Beatko, witam Cię w moim ogrodzie
Zimozielone to jedne z moich ulubionych roślin, mam więc ich sporo w ogrodzie
Na szczęście łagodny klimat pozwala mi na ich uprawę, ale niektóre mi wypadły po zimie 2011/12, m.in. dwie piękne aukuby
Sylwio, jak miło, że przejrzałaś cały mój wątek
Mam nadzieję, że to nie był dla Ciebie stracony czas...Synka ucałuj i pozdrów serdecznie
Faktycznie, tej zimy pogoda nas rozpieszcza, ale wcale nie wiem, czy to dobrze dla roślin
W moim ogrodzie rośnie sporo wrażliwych roślin, a to dlatego, że mieszkam w najcieplejszym zakątku Polski, a dodatkowo w moim ogrodzie panuje specyficzny mikroklimat - jest otoczony górami (troszkę dalej) i gęstymi żywopłotami.
Hortensje bukietowe dla Ciebie:
Aniu, to azalia wielkokwiatowa Csardas. Rzeczywiście, kolorek ma energetyczny! Ale ten malinowy azalki Tunis też lubię!
Pawle, powiem Ci że małe, białe pieski też potrafią narobić hałasu, a jak trzeba, to i za nogawkę złapać
Ale obawiam się, że ptaszek zniknął, kiedy nie było nas w domu, a wtedy pieski są zamknięte. Zdarzało się, że mieliśmy nieproszonych gości wchodzących od strony łąk i pól ...przez płot
Ptaszka już nie ma, ale ostała się jeszcze żabka
Magdo, nie mam pojęcia! Po prostu pewnego dnia zorientowałam się, że ptaszka nie ma
Za to roślin w ogrodzie nigdy mi nie ukradziono, ale one jednak są spore i tak po prostu do kieszeni ich schować nie można...
Ewo, to tak na tę tęsknotę może powojniczek Polish Spirit? Popularny, ale niezawodny
Elżbieto, to azalia Csardas
W podobnym, pomarańczowym kolorze mam jeszcze Sunte Nectarine...
Te różowe piwonie (Sorbet?) rosną w moim ogrodzie od zawsze i też bardzo je lubię
A hortensje ogrodowe lubisz?
Piotrek, chyba trzeba to nazwać po imieniu! Tak, to była kradzież, chociaż z ogrodu przydomowego jednak trudniej coś skubnąć niż z działki...Słyszałam, że bywają działki, na których są plagi kradzieży - z altanek, ale również roślin
Wiesiu, ptaszek 'odfrunął' i nic na to nie poradzę
Tym bardziej, że ja tak lubię ozdóbki ogrodowe!
Siberko, specjalnie z myślą o Tobie wyszperałam jeszcze taką fotkę:
Dorotko, jak na razie mamy wiosnę zimą, ale chyba to już się kończy, bo u nas na przyszły tydzień zapowiadają mrozy
Ta azalia jest podobna do Gibraltaru, ale to bardziej węgierskie klimaty - Csardas
Gorzatko, musiałabyś mieć nadprzyrodzone zdolności, żeby siłą woli przemieścić ptaszka z Sobótki do Gliwic
Ale na naszym forum różne rzeczy się dzieją, różne czarownice z miotłami i bez urzędują