A dzień dobry Państwu!
Ledwie paluszkami ze zmęczenia przebieram po klawiaturze, zatem poematów nie będzie tym razem - wybaczcie
Mój dzień rozpoczął się dziś bardzo wcześnie - po 8ej byłam już w szkółce po odbiór roślin na północną rabatę.
Byliny dopiero ruszają, więc gąszczu nie zobaczycie, ale te moje 111 roślinek zajęło całe 12 skrzynek, zatem samochód miałam wypakowany po sufit.
Jestem bardzo zadowolona z jakości materiału szkółkarskiego.
Tu mała próbka. Widać jeden rząd skrzynek, ale są dwa
Po przyjeździe do domu i wypakowaniu roślin, przyjęliśmy dostawę kory, zatem wszystko już w komplecie.
Udało nam się dzisiaj spuścić 3/4 wody z oczka wodnego, wyciąć suche trawy (rośliny już mocno ruszyły!) oraz oczyścić dno z mułu.
Woda uzupełniona, ryby i całe 6 żab przyjęły to z wdzięcznością
Jutro i pojutrze robimy rabatę.
Będzie ciężko, ale damy radę, musimy!
Julek, brateczki posadziłaś?? A w jakim kolorze?
No staram się oszczędzać, ale w ogóle mi nie wychodzi... codziennie doczołguję się do wanny ostatkiem sił. Taki czas!
Jak Twoje korzonki?
Gosiu, ta liczba rzeczywiście jest spora, ale to tylko byliny, więc koszt nie był nie do udźwignięcia.
Tak sobie myślę, że już za rok nie będę nic zmieniać...
PanieM, święta racja...
Monika sama może nie dać rady
Moniko, bardzo się cieszę, że udalo nam się dziś zamienić słowo
Wypielone niezapominajki znam z autopsji - nie raz przyszło mi się 'pomylić'
Świetnie rozumiem, że nie chcesz czekać na P. i jego wolny czas...
Może jednak, jak radzi
PanM, weźmiesz kogoś do pomocy?
Dzięki w imieniu Nisi!
Idę sprawdzić, jak się udały Twoje zakupy.
Ino, będę pokazywać zdjęcia już po ukończeniu prac - na razie mam etap mocno roboczy
Tyle się dzieje, że już nie nadążam... jedno jest pewne - urlop pozwolił mi całkowicie odpocząć od pracy zawodowej
Aszko, zioła co roku uprawiam w donicach, nie przenoszę ich do gruntu. Zwłaszcza mięty, która jest szalenie ekspansywna. Jeśli mogę coś zasugerować, to póki się nie rozpanoszyła nadmiernie - wyrywaj, póki czas
...i z ogrodu rozświetlonego cudownym słońcem...:
Udanego wieczoru!