Bożenko,nic dziwnego, że mogłaś tak pomyśleć, liście tak różnorodne
Epimedia znoszą suszę, nawet nie lubią mieć za mokro, więc chyba nie musisz się martwić
Witaj, Aniu, miło, że zaglądasz i cieszę się, że w końcu to się opłaciło
Widziałam twojego ciemiernika, bardzo ładny
Vituś, no widzisz, mówiłam, że doczekamy
Co prawda, długo to czekanie trwało, bo zakładałyśmy wiosnę już w marcu
Ja dopiero w bardziej sprzyjających okolicznościach pogodowych wzięłam się do roboty, jakoś powoli się rozkręcam
Miłek amurski jakoś marnie, kwitł, jak padało i deszcz spłukał całą jego urodę... A te pełne dopiero startują, jeden się nawet wysilił na dwa kwiatki!
Z tą Francją to było trochę zachodu
Piotrek, wykopałam te cebulki, miazga... One ruszyły już pod koniec lutego i te marcowe przymrozki je załatwiły, wściekłam okrutnie, bo to angielskie iryski, cudne odmiany... Nic to... To mnie wzmocni
Zuza, pełne balkony wiosną... Czyż jest coś piękniejszego, niezależnie od asortymentu?
A co jest u Ciebie? Chciałabym móc to zobaczyć w Twoim wątku
Cień potrzebny, a słońce nie
Ja nienawidzę słońca, zaszyję się w moim cieniu, jak już będzie i nie wyjdę
Jola, cień zamierzam dokupić już w najbliższych dniach, taki prosty i niewyszukany w postaci szmaragdów
No właśnie, szkoda mi pieniędzy na większe sztuki, uzbroję się zatem w cierpliwość
Aniu i Haniu, bardzo dziękuję
Mario, bo to było takie działanie wyprzedzające
No mamy wreszcie tę wiosnę, nawet jeśli cenę jej zmagań z zimą przyjdzie nam zapłacić...
Ja też poproszę taką łasicę! Na razie wznowiłam podsuwanie nornicom posiłków, wreszcie nie pada, one tylko suchy prowiant jedzą
Jestem dumna z mojego balkonu
, targam skrzynki z namaszczeniem wręcz
Ale już chyba przymrozków nie będzie... Nie wiem, czy radość z zakupu tych ciemierników przerodzi się w przyszłą radość z ich kwitnienia... Ciemierniki u mnie jakoś nie za bardzo...
Beata, powiem Ci, że ja też patrzeć spokojnie nie mogę na pewne zaniedbania wobec roślin w szkółkach czy sklepach, jak coś leży, to postawię, no i w zasadzie do tego się ograniczam
, ale nie mijam, prawda?
Też mam apetyt na tę ucztę epimedialną i mam nadzieję, że żaden przymrozek w tym nie przeszkodzi... Kwiaty epimediów są niestety, wrażliwe na przymrozki, na zawieruchy gwiżdżą, przed przymrozkiem klękają
Aguśka, niemożliwością jest wiosną oprzeć się zakupom... Żadna dyscyplina na tyle silna nie jest, nie ma sensu w ogóle czegoś takiego zakładać
Brzoskwinia i lilak to dobry początek na początek
Dominika, syty głodnego nie zrozumie
Ale masz rację, pewnie inaczej bym śpiewała
, gdybym wraz z cieniem miała na całej połaci
korzenie tui... Ale marzy mi się taki cień rozłożysty, acz niekrępujący swoimi korzeniami wzrostu innych roślin, korzenie palowe to jest to!
Nowinko, no pozbawiłaś mnie możliwości ciętej riposty, zakładając dziś wątek!
Bożenko, dobrze powiedziane i w odpowiednim momencie!
Nie śpię, nie śpię
Trochę działam
Wczoraj uczynny sąsiad wyciął wszystkie uschłe tuje i cyprysiki, oj dużo tego było, pół dnia cięłam na mniejsze kawałki i paliłam w moim pięknym palenisku
Ogień pod niebo sięgał, sikawka w pogotowiu obok leżała, ale nie było potrzeby jej użycia, bo moje piękne palenisko
jest też super bezpiecznym paleniskiem
Spełniło się też moje marzenie
, upiekłam ziemniaki!
Wszystkich, których zapraszałam na ziemniaki pieczone na kulkach, uspokajam, kulek jeszcze nie paliłam
Kwiecień jest najbardziej stresującym miesiącem dla ogrodnika, uważam... Ten obchód i wypatrywanie, co już wychodzi, a co jeszcze nie, sprawia, że zanim się człowiek do roboty weźmie, to już go kręgosłup boli
No to wiosenne kwiatki
'Alida'
Jedyny ocałały 'Rhapsody'
Piękna kokorycz, za którą pięknie dziękuję