakiejś poprawy nie widziałam.

Błądzę nieco po omacku, bo to może być grzyb albo jakiś robal..Nie wiem, w każdym razie wkurzyły mnie jałowce..chociaż akurat teraz wyglądają najładniej. Szczyt paskudności mają w okolicach kwietnia,maja..

Zupełnie nie umiem diagnozować chorób roślin.. Jeszcze jakoś z rodkami w miare kapuję temat, rozpoznanie tarczników na cisach też było łatwe. Niestety chorujące jałowce to trudny dla mnie temat, więc też i leczenie może być trafione jak kulą w płot

Aha, miejsce po wykopaniu jarzębiny polałam solidnie roztworem Topsinu i czekałam rok, zanim posadziłam Kanzankę.

Conica to chyba trudny iglak do utrzymania w zdrowiu..? Przyznaję- piękny!! ale i kłopotliwy bywa.. Ja niejednokrotnie się łapałam za jakąś śliczną Conicę w sklepie, ale przemawiam sobie zawsze do resztek rozsądku ;)

U mnie jałowce początkowo miały zaschnięte pojedyńcze końcówki- w pierwszym roku tego objawu sekatorem wycięłam to co było brzydkie.. W kolejnym roku tyle tego było, że dałąm sobie spokój i pryskałam.
Na tych zdjęciach z dziś przed południem widać, że sa miejsca ładne i zdrowe, ale też całe plamy tego zasychania.

Może źle robię, decydując o wycince tych jałowców, ale jeśli mam co jakiś czas mieć takie na wpół usychające iglaki, to chyba wolę te graby.. :think:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 07 Lut 2016 23:49 #433079

  • th
  • th's Avatar
Monika-Sz wrote:
Azurika w opisie ma kwitnienie w maju.. Wiedziałam, że japonki tez w maju i sądziłam, że zgrają się w czasie. Tymczasem Azurika zaczęła kwitnienie ok25 kwietnia..i zanim japonki się obudziły, to Azurika juz przekwitła. To był ubiegłoroczny zakup, więc wygląda na to, że może w szkółce podpędzona i stąd taka wyrywna..
Zobaczymy, czy w tym roku też sie miną z kwiatami, czy może będzie normalnie :think:
Monia... sięgnęłam do mądrej książki, którą obdarował mnie Mikołaj i... nie mam dobrych wieści... :dry: w necie faktycznie mówią o maju jako terminie kwitnienia 'Azuriki'... ale to chyba należy rozumieć jako początek maja... tymczasem jest tak, że interesujące Cię rododendrony drobnokwiatowe kwitną wcześniej niż japonki...


tak mieszańce z Grupy Impeditum (od rododendrona gęstego)... jak przykładowo 'Amethyst', właśnie 'Azurika', 'Blue Tit', 'Blumiria', 'Luisella' kwitną na przełomie IV i V (do połowy maja)

jak i mieszańce Grupy Russatum (od rododendrona czerwieniejącego)... przykładowo 'Azurwolke', 'Blue Wonder', 'Lauretta', 'Lavendula' kwitną w pierwszej połowie V

jak i jeszcze inne drobnokwiatowe... przykładowo 'Azurella' (przełom IV/V), 'Blue Silver (początek V), 'Princess Anne' (pierwsza połowa V)

najpóźniej kwitnące... datowane z kwitnieniem na połowę maja... znalazłam tylko 'Yaku Fairy' i 'Saphirblau'


no a termin kwitnienia japonek to najczęściej połowa V... czy wręcz przełom V i VI


Tyle krótkiego wykładu i spadam, bo mąż przejmuje kompa... Super Bowl za chwilę... znaczy tym razem on zarywa noc B)
Ostatnio zmieniany: 07 Lut 2016 23:49 przez th.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 08 Lut 2016 00:09 #433084

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Moniśka..co za niedobrą książkę Mikołaj przyniósł :funnyface: same złe wieści.

Czyli to nie podpędzenie w szkółce a zwyczajowy termin czyli ostatnie dni kwietnia- mam na mysli Azurikę. Trudno- ma tak piekny kolor, że jestem w stanie dużo temu rodkowi wybaczyć ;)

Zerknęłam na proponowane przez Ciebie ..i Saphirblau śliczny.. Pierwsze wyniki w googlach..Fabryka Zieleni w Pieńsku..może to gdzieś koło Firleja :rotfl1:

U nas w domu zgoda zapanowała, od kiedy każdy ma swojego laptopa :silly:

Udanych emocji sportowych Mężowi życzę! Potrafi mecze oglądać w ciszy ;) bo u nas nie dałoby się spać, jakby jakiś ekscytujący mecz P oglądał :happy3:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 08 Lut 2016 08:19 #433102

  • asia2
  • asia2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1105
  • Otrzymane dziękuję: 484
Uff, ja na szczęście nie mam problemu z dorwaniem się do kompa. Mam własne "okienko na świat". U nas tego towaru pod dostatkiem: na dwie osoby do dyspozycji są dwa laptopy, tablet i sześć kompów stacjonarnych (i żaden nie jest PCtem :rotfl1: ). Mamy w domu istne centrum komputerowo - sieciowe :happy3: , to konik mojego eMa. Czasem od tego nadmiaru można zwariować :crazy: .
Dwa spośród komputerów stacjonarnych wyprodukowała firma SGI czyli Silicon Graphics (kilkanaście lat temu lider w segmencie sprzętu do grafiki), które mój chłop darzy szczególną atencją. Kiedyś w pracy, w większym gronie rozmawialiśmy na tematy komputerowe, no i ja poszłam z tekstem: " a Waldek jest wielkim miłośnikiem silikonów". Ku mojemu zdumieniu zapadła cisza i pełna konsternacja.... Jak się później okazało, wszyscy zrozumieli moje wyznanie dość jednoznacznie.... :happy3: :happy3: ... ja też zrozumiałam, skąd te dziwne spojrzenia w stronę moich niezbyt obfitych górnych krągłości :rotfl1: ....

Moniś, chyba Cię zmartwię, ale książka prawdę gada...
Moja Azurika, też bardzo wyrywna. W ubiegłym roku na zdjęciach z 3 maja już kwitnie w najlepsze, a japonki dopiero w pączkach... dwa lata temu widać ją już na fotkach z 24 kwietnia, ale za to razem z japonkami! Po prostu trzeba japonki zmobilizować ;) !
Szybkiego poniedziałku :bye: !
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): gorzata, Monika-Sz

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 08 Lut 2016 12:11 #433133

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Asiu, u nas też każdy musi mieć swojego laptopa, bo o zgodę trudno było ;) Zastanawiałam się nad tabletem, ale uznałam, że chyba do niczego nie jest mi potrzebny w tej chwili.. :think:
W domu i tak na lapku siedzę, a poza domem awaryjnie zawsze jest telefon, po co miałabym targać ze sobą tablet jeszcze.. A może jest mi do czegoś niezbędny, ale jeszcze tego nie wiem :think: :rotfl1:

Tyle kompów stacjonarnych :blink: i każdy jest do czegoś potrzebny..? Czy tak tylko sobie stoją przez sentyment ;) ?

Wyznanie o silikonach bezbłędne, takie tajemnice Męża zdradzać :P

U Ciebie też Azurika w kwietniu kwitła.. No prosze, czyli ten majowy termin podany w oposach to taki bezpieczny, a nie realny.. Jest jak jest- rodek już rośnie.
W sumie może to ie takie złe.. wiosną serce się wyrywa do kwiatów, to Azurika wcześnie cieszy..a jak skończy to japonki się budzą, płynnie przechodzi to wszystko w kwitnienie Catawbiense..czyli w różnych miejscach mam ponad miesiąc kwitnienia rodków :woohoo:

Wzajemnie, udanego poniedziałku :bye:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 09 Lut 2016 14:03 #433515

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Czy ja nie wiem, że trwa tu zabawa cisza na morzu, cisza w kościele, kto się odezwie, ten... ;) No dobra..odzywam się :funnyface:

Na wstępie Cyguś przyłapany na porannym tuszu :silly:
IMG_1033.jpg


Nie ma to jak kompromitująca fotka na początek :rotfl1:

Do rzeczy..do rzeczy..
Z przykrością donoszę, że pięknie rozwijająca się Cygusiowa kariera podróżnika i obywatela świata...dobiega właśnie końca :evil:
IMG_1038.jpg


Kupując tę siatkę martwiłam się, że wpadnę z deszczu pod rynnę. Oczywiście nic chyba nie byłoby równie szpetne, jak ta biała, która miała być "na chwile, do czasu, aż psina urośnie".. Mimo wszystko wkurzałam się, że musze ogrodzenie czymś obwieszać, bo pies mały i ciekawski..
Okazuje się, że efekt jest całkiem zadowalający.. W porównaniu z tym, co było- jest super :woohoo:
Z bliska oczywiście widać, ale na pierwszy rzut oka.. nie jest źle :whistle:
IMG_1036.jpg


IMG_1034.jpg


jak widać,jeszcze nie koniec pracy- miejscami wisi jeszcze białe paskudztwo. Wygonił mnie lekki deszczyk, koniecznośc szykowania się do pracy..i świadomość, że trochę cięcia mnie czeka- na bramę, furtkę..
Nie zmienia to faktu, że bardzo jesteśmy zadowoleni z efektu- pierwsze spojrzenie na ogrodzenie nie powoduje gęsiej skórki z obrzydzenia.

Wiosny coraz więcej.. pojawiają się żonkile..
IMG_1040.jpg


Ponuro dziś i smutno, ale dośc ciepło. W najbliższych prognozach zimy nie widać..tak więc ja rozglądam się za wiosną za każdym razem, gdy jestem na ogródku.

Miłego dnia życzę :bye:
Ostatnio zmieniany: 09 Lut 2016 14:09 przez Monika-Sz.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Margo2, chester633, hanya

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 09 Lut 2016 15:05 #433534

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Powiem Ci, że długą chwilę zastanawiałam się co chciałaś na drugim zdjęciu :silly: , nawet z bliska tej drobnej siatki prawie w ogóle nie widać :lol: . No dobra, jestem trochę ślepa ;) , ale jednak krótkowidz, więc powinnam zobaczyć :happy3: , a nie zobaczyłam, więc jest dobrze.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 09 Lut 2016 15:18 #433543

  • dorciaj
  • dorciaj's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4349
  • Otrzymane dziękuję: 835
Monia widzę, że działka będzie niczym Alcatraz dla Cygusia :happy3: . Nowa siateczka dużo lepiej wygląda ... a raczej nie wygląda :tongue2: , bo jej prawie nie widać :happy4: .

Proszę Pani ja maluję :whistle: . Taki mały wypierdek robię na dole :tongue2: , i tak się wkurzam bo operowanie drabiną w czymś co ma 1,2m x 1,8m doprowadza mnie do szału :evil: . Gdzie nie spojrzę to ściana, drzwi, ściana :rotfl1: .
Dorcia :garden:
Świat Dorci 2016
Archiwum... 2015,2014,2013,2012
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 09 Lut 2016 19:24 #433605

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Monia, melduję, że nawet w soczewkach tej siatki nie widzę :search: Jest dobrze :bravo:
Za to zielone peryskopy w korze widzę doskonale :dance: Wiosna, wiosna tralalalala.... :whistle:
To kiedy te graby jedziesz obczajać? :dance:
Tak sobie myślę o drzewach u niego...może przy dużej ilości ten transport byłby do łyknięcia? :think: Zapytaj go przy okazji czy wybierają się na Gardenię? ;)
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 09 Lut 2016 21:27 #433669

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Martuś..dobra wiadomość, że siatki nie widać.
Chociaż ja widzę.. ale dzięki za tą dobrą ściemę:funnyface:
Z bliska oczywiście widać wyraźnie, ale wystarczy, że odejdę na kilka kroków i już jest OK! SUper- odzyskałam ogrodzenie :silly:

Dorciu- mam nadzieję, że wreszcie kiedyś uda nam sie spotkać :hug: , to sama ocenisz nasze Alcatraz :P
Muszę już po zamontowaniu całości zrobić jeszcze odbiór z Cygusiem..bo jedno trzeba mu przyznać- ma pomysły, na jakie ja bym w życiu nie wpadła i wynajduje wyjścia, których ja przy usilnym kombinowaniu nie umiem przewidzieć. :jeez:

Malujesz..No popatrz- a ja ciągle o tym myślę..Liczy się :silly: ?

Robaczku oj ile lat ja soczewki nosiłam.. W końcu miałam dosyć, a i oczy coraz gorzej to znosiły :jeez: Przeszłam etap ortosoczewek i w końcu zdecydowałam się na korektę laserową. Mija w tym roku już 6 lat..a ja nadal jestem zachwycona efektem i kocham za to nowoczesną medycynę z laserami w użyciu :funnyface:

Peryskopy świetne, prawda..a jest ich coraz więcej :woohoo:

Pan Tomek przystopował moje zapędy informacją, że sikorki jeszcze nie ćwierkają :happy3: ..i sprzedaż nie ruszyła :P A serio mówiąc- większośc drzew lezy na zimowisku i jak pogoda się utrzyma, to zaproszenie mam od 1go marca :whistle:

O Gardenię zapytam ;) Stosowny mail już wysłany :lol:
O ile pamiętam, to cena transportu nie zależy od ilości drzew, więc przy większym zamówieniu na pewno robi się lżej na duszy :whistle:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 09 Lut 2016 21:51 #433688

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Cygusiowe Alcatraz.... padłam z Dorciowego dowcipu :devil1: No i Cyguś wychodzący spod prysznica.... on Ci kiedyś wypomni te publikacje, zobaczysz! :devil1:
Monika, znacznie lepiej ta siatka wygląda... a raczej, w ogóle nie wygląda! Chyba efekt docelowy, prawda? Nasza Sarcia nabrała kształtów, ale siatka na ogrodzeniu wciąż jest...
Wiosna uroczo się prezentuje... codziennie coś nowego. Ja też obserwuję z radością :)
Miłego!
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 3 09 Lut 2016 22:43 #433713

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Uwielbiam Cię czytac :happy: Po prostu boki zrywam
Serial z Cygusiem niech trwa
Bardzo dobry pomysł z tą siatką. Wcale jej nie widać, też zastanawiałam się, co nam chcesz pokazać
Jednak prace ogrodowe rozpoczęte, a nawet można powiedzieć zakończone
Ja to na razie nawet nie mam co marzyć o pieleniu i ogólnym sprzątaniu.
Strzygę
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.593 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum