Forum Ogrodnicze Oaza

Gwiazda wczorajszego poranka - lilia wodna 'James Brydon'

[/quote]

Ciekawy pomysł z lilią w donicy a czy ona w słońcu wytrzyma czy preferuje głównie cień .... bo mam kilka nieużytków donicowych i zrobiła bym komuś prezencik

Januszu,Kasia wcześniej pisała jak przygotowała donicę ale to było x - stron wstecz .
Kasiu ,pomysł na bajorko w 100% udany . Lilia też pięknie zakwitła. Bardzo byłam ciekawa ,jak to wyszło i doczekałam się fotek. Dziękuję za nie i jeszcze raz gratuluję pomysłu.

Robalku super Ci wyszło to małe bajorko Lelija prześliczna...chciałoby mi się takiej ...albo wszystko jedno jakiej Mi siż marzy staw kąpielowy na się....wiesz, z takimi lelijami i róznymi chaszczami wodnymi ....może mi się wymarzy ....kiedyś
Dzięki za info o różycach ,już mają miejscówki w planach

Robaczku - bez dwóch zdań rządzisz Kobieto róże Ci szaleją, lawendy również, inne byliny i trawki nie pozostają w tyle a lilia wodna o mamuńciu
Wiesz co, ja mam sporo róż, Ty ponad 100 więcej niż ja, o bylinach nie wspominam bo to w ogóle przepaść i tak sobie czasem myślę jak Ty wyrabiasz ? Jak cięcie ramblerów? ja się zabrałam za 1 sztukę i w 1/3 krzewu stwierdziłam, że bardzo chciałabym zobaczyć owocki i się skończyło cięcie

Kasiu, śliczna ta lilia - pomysł znakomity. Gratuluję !!!

Witajcie!
Bardzo mi miło, że nenufar w moim małym bajorku się podoba Zupełnie nie spodziewałam się kwitnienia w pierwszym roku, a tu taka miła niespodzianka
Ten kwiat sprawił mi tyle radości, a pojawiają się kolejne!


Syla, lilie wodne potrzebują słońca, w cieniu bardzo słabo kwitną. Zauważyłam, że kwiat otwiera się dopiero przy pełnym słońcu, koło 9 rano i zamyka koło 15, a w pochmurne dni może się wcale nie otworzyć…kapryśna księżniczka
Januszu, tak jak pisała Ina, to mój tegoroczny eksperyment W kwietniu kupiłam donicę z terakoty (mrozoodporona, niepowlekana) o głębokości ok. 70 cm i średnicy ok. 60 cm. Dziurę w dnie zakleiłam żywicą epoksydową. Wkopaliśmy ją w ziemię niemal w całości dla utrzymania stabilnej temperatury wody, a potem zalaliśmy wodą. Po ok. 2 tygodniach, jak woda się ustała i nieco ogrzała, kupiłam 2 miniaturowe lilie wodne, które mogą rosnąć na płytkich wodach (ok. 40-50cm głębokości) i wymagają tafli wody ok. 0,5m kw. Na dno wsypałam opłukany piasek rzeczny i żwir. Lilie (2 szt.) umieściłam w dwóch plastikowych koszach w mieszaninie ziemii do roślin wodnych, piasku, gliny i przysypałam żwirem. Do ziemii włożyłam dawkę gotowego nawozu osmocote do lilii wodnych. Przez kilka tygodni na wodzie tworzył się zielony osad więc wylewałam wodę z wierzchu i dolewałam czystej. Gdy lilia zaczęła wypuszczać liście i zakryła 1/3 tafli problem się sam rozwiązał, a woda stała się klarowna i czysta. W bajorku pojawiły się małe robaczki, trochę glonów..i chyba wytworzyła się równowaga biologiczna i woda przestała zielenieć. Teraz jedna z lilii zaczęła kwitnąć Na zimę kosze powędrują do stawu sąsiada.
Od początku zakładałam, że gdyby się nie powiodło, to roślin nie zmarnuję - posadzę u sąsiada, a doniczkę wykorzystam inaczej. Ale wygląda na to, że się udało, a my mamy upragnioną lilię wodną

Tutaj szerszy widok na rabatkę (jest w trakcie zmian )

Ina, dziękuję, że mi tak serdecznie kibicujesz Będą kolejne foty, w weekend zobaczę drugi kwiatuszek
Doris, mój sąsiad za płotem ma taki własnie staw kapielowy, z liliami i trawami na brzegu, kaskadą, strumykiem i zejściem do wody z tarasu - rewelacja!
Moni, dziękuję kochana, ale przeceniasz mnie…nie wyrabiam się Z ramblerami też, nawet nie zaczęłam. Dzisiaj wróciłam późno i zdążyłam tylko na obchód z przycięciem róż na 2 rabatach, reszta czeka, a codziennie pracy przybywa Robię wszystko sama popołudniami i chociaż bardzo to lubię..niestety trochę mnie to przerasta
Zwłaszcza jak mi wypadnie jakiś weekend, wyjazdowy, jak 2 ostatnie Super, że w Waszym ogrodzie dzielicie się pracą z M, to wielka pomoc…., zazdroszczę po cichu bo mój M ledwie ma czas skosić trawnik…
Byliny nie są problemowe, wręcz przeciwnie - ograniczają chwasty Ale róże…sama wiesz, co ja Ci będę marudzić Za dużo ich mam i tyle, jesienią trzeba zrobić redukcję stanu posiadania
Vero, dziękuję! Widzisz, z braku miejsca szukałam metodą półśrodków jakby tu wprowadzić lilię wodną do ogrodu bez wody
Twoje lilijki, za które jeszcze raz serdecznie dziękuję (!), już posadzone w stawie sąsiada i zachwycają! Zakwitły pączki, z którymi przyjechały!

Tymczasem, inna lilijka dla Ciebie

jej Kasiu, ta lilia wodna jest przepiękna
pamiętam jak kupowałaś tę donicę na to jeziorko i jak ją pan wkładał do bagażnika

Dziękuję Kasiu, cieszę się że mogłam sprawić Komuś trochę radości, pozdrawiam serdecznie

Januszu, problem z zimowaniem dotyczy zimniejszych regionów, u Ciebie powinno być ok, jeśli tylko będzie na głębokości ok. 50 cm. Temat znam jednak tylko z teorii, więc nic więcej nie podpowiem. Vera ma cudowne lilie i uprawia je od lat, więc może coś podpowie?
Martuś, faktycznie, razem ją kupowałyśmy! I kto by się spodziewał, że ten nowatorski pomysł się powiedzie

Przecudne te lilie. Miałaś rewelacyjny pomysł.
Widzę, że jednak trawki zaczęły Ci sie podobać.
Ja ostnice upycham wszędzie gdzie się da.

no racja, racja ale pasuje do Twojego ogrodu jak ulał
mamie pokazywałam te zdjęcia i tylko westchnęła i ...a my mamy tylko wiadro jako jeziorko i wcale już go nie widać no racja, róże zarosły i trawka, trzykrotka........i zastanawiam się co z tym fantem zrobić

Też pamiętam planowanie doniczkowego oczka wodnego z lilią. Kasiu- wyszło Ci wspaniale- jesteś taki ogrodowy Midas
Uroczo wygląda rabata z tą lilijką, a jeszcze trawki powiewające na wietrze.. To w tych trawkach stoją ślimaki, prawda.. albo o podobnym pokroju? Jak na nie patrzę, to kojarzą mi się ze statkami na falach..

Robaczek wrote: Czyli rodzinka się powiększyła

Oj Kaśka, Kaśka, Ty masz chyba przewlekły zespół niespokojnych rąk . Ale to fajnie, przynajmniej jest co podziwiać....
Widzę, że oczko było strzałem w dziesiątkę ! Obok dostrzegam nową rabatę jeżówkowo - jęczmienną; zapowiada się nieźle.... Na marginesie - na dobre wzięło Cię na trawki, co Robaczku ? Ciekawa jestem jak przezimują u Ciebie ostnice. Moje niestety co roku wymarzają , trzyma się twardo tylko jedna - sadzona jako pierwsza. Nie wiem czy to inna odmiana jakaś, czy ma wyjątkowo dobrą miejscówkę, ale przetrwała już chyba 3 albo i 4 sezony i kilka dosadzanych co roku pokoleń ostnic. Mimo, że okrywane - wymarzają. No ale po co ja to piszę, przecież Ty nie będziesz mieć tego problemu -masz podgrzewany ogród ... !
Pozdrawiam piątkowo !
Jakie plany na weekend?

Dzień dobry!
Po nocnej burzy powietrze rześkie i przyjemne, szkoda że trzeba spędzić taki piękny dzień w fabryce....
Ale nie ma co narzekać, wszak mamy piatek, piąteczek, piątunio!

Asia, na trawki mnie wzięło totalnie. Mam ochotę wykopać połowę róż i obsadzić ogrod trawami Hahaha
Na tej rabacie z bajorkiem robię coś na wzór rabatki z inspiracji Constancji - jęczmień, jeźówki, a do tego patagonki i trawki. Na razie to jeszcze małe i nijakie, ale i tak mi się podoba ) Ten jęczmień jest cza-do-wy
Ostnice mam od zeszłego roku i przezimowały, choć zima jaka była każdy wie..nawet ich nie obrywałam bo nie wiedziałam, ze wrażliwe...poza tym zauważyłam, że same się wysiewają.

Plany na weekend? Chcieliśmy jechać na Metallicę, ale M musiał wyjechać służbowo i wraca dopiero jutro...buuuu....więc sama sobie organizuję atrakcje - dzisiaj po pracy fryzjer i chill out, a jutro do południa Dobre Pole

Gorzatko, czułam, ze to wyłowisz
Na razie powiększyła się rodzinka ślimaków - trzeci ledwo nadąża za nimi

Monia, skojarzenie jak najbardziej na miejscu - chciałam zeby ślimaki unosiły się nad falujacymi trawami Ta rabatka jest obok, na środku jest buk, a wkoło cisy i trawki:

Witaj, Kasiek!

U nas po wczorajszej burzy dziś zimno... wieje chłodem, ale mam nadzieję, że weekend będzie ładny.
Po pracy zamierzałam skoczyć do szkółki po małe zakupy trawiasto-bylinowe, ale trochę mi się plany zmieniły, więc nadrobię to jutro. Ty masz świetne plany. Włosy wyprostujesz?

Świetnie zaaranżowałaś nową przestrzeń wokół cisowych kul - bardzo mi się podoba Twój nowy trawiasty fijoł Proso wygląda znakomicie w towarzystwie jeżówek, a ślimaki dopełniają przestrzeń.

Podziwiam Cię, niespokojna duszo... ja w tym roku bardzo z dystansem podchodzę do przeróbek, ale w kolejnym sezonie już coś się powinno zadziać

Dobrego weekendu!

Marta, może zastąpić wiadro czymś większym? w centrach ogrodniczych mozna kupić duże beczki (120l) z plastiku, z pokrywą lub bez. Sąsiad w takiej beczce wkopanej w ziemię przechowuje pompę, ale nic nie stoi na przeszkodzie, zeby w niej urządzić bajoro. Wystarczy wkopać w ziemię
Januszu, Vera zbyt rzadko fotografuje swoją piękności, nie sądzisz? Vero, prosimy o więcej zdjęć!
Margo, ostnice i carexy sadzę od zeszłego toku, sprawdziły się doskonale. Podobnie jak rozplenice i nieliczne miskanty, ktore posiadam. Dosadziłam kolejne Zdaję sobie sprawę, ze w takim małym ogrodzie z przewagą róż nie zrobię rabat preriowych z prawdziwego zdarzenia, ale dosadzam trawki dla ogólnego uspokojenia, zwiewności i odpoczynku dla oczu
Zestawy z bylinami też mi się podobają i ciagle odkrywam nowe - tutaj gipsowka, krawnik kichawiec i Heavenly Pink:

Aguś, witaj! W Posen pogodnie i ciepło, 25 st. Zapowiada się przyjemny dzień!
Do fryzjera idę przyciąć końcówki, ale kto wie, może wyprostuję?
Widzisz, z tymi rabatami to zamieszałam pokazując wszystko na raz, bo na zdjęciach przewijają się dwie rabaty - jedna pod bukiem z cisami, trawami i tojeścią, na której pełzają ślimaki i tą widać tutaj (z tylu, za ścieżką):

Ta rabatka powstała wiosną, ślimaki pojawiły się niedawno.
Obok, pomiędzy cyprysikiem na pniu, a robinią, na ścianie wschodniej, mam rabatę różaną z Pastellami, dzbanami z terakoty i bajorkiem, ktorą przerabiam aktualnie dosadzając trawki i jeżowki - widać ją tutaj (drugi plan, za ścieżką) :

Postaram się cyknąć wiecej fotek z perspektywy jutro
Miłego weekendu kochana