TEMAT: Wymarzony.. wciąż dopracowywany..

Wymarzony.. wciąż dopracowywany.. 26 Cze 2016 20:25 #484780

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Markitko... jakże się cieszę, że mnie odwiedzasz :kiss3:

Upały lubię.. to Cyguś sie szykował ;) Powiem więcej..wczoraj i dziś się opalałam..w samo połudunie :whistle:

Tylko w domu mogłoby być nieco chłodniej. Tyle kasy władowane w "lepszy-szary" styropian gruby, do tego "lepsza" wełna na poddaszu, też cienko nie dalismy..a i tak dom się nagrzewa :hammer:
Częsciowo, myślę, że to kwestia młodego i pustawego jeszcze ogrodu.. Chyba domy otoczone dorosłymi wysokimi drzewami, które rzucają cień na dom, na okna.. to jednak jest różnica- chociażby taka, że ściany sie tak nie nagrzewają..i nie działają, jak piekarnik.
U nas w domu ogrzewanie włączamy dość późno, temperatura ładnie się jesienią trzyma i to w sumie dość miły do ogrzania dom..niestety w upały tak dobrze to trzymanie temperatury nie działa. Okna dachowe też ciągle nie osłonięte roletami, dodatkowo działają jak soczewki :hammer:
Co prawda już prawie się szykowałam do zamówienia rolet..ale nie wiem, czy klimy nie wycenię, chociaż do sypialni :jeez:

Co do plag- ja poskrzypkę mam co roku, ale niewiele ich jest, a siedzą tylko na jednej odmianie lilii, więc przechadzam się tam z kamieniem w maju i ograniczam populację :evil:
Obecnie ten robal bardzo mnie zdenerwował..i już dokształcam się, jak z nim walczyć za rok- tak być nie może, żeby z 20 pąków zostało 5 :mad2:

Bożenko- a co takiego ciekawego u mnie wypatrzyłaś? :)

Moniśka..po takim argumencie..tym bardziej nie pokażę :silly:
Albo dobra..nie będe taka.. uwaga :screem: pokazuję niwaki
IMG_4598.jpg


IMG_4599.jpg


Ale sorry..akurat siedzi w pamperso-wigwamie :rotfl1:

Gratulacje dla synka :hug:

Mój ukrop ma się świetnie! Wczoraj od 11 opalanko.. Dobrze, że mecz był o 15, to przed 14 musiałam iść się szykować, bo do sąsiada szliśmy kibicować :lol:
Dziś znowu łapałam słońce..ale znowu nie miałam okazji zamienić się w rodzynkę- po 14 zaczęło się chmurzyć.
Wszystko byłoby super..gdyby nie to, co napisałam do Marty powyżej- czyli temp w domu.
Też rozpoczęłam rozmowy nt klimy- szczególnie na piętrze! W sumie to wróciłam do rozmów sprzed roku.
W pierwszej kolejności chciałabym w sypialni, ale boję się wyceny..nie dość, że powierzchnia spora, to i wysokość niestandardowa- może zaboleć ;) czyli usunąć się do "kiedyś".

Plaga na liliach- koeljna z moich wielu plag tegorocznych, bardzo mnie rozgniewała. Teraz już pozamiatane- co miało być zeżarte, już takie jest.. Reszta zdaje się, że przetrwa..oby!! Za to w przyszłym roku nie daruję- taki bukiet bym miała :hammer:

Notatka przyjęta B)

Inuś, pędzelki molinii jeszcze będą rosły. Już widać, że zaczynają wyrastać ponad kępę
IMG_4617.jpg


Zrobiłam kolejne nieudolne fotki kłosów Variegaty.. Bardzo ładne paskowane w kolorze liści. Za chol..rę nie mogę fotki zrobić, ale niestety robię telefonem i łapanie ostrości dośc siermiężne :oops:
IMG_4607.jpg


Życzę udanego polowania trawiastego :hug:

Iwonko- w liliowcach jakieś nowe dla naszego kraju stworzenie grasuje..tak przeczytałam :think: Pąki robią się nabrzmiałe, pogryzione w środku i nie zakwitają :hammer:

Asiu..jedna plaga mniej u mnie ;) Szkoda, że róże nie cieszą Cię aż tak bardzo, jak by mogły, będąc zdrowe :hug:

Martuś, Ty oczu nie wykłuwaj wakacjami, ja CIę proszę :angry: bo zazdroszczę baaaardzo takiego trybu pracy ;)


Aaaaaaależ wczoraj były emocje!!! Super się kibicowało w większej grupie..a kolejne nerwy w czwartek. Namawiam Męża, żeby zaprosić do nas ten sam skład kibiców, a może uda się i większy :lol:

Troszkę ogrodowo..
dzwonek Kent's Bell
IMG_4582.jpg


dzwonek pt. "nie pamiętam nazwy, miał być fioletowy"
IMG_4583.jpg


powojniki..
IMG_4585.jpg


IMG_4586.jpg


IMG_4587.jpg


IMG_4602.jpg


IMG_4589.jpg


Vanilka- pierwsze otwierające się kwiaty, inne w powijakach
IMG_4596.jpg


monarda- jeszcze chwila i będzie wiadomo, jaki ma kolor
IMG_4614.jpg


tawułki- już
IMG_4625.jpg


IMG_4593.jpg


jeżówki Butterfly Kisses, pięknie w pąkach. Cygusiowi udało sie ich nie zadeptać, mimo licznych starań :P Milkshake z tyłu też daje radę- szkoda, że kupiłam tylko jedną sztukę "na próbę".. W innym miejscu Secret Passion nie są tak okazałe- tam Cygusiek był skuteczniejszy :jeez:
IMG_4621.jpg


a propos lilii..mam nadzieję, że tutaj obecne pąki już zostaną. To jedne w tegorocznych nabytków- miło byłoby je zobaczyć.. :whistle:
IMG_4613.jpg


jedna z tych kęp to Pieton, ciągle zapominam, która z nich.. Muszę poszukać starego zamówienia z Lilypolu i sprawdzić nazwy
IMG_4615.jpg


widzicie, jak te drugie nadgryzione. RObal wszedł chyba później do pąków- dały radę zakwitnąć, ale nadgryzione
IMG_4616.jpg



IMG_4636.jpg
Ostatnio zmieniany: 26 Cze 2016 20:31 przez Monika-Sz.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, Bozi, hanya, Krzysia


Zielone okna z estimeble.pl

Wymarzony.. wciąż dopracowywany.. 26 Cze 2016 20:49 #484795

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Zlało nas dziś na maxa!!
Na drodze dojazdowej do osiedla zawsze robi się jeziorko po same krawężniki..dziś ani krawężnika ani chodników nie było widać spod wody :jeez: Ale dobrze! Wczoraj podlewałam rabaty, trawę zostawiłam licząc na zapowiadane na dzis opady.. Podlało się pięknie, duuużo- mam więc kilka dni wolnego :dance:

W domu można pięknie wywietrzyć i ochłodzić wnętrza- oj, żeby się jeszcze dało ściany ochłodzić, żeby tak ciepłem nie biły :jeez: Drzewa, drzewa, 20-sto letnie drzewa mi są potrzebne :happy-old:
Tymczasem widoczki z mokrego ogrodu..

IMG_4626.jpg


IMG_4612.jpg


IMG_4622.jpg


IMG_4588.jpg


IMG_4590.jpg


IMG_4623.jpg


do wysadzenia stąd irysy..czekają na stworzenie oczka wodnego bo jego brzeg powinny zdobić. Na razie czekają tutaj i nabierają ciała- chociaz wkurzają, wprowadzając chaos
IMG_4627.jpg


stanowczo na brzegu rabaty szpaler z niskich tawułek muszę zrobić
IMG_4628.jpg


IMG_4629.jpg


lubię ten delikatny kolorek na zielonym tle
IMG_4605.jpg


IMG_4633.jpg


IMG_4635.jpg


kwiatki w donicy na schodach sprawdzają się świetnie- zwłaszcza biorąc pod uwagę to, że południowe słońce je smaży- scewola była świetnym wyborem, rewelacyjnie toleruje upały i nic nie traci świeżości!
IMG_4610.jpg


IMG_4611.jpg


trawnik..jak widać nie walczę o monokulturę ;) - koniczyna rośnie w siłę, ku radości trzmieli. Nie będę rozwijać dalej tematu trawnika, bo to już nudne..ale swoje wiem i różne plany czynię ;)
Nie koszony- w te upały daliśmy sobie spokój, chociaż wysokośc pilnie wskazuje na taką konieczność!
IMG_4637.jpg



wszystko pięknie nawilżone i zroszone po upalnych dniach..
Na tym kończymy spacer po mokrych rabatach :lol:
IMG_4638.jpg


IMG_4640.jpg
Ostatnio zmieniany: 26 Cze 2016 20:54 przez Monika-Sz.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Margo2, hanya, Krzysia, Adasiowa, zanetatacz

Wymarzony.. wciąż dopracowywany.. 26 Cze 2016 21:02 #484802

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
A u nas wcale specjalnie nie podlało :( Niby była ściana wody, ale krótko i pod drzewami mało wilgoci. Myślałam, że będę miała kilka dni wolnego, ale niestety, złudne nadzieje.
Ostępkę zwalczymy, spokojna głowa. Jeszcze sprawdzę dokładnie terminy podlewania cebul, na pewno od maja trzeba pryskać tworzące się pąki. Dlaczego tak to zaniedbałam w tym sezonie, zupełnie nie rozumiem; przecież wiedziałam o problemie i w zeszłym roku zżarły prawie wszystko :hammer: :hammer:
Buziaki :hug:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.

Wymarzony.. wciąż dopracowywany.. 26 Cze 2016 21:09 #484808

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Ewciu, molinia Variegata chyba jest jedną z popularniejszych, więc zapewne poszukiwania będą owocne :hug:
Jakos mnie do nich wcześniej nie ciągnęło- wolę miskanty i rozplenice, jako bardziej spektakularne- moim zdaniem.. Ten sezon zmusił mnie jednak do poszukiwania nieco pewniejszych odmian- stąd mój ukłon w ich stronę ;)

Z liliami nie daruję! To pierwszy rok takiej masakry u mnie..i ostatni- już ja się postaram :mad2:

Haniu..i klamka zapadła, widziałam.. :dry:

Pamiętałam, jak rok temu wspominałaś o straconych liliach i zupełnie nie kapowałam, co tam u Ciebie grasuje- ja co roku mam "tylko" poskrzypkę. Jak widzę, z roku na rok kolekcja "zwierzyny" też mi sie powiększa na rabatach :hammer:
Jak się wreszcie kapnęłam, że coś się dzieje, to już wszystko stracone. Pocieszam się jedynie, że lilie rosną, a stracone pąki- więc to zadanie dla mnie, żeby za rok porządnie opryskać w czasie tworzenia się pąków.
Licze też na kopniaka w kostkę, gdy będzie czas pryskania gleby dookoła- pilnujmy się razem w tej kwestii :hug:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): wxxx-a, zanetatacz

Wymarzony.. wciąż dopracowywany.. 26 Cze 2016 21:18 #484814

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Będziemy się pilnować! Jestem taka na siebie zła za tegoroczną klęskę na froncie lilii, że nie masz pojęcia. Ty nie wiedziałaś, więc nie zwróciłaś uwagi; a ja wiedziałam doskonale! Nic, tylko SKS i to do kwadratu :club2: Poskrzypka, co za sympatyczny robalek: duży, uczciwy w zamiarach, w najlepszym kolorze - normalnie marzenie. Oddam wszystkie ostępki za kilka poskrzypek :devil1:
Moniśka, muszę odpocząć, a co dalej zobaczymy. Trochę mi dziwnie bez domku w sieci, i bardzo smutno;
:hug:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.

Wymarzony.. wciąż dopracowywany.. 26 Cze 2016 21:34 #484821

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Masz rację, poskrzypka i mnie bardzo cieszy. Widać ją z daleka, łatwo złowić..wróg idealny ;) Mogłaby jeszcze pukać w szybę i dawać znać, że zaczyna grasować :P

Nie martw się..ten rok nas obie tak rozsierdził, że w kolejnym na pewno nie zapomnimy!

Z racji bezdomności możesz się realizować u mnie :lol:

W tym roku stosunkowo mało było niszczylistki- ciekawa jestem, na ile wpływ na to miało robienie trawnika i utylizacja larw (tak dużo to ich znowu nie znalazłam wtedy..). a na ile zawdzięczam to polującym ptakom :think:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Wymarzony.. wciąż dopracowywany.. 26 Cze 2016 21:54 #484840

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Zobacz, jak niewiele mi do szczęścia potrzeba: poskrzypka zamiast ostępki i życie jest piękne :devil1: Nad pukaniem do okien trzeba popracować :funnyface:
Dziękuję za przytulny kącik :kiss3:
A Cyguś nie polował na niszczylistki? Zauważyłam, że Kuba nasłuchiwał z nosem przy ziemi i potem rozkopywał trawnik, oczywiście natychmiast dopadałam do miejsca zrodni, i rozkopywał miejsca 'zalarwione' niesamowicie. Chyba wtedy zamordowaliśmy wspólnymi siłami całą populację robali z tej strony W. :happy:
Mówię 'dobranoc', choć to pewnie Cię rozśmieszy, ale ziewam, jak stado krokodyli :hug:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.

Wymarzony.. wciąż dopracowywany.. 26 Cze 2016 22:17 #484852

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Monia, jak mnie dawno u Ciebie nie było :dry:
Nie wyrabiam z niczym
Za to u Ciebie jak zwykle gwar.
Godzinę zajęło mi nadrobienie zaległości.
Nadrobiłam. Dowiedziałam się, ze prosto ze zlotu musiałam się zając gośćmi.
Twoje dylematy co do drugiego psiaka chyba są niepotrzebne.
Po prostu jak Cyguś ustali hierarchę wszystko będzie już dobrze.
Mój Flesz też walczył z synem o palmę pierwszeństwa
Zastanawiałam się co ja za psa kupiłam :blink:
Miał być łagodny, do dzieci.
Dopóki nie pozwoliliśmy małemu kłaść się na podłodze.
Nie mógł schodzić do jego poziomu. Potem już poszło.
To będzie szczeniak. Cyguś pewnie go kilka razy skarci, ale nie sadzę, żeby mu zrobił krzywdę.
Jka tamten pozna gdzie jego miejsce w szeregu wszystko się uspokoi
Mam nadzieję, że przyjazd nowego członka rodziny nie zbiega się z wizytą u Izy i jednak wybierzesz się do niej
Bardzo na to liczę
Temat został zablokowany.

Wymarzony.. wciąż dopracowywany.. 27 Cze 2016 19:10 #485068

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20230
  • Otrzymane dziękuję: 64457
Czytam, czytam i oczom nie wierzę, ale coś mi umknęło ... informacja o nowym członku rodziny, futrzastym rzecz jasna :happy: Muszę staranniej nadrobić zaległości czytelnicze, ale już teraz bardzo się cieszę z kolejnego czworonożnego członka Oazy! Margo - dziękuję za uświadomienie :kiss3:

Hanulka, niechże Cię uściskam!

Monisiu, wybacz te poufałości w Twoim domu :oops: Z poskrzypką i ja walczę odkąd mam lilie, ale zazwyczaj kończy się na uważnej lustracji poszczególnych roślin i zmiażdżeniu dorosłego natręta między palcami. Gorzej, jeśli przychodzi do unicestwiania larw ... obrzydliwe, po prostu. W tym roku atakowano lilie z mniejszym apetytem, ale kilka morderstw popełniłam.
Świetnie wpasowałaś tawułki w rabatę, dodały jej lekkości i rozjaśniły. A Cyguś, szkoda słów .... :kiss3: nawet nie wie, kto go czeka....
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Monika-Sz

Wymarzony.. wciąż dopracowywany.. 28 Cze 2016 00:34 #485263

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Gosiu, faktycznie troche zaległości miałaś ;)
Prosto ze zlotu wpadłam w objęcia gości..i siedziałam w nich do północy w niedzielę :jeez: Odespałam i w miare wróciłam do formy dopiero w okolicach wtorku- 2 zarwane noce i intensywne dni dały mi wtedy w kość!

