TEMAT: Wymarzony ogród Moniki- w budowie

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 16 Sty 2015 10:00 #329512

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Witam w słoneczny piątek- od rana pięknie słońce świeci a na zewnątrz nieprzyzwoicie ciepło, ale nie narzekam.. Może to już wiosna idzie.. :think: No bo przecież nie zima.. :hammer:

Niezwykle smutne wieści pojawiły się w ten piątkowy poranek- mimo nadziei na poprawę, Hawri Danusi nie dał rady wyzdrowieć- teraz już jest szczęśliwy i zdrowy, ale z dala od troskliwych rąk Dany i Jej stęsknionego serca.. Szalenie współczuję Danusi- tak dzielnie walczyła o wyzdrowienie Hawrusia.. :cry3:

********

Dorcia- już 1go zaczynają :woohoo: Jasne, że robię tam zakupy. Drzewa kupuję w Boot&Hortorus w Kątach Węgierskich i to są zdaje się połączone firmy. Ogrodniczy często odwiedzam- czasem coś kupuję, czasem jedynie zwiedzam, oceniam stany magazynowe i wychodzę z niczym. Może kiedyś uda nam się tam spotkać :lol:

Aniu- taaaaaak, to ta roślina :woohoo:

Asiu- początkowo patrzenie na zdjęcia Zaka bardzo mnie rozstrajały- z wyjątkiem tego w telefonie. Powoli zaczęłam oglądać zdjęcia na kompie- początkowo z trudem, teraz z tęsknotą.
Na puplicie też kiedyś Zaka miałam, ale zamieniłam na muchomora w mchu :lol:

Też miałaś przygodę z berberysem zrzucającym liście i przeżył. Cieszę się- też mi się wydaje, że tak się broni i odrzuca niepotrzebny balast do ratowania korzeni- jestem dobrej myśli- dzięki :kiss3:

Miechunka to ta roślina, o której wspominałam. Koraliki w lampionikach- trafne określenie :lol:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): dana1s


Zielone okna z estimeble.pl

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 16 Sty 2015 12:37 #329568

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Z ostatniej chwili- właśnie za oknem widziałam muchę :woohoo: Niecierpię tych paskud, ale skoro lata po ogródku, to już mówi samo za siebie.. Zaraz się wylęgną chrząszcze majowe i ruszamy w teren z grabiami :happy3:
Śmieję się, ale po tym, co sie dzieje za oknem zwyczajnie nie mogą wrócić mrozy- to byłaby rzeź na rabatach!
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 16 Sty 2015 14:44 #329606

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Moniśka, to była mucha zimowa :rotfl1: Obawiam się, że mrozy wrócą, a z drugiej strony mam nadzieję, że wrócą bardzo szybko.
Smutne wieści o psiaku Dany. Kibicowałam biedusiowi, ale nie było ratunku. Smutny początek roku dla nich, ale co zrobić.
Pamiętam historię złamanego klona, wielki niefart. Teraz będzie bez wypadków. Dobry pomysł z sadzeniem konkretów, to w dużym stopniu określi ogród, a drobnicę uzupełnisz bez problemu, mniejszy wydatek i praca łatwiejsza...przy przesadzaniu :whistle: Podlałam dziś zimozielone i japonki też. U Ciebie słoneczko i wiatr, pewnie też podlewasz. :hug:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 16 Sty 2015 14:48 #329608

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Co za czasy :woohoo: Nawet muchy cieszą się sympatią :rotfl1: Chyba zimowe słonko nam w głowach pomąciło :wink4: :laugh1:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 16 Sty 2015 15:20 #329621

  • asia2
  • asia2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1105
  • Otrzymane dziękuję: 484
Mnie wczoraj w samochodzie zaatakował -Aguniado, nie czytaj dalej!- stwór na p. Duży, centymetrowy okaz spadł mi na nici z podsufitki tuż przed oczami…. :ohmy: Miałam 100 na liczniku i właśnie wchodziłam w zakręt… mało w rowie nie wylądowałam. Odczuwam nieodparty wstręt do tych małych istot. Zaliczył z forchendu, po czym - mimo, że się bardzo spieszyłam- zatrzymałam auto na poboczu i tak długo przetrząsałam zakamarki, aż go znalazłam i wyekspediowałam do Krainy Miliona Much :devil1: .
Konkludując - stwory się budzą…. Wiosna idzie :P !

Smutne wieści o Hawrim… Wcześniej Guiness i Zakuś… Niefajnie się ten rok zaczyna :( .
Ostatnio zmieniany: 16 Sty 2015 15:21 przez asia2.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 16 Sty 2015 22:18 #329849

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Haniu- nie wiem, w jakich ciuchach latają u Ciebie muchy, ale moja leciała na golasa- no wiec albo to mucha-mors, albo mucha bardzo wiosenna :happy3:
Nie podlewałam, bo najpierw od rana działał fachowiec do zabudowy wnęki na szafę, a po jego wyjściu obrałam azymut na pracę :jeez: Jutro coś chyba podziałam w sprawie podlewania- jak się wyrobię między malowaniem a rozkładaniem wykładziny :dazed:

Drobne rośliny też będe troszkę kupować- trudno sobie odmówić ;) ale głównie skupić sie muszę na kupnie 2 wspomnianych drzew, do tego cis kolumnowy- jesienią już były pustki w sklepach i już samo to pochłonie sporą część funduszy.. W lato będę rozbudowywać wrzosowisko- a w międzyczasie może coś drobnego- żeby nie wyjśc z wprawy w kupowaniu :lol:

Nowinko- chyba masz rację! Muchy latają, słońce świeci- tylko ogrodnicze uparcie zamknięte :hammer:

Asiu- też miałam taką przygodę- z tym, że mój oprawca siedział na suficie i się gapił, ale nieruchomo. Ledwo żywa dojechałam na parking.. Zresztą nie wiem, czy to nie był p..k Aguniady :funnyface: bo to było dzień po przywiezieniu krzaczków od Agnieszki- tak nie lubi p..ków, że rozdaje je z roślinami :happy3:
Przygody nie zazdroszczę, bo Twój to był p..k bojowy :hug:

Wieści smutne- niedawno Danusia wspominała, że Hawri sam zaczął jeść, wet podał jakieś nowe leki.. Przypomniało mi się, jak szalałam z radości, gdy po kilku dniach grymaszenia Zak z apetytem zjadł całą porcję jedzenia- a nastepnego dnia dramatyczne pogorszenie i psiaka nie ma :cry3:
Przykre to bardzo, bo odwiedzając forumowe wątki zżywamy sie nie tylko z właścicielami, ale też czworonogami, a tu taki smutek :unsure:

*********
Fotka z serii zimowy ogródek mojej Mamy..hmmm-bazie :blink:
WP_20150116_008.jpg


Pączki hortensji- mocno spóźnione. :P Rok temu w grudniu puszczały liście :crazy:
WP_20150116_010.jpg
Ostatnio zmieniany: 16 Sty 2015 22:49 przez Monika-Sz. Powód: uzupełnienie postu
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, Adasiowa

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 17 Sty 2015 02:37 #329885

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Spaceruję sobie po forumowych wątkach- chyba na swoją zgubę :jeez:

Zrobiłam zdjęciowy przegląd majowych rabat i w maju będą mnie zęby boleć :lol: Posadziłam dwie piękne różowe azalki obok krzewuszki- a jakże, różowej :jeez: Muszę uspokoić te okolicę, bo chyba przegięłam :think:
Poniewaz mam tam miejsce przeznaczone na jakiegoś kwasoluba- myślałam o rodku, ale one wysokie, więc muszę się skupić na japonkach. Wygląda na to, że wiosenne zakupy ewentualne się klarują- musi być coś białego :happy-old: bo inaczej nie da się patrzeć w tamtą stronę :happy3:
Zerkałam na Kermeshina Alba, ale wg opisów wymaga cienia- odpada więc u mnie.. Co prawda posadzę tam wiśnię Kanzan, ale na pewno to nie będzie cień- w najlepszym razie półcień, z chwilą słońca w ciągu dnia. Musi być coś na słońce/półcień.. więc japonka Albiflorum.. Rozważałam jeszcze niskiego rodka jakuszimańskiego (nic mi to nie mówi, bo nie rozróżniam- rodek to rodek..)Shneekrone.
Waham się tylko, czy między 2 azalki sadzić rodka, bo chyba lepiej zrobić grupę 3 azalii- 2 różowe i biała. Tak mi się wydaje..

Do rosnącej na pagórku brzozowym Satomi tez muszę dokupić koleżankę i zupełnie nie mogę się zdecydować w jakim kierunku kolorystycznym iść, ani też, czy dobierać kwitnącą w tym samym czasie, czy może późniejszą, żeby dłużej kwitnieniem oko nacieszyć :think:

Kusi mnie fioletowy rododendron, ale muszę poczekać pewno jeszcze rok, bo nie mam na niego miejsca.. U Mamy rododendrony rosną (różowe- co ja mam z tym kolorem :crazy: ) i u siebie koniecznie muszę mieć! Na razie tylko nie mam gdzie posadzić ;)

Mam za dużo żółtego i różowego koloru- i ciągle wybieram wśród tych kolorów :hammer: Mówię sobie- kup coś białego,fioletowego.. wchodzę na katalog kwiatów i w oko wpada pomarańczowa żarówa :ouch:

Tyle dylematów a tak mała działka :silly:

Miłęgo weekendu wszystkim życzę!! :flower2:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 17 Sty 2015 06:36 #329889

  • dorciaj
  • dorciaj's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4349
  • Otrzymane dziękuję: 836
No tak, wstaje człowiek skoro świt, robi sobie kawusię i siada poczytać forum - dla relaksu. A tu na temat "spiderów" rozmowa :blink: . Już mi wszystkie włoski stanęły :evil: . Jak ja nienawidzę tych paskud :hammer: . Fujjjj :sick: .


Monia z tymi kolorami to masz trochę tak jak ja :lol: . Z tym, że ja bym najchętniej kupowała wszystko co żółte, albo czerwone :happy3: . W zeszłym sezonie narzuciłam sobie rygor. Kupowałam głównie biały i różowy - nawet nieźle mi poszło. Muszę pomyśleć o kolorach na ten sezon :happy4: .
Dorcia :garden:
Świat Dorci 2016
Archiwum... 2015,2014,2013,2012
Ostatnio zmieniany: 17 Sty 2015 06:36 przez dorciaj.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 17 Sty 2015 07:43 #329895

  • asia2
  • asia2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1105
  • Otrzymane dziękuję: 484
Dorcia, Ty tylko czytasz, a ja miałam to live! :rotfl1: Wszystko stanęło mi ze strachu!

Ja mam zboczenie w kierunku odcieni fioletu :happy3: .
Ostatnio zmieniany: 17 Sty 2015 07:44 przez asia2.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 17 Sty 2015 11:26 #329934

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20241
  • Otrzymane dziękuję: 64611
Moniko :)

Z miechunką, jakkolwiek bardzo atrakcyjną podczas owocowania, trzeba szczególnie uważać; ekspansywne toto jak konwalia i w krótkim czasie potrafi opanować pół ogrodu, co np. dla mojego 400 m2 stanowi nie lada problem. Żałuję, że nie mogę zaprosić jej do siebie, pomarańczowe lampioniki rewelacyjnie zdobią ogród późnym latem i jesienią, no ale ... coś za coś.

Jeszcze raz bardzo dziękuję za berberysowy katalog; wiem już czego szukać, ale najważniejsze, że wiem, gdzie je posadzić :woohoo:
O kosówce też myślę od jakiegoś czasu, jakby nie było, mam odpowiednią ziemię :evil:. Ze względu na powierzchnię działki muszę tylko wytropić odmianę o docelowo niewielkich gabarytach.

W sekrecie też Ci powiem, że nasze brzdące, po odejściu za TM, zostają z nami na ogrodzie. Jednak w czasach, kiedy nie mieliśmy własnego skrawka ziemi, musieliśmy rozstawać się z nimi bez protestów :(
Jestem ciekawa, jakie zakątki wybierze sobie Wasz przyszły piesek :)

A jak wyglądają u Ciebie w domu roślinki doniczkowe? Bo te ogrodowe już poznałam i podziwiam :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 17 Sty 2015 11:41 #329938

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Monia, witaj weekendowo!
Czytałam, ze popełniłaś ponownie bułeczki, super!
Polecam chalkę z wanilią do kaweczki, wyśmienita! Zrobiłam wersję z kruszonką migdałową, no pycha!
Odnośnie dylematów kolorystycznych, ja z kolei zawsze wybieram coś w tonacji roz-fiolet i ostatnio załapałam fazę na białe. Dlatego z serca popieram pomysł wprowadzenia białej azalii do zestawu roźowego. Jak dojdzie tam Kanzan to dopiero będzie różowo :woohoo:
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Ostatnio zmieniany: 17 Sty 2015 11:42 przez Robaczek.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 17 Sty 2015 16:11 #329988

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Dorotko- nie chciałam straszyć pa...skudami :P Też ich nie cierpię. Na krzakach mogą sobie siedzieć, ale jak przekroczą próg domu to robię histerię.

Kolory.. ja mam za dużó żółtego, różowego i czerwonego. Powinnam kupowac rośliny białe, fioletowe i niebieskie. Jesienią skupiałam się na niebieskich trawach i srebrno-niebieskich iglakach. Zaczyna się nowy sezon- a ja znowu albo coś żółtego albo czerwienie/róże. Jednak to wina azalek :happy-old: że nie ma fioletowych i niebieskich :happy3:

Asiu- bardzo dobre zboczenie! Fiolet to mój ulubiony kolor, niestety kwiatów nie ma zbyt wielu w tym kolorze.. W ubiegłym roku zaopatrzyłam się w powojniki, lawendy, irysy w odcieniach fioletu. Nie wymienię, ile nakupowałam różowych i czerwonych roślin :happy3:
Obiecuję sobie kupować trochę białych kwiatów- mam białe, ale mało.

Aniu- pozdrawiam serdecznie. Zerkałam juz do Ciebie i wiem, że chłopaki dostały pochwałę u weta- super!!

Kwiatów domowych prawie nie mam. Kuszą mnie orchidee, a potrzebuję też skrzydłokwiat- ale musi być bardzo duży, to może wiosną dam radę kupić.. :oops:

Miechunke może można w jakiejś donicy dużej posadzić :think: Jest bardzo ozdobna i może gdzieś ją sobie przemycę..

Ta mała kosodrzewinka, o której rozmawiamy to pumilio. Dorasta docelowo do 1m wysokości, nie wiem jak na szerokośc ale wydaje mi się, że max 2m- ale ile to potrwa :lol:
Dla Ciebie dzisiejsze zdjęcie kosówki..
DSC07209.jpg


Zdjęcie rabaty w całości- część zagospodarowana, część do wiaty śmietnikowej jeszcze do zrobienia- chciałąbym w tym roku.. Tu ta sama kosodrzewinka
DSC07210.jpg


Kasiu- stanowczo musi być tam biała azalia japońska- masz rację! Wiśnia Kanzan kwitnie na przełomie kwietnia/maja, więc jest szansa, że azalki nie zdążą zakwitnąć. Przynajmniej tak mi się wydaje..
Wczoraj przed snem mnie olśniło, dlaczego nie przepadałam za azaliami wielkokwiatowymi- one kwitną przed rozwojem liści-tak czytałam. Więc jeśli termin kwitnienia w opisach to czerwiec- to cały maj są łyse badyle..?? Muszę dla Satomi dobrać coś wcześnie kwitnącego spośród wielkokwiatowych.
Tonacja róż fiolet, przetykana białym to niezwykle eleganckie połączenie. Gorzej, jak spotykają się co krok kwiaty czerwone, różówe, żółte :hammer:

Chałka, mówisz... muszę się wczytać w przepis. Bardzo lubię chałki, a jeśli jeszcze przepis będzie przyjazny, to może się pokuszę..


************

Uffff..pomalowaliśmy kuchnię. Zbieraliśmy sie do tego, jak pies do jeża :P
DSC07229.jpg


Nie wspominałam, że od grudnia mamy wreszcie wymarzoną lodówkę. Nie lubiłam jej początkowo- przyjechała dzień po śmierci Zaka i zajęła miejsce, gdzie stały jego miski. Mieliśmy znaleźć Zakusiowi inne miejsce na stołówkę a wyszło jak wyszło.. Trudno obwiniać lodówkę, ale niechęć do niej i tak miałam :silly: Zaczynam się powoli z niej cieszyć- od wielu lat marzyła mi się taka lodówka- teraz tylko porannej kawy nie piję z lodem :happy3:
DSC07228.jpg


Przyjechały też wykładziny- dziś albo jutro ułożymy pierwszą z nich. Chcieliśmy w całym domu podłogę drewniana, ale zweryfikowaliśmy plany ;)

Na ogródku.. zimową porą.. :dazed:
DSC07196.jpg


pigwowiec
DSC07208.jpg


Haniu... :woohoo:
DSC07204.jpg


DSC07205.jpg


DSC07206.jpg


DSC07207.jpg


Dereń wygląda zza thui Globosy, w tle Kórniki
DSC07203.jpg


rabatka przy furtce- iglaki maluśkie, kupowane w październiku i sadzone tuż po zrobieniu kostki. Z czasem, jak troszkę maluszki podrosną, to powinno być ładnie- lubię takie rabaty, na których różne iglaki się łączą, przenikają kolory i formy.
DSC07211.jpg


Mam kilka zdjęc rozgrzebanych rabat, którymi chciałabym się zając w tym sezonie. Może czas wykupuć abonament w puzzlach i się pobawić :think:

Pozdrawiam :bye:
Ostatnio zmieniany: 17 Sty 2015 16:14 przez Monika-Sz.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): iwa27, chester633

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 17 Sty 2015 16:45 #330002

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Moniś, jak zaczną latać komary to dopiero wtedy się załamię :woohoo: Na razie nie ma też p... :funnyface: ani szer... :funnyface: Jakieś plany ogrodowo-zakupowo trzeba mieć, bo to znakomicie poprawia humor i napędza miłe emocje. Ale masz śliczną kuchnię :bravo: A lodówka, warto było czekać, choć to na pewno okropnie uciążliwe. W dawnych latach też nie miałam lodówki i to było bardzo męczące, bo choć z jednej strony sklepy puste, to, jak się coś zdobyło, nie było gdzie schować. Paranoja.
To prawda, że nie ma azalek fioletowych i niebieskich, ale są małe rodki. Można posadzić, żeby one były zacienione, a azalki na pierwszej linii frontu, w słoneczku. Zapowiada się u Ciebie sporo kwiatów; nie mam już krzewuszek i nie pamiętam, kiedy kwitną. Razem z azalkami? Może jakieś cebulowe fiolety schłodzą Twoje rabaty?
Miłego wieczoru :hug:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 17 Sty 2015 16:56 #330008

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Monia, piękną masz kuchnię! Lodówka wymiata, a całość bardzo elegancka i przemyślana. Kolorek też super, dechy piękne..No kochana, w takiej kuchni wszystkie wypieki muszą się udać!
Chałka nie jest trudna, na pewno sobie poradzisz bez problemu.
Te azalki kwitnące na nagich pędach są naprawdę urocze. Ewunia ma takie w przedogródku i zawsze podziwiam je z zachwytem.
Ja mam tylko Chanel, pachnie obłędnie :lev:
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 17 Sty 2015 20:14 #330109

  • Krzysia
  • Krzysia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1466
  • Otrzymane dziękuję: 1569
Piękna kuchnia, lodówka świetnie dopasowana, tylko uważaj z tym lodem, ja nie uważałam i w gardełku drapie :devil1:

Azalki prawie wiosenne ;)
...Bo marzenia się spełniają tylko tym, którzy je mają...

Próbuję spełnić jedno z nich
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 18 Sty 2015 00:50 #330202

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Haniu- przez 8 miesięcy korzystaliśmy z pożyczonej od kolegi lodóweczki Red Bulla- zwróć kiedyś uwagę w sklepie czy na stacji benzynowej- mała, z 2 półkami takiej wielkości, że mieszczą się puszki RedBulla :lol: . Było ciężko- jeden jogurt, jedno mleczko do kawy, kilka plasterków sera. Ciężko zrobić obiad, bo nie ma gdzie schować nadwyżek na kolejny dzień :jeez: nie mówiąc o zrobieniu jakiś zapasów na kilka dni.. Daliśmy radę- i tak się cieszymy, że kolega nas poratował tamtym maluszkiem, bo nie wiem, co byśmy zrobili bez tego!

W miejscu, gdzie planuję białą azalkę japońską jest miejsce tylko na jeden krzaczek i pomyślałam, że lepiej do japonek dokupić kolejną, niż wprowadzać inny krzaczek i robić bałagan. Jak się kiedyś wreszcie ogarniemy z bałaganem ogrodowo-tarasowym, to będę mogła jedno miejsce przeznaczyć jeszcze na niewielką rabatę i tam może posadzę rododendrony- nie wyobrażam sobie nie mieć chociaż 1go..
Jest jednak problem- podoba mi się więcej, niż jeden :happy:
Mam plan na rabatę z rodkami przy zachodnio- pólnocnej ścianie domu. Miejsce niezbyt uczęszczane- ale w sumie jak kiedyś będziemy mieć taras, to będzie można na nią zerkać, bo będzie dochodzić pod drzwi tarasowe. Widziałabym na niej rodki, azalki i jakąś ogrodówkę- ale to będzie frajda ją planować! Niestety- najpierw musimy zrobić taras i opaskę dookoła domu :hammer: a w tym roku nie będzie na to szans..
Nie ma tego złego- radość będzie w tym roku z czegoś innego, a w kolejnym może z tej rabaty właśnie :lol:

Sprawdzałam na zdjęciach z ubiegłego roku- krzewuszka kwitła w maju i czerwcu, więc idealnie zgra się z azalkami :happy3: Dosadzę tam białą azalkę, może w półcieniu przetrwają dzwonki brzoskwiniolistne :think:
Oo- a pamiętasz takie piękne fioletowe wysokie dzwonki, które u Ciebie kwitną przy pomarańczowej azalii- poda, proszę, nazwę rośliny :oops: ? Kolor mają uroczy, a są może też białe- jak poznam nazwę, to będę wiedziała, na co polować :)

Kasiu- dziękuję za pozytywna ocenę kuchni :oops: Staramy się powoli wszystko urządzać, a że jesteśmy nudziarze, to kolory dość zachowawcze- za to rabaty moje płoną kolorami :lol:
Lodówka była moim marzeniem od dawna- właśnie sbs z kostkarką. Trafiła się korzystna okazja i w sumie kupiliśmy ją za 60% ceny pierwotnej- gdyby nie splot okoliczności, to stałaby dalej w sklepie :P

CHałką kusisz coraz bardziej!

Azalie wielkokwiatowe kojarzą mi się z kwiatami na nagich pędach. Zawsze dziwiłam się Mamie, że tak się zachwycała magnoliami i azaliami wielkokwiatowymi- łyse kwiaty :dry: Ja wolałam japonki z ich półzimozielonymi listkami i rododendrony- i to te krzewy wciskałam Mamie na rabaty :lol: .
Skusiłam się jednak na Satomi a teraz chcę kupić jej koleżankę :lol: Tylko jeśli w opisach jest info, że azalka kwitnie w czerwcu- to do tego czasu na rabacie stoi łysy krzak??? Muszę poszukać jakiejś majowej, bo do czerwca będzie mnie krzew wkurzał ;)

Chanel oglądałam- piękna! Jednak czy nie zleje mi się z Satomi- chyba powinnam mieć jakiś inny kolor.. Sama nie wiem!
Wkleję zdjęcie, jak troche odżyję, to może wspólnie coś uradzimy.. :hug:

Krzysiu- azalki faktycznie się wyrwały. Satomi w ogóle od jesieni ma czerwonawe świeże pączki i jest niepokojąco obudzona. Ja trzymam kciuki, żeby nie było mrozów- w tym roku będę mieć pierwsze kwiaty azalii i byłabym bardzo rozczarowana, gdyby głupia zima teraz wszystko popsuła
Ponarzekać sobie mogę- pogoda zrobi i tak, co będzie chciała- ale kciuki trzymam za rabaty bez strat ;)


********
Jutro chyba się nie podniosę z łóżka :unsure: Malowanie kuchni, zakupy, a wieczorkiem ułożenie wykładziny w jednym z pokoi.. Skończyliśmy po 23 a teraz się zastanawiam, jak dostanę się do sypialni na 1 piętro. Boli mnie wszystko, najbardziej kolana- tak to nawet mnie chyba nie bolały nogi po oraniu na rabatach. Chyba że wypadłam z sezonowego rytmu i szczęśliwie nie pamiętam :lol:
Ostatnio tak mnie kolana bolały, jak 2 lata temu budowałam murki w ogródku- po tamtych ekscesach- przewalenie w sumie prawie 3 ton kamieni, ból trzymał pół roku, z czego przez pierwszy miesiąc nie mogłam wstać z krzesła bez podpierania sie ręką :silly:
Planowaliśmy jutro ułożyć w drugim pokoju, ale chyba to nie jest możliwe- zostawimy sobie tą przyjemność na kolejny weekend :happy:
Uznam to chyba za zaprawę przed sezonem ogrodowym :lol:

Pozdrawiam!
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 18 Sty 2015 01:19 #330203

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Monia, wrzuć na luz bo się wykończysz..powolutku, wszystko zrobicie tak, jak sobie wymarzyłaś :hug:
Nagie pędy azalii wielkokwiatowych wcale tak nie straszą, zwłaszcza w zielonym towarzystwie. Mają wręcz urok jako roślina strukturalna.
A gdy zakwitną..to uklękniesz z wrażenia ;-)
Pisałaś o dzwonkach brzoskwiniolistnych - urosną wszędzie. Jak się zdecydujesz, to dowolne ilości mogę Ci wysłać wiosną, rozsiewają się u mnie na potęgę :lol:
Odpocznij wreszcie, masz weekend :bye:
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Ostatnio zmieniany: 18 Sty 2015 01:19 przez Robaczek.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 18 Sty 2015 08:47 #330209

  • chester633
  • chester633's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3279
  • Otrzymane dziękuję: 1931
Monika witaj, ile Pani bierze za malowanie 1 m2 :woohoo: :bravo: ,piękna kuchnia a ta lodówka to kombajn - mnie biednego żuczka na taką nie stać.... :oops: .Będziesz cięła derenia -bo jakiś taki miotlasty :whistle: - jak go ciachniesz to będzie miał proste gałązki,chyba że wolisz ekspresyjne kształty :supr: Ale plany nasadzeniowe,ho.ho.ho....już nie mogę się doczekać odwiedzin z Dorcią....najbardziej ciekawi mnie lodówka i lód w kawie.... :devil1: :wink4:
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.612 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum