Forum Ogrodnicze Oaza

Dalu, myślę, że przy takiej pogodzie ogrody z każdym dniem będą nabierały mocniejszych kolorów. Apogeum jesiennych przebarwień jeszcze przed nami. Ogrody skąpane w promieniach słońca są teraz bardzo urokliwe.Twoje zdjęcia jak zwykle są bardzo nastrojowe.

Siberko, nastąpiło pewne nieporozumienie - moje studia to Uniwersytet Trzeciego Wieku Mimo że do wieku emerytalnego parę lat jeszcze mi brakuje, to dałam się namówić koleżance i nie żałuję. Ciekawe wykłady, świetni wykładowcy, interesujący ludzie...Wykłady są z różnych dziedzin, ostatni dotyczył m.in. depresji. A na regularne studia, nawet podyplomowe jednak jestem ...hmmm, powiedzmy zbyt dojrzała, zwłaszcza że w stosownym czasie jedne już skończyłam
A jednak nie samą pracą, rodziną i ogrodem człowiek żyje, więc postanowiłam troszkę rozruszać dodatkowo swój umysł
Ogród w tym roku nie chce iść spać; nie pamiętam, żeby kiedykolwiek w listopadzie było tyle liści na drzewach
Tu magnolia gwiaździsta



Beatko, gratuluję i podziwiam Każda tego typu działalność - pomaganie ludziom, jest godna podziwu i naśladowania.
Jednak ja nie uzupełniłabym Waszego duetu, gdyż nie studiuję psychologii , ale jestem z wykształcenia ...pedagogiem tak jak Ty
Wy pomagacie kobietom, ja działam w Fundacji pomagającej nieuleczalnie chorym dzieciom.
Piwonię, o której mówimy masz jak w banku latem przyszłego roku

Jadziu, jak dla mnie zimy mogłoby w ogóle nie być Nie lubię zimy! Taki listopad jak w tym roku bardzo mi się podoba
Borówkę amerykańską wydałam, bo nie miałam do niej serca
Jeszcze trochę aktualnych kolorków - kalina Onondaga



Ewo, liściany dywan na trawniku też jest piękny! Aż szkoda grabić i zbierać takie liście; szkoda że ich świetność trwa tylko chwilkę



Elu, jak znajdę jakieś dobre zdjęcie mojego klonika, oczywiście pokażę je
Azalie kocham właśnie za to, że pięknie kwitną wiosną, a jesienią ślicznie się przebarwiają Chętnie obejrzę Twoje wiosną.
Ja kilka swoich też niedawno przesadzałam - całe szczęście, że one dość płytko się korzenią, bo roślinki były słusznego wzrostu



Ewuś, no właśnie - zimy nie lubię, ale jednak ten czas wypoczynku, wyciszenia, refleksji jest nam bardzo potrzebny, więc musimy poddać się naturalnemu rytmowi natury...

Jesień w Twoim ogrodzie zawsze przywołuje w mojej pamięci jedno zdjęcie - na pewno wiesz, które!

Gosiu, wiem, wiem, ale w tym roku jeszcze jest za mało liści, żeby coś takiego powtórzyć
Zresztą - tamto chyba jest niepowtarzalne, bo mimo pozorów powtarzalności 'nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy'.

Romku, dzisiaj z zachwytem patrzyłam na rosnące nieopodal klony, które w promieniach listopadowego słońca wręcz płonęły złotem...Piękny widok, za piękny i zbyt nieuchwytny, ulotny, żeby go fotografować...Czasami wolę patrzyć własnymi oczyma, a nie obiektywem aparatu...

Ten uniwersytet to fajna sprawa, słyszałam i tymczasem myślę , mają tam też podobno kursy fotograficzne i to mnie nęci

Wiesiu , program jest bardzo różny , w każdym oddziele może byc co innego. Z tego , co się zoreientowałam - tam , gdzie mam działkę , program Uniwersytetu Trzeciego Wieku jest wspaniały , a tu gdzie mieszkam - zupełnie mi nie podchodzi ( zaczęłam , ale szkoda czasu). Ale fotografii w żadnym nie było..
Dalu , podziwiam cię , nie tylko z powodu Uniwersytetu.Masz dziewczyno chęci , siły , pasję.

Uniwersytet Trzeciego Wieku ma tę przewagę nad innymi, że człowiek chce się w nim uczyć, choć nie musi

Z tym pierwszym bywało różnie, ale w zasadzie człowiek nie miał wyjścia - mus było skończyć Zakuć, zaliczyć i zapomnieć

Dobra decyzja

Dziewczynki, każdy sposób i możliwość poszerzenia swojej wiedzy i ruszenia szarych komórek jest dobry
Trzeba tylko chcieć, a mi jeszcze -na szczęście- się chce
Rówież nasze Forum to nieustające źródło wiedzy, inspiracji i dobrej energii
Ostatnio szczerze podziwiam perfekcyjne zdjęcia naszych forumowych koleżanek,które doskonalą swoje fotograficzne umiejętności na kursach. Trochę nawet mi wstyd, że moje fotki takie byle jakie

Listopad w tym roku jest rewelacyjny! Ciepły, spokojny, słoneczny Pogoda zachęca do spacerów, a widoki zapierają dech w piersiach! W mojej okolicy jest teraz tak pięknie, tak kolorowo Całe aleje złotych drzew, na stokach gór można podziwiać wszelkie odcienie żółci, pomarańczy, miedzi i purpury Ciągle też nie daje za wygraną zieleń - trawa jest zieloniutka jak w maju, a niektóre drzewa nadal mają zielone liście, jakby zapomniały, że to już listopad...

Moja listopadowa jesień w ogrodzie:

Dalu, pięknie zapłonął twój ogród. Rzeczywiście w tym roku jesień ciepła, przypomina raczej późne lato. U nas dziś było 20 stopni! Niewiarygodne.
Musze sobie koniecznie znaleźć jakieś zajęcie na zimową porę, nie wytrzymam w domu

Długo mnie Dalu u Ciebie nie było i jak widzę sporo straciłam,cudownie się u Ciebie złoci.Mieszkając w pobliżu dużych aglomeracji macie to szczęście,że możecie korzystać z takich dobrodziejstw jak choćby uniwersytet 3 wieku u nas na tym zadupiu nie ma całkiem nic musiałabym dojeżdżać 80 km a to mi się nie uśmiecha

Dalu, u mnie do piątku rano też było pełno liści na drzewach. Wczoraj jednak mocno powiało, ochłodziło się dość wyraźnie, mocno popadało i większość liści opadła w ciągu kilku godzin. W poniedziałek będzie grabienia co niemiara.
Widok oleandra w ogrodzie przypomniał mi, żeby schować mojego z tarasu do domu przed wyjazdem.
Lubię takie ciepłe, jesienne zdjęcia.

Przepiekne kolory. Szczególnie podoba mi się winobluszcz.
U mnie jest duzo czerwieni. Chociaz jeszcze sporo jest zieleni.
Zadziwiające jak na tę porę roku

Niesamowicie przebarwia się ten winobluszcz. Widziałam przebarwiające się na czerwono, ale na żółto nie . Piękny widok

Kwintesencja jesieni u Ciebie, Daluniu!
Krzewy płoną cudnymi barwami, podziwiajmy je, póki jeszcze liście częściowo siedzą na gałązkach.
Ja walczę z liśćmi na trawniku, bo brzozy prawie całkiem się osypały, a nie chcę zostawiać murawy na pastwę gnijącej przez zimę warstwy... grabię więc i grabię, ale lubię to - i grabie i liście

Kształcenie popieram całą sobą i bardzo Ci Daluniu gratuluję nieustających chęci!
Na mojej uczelni też przychodzą słuchacze na Uniwersytet Trzeciego Wieku - widzę, że po wykładach są bardzo szczęśliwi!
Ty z pewnością wynosisz wiele dla siebie.

Udanego wieczoru!

Iwonko, na czerwono i purpurowo przebarwia się winobluszcz pięciolistkowy. A ten trójklapowy przybiera jesienią piękny, złoty kolor:



Gosiu, to prawda - w tym roku kolory jesieni są niesamowite Ale i pogoda jest wyjątkowo sprzyjająca - u mnie dzisiaj było pięknie, słonecznie, a temperatura sięgała 19 stopni




Romku, u mnie sporo liści już spadło, ale ciągle dużo jest jeszcze na drzewach. Dzisiaj moi panowie robili porządek w ogrodzie, zbierali opadłe jabłka, liście z trawnika, pochowali meble ogrodowe, ale nie wiem czy się troszkę z tymi meblami nie pospieszyli - dzisiaj było naprawdę ciepło
Ja też lubię te ciepłe, jesienne barwy, ale - jeśli mam być szczera - to jednak wolę wiosenną, świeżą zieleń i żywe kolory moich ukochanych azalii i rh




Romuś, ja mam do Wrocławia trochę bliżej, ale też muszę dojechać te 35 km, bo w mojej wsi o 18.00 życie kompletnie zamiera
Na szczęście połączenie mam bardzo dobre, więc ten raz czy dwa razy w tygodniu zostawiam dom, ogród, M. i zwierzaki - jadę, udzielam się, pracuję społecznie, spotykam z przyjaciółmi, idę do kina, teatru, na koncert lub wykład Niezbędne dla dobrego samopoczucia i higieny psychicznej
Dla Ciebie złota kalina:



Dorotko, no i co - wymyśliłaś jakąś zimową aktywność? Znając Ciebie, na pewno nie będziesz mieć z tym kłopotu
Jesień w tym roku mamy wyjątkowo długą, ciepłą i piękną...




Nie wiem, czy pamiętacie jeszcze mojego Woltera? Stoi tak sobie pod tym drzewem zadumany od wiosny i pokrył się już nawet taka fajną patyną...



...a wiciokrzew i powojnik nadal kwitną:







Agusiu, jak miło, że wpadłaś! Ja też nie lubię, jak liście zostają na zimę na trawniku, chociaż tak chwilkę, chwileczkę miło jest pobrodzić w takim szeleszczącym, kolorowym dywanie Ale ile bym się nie nasprzątała jesienia, to wiosną mam zawsze mnóstwo liści i resztek Zawsze się dziwię, skąd one się biorą
Przyznam, że moja 'naukowa' aktywność troszeczkę została zainspirowana niesamowitymi forumkami oazowymi, w tym również Tobą
Podziwiałam, pozytywnie zazdrościłam i w końcu...sama ruszyłam swoje szare komórki Ciągle jeszcze mam natomiast kompleksy dot. fotek - ale w tej dziedzinie pokornie uznaję wyższość forumowych arcymistrzyń

Daluniu, jakże mi miło!
Moim zdaniem nigdy nie jest zbyt późno, by dodatkowo stymulować nasze szare komórki. To dla zdrowia, w szerokim znaczeniu.
Dziel się tym, czego się uczysz!

Fotografia to niełatwa sztuka, ale już troszeczkę pojęłam, o co chodzi. Z przyjemnością podzielę się wiedzą, jeśli będziesz tego potrzebowała.

Wolter w tej patynowej zieleni wygląda niezwykle melancholijnie...

Winobluszcz trójklapowy najpierw się złoci, ale potem, z tego co obserwuję u nas, łapie piękną czerwień? Kalina też, jak widzę, żółciutka, tymczasem moja ma już lekki rumieniec...
Czyli u Ciebie jesień jeszcze bardziej opieszała

Chyba znowu jest moda na rh. Ja planuje zakup kilku sztuk wiosną.
Widać, że kwasoluby u Ciebie maja się bardzo dobrze
Moje wrzosy nigdy tak ładnie nie wyglądały