Forum Ogrodnicze Oaza

Mój podziw rośnie... naprawdę! Taki ogrom pracy... i pomyśleć, że byłoby jeszcze więcej, gdyby nie trzonek - sabotażysta!
W tym tempie, to za miesiąc będziemy podziwiać u Ciebie (naocznie, rzecz jasna) nową rabatę w całej okazałości! Nawet jeśli tylko prawie białą!

Marta, ta pierwsza hosta śliczna
Biała rabata rosnie w oczach, może kup jednak tego Fiskarsa Albo zatrudnij takiego gościa jak Markita
A ta rudbekia wcale nie taka niezawodna, u mnie nie przeżyła pierwszej zimy

Marto rózyczki masz przepiękne,,,zachwyciła mnie 'Rosarium Rosenkonigin'
Piękny kwiat i kolorek
Hosty tez piękne,,,,ładna ta Seducer,,,jeszcze takiej nie widziałam

Marto nie mogę wyjść z podziwu jak przy takim areale udaje Ci się utrzymać ogród w takiej czystości, nigdzie nawet śladu zielska i to beż ściółkowania. Rośliny piękne, dorodne, chciałoby się powiedzieć. No ja swojego ogrodu w takiej szerokiej perspektywie nie odważyłabym się teraz pokazać. A Ty tu jeszcze nową rabatę i to tak dużą tworzysz, tytan pracy z Ciebie.

Oj tam, oj tam wielka jesteś
Teraz trzeba będzie węża dokupić, bo nie sięgnie do nowej rabaty Skorzysta oczywiście i warzywnik
'Seducer' piekny
Wracając do niezawodnych rudbekii ... u mnie, jak u Dorotki nie przetrwały zimy

Faktycznie ładny ten Seducer
A ostatnie ogólne zdjęcie bardzo...gęste
Gdzie się takie rudbekie kupuje?
Lubię rudbekie....i dzielżany

Marta, jak Ty będziesz w takim tempie pracować ... i w takim upale , to jak nic przejmiesz pałeczkę przodownika pracy

Pięknie Ci się rabaty zagęszczają . A czemu nic nie słychać na temat obwodnic? Czyżby kamienne pola nie rodziły .

Gosiulu, nie ukrywam, że groźba drwin i szyderstw też była pewną motywacją... Myślę, że za miesiąc rabata będzie już prawie gotowa, bo ja nie chcę jej kończyć, chcę móc coś dokupować białego i dosadzać... Taka jest koncepcja...
Dorotka, przedni pomysł! Chociaż nie wiem, czy taka nowoczesność do mojej wioseczki dotarła... Na razie znów kupiłam trzonek... A ta rudbekia u mnie już piąty rok sobie rośnie... Nie rozrasta się jakoś szczególnie, ale zimuje..
Aniu, Seducer to była taka miłość od pierwszego wejrzenia , bardzo się cieszę, że ją mam...
Gosiu, odpowiedź jest bardzo prosta...Otóż się nie udaje! Musiałabym się zwolnić z pracy i ryć w ziemi od rana do nocy... Staram się jednak... I tak odchwaszczam według kolejności odchwaszczania, która zmienia się razem z moimi preferencjami roślinnymi Hostki jednak zawsze mają najlepiej... Najgorzej jest wiosną, teraz, kiedy hosty, liliowce już mają liście, to pod nimi znów tak wiele nie wyrasta... Ale na "młodszych" rabatach jest tragedia... Okoliczne nieużytki dostarczają chwastów różnego rodzaju...
A na nowej rabacie chwasty będą miały używanie... Już się boję... A co z Twoją wizytą na gościnnej Lubelszczyźnie?
Jolu, no niech Ci będzie...
A wąż sięga do tej rabaty, więc ta inwestycja niepotrzebna się okazuje... A warzywnik niech się z nieba podlewa... Wiem, że ta rudbekia u Ciebie nie przeżyła, za to u Ciebie zimują te fajne gailardie, czy już nie?
Grześ, ano gęsto się tam zrobiło, to najstarsze hostowisko, no prawie... Ale coś się może na prawie białą przerzuci... Gailardia w normalnym sklepie kupiona, ale ostatnio ich w handlu nie widziałam, przynajmniej u nas...
Dzielżany też lubię od zeszłego roku, już niebawem zaczną kwitnąć...Dziwne jakieś te nowe dzielżany...
Dorcia, to raczej mi nie grozi! Rabaty się zagęszczają i rozluźniają, wielkie przesadzanie trwa...
No i dlatego plany budowy obwodnic wstrzymane... Ale materiał się gromadzi wciąż, jest go nawet sporo już, jako pierwsza obwodnicy doczeka się oczywiście "oczko w głowie", czyli biała... Może już wkrótce...

Nowy trzonek kupiony, obsadzony, wczoraj prawie biała się nieco zagęściła... Cudny klon z Opoczna będzie ją zacieniał, już posadzony...



Jednocześnie przerabiam rabatę po drugiej stronie domeczku tak zwanego... Tam będą róże i piwonie! I wysadzam stacjonujące od dłuższego czasu w doniczkach rośliny... I końca nie widać...
I jeszcze krótka opowieść nastąpi..
Odkąd tej złej zimy wymarzł mi mój łan trytom, czynię wysiłki, by go odtworzyć... W tym roku wysiałam, pięknie wzeszły, już z miesiąc temu wysadziłam do ziemi, zaczęły rosnąć...I ciocia mi wyplewiła! Bo trytomy są podobne do perzu!

No to może róże?

'Hot Chocalate'



'Flora Danica'



'Coral Palace'



'Lady of Shalot'



'Little Artist'



Co ta róża robi na pomarańczowej rabacie?
'Twiggy's Rose'



Jeszcze raz 'Burgundy Iceberg', bo jest cudna!



I jeszcze...

A było ciocie wpuszczac do plewienia Ja tam wolę zarośnięta rabatę dłużej, niż obcego pośrod roslinki wpuścić. Nooo może posród iglaków perz wyrywać co najwyżej
Przecież kulki z perzem nie pomyli Pamitętam za to jak kiedyś po zimie pięknie odbiła moja prawie zeszła, cenna yukka no i została wyplewiona przez umyślnego ogrodnika właśnie
Czy pisałam już że jesteś wielka no bo kto pracuje w taka pogodę, ja nawet pielić się nie wybieram

oooo to już nie biała a prawie ? wiem po kim taki pracowity jestem
Trzonek nie dał rady? staruszek, co się spodziewać, takie życie ( ciąg dalszy rozmyślania o życiu - czyt. w wątku Joli)

Ładne róże, ładne... tylko za mało różowych!
Rabata "Pod Przędziorkiem" rośnie w siłę!

Marta ,a to cudo z Opoczna nia będzie miało konarów ? Nie za blisko siatki rośnie ? Może od strony opaski powinien niewątpliwie zdobić rabatę ?

A widzisz, a ja myślałam, ze plany obwodnicowe całkiem porzucone . Tak to jest, jak się lubi przesadzać . Ja nadal nie lubię , więc obrzeże na cement i rabata zrobiona. I trzymać się tego będę z uporem maniaka .

Szkoda tych trytom .

Widzę, że z robotą się posuwasz aż miło
Ja mam jutro silne postanowienie dokończyć wywalanie trawy. No i powysadzać ile zdążę

Czemu ja nie wzięłam tej Burgundy Iceberg

markita wrote: No czemu

Róze piękne, ale najładniejsza biała piwonia.

Patrząc na twoje włosci zielenię z zazdrości. Wiele bym dała za mozliwość stworzenia nowej , sporej rabaty.

Bo się zagapiłam na Alissar, której z kolei Marta nie widziała

Zaglądam w milczeniu... Bo co tu rzec tak pracowitej Pani na włościach. Chyba tylko tyle, że wszyscy lubiliśmy tę planowaną białą rabatę. Utrwaliła się w naszej pamięci, przywykliśmy do niech. A tu bach... Rewelacja i rewolucja -szast prast i prawie biała się ziściła

Jacques Cartier to ten z dolnej (zdolnej) fotografii. I coś jeszcze miałam... zapomniałam...