Forum Ogrodnicze Oaza

Przeleciały te wspomnienia... w tempie niekoniecznie ślimaczym...
Mało... mało...
A tu zaraz róże będą...
Jestem... podkradam kawałek buziaka i odwzajemniam ...

Oj, tak... na różach już pąki... i pełno tałatajstwa wszelkiego autoramentu. Miałam dziś pryskać... ale burza mnie wybawiła od nielubianego zajęcia.

Mało?

A krasnoludki...


Bodziszki i tulipany


tulipany i dereń



łączka


szachownica ( biała nie zakwitła...)


warzywnik za to zakwitnie


wiosna...

Iza cos sie leniwisz..........wspomnienia dobre ale w zimie......lepsze oczekiwania, na róże, na powojniki, piwonie.......i co tam kto jeszcze ma w ogrodzie, róże pączkują juz zdrowo,Louise Odier obsypana........ale przymrozki zapowiadają , oby nie srogie....
Właśnie wyprzedziłaś mnie wpisowo więc zapodam, że warzywnik poproszę, więcej bo bardzo mi się podoba Twój właśnie........
I jeszcze dodam, że podjazd z takiego kamyka iscie angielski.......ale ile róż by pomieścił....... ,choć koło niego tez będą swietnie prezentować się...........pole do popisu?

Jak się lenić to się lenić! Teraz to już czekam na róże Piwonie nie wszystkie zakwitną Powojniki zaczęły I pięknie jest
Przymrozki... Co ma być to będzie, nie obawiała bym się o pąki róż. Przegapiłam prognozę pogody i garażowana, nie zahartowana Marechal Niel została na nocnym przymrozku -5. Uszkodzeniu uległy liście, ale pąki utrzymały się bez uszczerbku na urodzie

O, takie urokliwe

Podjazd miałam okazję już deptać, nawet bardzo nie zgrzyta...
Izulu, stopowce w tej fazie są przecudne, też im z upodobaniem zdjęcia robię, ale moje dużo mniejsze... Ja mam skojarzenia z baletnicami...
A czy można prosić o nazwę tych drugich biało-zielonych tulipanów? Takie to bym mogła nawet zamówić!
A moje bystre oko wypatrzyło na jednym ze zdjęć pomarańczowego, pełnego kuklika... Jaki to?

Tyle fotek Nie będziemy żałować słów, kiedy widoki takie cudne
Ojjj zajrzałbym w czasie kwitnienia Twoich róż ale Marta mówi, że niewiążące obietnice
Pogody życzę i wiele radości ogrodowych

Rozglądnęłam się, a tu tyle znajomych dawno lub bardzo dawno nie widzianych ogrodów i ulubionych ogrodników. Okoliczności jak mniemam przykre... Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło

Martulu, tulipany kupione na wygląd a bez nazwy. Ale wiem gdzie, więc sprawdzę jesienią czy powtórzą asortyment. Nurkowałam w necie - niektóre zdjęcia Spring Green są podobne... A pomarańczowy kuklik z miejscowego targu - w ubiegłym roku mi zabrakło, ale pani obiecała namnożyć. I jak rzekła tak uczyniła Pójdę w jej ślady, jeśli tylko zechcesz

No, Martulu, a ile to roboty zdjęcia powiększyć

Joluś, próbowałam wypełnić czas, który uciekł... Przemyśliwam te niewiążące obietnice... i nie wiem co myśleć Tak czy siak - i róże i my jesteśmy na miejscu. Chciała bym powiedzieć, że wystarczy tylko słowo, a rozkwitniemy... Ale nie powiem. Jednak, nie wszystko ode mnie zależy

Witaj Wielka Nieobecna

Przyszłaś i zburzyłaś spokój zdjęciem krasnoludków a nie dalej jak w tym tygodniu pisałam, że nie lubię dziwaków
Bosch...

I ja dołączam do grona spragnionych relacji i dziękuję za wieści - jak w minimum słów zawrzeć maksimum treści, a co nie wejdzie, to się na zdjęciu zmieści
Wiosna w kalejdoskopie udana, widać że nie skąpiła kwitnień i podjazdowa nabrała nowego charakteru, taka angielska ze żwirem, podoba mi się. Pamiętaj że mam do odrobienia kosiarkę, więc się kurcze odzywaj, jak trzeba coś jeszcze zrobić...

oo .. po cudzych się szwendasz, a u Ciebie cisza??
Kukliki bardzo lubię, ładnie mi się rozrosły, szkoda, że nie kwitną całosezonowo.

Izo,
Zwiedziłam Twój wątek i szybko zrozumiałam skąd zachwyty nad Twoim ogrodem..! Ewa(Gloriadei) mi kiedys opowiadała o Twojej różance i wreszcie udało mi się tutaj trafić..choć kręte to były ścieżki Ale jestem i zostaję.
Wspaniała róźanka, w pełnym bylin i krzewów magicznym ogrodzie. Różnorodność zachwyca, a Twoj talent do tworzenia kompozycji onieśmiela Piękny, dojrzały ogrod...a róże? Bajkowe
Pozdrawiam serdecznie!

Ależ fajne masz krasnoludki , ciekawe czy choć trochę pomagają w ogrodzie

Podjazd wygląda bardzo ładnie.
Fajnie, że masz już to za sobą.
Ja nadal walczę z trawnikiem

Faktycznie podjazd baaardzo profesjonalny! A kiedy zaczną się nasadzenia w żwirku ? I co tam będzie ?

Siberio, pojawiam się i znikam i znikam i znikam... mam na Twym punkcie bzika, mam bzika
Ciąg dalszy krasnoludków


AniZielona, mam nadzieję, że kosiarka ma dużo pracy Musisz wpaść... Mam dla Ciebie parę roślinek...I nie mów do mnie kurcze Choć wiem, że to w Twoich ustach komplement

Aguśka, już wyjaśniłam u Ciebie, że w Waszych ogrodach ciekawie i inspirująco

Kasiek, bardzo miłe słowa, bardzo miłego Robaczka Teraz nie pozostanie mi nic innego, jak starać się dorosnąć to tych pochwał...
Oj, i jeszcze to, że Ewa o p o w i a d a ł a o mojej różance ! Mój mistrz wie o istnieniu mojej różanki

Wiesi, o tak pomagają! Pozwalają uwierzyć, że nawet na piasku można budować marzenie o ogrodzie

Goś, byłam, widziałam... "Większe pół" zrobione i teraz to już z górki. Mam nadzieję, że te kłącza nie będą się odradzały i szybko zapomnisz o tym paskudztwie.

Ewo Po latach marzenie się spełniło i mam swoje kamyczki Kiedy nasadzenia w żwirku i co będzie... Pewnie brzozy, mniszek, szczaw, koniczyna i inne rarytasy, które nader chętnie się rozsiewają Na razie podnoszę każde ździebełko i listeczek... Zachwycają mnie kamyczki w swym kamyczkowym jestestwie... Ale już zawlokłam żarna i posadziłam w nich rojniki

No to streszczenie z ogródka...

Nareszcie glicynia


I takie tam









Na chwilkę wyszło słońce


Po czym znowu deszcz...

Izo, glicynia imponująca
A jakie piękne donice
I nie będę oryginalna - u mnie pada, pada, pada...

Przepiękna Glicynia......................... przynajmniej inny rodzaj deszczu

Dalu, trochę mam sobie za złe, że mocno ją przycięłam... Ale może gdyby nie to, to by tak nie zakwitła? Cieszymy się bardzo, bo to jej pierwsze wiosenne kwitnienie. Przez ostatnie dwa sezony latem błąkały się pojedycze kwiaty... tylko mnie irytowały
Donice czekają, bo wiesz... pada, pada, pada...

Cześć Ula, dawno do Ciebie nie zagłądałam - zaraz popodglądam co maj u Ciebie uczynił

To sprawozdania ciąg dalszy

Odbudowuję skalniak po szalonym krecie





Kuklik ( nie chcę Was zamęczyć, ale mam kuklikowo w głowie) i floks kanadyjski



Taka fajna szachownica


Z serii nareszcie...


I jeszcze z tejże serii



Pasą się pasą sikorki bogate


A ja chrupię świeżutkie rzodkiewki


Czego i Wam życzę