Forum Ogrodnicze Oaza

No udało mi się Znalazł się dobry człowiek i nie musiałam drałować na piechotę .Przy okazji zajrzałam do ogrodniczego i kupiłam nowe pazurki i przecudnej urody pysznogłówkę Beauty of Cobham .
Zawalone roślinami ,czego tam nie było Ale nie mogłam się więcej skusić ,bo mam dużo zamówione i od wczoraj wszystko przybywa .Dziś przyjechały dwie hortensje no i muszę bryknąć do paczkomatu ,bo już czeka tam przesyłka z irysami i z trzema floksami .A kolejne w drodze ,a ja w lesie Dziś ostatnie badanie kontrolne i z czystym sumieniem będę mogła wziąć się za robotę.Chociaż już i tak się wzięłam ,ale słabą mam jednak kondycję .Mam nadzieję ,że się rozkręcę inaczej to mój ogród zmieni się w zagajnik listowiem zasypany .Buziolek

Marta, nowe zakupy czekają na zdjęcie. Zapomniałam im zrobić.
Jakoś u mnie było tak zimno, że nawet nie chciało mi się biegać po ogrodzie. Zrobiłam tylko zdjęcie temu co zrobiłam w zeszłym tygodniu.
To ja sobie to uczyniłam. M. nie miał z tym nic wspólnego. On nawet nie chciał tak bardzo ciąć, ale mnie, a raczej roslinom tam rosnącym było potrzebne słońce. Potem to juz będzie z górki, bo tylko będę korygowała maszyną elektryczną. To idzie migiem

Elu, kiedy ja sadziłam żywopłot nie było w ofercie tanich szmaragdów, a mój żywopłot ma w sumie jakieś 70 m. Musiałam się zdecydowac na brabanty. Ale jak już przytnę ten porządnie to nie bedzie tak źle. Po drugiej stronie domu mam juz żywopłot przycięty od 2 lat. Tam przycinanie to pestka

Bożenko, to Gerbruder Grimm

Evo, ja teraz niestety musiałam przycinać ręcznie, sekatorem do grubych gałęzi. Potem mniejsze gałązki przycinam nożycami elektrycznymi o długim ostrzu. Jedyny kłopot to to, że trzeba mieć do czego podłączyć. Całe szczęście mam

Ewo, całe szczęście, że się udało. Ciekawe jak ostatnie badanie. Ja wole zdecydowanie zakupy na żywo. Ale u mnie nie ma takich fajnych roslin jak w necie.
Tyle nakupowałaś?
Przecież mówiłaś, że nie masz miejsca
Czemu ja się dziwię Przecież robię to samo

Gosiu zgadza się ,nie mam miejsca .Teraz jak te wszystkie (prawie )rośliny przyszły ,to ja sie za głowę złapałam A podobno od nadmiaru głowa nie boli .Do wsadzenia mam 5 bylin ,kilkanaście irysów i dwie hortensje ,a przyjedzie jeszcze kruszyna ,trzykrotka i 6 różaneczników
W nocy zamiast spać to ja myślę gdzie to wszystko upchnąć .Jak dotąd nie mam pojęcia .
Ale najważniejsze ,że jestem zdrowa ,kondycja wróci to i miejsce się znajdzie

Ewuś, to musisz zacząc robić wiszące ogrody
Naprawde dużo zamówiłaś, Chociaż ja zamówiłam z 6 jeżówek, 2 róże, mam jeszcze jedną taką miniaturową, która też chcę wysadzić do ogrodu i mase lilii.
Zakupiłam jeszcze rh. Ale akurat na nie miejsce miałam.

Gosiu drogę przez mękę masz niezłą, mnie a właściwie nas czeka podobna tylko z jałowcami a to bardziej kujące dziadostwo
Już na święta były cięte niektóre na choinki bożonarodzeniowe i jak to syn wyliczył wystarczyłoby ich na 40 lat po jednym ale muszę zagonić go do cięcia po wiosennych zasiewach
Ja ciągle nic nie zamówiłam i dobrze mi z tym

Margo2 wrote: Pięknie wybarwiona

Maju, żywopłot prawie skończyłam, został mi jeszcze fragment przy wjeździe i od strony sąsiada.
Ale najwięcej pracy będę miała ze sprzątnięciem tego wszystkiego. Nie lubię takich prac
A ja cały czas walczę, żeby więcej nie zamówić.

Bożenko, faktycznie ta róża ma specyficzne kolory

Nareszcie mam nowe wiosenne zdjęcia

Do niedawna byłam przekonana, że przylaszczki to dopiero w kwietniu. Piękna ta Twoja kępa i już w pełni rozkwitu Moje też o dziwo już wylazły, ale mrugają dopiero pojedynczymi kwiatkami.

Ja też wolę zakupy na żywo, bardzo rzadko zamawiam coś przez internet, bo czegoś konkretnego nie mogę dostać.

Gosieńko,prawdziwie wiosennie u ciebie U mnie jakoś krokusiki nie chcą jeszcze kwitnąć

Aga, ta jedna taka wyrywna. Ma ciepełko, bo rośnie w słońcu i zacisznym miejscu. pozostałe mam dopiero posadzone w zeszłym roku i nie za bardzo się jeszcze rozrosły. Jedna chyba nawet nie przezyła zimy.
Ja przez moją koleżankę cały czas jestem bombardowana ofertami w necie. Ile można się opierać?
I tak nie kupuję wszędzie tam gdzie ona

Violu, a masz je juz kilka lat? Moje przez pierwszy rok kwitły bardzo póxno i mizernie. Najczęściej wyłaziły same szczypiorki

Gosiu, ależ te pierwsze wiosenne kwiatuchy cieszą!
A Twój rodek pod sosną już posadzony?
Ja kupiłam dwie azalie wielkokwiatowe - jakoś one u mnie lepiej rosną niż Rh. Już siedzą w gruncie

Gosiu piękne kępki krokusów, zwłaszcza te kremowo-żółte
Takich jeszcze nie mam więc muszę takie zdobyć, wiesz jak one się nazywają? podobno gdzieś w markecie były jesienią podobne
Zazdroszczę Ci tych pięknych włosów trawiastych, nawet po zimie takie prawie nienaruszone W moich trawach grasują koty i każda kępka wygląda jak łysiejący staruszek

Witaj Gosiu ja miałam KILKA KEPEK TYCH NIEBIESKICH PRZYLASZCZEK a zostały tylko dwie , już powinny zakwitnąć , sle jest zyt zimno .

Piękne masz te bukszpany .

Wreszcie wiosenne widoki!
Mam nadzieję, ze u Ciebie tez tak ciepło, u nas cudne słońce i temperatura szybki pnie się w górę. NA popołudnie planuję zakończyć cięcie róż i zabrać się za iglaki i bukszpany.
Właśnie bukszpany - świetne masz tez stożki! Jakoś nie zwróciłam na nie wcześniej uwagi a od pewnego czasu wszędzie widzę bukszpany i cisy
Miłego dnia

Owady są w 7 niebie Jadę zaraz do swoich

A jaki tniesz żywopłot? Może czytałam, ale wyleciało z makówki

Uroczy widok - krokusy pod ostnicą

Krokusy, mnie podobają się te fioletowe cieniowane. Na razie mam tylko białe i to przez przypadek.

Doczekaliśmy się wiosennych zdjęć, nie ma zawodu
Kiedy sadziłaś bukszpany? Nie masz problemów z ich zdrowotnością? U mnie coś niedobrego się dzieje, aż boję się myśleć.