Forum Ogrodnicze Oaza

Evo, Monia, niestety podobno ma to być najzimniejszy kwiecień od lat. Zobaczymy, czy te prognozy sie sprawdzą. Oby nie

Ten pierwiosnek był w zeszłym roku inny. To pierwiosnek ząbkowany

No faktycznie puchy na rabatach jeszcze...
Taka wiosna, że nawet pierwiosnek się zredukował
Małgoś, a te wysokie świerki to są Twoje? Jakie byłyby piękne, gdyby ich jałowce nie przysłaniały!
I w tym momencie ugryzę się w język, bo już chciałam zapytać, po co Ci one...

A dla struktury
Dla mnie to i tak mam za mało wysokich drzew. Uwielbiam ogrody ze starym drzewostanem. Niestety za dużo roślin nie można pod nimi posadzić, dlatego mam przynajmniej namiastkę. Tak by było strasznie płasko.
Ale nie martw się, pewnie z kilka lat same wypadną.

Dzisiaj zamiast sprzątać popełniłam kilka stroików













W związku z tym, że jutro pewnie nie wyrobię się z pracami już dzisiaj życzę wszystkim Wesołych Świąt.

Ostnica nawet teraz, w towarzystwie kwitnących roślin cebulowych, świetnie się prezentuje, dobrze że jej nie obcięłaś.
Ta wielka kępa przylaszczek cudowna, chyba nigdy się takiej nie doczekam.
Stroiki bardzo ładne, szczególnie ten ze stokrotką
Również życzę wesołych świąt

Gosiu i wzajemnie - radosnej i słonecznej Wielkanocy!

Spokojnych i pogodnych Świąt, Gosiu!
Dziękuję za życzenia

Gosiu ,serdeczne życzenia świąteczne
piękne kompozycje świateczne

Gosiu- z okazji nadchodzących Świąt składam serdeczne życzenia radości, uśmiechu, zdrówka i błogiego odpoczynku.. Niech najbliższe dni upływają powoli i radośnie w rodzinnym gronie, a humor dopisuje

Ależ piękna kępa kokoryczy a dekoracje bardzo klimatyczne.
Wszystkiego dobrego z okazji Świąt Wielkiej Nocy:)

Gosiu, wesołych świąt! Urocze stroiki.

Goś, ale kawał roboty machnęłaś! Podziwiam, bo ten żywopłot to nie dala wyzwanie- a tu jeszcze prace na rabatach. Trzymam kciuki za nowe Rh - daj im dużo kory, bo chyba tam suchutko.
Och, tak tęsknię do ciepła, słońca, wiośnianych zapachów...
Świąteczne, cieplutki całusy przesyłam

Iza, faktycznie tam jest strasznie sucho, ale mam zamiar położyć linię kroplującą.
Może to pomoże.
Wczoraj byłam posprzatać niespodzianki Flesza i miałam straszną ochotę już rozpocząć prace
Mnie też bardzo brakuje ciepła. Chyba nawet teraz nie słońca, a własnie ciepła.

Margo2 wrote: A już myślałam, że po to, żeby Ci miejsce zajmowały!
Oj, chyba same nie wypadną, to nie zęby
Z każdym rokiem będą większe, będą pochłaniać coraz większą przestrzeń, a ich korzenie wyciągną życiodajną wilgoć z ziemi wszystkiemu wokół! Rośliny zaczną wymierać, trawnik schnąć
Czy wystarczająco plastycznie oddałam grozę?
No to wesołych świąt!

Powiało grozą! Z jednej strony doskonale rozumiem o czym Marta pisze, z drugiej jestem za "strukturą".
Obejrzałam ogród Nowinki, ile tam iglastych, jakie piony zieleni, a pomimo to wszystko bujnie pod koronami rośnie.
Małgosia może to nawadnianie kropelkowe to dobry pomysł, jaki to jest wydatek? Nigdy się tym nie interesowałam, teraz mnie zaciekawiło

Małgosiu
Żałuję, że dotarłam do Twojego ogrodu tak późno, ale nie załamuję rąk. Przede mną cały rok uczty dla oczu w zakątku Margo2
Otoczenie, roślinki i stroiki -
Pierwiosnkiem ząbkowanym cieszyłam się przez jakieś cztery lata, potem znikł w niewyjaśnionych okolicznościach ( tzn. doskonale wiem, w jakich .... usechł .... ).

Spóźnione , ale serdeczne i szczere życzenia wielkanocne - przyjmiesz jeszcze ?
Pozdrawiam cieplutko ...

Marta ogrodowe horrory snujesz.....straszysz Gosię , muszą być konkretne formy po ty by je uzupełniać drobnicą, jak się rozrosną tak, że pochłoną wszystko wtedy robi się nowe rabaty, kupuje nowe rośliny......i tak to się kręci
Kropelkowe nawadnianie to dobry pomysł i koszt niewielki....tylko rachunki za wodę pęcznieją.....

Marta, nie słucham Cię
A Ty dlaczego sadziłaś cień?
Ewa ma rację jak się za bardzo rozosną zmienię koncepcję rabat.
Może wtedy polubię minimalizm?

Vituś, położyłam 400 m węża na rabacie o długości 25 m i szer. około 4-5 m. Za wąż i szpilki zapłaciłam około 170 zł. Wydatek wydaje się żaden jak na to, że potem nie latam z wężem. Nie mam automatu. Jak uważam, że trzeba podlać podłączam wąż do tego węża na rabacie i odkręcam kurek. Potem tylko muszę pamiętać, żeby go zakręcić.W tym roku planuję dokupić wąż na przednie rabaty. Będę podlewała co drugi dzień, albo po kolei. Wszystkiego nie obejmę, ale to już można podlać z ręki.

Witam Cię Adasiowo, bardzo mi miło, że i Ty do mnie dotarłaś. Mijałyśmy się w wielu wątkach.Czas się zapoznać
Życzenia zawsze są przyjmowane

Ewo, po pierwsze wydaje mi się, że takie nawadnianie jest bardziej efektywne, bo woda leje się pod roślinki, a nie na, po drugie nie podlewam codziennie, a tylko wtedy kiedy uważam, ze już najwyższy czas, a po trzecie za wodę nie płącę. Mam własną