TEMAT: Ogródek Robaczka

Ogródek Robaczka 31 Lip 2015 08:58 #392651

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2419
Kasiu, czy lawenda nie odstrasza trochę robaków ogrodowych z róż i innych roślin?
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Ogródek Robaczka 02 Sie 2015 00:16 #393059

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Witajcie!
Weekend przyszedł niespodziewanie, po całotygodniowym kołowrotku w pracy, a że mamy od wczoraj gości, pewnie minie równie niepostrzeżenie ;-)
Ogród w miarę ogarnięty, choć momentami wieje nudą...róże dopiero zbierają się do drugiego kwitnienia, a nie wszystkie też będą spektakularne.
Powoli rozmyślam nad jesiennymi przeróbkami - największa szykuje się na tarasowej, gdzie będę musiała wykopać ogromne róże :jeez:
Ale będą też inne korekty kompozycyjnych niewypałów i oczywiście..poszerzanie rabaty ;-) Jedyna, która została bez wyraźnej obwódki to angielska, więc tam mogę korygować przebieg linii i zyskać nieco miejsca na drobne byliny i cebule.
Zastanawiam się też nad odmianami tulipanów jakie posadzę jesienią i... mam ochotę na soczyste pomarańcze :woohoo:

Zaległe odpowiedzi:

Madżenko, konwalnika posadziłam w ubiegłym roku, jakoś latem. Nie miał szans jeszcze poszaleć, ale zauważyłam, że się mnoży od korzeni i wypuszcza małe przyrosty w pobliżu rośliny matecznej. Z tego co czytałam, przypala się na słońcu, więc lepiej znaleźć mu nieco zacienioną miejscówkę. U mnie rośnie od strony płn-wsch.
Czytałam, że jesienią się "zatrawkujesz" jeszcze bardziej :woohoo:
Monia, zdaję sobie sprawę, że ponad 2,5m drzewo niemal bez korzeni, sadzone prawie w maju..wymaga czasu :rotfl1: Ale i tak niecierpliwa jestem :funnyface:
Gabi, witaj kochana po angielskich wojażach! Czekam na te relacje z niecierpliwością, a zajawka (Great Dixter??) zapowiada prawdziwą ucztę dla zmysłów :lev:
Aminka oczywiście mam dzięki Tobie. Skrupulatnie siany zimą, na ciasnych parapetach, chuchany i dmuchany wczesną wiosną, hartowany i następnie wysadzany na rabaty. Przerósł moje oczekiwania i..planowaną wysokość, więc zasłania wszystko z tyłu :laugh1: Ale z jeżówkami mu do twarzy.
Nasionka oczywiście zbiorę :hug:
Z lawendą u mnie było podobnie bo również mam ciężką glinę w ogrodzie. Ale rośnie na lekko podwyższonej rabacie, podsypywana popiołem, wapnem i żwirem.
W ostatnim odcinku GW, Monty Don sadził żywopłot lawendowy z nowej części ogrodu - aromatycznym zakątku. Wykopał rów na głębokość ok. 40-50 cm, wysypał na dno gruz (cegły,kamienie), potem sporą warstwę żwiru i na to sadził lawendę. Podmokła glina w Longmeadow też nie sprzyja środziemnomorskim krzewinkom, ale pomysł rozsądny - więc może jest to jakaś opcja na lawendę u Ciebie?
Ściskam mocno :kiss3:
Monia, a ...co to są wrzeciona? :dazed: Jakieś girlandy czy cuś? :think:
Edytko, dziękuję! Żywopłocik lawendowy nawet po cięciu wygląda nieźle, a teraz czekam na drugi rzut kwiatów!
Wianek bardzo prosty w wykonaniu, spróbuj koniecznie.
Gosiu, dzięki kochana...na zdjęciach widać jakieś kolory i trochę kwiatów, ale w realu jakoś tak łyso teraz u mnie :dry:
Już pisałam u Ciebie, że może 20 sierpnia się wybiorę...czy byłoby ok? Pod koniec sierpnia jadę na urlop, więc stąd taka data...może być?
ZP koniecznie musimy zaliczyć, mam listę bylin do kupienia B)
Majutku, bardzo dziękuję za uroczy komplement, ale ja wciąż widzę miejsca do korekty. To chyba dobrze, prawda? Ogród żyje, zmienia się i fajnie, że kompozycje nigdy nie są statyczne, że wymagają naszej interwencji. Inaczej byłoby nudno.
Nie widzę się w typowo iglakowo-krzewiastym ogrodzie, gdzie niewiele się zmienia poza bryłami roślin, choć kolor liści też może zachwycać.
Czasem brakuje mi plam zieleni, odpoczynku dla oczu w burzy kolorów, ale gdy kolory nieco gasną, jak teraz, ...brakuje mi tego energetycznego koktajlu ;)
Bozi, lawenda na pewno działa repelentnie na mszyce, ponoć na komary też...ale tych (na szczęście!) w tym roku jeszcze nie ma.
Pozdrawiam serdecznie!

ps. Przykładem Markitki miałam zrobić trochę zdjęć ugorów i chwastów, ale jakoś nie miałam weny na takie pejzaże :wink4: więc chwilowo jeszcze kilka innych obrazków:



































Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Ostatnio zmieniany: 02 Sie 2015 00:18 przez Robaczek.
Temat został zablokowany.

Ogródek Robaczka 02 Sie 2015 10:02 #393083

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Bo u Ciebie nie ma żadnych ugorów ani chwaścików :devil1: , taka jest prawda :silly:
Nikt zresztą nie poszedł w moje ślady ;) , czuję się mocno odosobniona :tongue2:
Widoczki, które wybrałaś "zamiast" są absolutnie przepiękne :hearts:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Robaczek

Ogródek Robaczka 02 Sie 2015 10:31 #393091

  • dorciaj
  • dorciaj's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4349
  • Otrzymane dziękuję: 836
Martusia nie martw się, ja dziś coś znajdę :kiss3:


Kasiu urocze masz to połączenie jeżówki z trawami :hearts: . Wiem, że ma ono wielu wielbicieli na tym forum, i ja do nich należę. Mistrzostwo świata :bravo: .

Uwielbiam pomarańczowy kolor, więc mocno kibicuję tulipanowym zakupom :hug: . W zeszłym roku kupowałam w benexie pomarańczowe tulipany, które niestety okazały się bardziej malinowo-różowe :tongue2: , więc mam nadzieję, że Ty trafisz na odpowiednie :hug: .
Dorcia :garden:
Świat Dorci 2016
Archiwum... 2015,2014,2013,2012
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Robaczek

Ogródek Robaczka 02 Sie 2015 16:43 #393161

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2419
Tak też myślałam, że lepiej było obsadzić rabatę różaną lawendą aniżeli żurawkami. No cóż , obsadzę jeszcze wolne boki lawendą. Czytałam, ze lawenda może być konkurencyjna dla róż w podłożu.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Robaczek

Ogródek Robaczka 02 Sie 2015 23:39 #393290

  • Lisi Ogon
  • Lisi Ogon's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 51
  • Otrzymane dziękuję: 13
Witaj Kasiu!

Brakuje Ci burzy kolorów i "energetycznego koktajlu"? A na co on komu?
Spójrz na swoje prawdziwe ogrodowe skarby:
1. Wyspę Ślimaków z najwspanialszym drzewem pod słońcem, w środku.
2. Majestatyczne cisowe stożki o niepowtarzalnym kolorze (choć tylko zielonym)
3. Fontannowe trawy (Gracilimusy?) - też (o zgrozo) zielone.

Dzięki temu wszystkiemu Twój ogród ma klasę.

Teraz o tangu. Czy melodyjka w telefonie się liczy?
Hmm, no... liczy się! W telefonie masz jedno z piękniejszych tang (Por Una Cabeza). Ja w swoim aucie mam CD z 32 tangami argentyńskimi w oryginalnym wykonaniu kilku kultowych orkiestr.
Oj, tak, byłoby o czym rozmawiać przy winie...

P.S. Tymczasem burza kolorów i roślinny szał zapanowały w moim kaszubskim ogrodzie.
Tylko błękit wciąga nas
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Robaczek

Ogródek Robaczka 03 Sie 2015 00:33 #393292

  • anabuko1
  • anabuko1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4542
  • Otrzymane dziękuję: 2203
Kasiu :bye:
U ciebie to dopiero festiwal kolorów, prezpieknych jeżówek :hearts:
Masz dużo odmaian , jak widzę :)
I te kolorowe rabaty :bravo: :bravo:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Robaczek

Ogródek Robaczka 03 Sie 2015 09:02 #393317

  • Ma Gorzatka
  • Ma Gorzatka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 894
  • Otrzymane dziękuję: 497
Ach!!!
U mnie też zaczęły kwitnąć jeżówki, ale dziwnym trafem przetrwały tylko te blade - Meringue i Milkshake. Zniknęła Hot Papaya i jeszcze jakaś jedna różowa, której nazwy nie pamiętam...
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Robaczek

Ogródek Robaczka 03 Sie 2015 11:48 #393350

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
Kasiu, jeżówki świetnie wypełniają kolorem Twój ogród w przerwie kwitnienia róż :) .
Tę samą rolę pełnią floksy, dodatkowo pachną upojnie i ściągają motyle - nie widzę ich u Ciebie?
Aminka miałam raz, kilka lat temu, rzeczywiście piękny, o wiele ładniejszy od swych pospolitych krewnych z bezdroży,
zebrane z niego nasionka już mi niestety nie wykiełkowały, może nie były dość dojrzałe.
Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Robaczek

Ogródek Robaczka 03 Sie 2015 17:37 #393403

  • Ani
  • Ani's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 83
  • Otrzymane dziękuję: 9
Kasiu Robaczku kochany jak ja uwielbiam Twoje zdjęcia i Twój ogród :flower2:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Robaczek

Ogródek Robaczka 04 Sie 2015 21:54 #393692

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
I ja też uwielbiam :hearts: te łany jeżowek, trawki, morze kwiatów :flower2:
wrzeciono lawendowe to inaczej fusetka albo pałka - niedługo zobaczysz na własne oczy :devil1: tylko żeby takie zrobić potrzeba świeżej lawendy, raczej dłuższych pędów kwiatowych w ilości np. 26 - jak dla mnie optymalna (nieparzysta liczba razy 2 - z parzystej nie wyjdzie), ze 3 m cienkiej wstążki (np. 1,2 cm) i trochę cierpliwości. W necie są tutoriale. W sumie proste. Pachnie super a nic się nie sypie.
Ponownie zachwyciłam się wiankiem lawendowym :hearts:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Robaczek

Ogródek Robaczka 04 Sie 2015 22:16 #393707

  • Monika
  • Monika's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 107
  • Otrzymane dziękuję: 14
Jeżówki zachwycające! Tak gęsto sadziłaś, czy tak pięknie się rozrosły?
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Robaczek

Ogródek Robaczka 04 Sie 2015 22:27 #393711

  • Figaro
  • Figaro's Avatar
  • Offline
  • Junior Boarder
  • Posty: 35
  • Otrzymane dziękuję: 20
Robaczek wrote:


Gabi, witaj kochana po angielskich wojażach! Czekam na te relacje z niecierpliwością, a zajawka (Great Dixter??) zapowiada prawdziwą ucztę dla zmysłów :lev:

Z lawendą u mnie było podobnie bo również mam ciężką glinę w ogrodzie. Ale rośnie na lekko podwyższonej rabacie, podsypywana popiołem, wapnem i żwirem.
W ostatnim odcinku GW, Monty Don sadził żywopłot lawendowy z nowej części ogrodu - aromatycznym zakątku. Wykopał rów na głębokość ok. 40-50 cm, wysypał na dno gruz (cegły,kamienie), potem sporą warstwę żwiru i na to sadził lawendę. Podmokła glina w Longmeadow też nie sprzyja środziemnomorskim krzewinkom, ale pomysł rozsądny - więc może jest to jakaś opcja na lawendę u Ciebie?

]

Uczta dla zmysłów była, ale nie zgadłaś - to nie Great Dixer ani Hidcote Manor:). Te ptaszyska są w ogrodzie naszego angielskiego znajomego, u którego byliśmy.I było ich więcej. Co to jest za ogród, ach :bravo: A najlepsze było to, że mogłam w nim buszować codziennie bez żadnych ograniczeń. 2 ha ogrodu - wyobrażasz sobie?

Z lawendą będziemy próbować, bo mój M jej zachciał po angielskiej podróży. Dopiero teraz, po tylu latach oglądania zaskoczył mi ogrodowo i już nie tylko kosi:). Do wszystkiego widać trzeba dojrzeć :rotfl1:
Rzeczony odcinek GW oczywiście obejrzałam.

Nie jestem jakąś bardzo emocjonalną osobą, ale na widok Twoich zdjęć zawsze serce bije mi mocniej. Zestawienie jeżówek i aminka jest doskonałe.

Zapomniałam dodać, że fusetki (bo po francusku - fusettes)lawendowe na moich oczach robiła w weekend jedna koleżanka. W ciągu jednego długiego wieczoru zrobiła ich ... pięć. Czy muszę dodawać, że zostałam nimi obdarowana? I jak cudnie pachną w szafie? :).
Ostatnio zmieniany: 04 Sie 2015 22:33 przez Figaro. Powód: pomyłka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Robaczek

Ogródek Robaczka 04 Sie 2015 22:53 #393726

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3010
Nie widzę się w typowo iglakowo-krzewiastym ogrodzie, gdzie niewiele się zmienia poza bryłami roślin, choć kolor liści też może zachwycać.
Czasem brakuje mi plam zieleni, odpoczynku dla oczu w burzy kolorów, ale gdy kolory nieco gasną, jak teraz, ...brakuje mi tego energetycznego koktajlu ;)
Tu masz świętą rację, są w sezonie takie okresy wybuchów kolorów bez których nie daje się żyć, a potem nastaje chwilowe wyciszenie, żeby jesiennie znowu nas uraczyć cudnymi ciepłymi zestawami kolorystycznymi. Właśnie taki ogród jest dla mnie najpiękniejszy :hearts:
Tym aminkiem w zestawie nieodżałowanej Glowing Dream poruszyłaś moje serce do szybszego bicia :hearts: :kiss3:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Robaczek

Ogródek Robaczka 05 Sie 2015 21:51 #393950

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Kasiu, będziemy się zdzwaniać.
Iza potwierdziła termin. Tylko Isi nie będzie. Będzie zawiedziona,no,ale nie ma innego wyjścia
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Robaczek

Ogródek Robaczka 05 Sie 2015 22:14 #393962

  • broja
  • broja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Ogród od nowa
  • Posty: 1031
  • Otrzymane dziękuję: 985
Zdjęcia powalają :thanks: przepięknie u Ciebie. Kompozycje trawy jestem zachwycona :eek3:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Robaczek

Ogródek Robaczka 05 Sie 2015 23:43 #393979

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Wow, ile gości!! :woohoo: A ja myślałam, że Forum jakby nieco uśpione... :whistle:
Narobiłam sobie u Was zaległości, bo ostatnio każdą wolną chwilę po pracy spędzam w ogrodzie - i nawet nie po to, żeby wyrywać chwasty, ciąć czy podlewać, ale..po prostu być. Korzystam z aury od poźnego popołudnia do..teraz B)
Wreszcie hamak jest użytkowany należycie, prasa ogrodnicza przeczytana, nowe pomysły rodzą się w głowie, a to wszystko w pięknych okolicznościach przyrody upalnego lata. A upały mamy iście tropikalne! Po co komu Cancun, jeśli mamy taka lampę u siebie :dance:

W ogrodzie jest też kilka nowości.
Przede wszystkim dzięki szlachetności i serdeczności Forumek :hearts:
Ewunia-Terlica przeczytała o moich poszukiwaniach kłosowców i nie tylko kupiła dla mnie te cudeńka, ale również rzetelnie spakowała i wysłała. Mimo upałów, roślinki doszły w stanie nienaruszonym! Bynajmniej nie jest to zasługa poczty polskiej, ale jej fachowego pakowania i nieprzeciętnej skrupulatności. Każda roślinka była zabezpieczona palikiem - i to nie bambusowym patyczkiem, ale wielką drewnianą pałą!! :woohoo: Na uwagę zasługuje również boski malunek na gigantycznym pudle z kwiatuszkiem w doniczce i opisem gdzie ma "głowę" :happy: Kwiaty doszły świeże i pachnące jakbym je kupiła u producenta za płotem B)
Ewa, jesteś wielkaaaaaa!!!!! :thanks:

Okazało się również, że moje wypociny w wątku czytają nie tylko znajomi królika z tego forum i dzięki Pani Przyrodzie (Mariolka) mam też poszukiwane przetacznikowce!
Brak mi słów, by okazać wdzięczność za Wasze wielkie ogrodnicze serce i okazaną pomoc :oops:

Co poza tym? Zamówiłam też u kowala stelaż nad różę nad drzwiami tarasowymi i chociaż M się ze mnie śmieje, że wygląda jak wieszak na pranie (trochę tak.. :laugh1: ) to mi się podoba, a co ważniejsze, róża ma solidny trejaż i może teraz przekraczać swobodnie te ustawowe 4 metry co HMF podaje.. :whistle:
Poza tym przy okazji kowal zrobił mi kilka podpór, a dla pojedynczych stelaży pod ostróżki czy czosnki (pręt z obręczą, bardzo prosty) znalazłam też inne, jakże użyteczne zastosowanie :teach: Wbity koło hamaka " pręt z pętelką" robi za idealny stojak na kieliszek z winem :rotfl1:
Jutro zaprezentuję fotę :wink4:

To by było na tyle ogłoszeń parafialnych - teraz zaległe odpowiedzi i świeże fotosy:


Markitko, po Twoim poście, poszłam z lufą w teren i nawet cyknęłam kilka dowodów na ogrodowe porażki, ale zdjęcia tak liche, że szkoda sobie psuć renomę :rotfl1:
Musisz mi uwierzyć na słowo, że nie ma doskonałych ogrodów, bo wszędzie są ugory, chwasty i niewypały... nie masz powodu żeby czuć się odosobniona w tej kwestii :hug:
A jak sobie radzisz z upałami i podlewaniem? U mnie nieszczęśliwie się zdarzyło, że niedawno dostałam horrendalny rachunek za wodę, więc nałożyłam sobie zakaz podlewania i ogród musi sobie radzić sam :tongue2:
Dorciu, ja marzę o łanach Balleriny pachnącej cytrusami w morzu niezapominajek :hearts: A marzenia są po to, żeby je realizować :dance:
Mam tylko nadzieję, że nie będzie pomyłek. Cebule kupuję u Królika albo na wyprzedażach w necie późną jesienią, więc będę się rozglądać :search:
Jeżówki Glowing Dream wyjątkowo udane, a aminek spodobał mi się okrutnie już 2 lata temu u Gabi (Figaro) i z darowanych nasionek wyhodowałam te cudeńka. Bardzo szybko rosną, więc gdybyś chciała, będę miała nasionka jesienią i chętnie się podzielę :kiss3:
Bozi, lawenda płytko się korzeni i woli ubogą glebę, więc nie stanowi konkurencji dla róż, które mają palowy system korzeniowy i wolą bardziej zasobne pokłady gleby. Ja w kazdym razie nie dostrzegam jakiegoś konfliktu interesów i rosną w duecie doskonale. Dobrze jest posadzić lawendę na nieco podwyższonej rabacie, żeby usprawnić drenaż i odpływ nadmiaru wody.
Lisico droga, tak pięknie piszesz o moim ogrodzie, że serce rośnie :hearts: Ty jak zawsze - wnikliwa, spostrzegawcza i subtelna :kiss3:
Twoje wytrawne oko, wrażliwość i fachowe pióro wprowadza mnie wręcz w zakłopotanie :oops: Ciekawe czy po wizycie w realu miałabyś podobne spostrzeżenia...? :think:
Ach ten Twój enigmatyczny, kaszubski ogród, którym tak oszczędnie nas raczysz...może jakaś mała zajawka tej sierpniowej burzy kolorów plissssss... (u oczy kota ze Shreka)?? :fly:

"Lisi ogonek" dla Ciebie :kiss3:





Aniu, jeżówki polubiłam 2 lata temu i od tego czasu przybywa odmian, choć z kolorami jak widać nie szaleję ;-) Raczej jestem w tej materii monotematyczna i idę w róże i beże...Choć ostatnio skusiłam się na jeden słoneczny kolorek i czekam na pierwsze kwiaty... :whistle:

cdn.;-)























Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Ostatnio zmieniany: 06 Sie 2015 00:05 przez Robaczek.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, Bozi, Gabriel, Amarant, VERA, Krzysia, zanetatacz

Ogródek Robaczka 06 Sie 2015 00:16 #393985

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Właśnie skończyłam podlewanie.. :jeez: Kasiu..chcesz powiedzieć, że ta równiutko przycięta i soczyście zieloniutka trawa nie jest ostatnio podlewana,,.. :blink: Ogród masz więc nie tylko podgrzewany, ale i nawadniany w jakiś magiczny sposób :P

U Ciebie jak zawsze pięknie :hearts:

Hamak wyłaniający się mgliście zza róz wygląda kusząco..ale nie mogę się doczekać fotki stojaka na wino :happy3:

Ja teraz mam hotline z Poznaniem ;) i nie muszę chyba mówić, że siedzę jak na szpilkach.. :silly:

Pozdrawiam..i jakże się cieszę mogąc napisać- do zobaczenia :hug:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Robaczek


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.891 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum