Dobry wieczór!
Poniedziałek szczęśliwie dobiega końca i..do weekendu coraz bliżej
Wypompowana jestem tak, jakby był piątek, ale są też pozytywy! W kominku się pali, pachnie świeca o zapachu różanym, zakwitł grudnik
, a w skrzynce czekał najnowszy numer Gardeners World
Prenumeratę pisma dostałam w prezencie od M i już nie mogę się doczekać pasjonującej lektury
Grudnik już tradycyjnie zakwita w listopadzie. Dostałam małą roślinkę kilka lat temu od koleżanek z pracy i co roku kwitnie niezawodnie.
Cukierkowy róż niekoniecznie należy do moich ulubionych, ale w taki pochmurny dzień rozświetla pokój blaskiem żywego koloru i tchnie optymizmem!
To poza storczykami jedyny domowy kwiat u nas i na szczęście nic sobie nie robi z mojego zaniedbania.
Mimo baaaardzo sporadycznego podlewania (a może dzięki temu?), ciasnej doniczki i niezbyt szczęśliwej miejscówki zachwyca kwiatami!
Wnieśliśmy do domu też kumkwata, który owocuje i kwitnie cały rok bez przerwy - cudne drzewko:
Martuś, w takim razie jesteśmy umówione
Markitko, lubię zdjęcia z parteru - nie widać chwastów i niedoróbek
Poza tym to najprostsza droga do uzyskania wrażenia duuuużych roślin w małym ogrodzie
Z perspektywy skrzata czy biedronki wszystko tak wygląda
ps. Gdybyś miała nadmiar siewek ciemiernika to chętnie się nimi zaopiekuję...
Ewcia, tak myślę, że to mogą być koty z sąsiedztwa i ptaki też. Wcześniej nie było zniszczeń, ale w tym roku uwzięły się mchowe poduchy...
Czekam na fotki jak już zaprzyjaźnisz się z nowym sprzętem
Nowinko, dziękuję kochana, to bardzo miłe
Zdjęcia wychodzą różne, ale jak zrobię 200-300 to coś się wybierze
Sama wiesz, bo robisz mnóstwo zdjęć i wiesz, które są bardziej udane niż inne. Czasem, przy dobrym świetle można uchwycić piękno chwili, ale w moim przypadku, to raczej szczęście amatora niż wiedza i znajomość techniki. Jest nad czym pracować, więc dziękuję za zachętę!
Dzisiaj obfociłam domowe krzaczki niemal po ciemku, więc jakoś marniutka..ale grunt, że rośliny widać
Miłego wieczoru!