Mam nadzieję, że w domu psiaki szybko sie dogadają. W sobotę byliśmy u sąsiada na meczu. Sąsiad ma suczkę..a Cyguś namolny koniecznie chciał się bawić. Ona mało rozrywkowa- zresztą był upał i ona leżała spokojnie w kącie. Cygusiek zwiedzał ogródek i co chwilę podchodził do niej i zaczepiał..to powąchał z jednej strony, to z drugiej, usilnie zapraszał do zabawy.
W końcu po godzinie dziewczyna straciła cierpliwość- powarkiwania nic nie pomagały.. i pogoniła go ostrzej :lol:
Myślę, że Cygusiek ucieszy się z nowego kumpla- wyraźnie potrzebuje towarzystwa i zaczepia każdego psa, jakiego ma w zasięgu wzroku.
Jedynie w domu będą się musiały dogadać co do miejsca na kanapie i w łóżku- ciekawa jestem, jak to dogadywanie przebiegnie :think:

Psiunio nowy w chwili przyjazdu będzie mieć 6 miesięcy..więc za chwilę wejdzie w czas ustalania pozycji- oby gładko to przebiegło!

CO do wizyty u Izy- mam nadzieję, że uda mi się wyrwać chociaż na trochę..chociaż mogę mieć z tym kłopot w obecnej sytuacji :dry:

Moniśka- cieszę się, że pamperso-wigwam się spodobał :rotfl1:

Jak to kiedy skończę formowanie- on juz jest uformowany :angry: A serio odpowiadając- na razie wstępny kształt nadany, pewno za rok będą nowe przyrosty, to się chmurki będzie dopracowywać.
Nie wiem, czy będę coś diametralnie zmieniać.
Nie mam odwagi usunąć którąkolwiek chmurkę- na razie podoba mi sie tak, jak jest. Próbować będę niektóre chmurki połaczyć i już wstępnie tak podcięłam, żeby robić większą chmurkę z dwóch sąsiednich, niektóre od razu powiązałam razem dla zwiększenia masy- wydaje mi się, że lepsze wiekszę chmurki w mniejszej ilości, niż milion małych.

Sama jestem ciekawa, co z biegiem lat z tego wyrośnie ;) Boszzzzz, żeby tylko sie przyjął, przeżył!!

4-8... sms :whistle:

Aniu, szalenie się ucieszyłam, że zajrzałaś!! Tak dawno już CIę u mnie nie było :hug:

Tak, będzie kumpel dla Cygusia :dance:
Od pewnego czasu planowaliśmy, że "kiedyś".. Pomyśleliśmy, że jak nie teraz, to okazja trafi się dopiero za rok..a jest dobry zbieg okoliczności pracowo-godzinowych. Cygusia woziłam do Mamy, wracałam po 22 do domu- inaczej psina za długo by siedziała sama.. Teraz trochę się pozmieniało i będzie łatwiej.
Widzę też, jak Cyguś wyskakuje ze skóry na widok piesków- mam nadzieję, że fajnie się dogada z nowym lokatorem i ucieszy się z nowego kolegi..
To fotka piesia, który zawita do nas za niecałe 2 tygodnie
DSC_8249.jpg


Mam trochę obaw..a nawet więcej, niż trochę! Pomija kwestię podwójnego tratowania rabat- widzę co wyprawia Cyguś, jakie tory robi między roślinami..a teraz będą latać dwa :crazy:
Obawiam się też troszkę atmosfery w domu. Cyguś jest dość butny chwilami, chociaż w sumie to tchórz jest..ale o swoje walczyc potrafi. Wystarczy powiedzieć, jak musztrował Męża, gdy ten zbliżał się, gdy Cyguś leżał obok. Nie wiem, czy bronił mnie, czy odganiał Męża od siebie..ale warczał, chwilami dośc ostro.
DOmyślam się, że nowego kolege też będzie obwarkiwał, ale jakos muszą się dogadać!
W hodowli mieszka kilkanaście psiaków- chłopcy i dziewczynki, w różnym wieku, kręcą się też szczeniaki, nigdy nie izolowane od stada. Cyguś też przecież mieszkał w takiej komunie ;)
Kingi to nie są przecież agresywne pieski, więc po dogadaniu szczegółów, która częśc kanapy jest czyja- powinna zapanować sielanka..przynajmniej na to liczę :lev:

Ja poskrzypkę mam od samego początku na jednej odmianie lilii. W tym roku po raz pierwszy moje lilie zaatakowała ostepka- postaram się, żeby to była jej jedyna wizyta u mnie :mad2:


**********
Z ogromną przykrością muszę prosić o zamknięcie wątku.

Spędziłam tu dwa wspaniałe lata, nawiązałam wiele serdecznych znajomości i ku mojej ogromne radości- część z nich przeniosła się do życia realnego- nie byłoby to możliwe bez forum!

W codziennym życiu spotyka nas tak wiele przykrości i smutków, że to miejsce traktowałam jako odskocznię, ucieczkę i ową tytułową oazę..spokoju, życzliwości.
Nic mnie tak nie uspokaja i nie wycisza od problemów dnia codziennego, jak czas spędzony w ogrodzie- a z radością odkryłam świat pełen ludzi o tej samej pasji. Doświadczyłam tu bezinteresownej serdeczności, życzliwości, dostałam ogromne wsparcie w chwilach smutku- za co serdecznie dziękuję!!
Drobne przykrości też bywały ;) ale mam nadzieję, że ja nikomu nie dałam popalić- a jeśli się to kiedykolwiek zdarzyło, to nieświadomie :hug:

Próbowałam się nie poddawać po ostatnich burzach, jakie sie przetoczyły..ale dłużej nie mogę.. Nie mogę udawać, że nie widzę, co się dzieje.
Nie wiem co lepsze/gorsze- udawać, że nie ma tematu i unikanie go w dyskusyjny sposób..czy rozgrzebywanie tematu w przykry sposób. Żadna droga nie jest dobra..a ja mam dosyć uczestniczenia w tym i wybierania strony na barykadzie.
Nie chcę czytać, kto jest dziecinny, kto niedojrzały, kto ma focha, a kto nie umie się zachować.. nie chcę uczestniczyć w podziale na "my i oni", na "lepsi i gorsi".
Miałam miejsce pełne serdecznych ludzi, których łączyła pasja- uciekałam tutaj przed zmartwieniami i wskakiwałam w wesoły, życzliwy świat.
Niestety nie czuję tego już tutaj- straciłam serce do życia forumowego i strasznie mi żal.
Nie wyobrażałam sobie dnia bez odwiedzenia zaprzyjaźnionych ogrodów, bez paplania w swoim ogrodzie o wszystkim i o niczym ;)

Teraz wszystko jest bez sensu.. Nie chcę wybierać, które znajomości cenniejsze, które miejsce lepsze. Nie życzę sobie być przez nikogo oceniana, czy się potrafię zachować jak dorosła czy nie.
Szukałam spokoju i wyciszenia, a nie podziałów, oceniania i przykrych komentarzy, na które tu i ówdzie można się natknąć.

Na zewnątrz, w realnym świecie, mam wystarczająco dużo stresów. Nie chcę ich sobie dokładać w wirtualnej przestrzeni- to przestaje być relaksem.

Żegnam się z Wami serdecznie, dziękując za wspólne dwa lata. Żegnam się- bez sugerowania, że gdzieś..itp.. Po prostu znikam, odchorować na uboczu ostatni przykry czas.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, gorzata, Robaczek, Ave, majowa, eda_s, wxxx-a, inag1, Krzysia, zanetatacz

Wymarzony.. wciąż dopracowywany.. 28 Cze 2016 08:32 #485282

  • asia2
  • asia2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1105
  • Otrzymane dziękuję: 484
Monika nieeee!
Temat został zablokowany.

Wymarzony.. wciąż dopracowywany.. 28 Cze 2016 08:33 #485283

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
Monia,nie rób tego :cry3:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.449 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum