TEMAT: Mój [nie] wielki kawałek zieleni

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 22 Wrz 2016 22:12 #502756

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2418
U mnie na jesień zaczęła rosnąć Allberich. Do tej pory stała jak zaklęta.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 23 Wrz 2016 13:57 #502828

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Bożenka, u mnie hortensje Annabell wypuszczają nowe pędy, kwiaty i nie chcą przestać

A tak nie ogrodowo - smutny dzień dla kobiet dzisiaj i nie chce mi się nawet pisać...nic :(
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 23 Wrz 2016 14:59 #502837

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
Aszko a czemu dzisiaj smutny dzień dla kobiet?
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 23 Wrz 2016 15:29 #502840

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Dorotka, żeby tu nie zaśmiecać napisałam na PW

I mam pytanie do znawców pszczół. Lecą mi do domu,grupują się i są takie ...otępiałe.Czyżby z domu ul chciały zrobić ? ja jako matka pszczół się nie nadaję a mąż też nie truteń.Zbieram je i wynoszę na słońce. Chyba już setkę tak wyprowadziłam.Kilka było już nieżywych :jeez: Nigdy tak nie miałam...czy to coś znaczy, czy gdzieś je schować na zimę bo nie wiem gdzie są pszczelarze we wsi żeby im zanieść
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Dorota15

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 23 Wrz 2016 21:58 #502909

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2418
Nie znam się na pszczołach ale na zimę chyba się nie wyroiły. Zimno jest i pewnie są ospałe. Może szukają miejsca na sen zimowy.
Z hortensją mam tal samo.
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 23 Wrz 2016 22:15 #502914

  • zeberka363
  • zeberka363's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1722
  • Otrzymane dziękuję: 1445
fajnie że wyjazd sie udał!
kwiaty cudnie jeszcze kwitną!
a maryjki? mój syn przywiózł taką z medugorje-tak to sie pisało? :whistle: ręka jej w walizce odpadła ale już przyklejona ;)

019.jpg
Mocno początkująca ogrodniczka kochająca piękną przyrodę ;-)
pozdrawiam agnieszka
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...6217-ogrodki-zeberki
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/1...a-parapetach-piszczy
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 26 Wrz 2016 04:40 #503268

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
zeberka363 wrote:
fajnie że wyjazd sie udał!
kwiaty cudnie jeszcze kwitną!
a maryjki? mój syn przywiózł taką z medugorje-tak to sie pisało? :whistle: ręka jej w walizce odpadła ale już przyklejona ;)

019.jpg
Szkoda,ale jak się dobrze przyklei to nie będzie widać.Moja jest z "inglisz szop" jak mówię na sklep z bibelotami angielskimi.

Tobi ma niestrawność i od 4 muszę z nim wychodzić na dwór.Koguty we wsi już pieją
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 27 Wrz 2016 17:08 #503523

  • Adela
  • Adela's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Pamiętajcie o ogrodach
  • Posty: 325
  • Otrzymane dziękuję: 374
Ola, cieszę się, że wypad na Podlasie się udał i odpoczęłaś. Tak trzymać :bravo:
W Twoim ogrodzie jesieni nie widać. Wszystko pięknie jeszcze kwitnie, a zieleń soczysta. Może to przez te kropelki z wężyka? W przyszłym roku też zabiorę się za mój ogród i spróbuję założyć taki system, to już postanowione :idea1:
Śliczne masz te róże, miodzio :hearts:

A kiedy koleżanka wybierze się do wielkiego miasta? Mamy zaległe spotkanie :hug:
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 03 Paź 2016 22:43 #504381

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Strasznie daleko masz do córki
Ja nie potrafiłam się wyprowadzić do innego miasta, właśnie ze względu na rodziców i przyjaciół
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 04 Paź 2016 10:48 #504448

  • Ave
  • Ave's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 832
  • Otrzymane dziękuję: 395
Niestety, teraz takie czasy, że rodziny sie rozdzielają i np. dzieci wyjeżdżają do innych miast, za pracą, za mężem (żoną)...ja strasznie ubolewam, że moje obie córki są daleko od nas i nie możemy im tak pomóc jak byśmy mogli, gdyby mieszkały bliżej...
Ewa
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 06 Paź 2016 08:59 #504765

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Adela wrote:
Ola, cieszę się, że wypad na Podlasie się udał i odpoczęłaś. Tak trzymać :bravo:
W Twoim ogrodzie jesieni nie widać. Wszystko pięknie jeszcze kwitnie, a zieleń soczysta. Może to przez te kropelki z wężyka? W przyszłym roku też zabiorę się za mój ogród i spróbuję założyć taki system, to już postanowione :idea1:
Śliczne masz te róże, miodzio :hearts:

A kiedy koleżanka wybierze się do wielkiego miasta? Mamy zaległe spotkanie :hug:

Arleta, warto położyć.Dużo czasu zaoszczędzisz fizycznie za wodę już niekoniecznie :jeez: coś za coś.
O spotkaniu myślę tylko muszę się zebrać na wyjazd a ostatnio leń taki jak dzisiejsza pogoda
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 06 Paź 2016 09:07 #504769

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Margo2 wrote:
Strasznie daleko masz do córki
Ja nie potrafiłam się wyprowadzić do innego miasta, właśnie ze względu na rodziców i przyjaciół

Gosiu, to niby 500 km co przy co raz lepszych drogach nie jest strasznym wyczynem ale....brak czasu.Męża a nie mojego
Wyprowadzki- zięć dostał tam takie warunki ,że żal było nie skorzystać. Tam już zapuszczają korzenie.Takie czasy ale....ja wiele,wiele lat temu też podjęłam decyzję ,że ze względu na rodziców,rodzinę zostaję w kraju.I nie mówię o tej ostatniej fali emigracji po wejściu do Unii.
Tam gdyby mnie wybrańcy narodu obrażali to miałabym pretensję do siebie bo tak wybrałam a tu ......mam pretensję do siebie bo tak wybrałam.Pokrętne :rotfl1:
Temat został zablokowany.

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 06 Paź 2016 09:12 #504774

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Ave wrote:
Niestety, teraz takie czasy, że rodziny sie rozdzielają i np. dzieci wyjeżdżają do innych miast, za pracą, za mężem (żoną)...ja strasznie ubolewam, że moje obie córki są daleko od nas i nie możemy im tak pomóc jak byśmy mogli, gdyby mieszkały bliżej...

Ewa, ja też ubolewam.Ale zaciskam zęby bo to jest ich życie ,ich wybór.Pozytyw taki, że tak dobrych układów z córką nie miałam jak wtedy gdy mieszkała z nami.
Syn buduje gniazdo 12 km od nas ,ale on już oddany swojej pani.Nie ingeruję, nie narzucam się i. Na szczęście wybrał bardzo rodzinną dziewczynę no i....
mam córkę Monikę i prawie synową Monikę
mam syna Piotra i zięcia Piotra
czyli właściwie nic się nie zmieniło :)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ave

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 06 Paź 2016 09:34 #504781

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Czy takiej jesieni chcieliśmy- chciałam deszczu ale nie tego co za oknem. Wiem,że u innych pada śnieg, mrozi ...my czekamy na instalatorów którzy zamontują pompę cieplną do ogrzewania [ nasi włodarze nie chcieli gazu poprowadzić] i w domku chłód . Na razie węgla nie kupujemy , nie będzie potrzebny i spalamy resztki ze śliw ściętych.Potem z 1 tonę kupimy w razie gdyby prądu zabrakło.

A jeszcze niedawno było ciepło,słonecznie . Trochę jesieni z tej ładnej strony
Winobluszcz ładnie się przebarwiał

PA010243.jpg


Hortensje- one dawały kolor

PA010237.jpg


PA010246.jpg


PA010248.jpg

w mgliste poranki było cicho,przytulnie

PA010256.jpg


PA010257.jpg


Trzmielina oskrzydlona- naprawdę czerwona

PA040282.jpg


PA040283.jpg


Teresa Bugnet- pięknie przebarwiona

PA040294.jpg


PA040295.jpg


schylając się - bratki rozsiały się wszędzie.Nie straszne im koszenie.Fajnie to wygląda

PA040285.jpg


PA040286.jpg


Patrząc z góry


PA040280.jpg



I powojnik kwitnie i kolejne pąki.Dziwne,traktuję je po macoszemu a one siłą woli rosną :jeez:

PA040297.jpg



Jeden z trzech dereni Świdwa "Compressa" już zaczął przebarwiać się na fioletowo

PA040293.jpg


Ja będzie dalej , nie wiem

Wiem,że jesień jest bardzo "zakupowa". Chcąc się uchronić przed pokusami mało wchodzę na forum. Założyłam sobie embargo na wydatki a wiem,że forum "bardzo drenuje" kieszenie. A mnie szybko można namówić :hammer:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Alina-277, Łatka, zeberka363

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 06 Paź 2016 10:44 #504790

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19986
  • Otrzymane dziękuję: 83425
Olu, długo nic nie pokazałaś - za to jak już, to oczy wychodzą. :supr3:
Piękne te Twoje widoczki.
Czy hortensje rzeczywiście tak ceglasto wybarwione?
Co do ziąbu, łączę się w bólu, mam stareńki gazowy piec grzewczy, nikt go nie chce konserwować, jedyny znaleziony fachowiec przyjdzie po szesnastym. Zostaje kominek, ale w mieście nie mamy rozprowadzenia, w dodatku niskie ciśnienie powoduje, że rozpalenie graniczy z magiczną sztuczką
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 06 Paź 2016 11:19 #504792

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Aniu, tak właśnie się przebarwiają ,cudnie,prawda? te wyjątkowo
Aniu,dzisiaj przychodzi pompa, po 10 fachowiec , na razie spalamy drzewo i to co w kotłowni,resztka węgla.
Za to potem już cały czas ciepło bez schodzenia do piwnicy :fly:
Kominka nie mam bo boję się żywego ognia..trauma po pożarach

U nas jak było niskie ciśnienie to też potrafiło cofnąć dym do domu i mnie dusić.Ciągle pod górkę :jeez:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 06 Paź 2016 21:07 #504872

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4104
  • Otrzymane dziękuję: 4954
Aszko, mam za płotem trzmielinę, wściekle czerwona, sliczna a taka sam u mnie juz nie przebarwia się, a to samo bo ptaki roznoszą nasiona wkoło.
Bibelotów przybyło, ładne donice i gdzies tam wypatrzyłam pod krzakiem latarenkę, mówisz, że łatwo namowic Cię na zakupy? :rotfl1: to faktycznie na forum nie warto zaglądać przy słabej woli marne szanse na oszczędzanie... :happy4:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka

Mój [nie] wielki kawałek zieleni 07 Paź 2016 22:15 #505038

  • zeberka363
  • zeberka363's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1722
  • Otrzymane dziękuję: 1445
olu piękna jesień u Ciebie!
gdy widzi sie jakieś piękne rzeczy to chce sie je mieć...oj też na tą chorobę cierpię :hammer:
Mocno początkująca ogrodniczka kochająca piękną przyrodę ;-)
pozdrawiam agnieszka
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...6217-ogrodki-zeberki
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/1...a-parapetach-piszczy
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.889 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum