TEMAT: Ogród (nie do) Poznania.

Ogród (nie do) Poznania. 05 Lip 2014 10:20 #280126

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Asia- nie poddawaj się! ja tak ostatnio też miałam- niby nic się nie dzieje, a wszystko do bani.. Nawet ogródek nie cieszył i w ogóle wszystko było "na nie".. Powoli mija..
Trzymaj się i nie smuć- i szybciutko do ogródka z aparatem biegnij :kiss3: Jeśli się martwisz, że zdjęcia Twoje nie są dobre, co oczywiście jest niepawdą- to wpadnij do mnie kiedyś fotki pooglądać..ja to dopiero jestem wirtuoz aparatu :happy3: Od razu Ci się humor poprawi :P


Zielone okna z estimeble.pl

Ogród (nie do) Poznania. 05 Lip 2014 19:11 #280216

  • Grzesiu
  • Grzesiu's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Życie jest piękne
  • Posty: 715
  • Otrzymane dziękuję: 213
Albo syndrom pozlotowy...albo przepracowanie...albo z utęsknieniem czekasz na urlop

Piękne widoczki...jest się z czego cieszyć, trzeba szukać pozytywów ;)
Widzisz...i nawet Piotrka przekręcimy na róże :dance:

Ogród (nie do) Poznania. 05 Lip 2014 19:29 #280221

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
Asiu, nie smutaj się, nie dołuj tylko na działeczkę idź, usiądź na leżaku wygodnie, popijaj sobie coś dobrego :kiss3: :hug:
roślinki posadzisz, do zimy jeszcze daleko, zarys ogrodu zawsze można zmienić, choć serio, serio u Ciebie nie ma co zmieniać bo masz przepięknie, zaś ze szkodnikami i innymi brzydalami się rozprawisz....na ślimaki kup sobie Snacol.....wierz mi, działanie 100 - procentowe....... :devil1:
zaś zdjęcia.....robisz prześliczne, Twoje zawsze wyglądają jak z bajki :hug:

Ogród (nie do) Poznania. 05 Lip 2014 19:33 #280223

  • majowa
  • majowa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1315
  • Otrzymane dziękuję: 948
Marudko ;) masz piękny ogród, robisz śliczne zdjęcia, a kreta i wycinanki na liściach mam i ja. Już Ci troszkę lepiej?
Gdyby nie te dwie pierwsze cyferki w peselu, to przełożyłabym przez kolano i :club2:
Zazdroszczę wam różanego weekendu.
Pozdrawiam serdecznie, Iwona
Mój ogród
FotoIvona

Ogród (nie do) Poznania. 05 Lip 2014 20:24 #280241

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Grzesiu wrote:
nawet Piotrka przekręcimy na róże :dance:
Jakby to komuś na głos przeczytać :think:
Zwłaszcza w połączeniu z tańczącą ikonką :rotfl1:
Aż mi się wyobraźnia uruchomiła... Piotruś... wybacz! :devil1:
Pozdrawiam - Gosia

Ogród (nie do) Poznania. 06 Lip 2014 14:16 #280388

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
a ja wrócę do widoczków z poprzedniej strony bo mię zazdrość wzięła na te cuda. Szczególnie czerwień z fioletem - odjazd!

Ogród (nie do) Poznania. 06 Lip 2014 21:40 #280522

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Iwonka ma rację. Przez kolano i koniec marudzenia
Masz śliczny ogród
Te Twoje ścieżki :hearts:
Ale rozumiem, że czasem może się coś nie podobać.
Może efekt braku miejsca?
Ja przynajmniej tak mam.
Niby jest już dobrze, ale jak już wydaje mi się, że wszystko zrobiłam, zaczynam od nowa kombinowac

Ogród (nie do) Poznania. 07 Lip 2014 08:04 #280583

  • Adrian
  • Adrian's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 997
  • Otrzymane dziękuję: 1031
Asia,
głowa do góry, może faktycznie jesteś przemęczona? Ja też od pewnego czasu marudzę przy ogrodzie - to chyba normalne, nawet przy takim ładnym jak Twój (Kasia Robaczek też ciągle coś zmienia przy swoim cudownym ogrodzie).
Ale choć fotki cykaj żeby było co podziwiać (jak nie teraz to po sezonie :))
Na marginesie, to przy takiej pogodzie można oszaleć...
Pozdrawiam serdecznie!

Ogród (nie do) Poznania. 07 Lip 2014 08:42 #280592

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Asia, nie daj się deprechom, na to przyjdzie czas w listopadzie.... ;-)
A w ogrodzie? Nigdy nie jest tak, zeby nie mogło być lepiej..ja ciągle ryje w ziemii od nowa :flower:
Uszy do gory! :hug:
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Ostatnio zmieniany: 07 Lip 2014 08:46 przez Robaczek.

Ogród (nie do) Poznania. 09 Lip 2014 22:26 #281374

  • iwa27
  • iwa27's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2168
  • Otrzymane dziękuję: 488
Taaa ślimaki swoją podstępną działalnością mogą człowieka doprowadzić do depresji, zwłaszcza jak się po obejrzeniu własnych dziurawców zobaczy kolekcję Romka. Ale nie smuć się, uszy do góry - wyrosną im nowe listki. I nie opowiadaj, że coś chcesz zmieniać w twoim ogrodzie - toż to jeden z piękniejszych ogrodów jakie widziałam.

Ogród (nie do) Poznania. 11 Lip 2014 23:45 #282131

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
Asiu..i jak tam? :hug: :kiss3:
no nie chcę poganiać ale jakieś zdjęcia by się przydały.......bo patelnią mordować nie chcę :evil:
zresztą jak mamie mówiłam, ze masz doła to kazała przekazać, ze jak Cię złapie to przez kolano i.....wybije :rotfl1:
a że mama ostatnio w bojowym nastroju to uważać trzeba :devil1: ;)

Ogród (nie do) Poznania. 12 Lip 2014 13:52 #282264

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Wyobraziłam sobie tę scenę... a to już świadczy o tym, że wyobraźnia czasem mnie ponosi! :rotfl1:
Pozdrawiam - Gosia

Ogród (nie do) Poznania. 12 Lip 2014 17:42 #282310

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
Gosiu...hehe ja sobie też to wyobraziłam....bo mama jest troszkę niższa ode mnie a Asia jest przecież wysoka i.... :rotfl1: :rotfl1:

Ogród (nie do) Poznania. 12 Lip 2014 17:58 #282314

  • pamelka
  • pamelka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 9346
  • Otrzymane dziękuję: 2383
asia2 wrote:
Dzień dobry!
Wybaczcie, że nie odpowiem indywidualnie, bo natchnienie chwilowo sklęsło... Opanował mnie totalny marazm i zniechęcenie.
Spać mi się niby nie chce, ale inne objawy :think:
Współczuję :hug: :kiss3: Może tabletki uśmiechnęte :funnyface:
Trzymaj się Asiu, po letnim wypoczynku dojdziemy do ładu :hug:
Ostatnio zmieniany: 12 Lip 2014 17:58 przez pamelka.

Ogród (nie do) Poznania. 15 Lip 2014 08:34 #283240

  • asia2
  • asia2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1105
  • Otrzymane dziękuję: 484
I jak tu moi kochani wyjść z dołka, skoro P. Kret regularnie je pode mną kopie, a robale nadgryzają gałęzie, po których próbuję się wspiąć?
Poza tym wszystko zarosło - ogród zielskiem, a ja tłuszczem. Pomału mnie z za tych zwałów sadła nie widać :eek3: ... Pamiętacie historię o Shreku i reakcję Osła na widok Fiony we własnej postaci? Też się czuję jakby moje prawdziwe ja zostało pożarte :rotfl1: .
Róże przekwitły.
Lilie coś zżera zanim się na dobre rozwiną.
Kret pod wszystkim dołki kopie.
Miejsca nie ma.
Tłuszcz pączkuje w tempie geometrycznym.
Nie chce mi się chcieć.
Ot co.
Światełkiem w tunelu był ostatni weekend w całości spędzony na działce (z inicjatywy mojego kochanego M, który wie jak mi poprawić humor :kiss3: ) Poza tym w sobotę odwiedziła mnie Kasia Robaczek i oprócz tego, że spotkanie było bardzo miłe :kiss3: , to dodatkowo mobilizujące. Jak zdałam sobie sprawę, w jakim stanie zastała ogród, to w zaraz w niedzielę wzięłam się do roboty: oczyściłam z zaschniętego badziewia połowę róż i co nieco popieliłam.

Miło, że mnie odwiedzacie pomimo smęcenia, braku zdjęć i w ogóle...

Pamelko, może to ta zwariowana pogoda tak wpływa... Sama nie wiem... Tabletków nie lubię, ale uśmiechu w płynie nie odmawiam :wink4: .
Kiedyś musi być lepiej. W końcu (jakby ktoś miał wątpliwości :P ) ja z natury jestem optymistką :devil1:

Martuniu, Mamie przekaż, że musi uważać na kręgosłup, więc nie może się przesilać, o dźwiganiu ciężarów ponadnormatywnych nie wspomnę :rotfl1: ... I za ciągły brak przepisu Ją przeproś (to już opieszałość eMa :mad2: )... I podziękuj (bo chyba jeszcze tego nie zrobiłam :oops:) za przepyszne ciacha :hearts:

Gorzatko, a Ty sobie za wiele nie wyobrażasz ? :happy3:

Iwo, dziękuję za komplement :kiss3: . Wiesz, jest taki stary dowcip: co robić, jak najdzie ochota do roboty? Nic. Usiąść i poczekać aż przejdzie ;) . Właśnie stosuję tę metodę. Czekam, aż mi ochota na zmiany minie, a że kobieta zmienną jest, pewnie nastąpi to niedługo :devil1: ...

Kasiu, dziękuję za spotkanie i jeżóweczkę :hug: . Od razu mi humor zwyżkował.

Adrianie, właścicielu wychuchanego ogrodu, co Ty możesz wiedzieć o buszmeńskich dylematach... :rotfl1:
Zresztą przyjedziesz kiedyś, to sam zobaczysz...

Margo, nie bij Kochana. Ja grzeczna jestem...
Brak miejsca.... tak... To definitywnie to.

Kochani cdn, teraz muszę lecieć....

Ogród (nie do) Poznania. 15 Lip 2014 09:24 #283262

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
hehe oj jak się spotkamy na tym weekendzie Różanym to ktoś dostanie kopa w tyłek :evil: :devil1:
no mama na kręgosłup uważać musi ale w tym przypadku zrobi wyjątek, tak powiedziała więc uważaj :rotfl1:
oj tam, za ciasta nie dziękuj........bo już dziękowałaś :kiss3: :hug:

Ogród (nie do) Poznania. 15 Lip 2014 09:27 #283265

  • Adrian
  • Adrian's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 997
  • Otrzymane dziękuję: 1031
Asiu,

no cóż, moja Mama nie chce odpuścić chwastom a ja tłumaczę - niech podrosną to będzie więcej zielonego na kompost :rotfl1: Upały nie zachęcają do aktywności a z drugiej strony ślimory potrafią doprowadzić do szału (po deszczach wypełzło tego od groma, nawet na trawnik a co odważniejsze wpełzły mi do klapka /nie zauważyłem i... FUJ!/)
Jak się choróbska i robale przypałętają do ogrodu to nie jest wesoło - wie to chyba każdy właściciel ogródka 9mój nie jest wyjątkiem). Nie bądź dla siebie taka surowa!! Fajnie, że Mąż jest oparciem (tak powinno być :)).
Jeśli Ci poprawią humor moje odwiedziny to spoko, chętnie wpadnę (ale... ja nie jestem gadułą więc wiesz, nie można liczyć na "słowotok" z mojej strony :P)

Ślę uściski :hug:
Adrian

Ogród (nie do) Poznania. 15 Lip 2014 09:44 #283274

  • Sweety
  • Sweety's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 674
  • Otrzymane dziękuję: 119
Oj Asiula, Asiula :think: Każdy tak ma, a wielu łącznie z owym geometrycznie przyrastającym tłuszczykiem (JA na 100%). I wiesz... Trzeba to zwyczajnie olać. Nic nie poradzę, że ślimaki zżerają mi to, czego p... deszcz i wiatr nie zniszczył. I tak jest ładnie. Chudniecie słabo mi idzie. I co mam się heblem potraktować? :funnyface: Jak się zmęczę, to zapominam o tym wszystkim. No to się męczę.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.695 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum