TEMAT: Ogródek Gosi cz. 2

Ogródek Gosi cz. 2 29 Cze 2016 22:51 #486003

  • IwOnagn
  • IwOnagn's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 335
  • Otrzymane dziękuję: 488
Margo, dobrze, że pokazujesz tyle tej ścieżki, piękna jest, podziwiam i podziwiam, zresztą tak, jak i Twoje schodki, którymi od początku ich powstania jestem zachwycona. W mich rejonach każdy łupek na wagę złota, drożyzna niemożliwa, dlatego łatam polnym, cóż , pozdrawiam serdecznie. :hug: :hug:


Zielone okna z estimeble.pl

Ogródek Gosi cz. 2 29 Cze 2016 23:08 #486014

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Monia, czyli nasze doświadczenie zaprzecza wszelkim regułom, bo zawsze powtarzano, że trzeba siać, albo wczesną wiosną, albo jesienią. Ja pierwszy trawnik posiałam w czerwcu, kolejny jesienią i ten drugi był o wiele gorszy. Teraz wygląda to super, a jeszcze nie wszystkie ziarenka się owtorzyły
Dzisiaj zrobiłam dosiewkę na tylnym trawniku. Mam nadzieję, że się wyrówna
Za 2 tygodnie zaczynam ostatni etap akcji trawnik. Został mi troszeczkę większy fragment niż ten ostatni do zrobienia.
Mma nadzieje, że wykorzystując tanią siłę roboczą uda się to skończyć podczas urlopu.
Może wpadniesz ocenić? :wink4:

Lucynko
, ja się zawzięłam i podlewałam 2 razy dziennie. Przed pracą i wieczorem. Tak było w niedzielę i poniedziałek. A potem padało już prawie codziennie.
Ja już się dziwię jak to wszystko wygląda. Sądziłam, że nie uda mi się w tak krótkim czasie obsadzić tych rabatek. WSzystko dzięki gęstemu sadzeniu i pomocy koleżanek :)
Poprzesadzałam z tylnej rabaty, a teraz mam wolne miejsce na rh. Ale to już później.
Moja tania siła jest na miejscu. Ja czekam na urlop, żeby pracować od rana do wieczora ;)
A raczej, żeby tak nie robić, bo liczę na to, że trochę popracuje, trochę poleniuchuję, a jak wracam z pracy to już mi się nie chce brać za takie ciężkie prace. Samo kopanie to nie jest takie ciężkie. Gorzej jest z wytrzepywaniem ziemi i potem z nawożeniem nowej. A tego już nikt nie chce robić. :dry:
Ale jeśli zrobiłam tylny trawnik to ten mały fragmencik zrobię

Iwonko, Mam sporo róż, które sa bardzo wytrzymałe. min. Jazz, Aphrodite, Muzykanci z Bremy, Pashmina, Baroness, Sweet Haze, Sthephane Baronin zu Gutenberg, Eden, a ostatnio dołączyły Lacre, Degenhardt, Hakuun i Heavenly Pink. Teraz zwracam większą uwagę na tę cechę. Co z tego, że kwiat piękny, jak zaraz się obsypuje.
Dobrze słyszeć, że Artemis daje radę. Zastanawiam się nad nim

Kasiu, Twój głowaczek żyje, ma się dobrze i będzie kwitł :dance:
Na razie nie poraża wzrostem ale u mnie wszystkie rośliny są mniejsze. Jest niższy ode mnie. Ale wystaje ponad inne rośliny i to jest najważniejsze.
Niestety ta stipa u mnie całkowicie wymarzła, nawet zeszłoroczne siewki. Startuje od nowa. Także do jesieni będzie niewielka. Liczę na to, że jednak dobrze przezimuje tym razem. Nigdy nie było tak, że zimy nie przezyły zeszłoroczne siewki. Byłam w szoku.

Degenhardt. Super róża jak na razie. Kwiaty trzyma chyba już 3 tygodnie

001-45.jpg


002-49.jpg


003-46.jpg


Green Ice też trzyma się nieźle
007-45.jpg


A to moja pierwsza róża. Ma już 12 lat

009-50.jpg


Kolejna niezniszczalna. Home&Garden. Jedyna wada to słaby pokrój
013-42.jpg


Lacre po przejściach. Najpier nie kwitła cały poprzedni sezon, a jesienią pies ją stratował. Startowała od zera, ale widać, że to wigorna róża. Kwiaty też ma trwałe

014-41.jpg


Za to to jest moje tegoroczne rozczarowanie. Celebrating Life. W zeszłym roku nie kwitła w ogóle, w tym niestety kwiaty na słońcu mdlały. Wyglądało to nieciekawie. A szkoda, bo sam kształ kwiatka ma bardzo ładny

015-38.jpg


016-45.jpg


kolejna z serii rozczarowań to Guersney. Na razie kwiaty ma tylko jeden dzień, potem podczas upałów mdleje. Ale może to wina młodej sadzonki? Kupiłam ją dopiero na zlocie, czyli nie miała czasu się ukorzenić. Czekam do przyszłego roku z ostateczną oceną

017-42.jpg


To samo dotyczy Garden of Roses. Kupiona niedawno ma prawo grymasić.A tyle pozytywnych opinii wyczytałam na jej temat. Czas pokaże.


018-47.jpg


010-45.jpg


011-42.jpg


019-45.jpg


021-38.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): Alina-277, Bozi, Gabriel, eda_s, Krzysia

Ogródek Gosi cz. 2 29 Cze 2016 23:15 #486017

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Iwonko, u nas łupek też na wagę złota.
Wyszło wszystko przypadkiem. Zaczęło się od schodków. Najpierw chciałam zrobić takie z podkładów, bo po pierwsze mam już takie z drugiej strony tarasu, a po drugie wydawało mi się, że takie najbardziej pasują do mojego ogrodu, który nie jest elegancki, jest taki zwykły.
Ale jak się naczytałam ile w tych podkładach jest chemii, a w dodatku, że w okolicy nie ma, sam transport byłby strasznie drogi, po rozmowach z m. doszliśmy do wniosku, że do naszego tarasu będzie najlepiej pasował łupek, bo ma smugi brązu, a ja mam brązowe płytki na tarasie. A w ogóle same schodki powstały ze względu na psa (przynajmniej taki był argument :devil1: )
Łaził po skarpie i jak było mokro wnosił wszystko do domu.
A potem ścieżka powstała, bo schodki prowadziły donikąd. Trzeba było to naprawić ;)
Jeśli chodzi o kasę, to załatwiłam to tak: stwierdziłam, ze w roku jest tyle okazji do prezentów, a ja nie chcę za każdym razem tylko chcę raz a porządnie. Także m. nie kupował prezentu na gwiazdkę, na urodziny, imieniny, a po drodze mamy rocznicę ślubu okrągłą, więc chyba mi się ta ścieżka należała, prawda? :rotfl1:

Ogródek Gosi cz. 2 29 Cze 2016 23:18 #486018

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Margo2 wrote:
zawsze powtarzano, że trzeba siać, albo wczesną wiosną, albo jesienią.
Zawsze czytałam, że wiosna lub jesień, z czego jesień lepsza, bo ziemia po lecie nagrzana.. Lato podobno najgorsze, bo ciepło i deszczu mało. Mój trawnik od strony zachodnio-północnej, więc nie miałam problemu zapanowac nad podlewaniem, a wykiełkował w kilka dni.
trawę, wbrew rozsądkowi siałam w okropnym upale..nie ma się co przejmować, trzeba robić wtedy, kiedy ma się czas ;)

Twoja tania siła robocza wyrywna do pracy? Ja nie mam za dużego wyboru- pracownik tylko jeden, w dodatku strrrasznie awanturny :silly:

Ogródek Gosi cz. 2 29 Cze 2016 23:20 #486021

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4102
  • Otrzymane dziękuję: 4952
Ale niecierpliwa jesteś, daj różom czas.....a Ty chcesz by te ze zlotu juz szalały.... :rotfl1:
Należała się ścieżka, pewnie najcenniejsze to co ogrodu, co tam fatałaszki i inne bzdety.... :rotfl1:

Ogródek Gosi cz. 2 30 Cze 2016 09:07 #486087

  • eda_s
  • eda_s's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 479
  • Otrzymane dziękuję: 241
Z różami mi nie po drodze, wszystkie u mnie chorują, albo są zjadane przez jakieś szkodniki :unsure: Za to u Ciebie mają się bardzo dobrze :flower2: Niektóre to już konkretne krzaczory :)
Miałaś już zbiory czereśni? My już po. Niestety trzeba było podzielić się i z ptakami i z jakąś chorobą (pleśniały na drzewie).

Ogródek Gosi cz. 2 30 Cze 2016 12:14 #486156

  • Ave
  • Ave's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 832
  • Otrzymane dziękuję: 395
Ja w tym roku na szczególną okoliczność też zażyczyłam sobie kaski... na zieleniny - kupię sobie ze dwa drzewka, zamiast kolejnych popierdułek.
Ewa

Ogródek Gosi cz. 2 01 Lip 2016 22:41 #486579

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Nareszcie mam chwilkę na to, żeby odpowiedzieć.
Dni mijają niesamowicie szybko. Już jest 1 lipca, a tak niedawno mieliśmy styczeń. Trochę się tego boję.
Też tak macie?

Monia, moja tania siła to syn. Nie ma nic do gadania :whistle:
Ale jak na razie za bardzo nie protestuje. Jak poproszę zrobi co trzeba.

Ewciu, nie to, żeby róże szalały, ale żeby nie więdły za szybko. Kwitnąć, kwitną ładnie. Co chwila jakiś kwiatek się rozwija. Jak na nówki to super. Tylko co z tego jak ten kwiatek jest jeden, dwa dni. Chcę więcej ;)
Jeśli mam wybrać między czymś do ogrodu, a do domu, ciuchami, wybiorę ogród. To jest mój azyl. Nie mogę go zaniedbywać.

Edytko, w tym roku i u mnie róże chorują i mają szkodniki. Dzisiaj udało mi się troszeczkę popielić i zauważyłam przy okazji, że róże mają chyba skoczki, albo inną zarazę. Trzeba interweniować, bo już źle wyglądają.
Czereśnie już miałam, ale ze względu na brak czasu, nie zebrałam ich. Szkoda, że ptaki nie zrobiły tego za mnie. Teraz muszę obrywać zgniłe pestki. Ja mam często takie zgniłki. Wydaje mi się, że w tym roku było ich dużo mniej. Zgniły, bo ich nie zerwałam. Natomiast w zeszłym roku gniły zanim dojrzały. Ale w tym roku drastycznie przerzedziłam gałęzie, zrobiłam większy przepływ powietrza i chyba to pomogło. Powinnam jeszcze bardziej ją prześwietlić, bo nadal jest za gesta,

Evciu, bo powinno się pytać osoby, szczególnie bliskie co by chciały dostać, a nie kupować to co nam się wydaje najlepsze. U mnie tak jest już od paru lat. Wszyscy wiedzą, że albo kaska, albo cos ogrodowego.
W tym roku na gwiazdkę od szwagierki i teściowej zażyczyłam sobie poidełka. Tylko mam im pokazać jakie chcę. Mają już z głowy szukanie prezentów. Sama też lubię dawać pożyteczne prezenty. No chyba że wiem, że jakąś niespodzianką mogę sprawić radość.


022-39.jpg


023-38.jpg


025-39.jpg


026-41.jpg


024-38.jpg


027-32.jpg


028-38.jpg


030-38.jpg


031-30.jpg


033-31.jpg


034-29.jpg


035-30.jpg


036-30.jpg


037-30.jpg


038-30.jpg


040-29.jpg


041-23.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): Alina-277, eda_s, Marlenka

Ogródek Gosi cz. 2 01 Lip 2016 23:00 #486587

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2418
Gosiu, z moich obserwacji wynika, że jak róża mdleje na słońcu to raczej już tak będzie miała. Raczej jej nie pomoże lepsze ukorzenienie bo to kwestia wrażliwych kwiatów na słońce.

Ogródek Gosi cz. 2 01 Lip 2016 23:23 #486596

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
I tego się boję. Czyli czeka mnie wymiana. Ale mimo wszystko czekam do przyszłego roku

Ogródek Gosi cz. 2 02 Lip 2016 14:36 #486712

  • katja
  • katja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1562
  • Otrzymane dziękuję: 552
Szkoda stip :cry3: , takie piękne były u Ciebie...
Tu Ci wkleję mojego głowaczka, związałam go u góry, bo jeden pęd miał zamier się złamać


DSCF5142.jpg


:flower1:
Pozdrawiam
Kasia

Ogród Kasi

Ogródek Gosi cz. 2 03 Lip 2016 08:40 #486907

  • Ave
  • Ave's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 832
  • Otrzymane dziękuję: 395
Margo2 wrote:
I tego się boję. Czyli czeka mnie wymiana. Ale mimo wszystko czekam do przyszłego roku

Mnie też czeka wymiana 3 róż - jedna się ewidentnie na słońcu przypala i wygląda paskudnie, jedna chowa kwiaty pod liściami (taki widok mi nie odpowiada), a trzecia choruje corocznie. A ponieważ wszystkie rosna koło siebie, to dostana wyprowadzkę, a ja poszukam fajnej róży pnącej, która da radę na słońcu i będzie w miarę zdrowa.
Ewa
Ostatnio zmieniany: 03 Lip 2016 08:40 przez Ave.

Ogródek Gosi cz. 2 06 Lip 2016 22:22 #488174

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Jaki tu spokój :(
Strasznie mi przykro, że tak się sprawy potoczyły.

Kasiu, taka jest przyroda. Na szczęście rosną nowe. Mam nadzieję, ze przetrwają kolejna zimę. Przecież nie może być ciągle źle.
Mój głowaczek jest 2 razy mniejszy. I na razie ma jednego kwiatka, ale ja się tym wcale nie martwię. I tak jest większy niż rosliny rosnące przed nim, więc go widać :)
Za rok będzie jeszcze lepiej.

Evciu, dlaczego zamknełas wątek. To jest dołujące.
Przecież jest tyle osób, które Cię odwiedzały.
Nie dojrzałam jeszcze do pnącej róży. I tak przeszłam metamorfozę, bo zaczęłam sadzić róże krzaczaste. Do tej pory wolałam mniejsze krzaczki, ale żeby było ich dużo.
Stwierdziłam jednak, że wzwyż też musi coś rosnąć.



Iwonko, to jeszcze nie są zdjęcia po zmianach


042-28.jpg


049-17.jpg


051-15.jpg


055-22.jpg


056-20.jpg


058-18.jpg


063-20.jpg


065-17.jpg


067-16.jpg


068-12.jpg


069-15.jpg


071-12.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): Alina-277, Bozi, eda_s, Marlenka

Ogródek Gosi cz. 2 06 Lip 2016 22:30 #488182

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4102
  • Otrzymane dziękuję: 4952
Gosiu, dobrze, że Ty zostałaś, pustki tu....... :(
Głowaczka to ja widze na samym brzegu rabaty, ma piekne liście a kwiaty jak motyle pwoeiwaja na wietrze...niczego nie zasłaniają, wysadziłaś juz wszystko ze zlotu? dopiero dzisiaj posadziłam te 3 malutkie carexy a na stipe nie mam pomyslu....chociaż zaczyna się klarować :happy:

Ogródek Gosi cz. 2 06 Lip 2016 22:54 #488204

  • Ave
  • Ave's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 832
  • Otrzymane dziękuję: 395
Gosiu, mnie raczej mało kto odwiedzał Ty, Elsi, Iwonka, Serika... pewnie to też moja wina, bo po FO jakoś mi skrzydełka opadły i nie byłam już tak aktywna. Ja się przywiązuję do ludzi i każde takie zawirowania (jak na FO i tutaj) strasznie mnie dołują. Zbieram się po tym dłużej niż bym chciała.
Nie odeszłam z Oazy, bo mam już dosyć przeprowadzek. Poza tym nie ma takiego Forum, które bedzie uszczęśliwiało ciagle i wszystkich. Tu przynajmniej nie ma oszołomów.
Ale prowadzenie wątku i pisanie dla samej siebie też mnie nie rajcuje. Zamknęłam go, żeby się przekonać, czy będzie mi brakować pisania o swoim ogródku... niestety na razie bardziej odpowiada mi odwiedzanie i pisanie u innych...
Ale może masz rację, ze skoro jestem tutaj, to jakiś kontakt ze mną powinien być... może więc otworzę niezobowiązujacy wątek personalny...
:hearts:
Ewa
Za tę wiadomość podziękował(a): eda_s

Ogródek Gosi cz. 2 07 Lip 2016 09:04 #488263

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2418
Ja również od zeszłego roku stwierdziłam, że lepsze są róże krzaczaste od rabatowych. Rabatówki są dobre w grupowych nasadzeniach.

Ogródek Gosi cz. 2 08 Lip 2016 23:47 #488702

  • Gabriel
  • Gabriel's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1485
  • Otrzymane dziękuję: 3118
Gosiu, po obejrzeniu Twojego ogrodu, muszę wziąć się do intensywniejszej pracy w swoim, bo po tych upałach odpuściłem.
Tyle straconego czasu, a też mi go ostatnio strasznie brakuje.
Może w końcu się wezmę za trawniki :think: Ostnic rzeczywiście szkoda, ale one niestety tak mają, czasem wypadają.
Skoro już o trawach mowa, jaki to miskant rośnie na nowej rabacie przy schodkach? Jak się rozrośnie będzie to świetnie wyglądało :)
Róże pięknie kwitną :woohoo: , szkoda tylko że upał tak im szkodzi.
Ścieżki rewelacyjne, zarówno te nowe jak i wcześniejsze. :bravo:
Na forum rzeczywiście trochę smutno, najgorsze że niektórzy chyba całkiem zrezygnowali :(
Choć mam jeszcze nadzieję, że po prostu tak jak ja, mają mało czasu i to tylko chwilowa przerwa.

Ogródek Gosi cz. 2 09 Lip 2016 00:14 #488709

  • Ave
  • Ave's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 832
  • Otrzymane dziękuję: 395
dla uzupełnienia... mówiąc o oszołomach miałam na myśli forum, które mnie wykopało... :evil: :happy: wolę to napisać, żeby nie było nadinterpretacji... :happy4:
Ewa


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.557 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum