Martusiu, gdyby od wczoraj nie padało i nie było tak zimno, to już dobre byłyby czereśnie na moim drugim drzewie, te późniejsze...A tak to są, i owszem, duże, jędrne i czerwone, tylko mało słodkie. Ale i tak wszyscy się zajadamy czereśniami, ze szpakami włącznie
Busz, mówisz? Tropiki? Coś w tym jest, bo po tygodniu upałów od dwóch dni pada deszcz, ziemia paruje, wilgoć wisi w powietrzu jak w puszczy amazońskiej nie przymierzając
A hostki szczęśliwe, rosną jak durne, monstra jakieś
Na fotce tego nie widać, ale te dwie mają po grubo ponad metr średnicy
Siberko, powiem tak - rodki kwitną, ale tak jakoś ...poprawnie, jak to chyba określił Adrian
A mi się marzy, żeby były obsypane kwieciem
Za to hostki...
Markus, Ville de Lyon chyba ładnie wyglądałby z jakąś jasno różową różą
U mnie rośnie z powojnikiem NN
Hortensja pnąca najwięcej kwiatów ma faktycznie na dole, ale i wyżej jest ich trochę
EmTe, czereśnie też uwielbiam
A w maju, w ogrodzie można nasycić wszystkie zmysły! Maju, trwaj!
Moniko, glinianych garnków mam sporo, ale nie używam ich jako doniczek, tylko jako osłonki. Pięknie wyglądają w nich kwiaty jednoroczne, ale nie tylko. Znalazłam taką fotkę, na której widać oleandra w glinianym garncu:
Od wczoraj pada, pada, mży, kropi...Nie jest to wielki deszcz, ale jest tak wilgotno, że można by kroić nożem tę gęstą, mokrą mgłę
Piwonie, które właśnie otworzyły kwiaty już leżą na ziemi...Jak zwykle
Róże zapłakane deszczem, a jeszcze wczoraj rano były takie piękne