TEMAT: Ogród (nie do) Poznania.

Ogród (nie do) Poznania. 16 Mar 2015 09:22 #349457

  • asia2
  • asia2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1105
  • Otrzymane dziękuję: 484
:woohoo: Ilu gości mnie odwiedziło! Cieszę się przeogromnie, bo już myślałam, że wszyscy o mnie zapomnieli :sad2: ....
Poniedziałek... Jak ten weekend pop...la, szybko mija znaczy ;) . Pogoda tym razem nie dopisała, ale mam nadzieję, że przynajmniej deszcz poprawił nieco kondycję roślinek, bo sucho było strasznie. Z drugiej strony, niczym miecz Damoklesa, wisi nade mną oprysk miedzianem, a ogród z każdym dniem coraz śmielej budzi się do życia. Nie wiem, czy już nie jest za późno... O Promanalu nie wspomnę...
Moja działka leży chyba w jakiejś strefie pustynnej. Uwarunkowania hydro -geologiczne (albo nie wiem co, nie znam się na tym) sprawiają, że deszcz pada tam niezmiernie rzadko i tylko przy okazji tzw. krajówek. Przelotne opady omijają te okolice niczym metalowiec fryzjera, więc każda kropla wody się liczy. Chociażby w piątek - siedzę popołudniu na działce, a tu telefon od ojca (13 km na północ ode mnie) co ja tam jeszcze robię, bo przecież leje. Za chwilę dzwoni mąż (jakieś 20-30 km w linii prostej na wschód) i też twierdzi, że pada. U mnie sucho. Latem w Poznaniu ulewy i burze - u mnie sucho... Wot, hydrozagadka ... :think: .

Waldku, z Komornik do mnie kawałek, ale będę wyglądać ;) i też odmacham :bye: !

Monisiu, wypad udany. Bratki zakupione, a dziś mama ma je posadzić (chociaż bardzo nie lubi "grzebać w ziemi" :happy: ). Niewykluczone jednak, że sadzenie też spadnie na mnie :rotfl1: .

Gosiu, tak codziennie po godzince, a wtedy Alleluja i do przodu :rotfl1:. Metoda sprawdzona :wink4: . Ty masz łatwiej, bo ogródek pod nosem. Ja jeszcze muszę doliczyć czas na dojazd :( .

Kasiu, dziękuję. Co do wiosny w ogrodzie, to wzoruję się na pewnej mistrzyni z Kamionek ;) .
Niebieskie iryski to Harmony, a fioletowe Pauline. Mam jeszcze odmianę Alida.
Wyprzedaż była w Jucce. Mają tam takie miejsce, gdzie gromadzą nie najpiękniejsze lub przekwitłe już roślinki i przeceniają, czasem nawet o 70 - 80%.
Z cięciem róż jeszcze czekam, chociaż rączki świerzbią...

Martuniu, nikogo nie dobijam, a już zwłaszcza patelnią :devil1: . Zakładaj kaloszki, obwiąż się liną na wszelki wypadek (żeby było za co Cię wyciągać) i ruszaj na działkę!
Mam dla Ciebie nasionka kolendry tajskiej, zapomniałam zabrać na Gardenię :jeez: ...

Witaj Ryszardzie :bye: ! Dziękuję za komplementy pod adresem ogrodu, cieszę się, że podoba Ci się mój mały kawałek świata :) .

Aniu, na wiosnę nie narzekam, na postęp prac już tak :rotfl1: . Ale, że u Ciebie jeszcze śnieg, no no... Nie zazdroszczę.

Dziękuję Aguś! Szkoda tylko, że żeby tę wiosnę podziwiać, muszę jechać kawał drogi. Wolałabym mieć ją za oknem, na wyciągnięcie ręki.... Wiesz o czym mówię, prawda.... ;) ?
Na giełdzie kupiłam niesamowite bratki - kwiaty mają w różnych odcieniach bordo, w połączeniu z bielą i różem. Jeszcze takich nie widziałam :woohoo: . Jak posadzę do donicy, obfocę. Szybkiego dnia w fabryce i oby do weekendu :silly: !

Przesyłam Wszystkim poniedziałkowe uściski i odrobinę wirtualnego słońca, którego przynajmniej u mnie jak na razie brak...

Ostatnio zmieniany: 16 Mar 2015 09:26 przez asia2.
Za tę wiadomość podziękował(a): rys11, Adasiowa


Zielone okna z estimeble.pl

Ogród (nie do) Poznania. 16 Mar 2015 09:47 #349465

  • majowa
  • majowa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1315
  • Otrzymane dziękuję: 948
Cześć Asiu, masz rację, czas pop... że aż strach. Najgorsze, że jak już znajdę chwilę na ogród, to chwila nie znajduje mnie :happy3: bo albo wieje, albo pada, albo akurat coś innego wypadnie i moje plany odchodzą w siną dal. Na opryski jeszcze nie jest za późno, temperatura idealna, pąki pękają, więc dobrze było by teraz. Miedzian już mam za sobą, Promanal czeka, trudno jak nie dam rady to nie opryskam, nie miałam w sezonie problemu z robalami.
Urocze wiosenne zdjęcia! Pozdrawiam.
Pozdrawiam serdecznie, Iwona
Mój ogród
FotoIvona

Ogród (nie do) Poznania. 16 Mar 2015 09:50 #349466

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Cześć Asiu :bye: U Ciebie widzę iryski chodzą stadami :) Przyjemny to widok .Niedługo będą już tylko wspomnieniem i inne rośliny będą królować w ogrodach .Wszystko już kipi ,tak się rwie aby rosnąć i kwitnąć .U mnie to są już pierwsze motyle i owady .A w domu mam nawet muchę ,której szkoda mi zabić :rotfl1:To już chyba nie jest normalne :crazy: .Co ta wiosna z nami robi :woohoo: Pozdrawiam :hug:

Ogród (nie do) Poznania. 19 Mar 2015 08:13 #350414

  • asia2
  • asia2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1105
  • Otrzymane dziękuję: 484
Iwonko, jakoś weekendy nas nie rozpieszczają... Na nadchodzącą sobotę wróże od pogody też zapowiadają deszcz :mad2: . Jak pech, to pech!
Miedzianem chyba machnę dzisiaj. Zadziała to dobrze, a jak nie, to przynajmniej będę miała poczucie dobrze spełnionego obowiązku.

Nowinko, ale te stadka malutkie ;) . Marzyłyby mi się całe łany :hearts: .... U mnie też pierwsza mucha już się pojawiła, ale nie miałam dla niej tyle czułości :wink4: ....

Pozdawiam Was Dziewczyny słonecznie :flower2: !

Ogród (nie do) Poznania. 19 Mar 2015 08:18 #350417

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Dzień dobry!

Słonecznie pozdrawiam - kolejny dzień z lampą bardzo mi się podoba.
Znowu jest szansa na popołudnie w ogrodzie :)

Na weekend ma się ochłodzić, pierwotnie zapowiadali w niedzielę deszcz, ale front się zmienił i ma się ładnie przejaśniać. Tylko zimno, jakieś 4st.
Dziś o poranku było u mnie -5st.

Miłego już czwartku! :kiss3:

Ogród (nie do) Poznania. 19 Mar 2015 08:47 #350422

  • Ewik7
  • Ewik7's Avatar
  • Offline
  • Senior Boarder
  • Posty: 67
  • Otrzymane dziękuję: 26
U nas też przymroziło, ale dni są piękne , słoneczne, deszczu ani kropki, biegam juz z konewką , na co niektórzy sąsiedzi dziwnie patrzą :-))
Za tę wiadomość podziękował(a): Zuza

Ogród (nie do) Poznania. 19 Mar 2015 14:52 #350468

  • Zuza
  • Zuza's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 287
  • Otrzymane dziękuję: 327
Witaj Asiu :) Biegam po tych wątkach ,, przybiegłam i do Ciebie :)Tez znam te odczucia , jakie targają człowiekiem gdy ma się ogród na który trzeba dojechać i nie zawsze jest na wyciągniecie ręki kiedy najdzie nam ochota pogrzebać troszkę w ziemi .
Widzę u Ciebie piekne miedzy innymi floksy , lilie ... i roze , duzo róż :)Ja na nich jestem zagniewana i nie mam ani jednej .Wkurzały mnie te choroby , robaki :( Podziwiam Cię , bo radzisz z nimi doskonale :bravo: Miło było :dance: jeszcze tu wrócę :bye:
Ostatnio zmieniany: 19 Mar 2015 15:22 przez Zuza.

Ogród (nie do) Poznania. 21 Mar 2015 22:27 #351212

  • Ewelina
  • Ewelina's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 881
  • Otrzymane dziękuję: 979
Zajrzałam przed pójściem spać ... teraz będą mi się pewnie śniły Twoje piękne krokusy ! Dobranoc :flower1:

Ogród (nie do) Poznania. 23 Mar 2015 08:17 #351703

  • asia2
  • asia2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1105
  • Otrzymane dziękuję: 484
Witajcie w poniedziałkowy poranek!
Jak dobrze, że poprzedni tydzień już za mną.... Mówię Wam, istny tydzień świra... :crazy: Zaczęło się od wtorku... Na 9.30 miałam umówionego fryzjera (dodam tylko, że termin ustalony m-c wcześniej, bo mój mistrz grzebienia jest bardzo "wziętym" fachowcem). Już spóźniona, chcę wyjść z domu, ale okazuje się, że eM przez pomyłkę zabrał moje klucze od domu! I co? Pstro! Jestem uwięziona!!! Nawet nie mamy zamka zatrzaskowego, a przecież otwartego domu nie zostawię! eM jak zwykle w takich sytuacjach, okazał się bardzo "twórczy" i "pomocny". Stwierdził, że z pracy się ruszyć nie może, ale najlepiej żebym, UWAGA: "zamknęła drzwi od środka i przeszła przez balkon po gzymsie do sąsiadów" :crazy: . Co on myśli, że ja Jane od Tarzana jestem, czy jak? Oświadczyłam, że cały kręgosłup i kończyny jeszcze mi w życiu przydatne być mogą i zakończyłam tę kreatywną dyskusję. Zadzwoniłam z prośbą do ojca, żeby co prędzej ruszał z odsieczą i kluczami. Stwierdziłam, że przez 15-20 min złodzieje się może nie połapią i pomaszerowałam po samochód do garażu. Naciskam przycisk pilota i naciskam, a tu sezam otworzyć się nie chce. Kurczę, myślę, można też i z kluczyka garaż otworzyć, ale jak? Nigdy mi to potrzebne nie było. Nabiedziłam się, ale pawiezło. Wyprowadziłam samochód na zewnątrz, ale teraz jak tu ten cudem otwarty garaż na powrót zamknąć? Signęłam wyżyn swojego intelektu i już po 5 min. garaż na powrót skrywał za bramą swoje tajemnice :rotfl1: ... Wreszcie udało mi się ruszyć... w każdym razie, mimo przygód, do fryzjera dotarłam na czas. O dziwo - z fryzury nawet byłam zadowolona :think: ... Wieczorem pisałam prezentację na środowy wykład, nagle zonk - komputer się zawiesił. Czary mary eMowe i moje zaklęcia nie pomogły - trzeba było zresetować system. Oczywiście chyba nie muszę Wam mówić, że plik nie był zapisany... :hammer: Dwie godziny pracy poszło w ... :mad2:. No to piszę od nowa, godzina mija i co? Powtórka z rozrywki :ohmy: ! Tym razem, pomimo zapisywania - plik zginął na dobre! Obraziłam się na technikę i poszłam spać, zgodnie z maksymą Scarlett, postanowiłam pomyśleć o konsekwencjach nazajutrz. Nie myślałam, tylko obudziłam się grzecznie przed piątą i szczęśliwie zdążyłam wykład napisać, ufff. Moje starania "doceniło" 10 pań, które (z prawie 100-u osobowego roku) raczyły pojawić się na wykładzie :funnyface: . Czwartek minął w miarę lajcikowo, ale za to w piątek crazy-week znów dał o sobie znać... Bez wdawania się w szczegóły, napiszę tylko, że wszystko szło na opak...
Sobota zaczęła się milutko... kawka w łóżeczku, eM obok, perspektywa działkowania i być może szkółkingu. Żyć nie umierać... Godz 8.15 - telefon z nieznanego numeru. W przypływie dobrego humoru nawet odebrałam (choć zazwyczaj tego nie robię - mam po kokardę telemarketerów wszelkiego autoramentu, szczególnie takich, co to próbują na siłę wcisnąć rewelacyjny kredyt :angry: ). No ale nic, odbieram i... ice chellenge nie zadziałałby bardziej orzeźwiająco! W słuchawce miły damski głosik pyta, czy grupa, z którą aktualnie powinnam mieć zajęcia ma na mnie jeszcze czekać, czy iść do domu :eek3: !!! Zebrałam się w 10 min. (łącznie z malowaniem facjaty i fryzowaniem moich trzech kłaczków :funnyface: ), a po kolejnych 20 byłam na miejscu. Gnałam te prawie 20 km, łamiąc wszelkie możliwe przepisy ruchu drogowego (co kłóci się totalnie z moimi zasadami...). Kubica, Hołowczyc i Małysz razem wzięci, to przy mnie pikuś :rotfl1: ! Słowo daję, byłam święcie przekonana, że w ten weekend zajęcia mam w niedzielę :jeez: !!! Ale to nie koniec... Wieczorkiem wybieraliśmy się z eMem na widowisko muzyczne, pt. Symphonica. Ruszyliśmy już w drogę, ale coś mnie tknęło... Sprawdzam na bilecie i okazuje się, że koncert jest w zupełnie innym miejscu niż mi się wydawało... Ładnie byśmy wyglądali pętając się po halach MTP w poszukiwaniu nieistniejącego wydarzenia :hammer: ...
Tak sobie myślę, że może to wszystko wina piątkowego zaćmienia :think: ...(którego nota bene nie widziałam, bo mi się godziny pomyliły :happy3: )?
Na szczęście przyszła niedziela, a z nią nowy tydzień i mam nadzieję, że limit niefortunnych zdarzeń został wyczerpany...

Ewelinko, krokusowo - wiosenne sny, to chyba miła rzecz, prawda? Nie mam więc wyrzutów sumienia :wink4: !

Zuza, witaj! A wygodnie Ci biegać po ogrodach w tych pięknych kozaczkach? Na szpilce :rotfl1: ? Ja bym nie potrafiła :wink4: ....
Moje róże też niestety chorują, ale wybaczam im tę słabość. Na razie...
Wpadaj kiedy zechcesz, będziesz mile widzianym gościem :lol: !

Ewik :bye: , u mnie też susza, tylko problem jest taki, że na działkach jeszcze nie włączono wody. Jeżdżę za każdym razem z pełnymi baniakami, ale wszystkiego i tak nie daję rady podlać :jeez: . Ratuję co wątlejsze roślinki...

Dzień dobry poniedziałkowe, Aguś-Tytanie Pracy :bye: ! Czytałam, że w weekend ostro poszliście z PanemM z robotą :bravo: . Gratuluję i zazdroszczę ;) . Ja nie zrobiłam nic - w sobotę szkoła, w niedzielę szkółking :silly: , no i Śnieżycowy Jar. Niestety, progności mieli rację. Ochłodziło się i to porządnie, dobrze chociaż, że jest słonecznie. Pozdrawiam z początkiem nowego tygodnia (oby szybkiego!) :bye:


Wczoraj w Warszawie pojawił się śnieg, a u nas śnieżyce :whistle: .
Niedzielne popołudnie spędziłyśmy z Kasią - Robaczkiem w przeuroczym miejscu, czyli w Śnieżycowym Jarze. Wg Wikipedii Śnieżycowy Jar to rezerwat przyrody założony na mocy Zarządzenia Ministra Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego w 1975 roku na obszarze 2,89 ha dla ochrony jednego z nielicznych w Wielkopolsce (i w ogóle na niżu polskim) stanowiska śnieżycy wiosennej (Leucoium vernum). W wyniku ekspansji śnieżycy jego powierzchnia uległa powiększeniu i obecnie wynosi 9,27 ha, a otulina 8,84 ha. Rezerwat znajduje się na terenie Leśnictwa Uchorowo, w gminie Murowana Goślina, powiat poznański i podlega ochronie częściowej. Jednocześnie jest to teren Poligonu Biedrusko i niestety odwiedziny możliwe są tylko w weekendy. A miejsce na pewno warte zobaczenia. Sami zobaczcie jak tam pięknie... :hearts:











[/url
















































Fotorelację znajdziecie też w wątku Kasi.

Przy okazji dialog zasłyszany w rezerwacie:
Postać 1: Ty, a co to w ogóle są za kwiaty?
Postać 2: A bo ja wiem, śnieżyce jakieś...

Po spacerze wśród śnieżyc, wybrałyśmy się na szkółking. Ja wróciłam do domu jedynie z miniaturową wierzbą (w stylu bonsai), ale Kasia nieźle się obłowiła. Zresztą, na pewno już czytaliście o nabytkach w jej wątku. Powiem tylko, że żal mi się było rozstawać z jej kalinami - zapach był zniewalający.... :hearts:
Kasiu, dziękuję za mile spędzony czas (i sorry, wiesz za co ;) )!

Życzę wszystkim szybkiego tygodnia :bye: (a sobie, żeby był "normalny" :P) !
Ostatnio zmieniany: 23 Mar 2015 08:32 przez asia2.
Za tę wiadomość podziękował(a): Robaczek, DANA, waldek727, Adasiowa, grula

Ogród (nie do) Poznania. 23 Mar 2015 08:53 #351713

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2560
No Asia, dobry humor mam gwarantowany na resztę dnia - wybacz, ale obśmiałam się jak norka, moja wyobraźnia działała. Zwłaszcza pomysł eMa spacerów po gzymsach i balkonach wzbudził moja wesołość - dziewczyny patrzą na mnie dziwnie.
Spacerów po Śnieżycowym Jarze szczerze zazdroszczę. Zdjęcia wspaniałe, wyobrażam sobie jak tam musi być pięknie w realu. U nas śnieżyc po lasach nie ma. Za to niedługo zaczną się zawilce i żywce gruczołowate.
Miłego tygodnia Ci życzę. Spokojnego ;)
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***

Ogród (nie do) Poznania. 23 Mar 2015 10:52 #351745

  • bozunia
  • bozunia's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 231
  • Otrzymane dziękuję: 145
Poranek z Asią - humor na bank! Uwielbiam te Twoje historie, mimo tego, że przyjemne dla Ciebie nie były. Grunt, że obracasz wszystko w żart i o to chodzi! Poza tym tak opisujesz swoje dramaty, że nie sposób się nie uśmiać ;)
Wycieczki do Jaru i szkółkingu zazdroszczę, gdyby nie chałturka może pojechałabym z Wami... Byłam w rezerwacie jakiś czas temu, ale przy gorszej pogodzie i mniejszym "wysypie" kwiecia.

Ogród (nie do) Poznania. 23 Mar 2015 11:30 #351755

  • Ewelina
  • Ewelina's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 881
  • Otrzymane dziękuję: 979
Tak , sny miałam wiosenne ... nie wiem , czy to po wizycie w Twoim ogrodzie wieczorowa pora , czy ot tak - z tęsknoty za ta prawdziwa , barwna wiosną :flower2: :flower2: :flower2: :garden1: :flower2: :flower1: :flower2: :flower2: :garden1:
Znam Śnieżycowy Jar - jest pięknym miejscem na spacer o każdej porze roku, no ale zaliczenie go w momencie śnieżycowego spektaklu wczesną wiosną uważam za obowiązkowe zadanie dla każdego , kto mieszka w pobliżu:)

Ogród (nie do) Poznania. 23 Mar 2015 15:46 #351815

  • Sweety
  • Sweety's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 674
  • Otrzymane dziękuję: 119
Wiosenne sny? Nic z tych rzeczy. Dziś śniło mi się, że sfajczyłam moje auto w garażu, bo wcześniej wydało mi się,m że to piec i wzorem mojego sąsiada postanowiłam zutylizować nieco śmieci. Niezłe mam pomysły :jeez: Tłumaczy mnie jednak to, że ja to robię we śnie, a Twój eM ma tylko nieco mniej szokowe pomysły - lecz na jawie :woohoo: Nie powiem Twoja praworządność i trzy kłaczki też mnie zainteresowały. Miałabym ochotę pierwsze sprawdzić, by nie powiedzieć zweryfikować, a drugie - zlustrować :rotfl1: Mój eM twierdzi, że moje podważanie wiarygodności jest chorobliwe. Niestety jednak rzadko się mylę, więc jestem niemal pewna, że nieco przesadzasz. Tak, czy siak tydzień skończył się miło :D I to jest najważniejsze :D

Ogród (nie do) Poznania. 23 Mar 2015 19:04 #351854

  • majowa
  • majowa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1315
  • Otrzymane dziękuję: 948
Asia a kto Ci sprzedał takiego pecha, komu podpadłaś :happy: ?? Rozejrzyj się i podaj go gdzieś dalej, najlepiej w kosmos. Wycieczka super, na żywo to musi być niesamowity widok.
Pozdrawiam serdecznie, Iwona
Mój ogród
FotoIvona

Ogród (nie do) Poznania. 23 Mar 2015 19:07 #351855

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
Asiu.....ja przepraszam baaardzo ale ja tu :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1:
coś złego komuś zrobiłaś.......może jakiegoś nie tego robaczka w ogrodzie zamordowałaś? :rotfl1:
rany..... :rotfl1: :rotfl1:
zamordujesz mnie jak mnie złapiesz :silly:

ojej....byłyście w Śnieżycowym Jarze i nic nie pisałyście? :cry3: :cry2: :sad2: :cry3:

Ogród (nie do) Poznania. 23 Mar 2015 20:15 #351891

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Ale łany :woohoo:
Czy cos podwędziłyście?
Nikt by nie zauwazył :devil1:
I jak pech? Minął?
Jak tak czytam to miałaś pecha, ale w sumie to udało Ci się wszystko zrobić. Czyli szczęście w nieszczęściu

Ogród (nie do) Poznania. 31 Mar 2015 16:00 #354139

  • Ewelina
  • Ewelina's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 881
  • Otrzymane dziękuję: 979
To mimo wszystko REZERWAT przyrody , więc "podwędzanie" nie było by dobrym posunięciem ( tym bardziej,ze cebule ŚNIEŻYCY można kupić w centrach ogrodniczych).
Ostatnio zmieniany: 31 Mar 2015 16:00 przez Ewelina.
Za tę wiadomość podziękował(a): broja

Ogród (nie do) Poznania. 04 Kwi 2015 14:44 #355259

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Asiu :)
Dla Ciebie i Twoich najbliższych, dla całej Rodziny - moc serdecznych, ciepłych i pozytywnych myśli oraz jak najszybszego powrotu wiosny i słońca :)

Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.599 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum