TEMAT: Oazowy ogród ,,,, na piasku

Oazowy ogród ,,,, na piasku 03 Lis 2013 21:08 #202168

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
Do słów Marty się przychylam, tych o 'oku fotografa' :woohoo: Jakbym chciała mieć takie oko :oops: Przyjdzie mi jeszcze poczekać, aby oko było na czym zaczepić ;)
Smutne takie róże w zważonych pąkach są :cry3: choć są i takie które jeszcze kwitną.
Ptaki powiadasz :) będzie wssoło.
Ostatnio zmieniany: 03 Lis 2013 21:18 przez pamelka.


Zielone okna z estimeble.pl

Oazowy ogród ,,,, na piasku 03 Lis 2013 21:23 #202176

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
Moje róże to też się w drugim kwitnieniu nie wysiliły, to może i do moich róż te słowa się odnoszą... :) Oby!
Co by tam o chryzantemach i marcinkach nie mówić, to jednak teraz swoje zalety pokazują... W przypadku marcinków większe nadzieje na powtarzalność tych zalet nawet :rotfl1: To tak racjonalnie podchodząc do sprawy, bo nadal nic nie drga... ;)
Smutne te zmrożone róże...

Oazowy ogród ,,,, na piasku 03 Lis 2013 21:28 #202181

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Róże się zrehabilitują, o ile im aura pozwoli.
Ciekawe, co nas czeka w przyszłym roku, bo jak zauważyłam każdy rok zaskakuje nas czyms innym
Gdzie te jednostajne lata? Takie same co roku, zrównoważone, przewidywalne. Prawie :wink2:

Oazowy ogród ,,,, na piasku 03 Lis 2013 21:33 #202187

  • rm27
  • rm27's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2676
  • Otrzymane dziękuję: 2903
A mi dopiero teraz, gdy prawie całkiem "wyłysiał", rzucił się w oczy piękny wiąz camperdownii.
Sikorki też u nas szaleją w ogrodzie od kilku dni. Wyczuwają nadchodzącą zimę? Pogodynka straszyła dziś zimą pod koniec listopada.

Oazowy ogród ,,,, na piasku 03 Lis 2013 21:41 #202193

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Rzeczywiście,od kilku dni zatrzęsienie ptaków w ogrodzie,ruch jak na Heathrow,zażywaja kapieli,dzis dwa razy uzupełniałam wodę,dajcie spokój zimie.........

Oazowy ogród ,,,, na piasku 05 Lis 2013 12:51 #202506

  • mateo
  • mateo's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 31
  • Otrzymane dziękuję: 27
Witaj Izo masz bardzo piękną różankę , jestem w Twoim ogrodzie
bardzo często , podziwiam piękno róz, ale najbardziej przypadł mi lord reglan ,proszę jeśli możesz napisz coś więcej o tej rózy , zamówiłam ją nie jestem pewna czy teraz dostanę ,ale jej nie odpuszcze pozdrawiam
Pozdrawiam Mateo

Oazowy ogród ,,,, na piasku 06 Lis 2013 18:41 #202761

  • ewa f
  • ewa f's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1158
  • Otrzymane dziękuję: 579
Czy już okrywasz róże ? Bo ja tak.Coś ich za duzo się narobiło, a w najwiekszym szoku jest M ,który sie upiera, że mówiłam ,że kupuje same takie ,co się nie okrywa.Może i tak mówilam ,ale czego to czlowiek nie mówi ;) W tym roku będą miały dobrze , bo mam własny kompost.Niestety dłużej się schodzi niż z woreczka

Oazowy ogród ,,,, na piasku 07 Lis 2013 22:22 #202982

  • aleb-azi
  • aleb-azi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1596
  • Otrzymane dziękuję: 539
Pada, ogródek zbrzydł w przybraniu bylinowych namoczonych badylków. Wszędzie pstrokato od brzozowych liści. Modrzewie złote. A ja ciągle jeszcze chodzę w trenczu :)

Romo, mam wrażenie, że okoliczne ptaki wiedzą, gdzie jest punkt masowego żywienia. Ale jeszcze nie dokarmiamy ptaków - jest ciepło, wkoło pełno jedzenia. Uwijają się w ogródku, mam nadzieję, że pałaszują paskudne szkodniki... Ale Tatko całe lato robił zapasy słonecznika i innych ptasich pyszności.

Małgosiu, u mnie tylko raz owoce ognika zniknęły w jeden dzień - nawet nie wiem kto je sprzątnął. Ale chyba nie wraca...
Za miłe słowa dzięki :)

Gorzatko, to się rozumie samo przez się :rotfl1:

Wisiu, sikorki kręciły się i latem ale było ich mniej. Teraz zawczasu przypominają o swoim istnieniu :).

Joluś, a Ty mi to oko puszczasz ;) Róże, cóż. Czekamy na nowy sezon. A czas oczekiwania urozmaicimy sobie podglądaniem braci skrzydlatej.

Martulu, generalnie to drugie kwitnienie róż tego lata było marne. Czekajmy na róże, na drgnienia...

Goś, a może jest tak, że wcześniej, w zamierzchłych czasach, kiedy jeszcze nie weszłyśmy w posiadanie delikatnych roślinek, wybryki pogody nie robiły na nas wrażenia? Osoby nie posiadające ogrodów nie zwracają uwagi ta to co aura wyprawia.

Romku, wiąz zmężniał to i dostrzec go można. Wcześniej tonął w zieloności otoczenia więc mógł ujść niezauważony. Odpuściłam sobie śledzenie prognoz pogody- cieszę się tym co jest.

Ewo, atak zmasowany nastąpił. Mogłabym cały dzień się wgapiać... Ale nie mogę...

Mateo, raz jeszcze dzięki za komplementy. Co do Lorda Raglana to moim zdaniem warto zaprosić do ogrodu. U mnie rośnie dość wąsko, choć w tym sezonie krzew nieco nabrał objętości to i tak jest nieco drapakowaty. Za to ofiarowuje piękne przyrosty wiosenne, ładne błyszczące liście, bardzo pełne kwiaty o mocnym uwodzicielskim zapachu. U mnie w drugiej połowie sezonu pojawiają się problemy z mączniakiem rzekomym. Ubiegłą zimę przetrwał bez uszkodzeń mrozowych i mógł być ogromny, ale... zmiotła go lawina śniegu z dachu. Ale trzymany krótko tworzy zgrabniejszy krzak

Ewo, nie okrywam, za róże biorę się gdy ustabilizuje się prawdziwa zima... czyli minus 5 przez parę dni. Nowo kupione krzewy warto opatulić. Do okrywania róż nie przesiewałam kompostu, więc szło szybko...
Za tę wiadomość podziękował(a): mateo

Oazowy ogród ,,,, na piasku 08 Lis 2013 00:42 #203005

  • ewa f
  • ewa f's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1158
  • Otrzymane dziękuję: 579
Ty czekasz na książkowe minus 5, a ja bardziej niż na zdrowotność roż stawiam na swoją zdrowotność.Przestraszyłam się zapowiadanego załamania pogody po 20-tym.

Oazowy ogród ,,,, na piasku 08 Lis 2013 18:09 #203136

  • mateo
  • mateo's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 31
  • Otrzymane dziękuję: 27
Izo ja też czekam na chłodniejsze dni dziś wsadziłam róze z floribundy , no piękny ten lord, ostatnio mam ochotę na takie kolory, a może zdradziśz jaką róze masz w awatarku :flower1:
Pozdrawiam Mateo

Oazowy ogród ,,,, na piasku 08 Lis 2013 19:58 #203150

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
A zostało jeszcze tej ziemi nawiezionej do kopczykowania? Chyba nie zostało... Iza, czym Ty będziesz kopcować taką ilość róż? Chyba dziurę w ziemi na środku trawnika przyjdzie wykopać, bo śladów działalności podziemnych sprzymierzeńców ;) u Ciebie nie zauważyłam...
A zdjęć nie ma? Tak na słowo mamy wierzyć, że ogródek zbrzydł? ;) Eee, niemożliwe...

Oazowy ogród ,,,, na piasku 08 Lis 2013 23:11 #203196

  • aleb-azi
  • aleb-azi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1596
  • Otrzymane dziękuję: 539
Ewo, bo ze mną jest tak, że im więcej czasu mam na wykonanie zadania, tym dłużej trwa jego wykonanie. I jakoś tak... szybciej mi idzie kopcowanie w chłodzie, niż później rozbieranie tych kopców.
A nie spieszę się, bo już mi się i tak zdarzyło, że deszcze rozmyły te moje kopczyki. No i nie wszystkie róże kopcuję - na część np. nagarniam korę z rabaty i mam zachomikowanych sporo trocin. Poza tym większość uprawianych przez nas krzewów to strefa co najmniej 6 a nawet jeśli ktoś się skusił na cymesik ze strefy 7 ( a takiej nieroztropności się po Tobie nie spodziewam) to i tak te minus naście przetrzyma :)

Mateo, więc trzymam kciuki za Twojego Lorda i skręca mnie z ciekawości co z floribundy sadziłaś. To nie jest chyba normalne, bo jak ktoś mówi/pisze o sadzeniu róż, to aż mnie skręca. Dla mnie to chyba największa ogrodowa frajda - szykowanie dołków, kopcowanie, przycinanie, czekanie i - ach... Zachwyt, niekiedy rozczarowanie... Zawsze Przygoda :) I zawsze przez duże P :) W awatarze jest Cardinal Richelieu.

Martulu, może ze dwie taczki zostały z myślą o kopczykowaniu. Kopce zazwyczaj robię z ziemi z rabaty na której rosną - kopię nieco dalej od krzewu - stąd problem z bylinami towarzyszącymi... Często sypię kompost, nawet nie do końca rozłożony. A tyle co z kretów... Oj, Martulu ja nie robię kopczyków... robię kurhany...

Ogródek zbrzydł, ale dalej się dzieje... Zakwitła kalina - tu opowieść z serii "jeden kwiat". Kępka narcyzy już... już... lada moment zakwitnie. Albo nie ;)
W wyborach piękności niezbyt wielu pretendentów do zaszczytnego lauru ... W kolejności alfabetycznej
811bodziszek.jpg


811Bohun.jpg


811Jaga.jpg


811kapusta.jpg


811liwa.jpg


811wrzosy.jpg


811urawkaidbrwka.jpg


811urawka.jpg



Theeeeee wiiiiiiinneeeeeerrrrrr iiiiiiiiiis.....

Oazowy ogród ,,,, na piasku 09 Lis 2013 07:41 #203206

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
Ja wybieram Boguna i Jagusię :hearts:
No, ze śliwa jeszcze w lisciach to ja juz nie wiem :dry:
Cały czas główkuje skąd wytrzasnąc ziemie na kopce :think: U mnie jednak trochę chłodniej, ryzykownie zostawic bez okrycia. A może by tak sprobować samą jedliną?
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***

Oazowy ogród ,,,, na piasku 09 Lis 2013 09:18 #203215

  • Zielona Ania
  • Zielona Ania's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1272
  • Otrzymane dziękuję: 1300
Psinki mają bardzo jesienną kolorystykę, przy czym Bohunek reprezentuje bardziej tę późną, zaszronioną, a Jaga październik.
Przedni pomysł na alfabet zdjęciowy, ale kilka liter więcej na pewno jest jeszcze do pokazania.
Zapraszam
Mania Zieleni

Oazowy ogród ,,,, na piasku 09 Lis 2013 20:01 #203290

  • ewa f
  • ewa f's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1158
  • Otrzymane dziękuję: 579
A ja sie pokusiłam i w myslach zrobiłam szybką inwentaryzacje róz i doliczylam sie 11O sztuk i jezeli się pomylilam ,to moglam co najwyzej zaniżyć i czegoś nie policzyć Ale Marta moze poswiadczyc ,ze ich wcale nie widać w dużym ogrodzie,ale jak przychodzi do okrywania ......

Oazowy ogród ,,,, na piasku 09 Lis 2013 21:24 #203330

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2684
Kurhany... Moim wciąż wystarczają kopczyki! :lol:
Światło widzę na zdjęciach, oj musiałaś wykorzystać ten rzadki moment, kiedy słońce się pokazało.. Zwłaszcza łan kapusty świetlistej ładnie się prezentuje...
Psinki mają smutne minki...
Ewa, no właśnie, nawet się zdziwiłam, czytając o tej liczbie... Ale to kwestia wielkości ogrodu, na takiej przestrzeni mogą ginąć... Trzeba więcej! :rotfl1: Dobrze mówię, Izulu? :lol:

Oazowy ogród ,,,, na piasku 09 Lis 2013 21:38 #203340

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Rzeczywiście w dużym ogrodzie liczbę róż zauważamy przy pracach pielęgnacyjnych,jeśli chodzi o kwitnienie to zawsze ich mało :rotfl1: psinki rozkoszne,uwielbiam psy,podobno za bardzo........

Oazowy ogród ,,,, na piasku 09 Lis 2013 22:08 #203353

  • aleb-azi
  • aleb-azi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1596
  • Otrzymane dziękuję: 539
Dorotko, jak najbardziej zgadzam się z Twoim wyborem. I zadziwienie nad listnością śliwy terz podzielam. U mnie już tylko na brzozie pojedyncze listki, a reszta drzew całkiem goła. A śliwa goreje o zachodzie słońca... I modrzew u sąsiadów wciąż złoty :)
Rabatowe róże można przyciąć, jak już się solidnie ochłodzi, a przed silnymi mrozami okryć stroiszem. Ale nie spiesz się z cięciem i okrywaniem. Daj krzaczkom przejść w stan uśpienia.
U mnie Bonica przetrzymała tą morderczą zimę bez okrycia - najpierw siedziała zaspie z odśnieżania podjazdu a później, jak śniegi stopniały i przyszły te mordercze mroziska, to przykryłam pasem agrowłókniny ( czarnej, bo tylko taką miałam). Pięknie to nie wyglądało :dazed: ale zadziałało. Nie wypadł żaden krzew. A z zakopcowanych 10 krzewów Leonardo da Vinci trzy albo i cztery wymarzły. Pastele siedziały w zgrabionej z rabaty korze i też przetrwały wszystkie :)

Aniu, Bohun, to teraz niemal jak Zorro... w negatywie :rotfl1:
Kilka liter mam pokazać? Może cztery :happy4: O... nie ma tu takiej ikonki :rotfl1:

Ewo, zacny wynik inwentaryzacji i nie wątpię, że w tak dużym ogrodzie to ta setka z niewielkim okładem zniknie. A pracy przy okrywaniu z pewnością dużo, więc bardzo się cieszę, że dbasz o swoje róże i o swoje zdrowie. Proponuję popracować nad tym, żeby Twój flirt zamienił się w romans różami mrozoodpornymi :) Kto wie, może z tego będzie wielkie uczucie?

Ogród moknie w deszczu. Więc zaglądnęłam do folderu czewiec 13 - a tam kolorowy zawrót głowy...
911FantinLaturMadamePlantier.jpg


911GoldenCelebration.jpg


911GrahamThomas.jpg


911LordRaglan.jpg


911MaryRose.jpg


911Mogador.jpg


911Podkadeczka.jpg


911ReinedesViolettes.jpg


Edytuję, bo w czasie jak się zdjęci wklejały postów przybyło...

Marto, przy wschodnich wiatrach kurhany zalecane... A słońca ostatnio - do dziś- było pod dostatkiem. Aura nas rozpieszczała :) A psinki zmartwione, bo pańcia miast ku psiej radości na kanapie siedzieć bezeceństwa wyprawia w ogródku.
A Twoja sugestia, co do konieczności zwiększenia przez Ewę nasadzeń z rodziny Rosaceae wydaje się być jak najbardziej trafna :)


Ewo, ech, psidła... I świat staje się weselszy... A co do kwitnienia róż... to pamiętam, doskonale pamiętam, że pewnego czerwcowego dnia stwierdziłam, że zbyt wiele tych kwitnień i że tego posprzątać się nie da :rotfl1: To był ten dzień...
9XIranka.jpg
Ostatnio zmieniany: 09 Lis 2013 22:22 przez aleb-azi.
Za tę wiadomość podziękował(a): rm27, mateo, ewa2010


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.747 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum