TEMAT: Wśród starych sosen

Wśród starych sosen 14 Sie 2015 21:50 #395729

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Dobry, chłodniejszy wieczór, :happy:
czekam na zmianę pogody i to mnie trzyma przy życiu i w miarę dobrym zdrowiu, psychicznym też :devil1: Zamówiłam rośliny, oczywiście wzmocnią armię doniczkowców, bo najpierw muszę 'okablować' ogród; a to zrobię dopiero we wrześniu. W ogrodzie nic się nie dzieje, a przynajmniej nic dramatycznego. Sporo chorób grzybowych wylazło, trafiają się mszyce. Jednak najważniejsze, że wszystko żyje i nie najgorzej wygląda.
Przedwczoraj Kuba dopadł żabę, oczywiście znowu dotknął skóry i nastąpił koniec świata! Pienił się , parskał, płakał okropnie. Nie mogłam go zmusić do zjedzenia miodu, w końcu wepchnęłam mu do paszczy i dopiero wtedy się uspokoił. Niestety nie jest ten mój pies rozsądny, dalej traktuje żabę, jak wroga i pała żądzą zemsty za doznane krzywdy; i znowu dzieje się to samo :hammer: :hammer: i tak w kółko.

Paweł, przy Twojej ilości roślin nie da się podlewać wszystkiego; grunt, że noce są chłodne i da się spać :hearts:

Ewcia, nie wiem czy żyję w potocznym tego słowa znaczeniu :think: coś koło tego...nie widziałam żadnej prognozy z deszczem w roli głównej :placze:

Ewa-Jolifleur, popadało...szczęściaro :woohoo:

Aniu, zazdroszczę Ci deszczu! Front do nas nie dotarł, na szczęście jest trochę mniej gorąco, ale sucho coraz bardziej, jeżeli to możliwe. Las wygląda żałośnie, jak brzoza Twojego sąsiada. No i jest bardzo niebezpiecznie. Leń to naprawdę mój faworyt, wczorajszy dzień przebimbałam beztrosko w jego uroczym towarzystwie; niestety nie zawsze tak można :happy:

Ewo-Twinkle, witaj. Cieszę się, że Ci się podoba. Czerwona jeżówka to Eccentric, sadzonka kupiona w tym roku, więc malutka i w tych upałach bardzo zmęczona. :)

Alinko, zaczątki ogrodu wiewiórkowego :happy:

Majko, co Cię gryzie i zżera? :woohoo: U nas nie ma komarów ani meszek; oczywiście są różne bzyki i pająki, ale wieczorem tylko ćmy czepiały się mojej lampki.


DSC04415.jpg


DSC04416.jpg


DSC04417.jpg


DSC04422.jpg


DSC04423.jpg


Tylko stare, białe floksy ładnie wyglądają, reszta jest fatalna :jeez:
DSC04427.jpg

No i jesień ....
DSC04436.jpg
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, Gabriel, Amarant, edulkot, Krzysia


Zielone okna z estimeble.pl

Wśród starych sosen 14 Sie 2015 21:58 #395732

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Cieszę się z zapowiadanych spadków temperatury, bo chociaż dom nieco ochłonie. Na zewnątrz nadal nie jest mi za gorąco. Z zaskoczeniem przyjmuję fakt, że na termometrze ponad 30* a mi jest "dobrze"..za to 27* w domu ledwo toleruję..mam tego już dosyć :angry:
W ogóle jakoś mi dziś duszno w pomieszczeniach było :jeez:

Deszcz może sobie przychodzić (nocą), ale coś w prognozach straszą burzami- ja już nie chcę żadnych wichur nad naszą działką :unsure:

Jutro wolne w sklepach..ciekawe, czy to dotyczy ogrodniczych ;)

Pozdrawiam serdecznie..i zapytuję- nie odezwali się..? A Ty sama dzwoniłaś..?
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 14 Sie 2015 22:01 #395734

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Haneczko, widzę, że nasze piesy mają takie same upodobania.
Obawiam się, że nasi sąsiedzi znienawidzą wkrótce Sarenkowe ujadanie.
To co ona wyprawia z tymi zabami - wsciec się można.
D juz kilka razy wyrzucal za płot, bo Sara była bliska rozszarpania.
Dzięki za przydatną radę o miodzie. Co prawda jeszcze nie dotknęła, ale różnie może być.

Ogród cudownie kojący!
Idą lepsze dni...

pozdrowienia!
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 14 Sie 2015 22:51 #395750

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Mnie też martwi brak deszczu w prognozach, ale przy niższych temperaturach nie będzie to nasze podlewanie tak szybko wysychać :dry: . Ja zużyłam od ostatniego rachunku 150m3 :devil1: i zaczynam przemyśliwać o oszczędzaniu wody :happy3: , M. jeszcze nie wie :happy3:
Moja Puśka wiele razy dotykała nosem żab, ale nic się nie stało, może to ropuchy mają takie właściwości :think:

Nie mogę dziś otworzyć okien w celu wietrzenia, bo sąsiad za płotem urządził dyskotekę pełną gębą :angry: , ze światłami i głośnikami na dworze :hammer:
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 14 Sie 2015 23:04 #395756

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
markita wrote:
:
Nie mogę dziś otworzyć okien w celu wietrzenia, bo sąsiad za płotem urządził dyskotekę pełną gębą :angry: , ze światłami i głośnikami na dworze :hammer:

Jedyne wyjście, to się przyłączyć do imprezy ;)
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 14 Sie 2015 23:07 #395758

  • chester633
  • chester633's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3279
  • Otrzymane dziękuję: 1931
Monika-Sz wrote:
markita wrote:
:
Nie mogę dziś otworzyć okien w celu wietrzenia, bo sąsiad za płotem urządził dyskotekę pełną gębą :angry: , ze światłami i głośnikami na dworze :hammer:

Jedyne wyjście, to się przyłączyć do imprezy ;)

E tam, wsadź widły w transformator.... :woohoo: :devil1:
Ostatnio zmieniany: 14 Sie 2015 23:07 przez chester633.
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 14 Sie 2015 23:21 #395763

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
chester633 wrote:
Monika-Sz wrote:
markita wrote:
:
Nie mogę dziś otworzyć okien w celu wietrzenia, bo sąsiad za płotem urządził dyskotekę pełną gębą :angry: , ze światłami i głośnikami na dworze :hammer:

Jedyne wyjście, to się przyłączyć do imprezy ;)

E tam, wsadź widły w transformator.... :woohoo: :devil1:

To tytuł 1go rozdziału z podręcznika, jak budować dobre relacje sąsiedzkie.. :think: ? :rotfl1: :funnyface:
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 14 Sie 2015 23:31 #395768

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
No właśnie, relacje :evil: , sąsiad jest policjantem z Łęcznej, podobno na "stanowisku" i chyba w związku z tym uważa, że wszystko mu wolno :mad2: . Żebym wiedziała gdzie te widły wsadzić, żeby tylko jemu prąd wyłączyć, to bym wsadziła :devil1:
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 14 Sie 2015 23:35 #395770

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20003
  • Otrzymane dziękuję: 83512
Dobry wieczór, Haniu, z Wrocławia.
Zostawiłam definitywnie swój górski kawałek świata i z drżeniem w sercu jechałam do miasta. Powiem tyle: chciałabym, by moje azalie wyglądały tak:hanya wrote:

DSC04415.jpg

Naśladując Ciebie wyszłam z czołówką do ogrodu i zobaczyłam wiszące i poskręcane liścieazalii, rh, nie mówiąc o suszkach z hortensji.
Moja sąsiadka, zacna dusza, podlewała na tarasie, koło swojego płotu- ale po drugiej stronie ogrodu to już chyba nie :placze:
Jutrzejszy dzień objawi całość katastrofy, póki co godzine lałam wodę...
Słuchaj, co jest z tymi psami i żabami, moim nigdy takie przygody się nie zdarzaja, a żab ci u nas na wsi dostatek? Może ropuchy rzeczywiście?
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 15 Sie 2015 15:13 #395840

  • mrówa
  • mrówa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1379
  • Otrzymane dziękuję: 484
W Twoim wątku wesołe pogaduszki :rotfl1: nie będę przerywać :happy4:
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 15 Sie 2015 19:55 #395867

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Dobry wieczór :flower1: Mnie ostatnio niemoc do pisania ogarnia .Jak to mówią zmęczenie materiału :wink4: Czekam z utęsknieniem na ochłodzenie i robię plany .Wreszcie sobie popracuję bez pośpiechu .
W mojej okolicy wszystko schnie ,nawet liście na drzewach żółkną .Mnie się wydaje ,że to już można nazwać klęską ,tyle czasu bez deszczu :happy-old:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka

Wśród starych sosen 16 Sie 2015 15:22 #395995

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Jak tak czytam, co się u Was dzieje, to faktycznie w tym roku mam dużo szczęścia. Wstałam rano, żeby za wiadra chwycić a tu w taczce woda :supr3: W nocy padało :dance: a teraz znowu ciepło :)
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 16 Sie 2015 18:51 #396021

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Kolejny dzień gorący, duszny i dobry :happy: ,
Spadło kilka kropelek deszczu :woohoo: jakie to cudowne zjawisko, niestety deszcz był przelotny do tego stopnia, że nie zdążył spaść :jeez: , tak się spieszył :hammer: te kilka kropeleczek sprawiło mi wielka przyjemność, choć niestety nie było powodem do wyłączenia podlewania. Las wygląda jak suchy bukiet, tylko sosny piękne, ale też przygnębione, zakurzone, pewnie też stracą mnóstwo igieł.

Ewa, chciałabym taką niespodziankę, u mnie niestety suchutko :hammer: :hammer:

Ewcia, mnie ogarnia niemoc do wszystkiego :whistle: , prognozy nie zapowiadają deszczu prawie do końca miesiąca.

Mróweczko, zapraszam do pogaduszek :happy: , resztki humoru ratują przed totalnym upadkiem.

Aniu, jak ogród? Mam nadzieję, że jest lepiej i podlewanie uratowało krzewy. Nie wiem dlaczego Kubuś tak traktuje żaby/ropuchy; w każdym razie jest to utrapienie. Boję się poważnego zatrucia, no i żab też mi szkoda, gdyby chciał ugryżć stworzenie. Przecież powinieni je zostawić w spokoju, bo już chyba 5 czy 6 razy był kłopot po spotkaniu, a ten zawzięty okropnie i szuka zemsty :jeez:

Martusia i co, dołączyłaś do imprezy? Miałam Ci napisać, żebyś wezwała policję, a tu się okazało, że już jest na miejscu :rotfl1: Choć w sumie głupio wzywać policję na sąsiada, czasem nie ma wyjścia .... Widły w transformatorze pomogły? :devil1: 150m3 wody, nawet sobie nie wyobrażam rachunku :woohoo: ja w każdym razie mam dość podlewania, będę robić rewolucję w ogrodzie, klimatu nie zmienię, ale mogę zmienić ogród. Muszę zrobić zdjęcie tego żabiego stwora, pewnie ropuch jakiś zjadliwy :mad2:

Moniśka, Paweł, jesteście niemożliwi :hug:

Agusia, ja wynoszę te żaby/ropuchy do lasu :placze: strasznie mi szkoda, bo przecież to skarb w ogrodzie; ale co robić, jak głupuś może je skrzywdzić. Mam ciągle nadzieję, że mu przejdą te pomysły, choć nie jest to nadzieja zbyt wielka :placze:

Moniśka, i jak tam z ogrodniczymi w sobotę? Były otwarte? Moje internetowe były :happy: . Jeszcze jutro upał, a potem da się żyć, choć dalej będzie podlewanie i podlewanie. Deszczu nie widać :placze:
Nie odezwali się i ja nie dzwonię, mam jakieś mieszane uczucia do tej instytucji; ale o tym na razie cicho sza :think:

Jedna z moich ulubionych z /nie bardzo lubianych :devil1: / żurawek: Paris,
parispaprota.jpg


Morwa zrzuciła wszystkie owoce :(
DSC04450.jpg


Po lewej Blutopia, trochę zagłuszona rudbekiami, paprocią i kapeluszem z brzozy...nie wiem, czy jej jednak nie przesadzę. Wiązanie pąków kwiatowych marniutkie :placze:
DSC04452.jpg


Paprotnik Tsus-simense, mam nadzieję, że przyspieszy, bo inaczej trzeba będzie przesadzić
tsussimense.jpg


Wreszcie jarzmianka ładnie wygląda, miała paskudne miniarki :hammer:
jarzmianka-2.jpg


Wyjątkowo cudna paprota: nerecznica mocna Pinderi :hearts:
pinderi.jpg


I poranna radość w kilku kropelkach deszczu :happy:
ostrka-kropelka.jpg
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, Gabriel, Amarant, Krzysia, Łatka

Wśród starych sosen 16 Sie 2015 20:13 #396035

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20003
  • Otrzymane dziękuję: 83512
Dzięki, Haniu, wielkie lanie wody spowodowało, że duże krzaki rh (zostały w mieście 3 rodki i w sumie 4 azalie) raczej przeżyją - choć Homebush pod zachodnim płotem ma liscie w 50% spalone, jak oblane kwasem. również obie wielkie hortensje. Ale te sadzone w tym roku - cienko przędą. Raczej, jak mawia moja córka "gekaputten" :( Za to rozrosła sie zostawiona w donicy na tarasie - a to o nią sie bałam, sadziłam do gruntu wierząc, że mniej bedą wysychać.
Generalnie wyschniętych badyli wycięłam i zebrałam wczoraj 4 wory, takie jak odbierają śmieciarze. Floksy prawie wszystkie. Wszystkie tegoroczne pędy jeżyny bezkolcowej z zeschniętymi owocami - to jedyne jadalne u mnie. Spieczone róże.
Moje suki nie ruszają niczego zimnokrwistego, wklej zdjęcie płaza, ciekawa jestem, kto zacz nawiedza Twój ogród i niepokoi Kubulka.
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 16 Sie 2015 20:28 #396039

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Haniu ja wczoraj tak się cieszyłam z podobnych ilości deszczu a dzisiaj od rana popadało spokojnie i dość dobrze podlany ogród, chłodno się zrobiło i aż uciecha było odpoczywać po takiej spiekocie :dance:

Całkiem fajne te paprotki, też mi się podobają ale gdzie ja je będę wsadzać w te piaski :unsure: i tak te najzwyklejsze już w połowie lata stoją suche :(
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 16 Sie 2015 21:11 #396056

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Witaj Majko-imprezowiczko :) już wiem, że żniwa za Wami i seria urodzinowa też :happy: Przyszła pora na odpoczynek! I nawet niebiosa temu sprzyjają: nie musisz podlewać i chłodno. U nas było jeszcze gorąco i dość duszno. Teraz wróciłam z ogrodu, wreszcie robi się przyjemnie. Noc powinna być łaskawa, da się spać :happy: O deszczu nawet nie marzę, podlewanie chodzi cały czas, jeszcze dzisiaj będę przestawiać, trudno zdążyć napoić wszystkie miejsca :jeez:
Nie żałuj paprotkom dobrego podłoża, są przepiękne, tajemnicze i w ogóle nie wiem, jak masz zamiar bez nich sadzić rodki, przecież to nawet nie wypada :woohoo:

Aniu, oj to przykro, że tyle roślin ucierpiało :( Będziesz pewnie jesienią uzupełniać nasadzenia, to też miłe zajęcie, choć szkoda, że to w takich okolicznościach Kiedyś nie wyjeżdżałam z domu w lecie, bo mi było żal zostawiać ogród o tej porze roku, gdzie by było ładniej i przyjemniej? Teraz się nie da wyjechać, bo kto zadba o rośliny w tym wariactwie i do tego strach: suchy las za płotem. Postaram się zrobić zdjęcie płaza, ale wczorajszą delikwentkę /spacerowała po tarasie :devil1: / zaniosłam do lasu, nie wiem, czy jest już jakaś nowa amatorka spotkania z Kubą. Noszę przy sobie aparat :)

Kilka z moich jeżówek, malutkie sadzonki, ale ładnie kwitną i może się polubimy :hearts:
Daydream
daydream16-08.jpg

Now Cheesier
nowcheesier16-08.jpg

Secret Joy
secretjoy16-08.jpg

Secret Love
secretlove16-08.jpg
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633, Gabriel, Amarant, Krzysia

Wśród starych sosen 16 Sie 2015 21:25 #396063

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Haniu będę sadzić jakieś paproty ale zdecydowanie później, na rodkowisku rosną takie zwyczajne narecznice i jakieś leśne i parkowe jako zdobycze z wyjazdów. Jak lepiej podleje czyli może we wrześniu, październiku zabiorę się za przeróbki poddębowe. No i pozostaje do przerobienia rabata bardzo słoneczna i sucha, która po budowie będzie w całkowitym cieniu, trzeba będzie wytężyć mózgi na nowe koncepcje :bad-idea:

Jeżówką Now Cheesier jestem zachwycona, prawie wcale nie przypaliła się na tym ostrym słońcu i jest jedną z wyższych obecnie na rabacie, większość to niziołki :)
Temat został zablokowany.

Wśród starych sosen 16 Sie 2015 21:37 #396069

  • Krzysia
  • Krzysia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1466
  • Otrzymane dziękuję: 1569
Haniu, jeżówki tuż przy sośnie posadziłaś i dają radę :supr3:, moje sosny jakieś inne, pijaczki jedne :teach: wypuściły korzonki tuż pod powierzchnią ziemi( a dosypałam tam wiosną kilkadziesiąt cm) i podbierają wodę żurawkom :mad2: .

Nie rozumiem co się dzieje, jakieś szaleństwo mnie ogarnęło :crazy: pewnie z powodu upałów i suszy :jeez:. Też skorzystałam z okazji, że sklepy internetowe były otwarte :rotfl1: i przygotowałam listy chciejstw, tylko jeszcze z synkami nie uzgodniłam. Zastanawiam się jak uzasadnić te zakupy i z czego ewentualnie mogłabym zrezygnować, niestety wszystko jest mi nadzwyczaj potrzebne :devil1:. Każdy rok dłużej w naszym ogrodzie to roślinka piękniejsza :happy4: i ogród też :happy4: .
...Bo marzenia się spełniają tylko tym, którzy je mają...

Próbuję spełnić jedno z nich
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.732 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum