TEMAT: Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 03 Lut 2015 13:04 #336635

  • Roma
  • Roma's Avatar
Wiosenne plany obszerne ale za to po ich realizacji otoczenie wokół domu będzie nie do poznania.Czytając o borówkach zastanawiam się dlaczego ja zamiast krzewów ozdobnym nie posadziłam wzdłuż drogi krzewów borówek różnych odmian.Chyba sukcesywnie zacznę krzewy wysadzać na skarpę leśną a w ich miejsce przyjdą borówki.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 03 Lut 2015 18:14 #336715

  • anabuko1
  • anabuko1's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4542
  • Otrzymane dziękuję: 2203
Witaj Moniczko :bye:
Dziś tu zajrzałam i trafiłam na nowy wątek i piękne ogrodowe wspomnienia..
Zaraz poczytam co tam jeszcze sie u Ciebie dzieje ;)
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 03 Lut 2015 20:55 #336787

  • chester633
  • chester633's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3279
  • Otrzymane dziękuję: 1931
Roma wrote:
Wiosenne plany obszerne ale za to po ich realizacji otoczenie wokół domu będzie nie do poznania.Czytając o borówkach zastanawiam się dlaczego ja zamiast krzewów ozdobnym nie posadziłam wzdłuż drogi krzewów borówek różnych odmian.

Romo Kochana i dobrze.....twoje borówki zjedzą ptaki :teach: :devil1: , ja swoje cztery krzaczki musiałem przesadzić ,wcześniej rosły bliżej zaogrodowych drzew i krzaków i mimo zabezpieczeń..siatka...90 % borówek padało łupem drozdowatych :idea1: obecnie rosną przy tzw.psiej drodze-jest to miejsce gdzie burki ,,ścigają'' samochody :crazy: i ciągły ruch psów przeszkadza ptakom więc i troszkę owoców zjadłem na miejscu :yummi:
Ostatnio zmieniany: 03 Lut 2015 20:56 przez chester633.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 03 Lut 2015 21:50 #336807

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Monia, lubię zczytywać te Twoje nocne refleksje i dyżurne rozmowy, przy porannej kawie :coffe:
Projektowanie w puzzlach idzie Ci coraz lepiej i radzisz sobie z tymi dziwadłami autor.ow programu mimo ograniczonego wyboru gatunków :bravo:
Front coraz bardziej się klaruje, narożnik koło domu w ostatniej wersji podoba mi się najbardziej!
A czy planujesz w ogrodzie jakieś ustronne miejsce z ławeczką? Taka świątynia dumania.. ? :lev:
Pozdrawiam :bye:
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 04 Lut 2015 01:33 #336866

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Boszz.... kręgosłupa nie czuję.. W sumie co za głupoty gadam- czuję głównie kręgosłup :jeez: Wprarowałam do domu tuż przed 22, usiadłam na kilka minut.. i zabrałam się za mopowanie, pieczenie.. Właśnie spokojnie sobie usiadłam :blink: Prawie 1 w nocy :hammer:

Na jutro rano zapowiedzieli się goście.. poniekąd.. Tak więc trzeba było odświeżyć kąty, zakręcić coś słodkiego na ząb (muffinki, pieczone po raz pierwszy.. z owocami leśnymi, chociaż Mąż sie upiera, że czuje kminek :mad2: ), a sprzątanie kuchni było oczywistą konsekwencją. Dziękuję opatrzności, że żyję w czasach maszyn do mysia naczyń :happy3: chociaż jak pomyślę o bajce Jetsonowie.. to w sumie i tak żyję za wcześnie ;)

*****
Bogusiu- Twoje kostrzewy nie kwitły... To chyba lepiej, bo czytałam, że to marna dla nich ozdoba. Ciekawe, jak się zachowają moje.. Kwitną chyba w czerwcu, ja kupowałam w sierpniu- więc nie wiem.. ZObaczymy w sezonie. Dzięki za info nt podziału- bardzo cenne wskazówki :hug:

Haniu.. zdjęć pokostkowych nie szukaj- no co Ty, czasu szkoda! Powyżej wkleiłam zdjęcie, które pokazuje, gdzie kończy sie opaska.. A kostka podpierana była betonowym klinem.. o tak..
DSC06922.jpg


tak więc muszę się nieco odsunąć od brzegu kostki.. więc razem z szerokością opaski daje to jakieś 50-60cm od ściany.

Postaram się wyjaśnic, jaki mam cel sadzenia na rogu takiego krzaczora jak Limka..
Często w ogrodach widzę, że są robione przejścia pod pergolami, dla zwróćenia uwagi czy nadania wrażenia, że "cos się dalej kryje.. U mnie pergoli nie będzie, ale wymyśliłam, że jeśli wchodząc frontem będzie się widziało na rogu krzak rozłożysty, to też będzie ciekawość, co jest za rogiem ;)
Tak mi sie przynajmniej wydaje.. Wiadomo- stanę na ogródku, to może się okazać, że to nie najlepszy pomysł.. Na razie mam taki plan.

Romciu- nie masz borówek :woohoo: u Ciebie miałyby idealnie! Tylko pomyślałam o jednym.. jak wpuścisz kogoś do pielenia ogróka, to wszyscy będą chcieli pielić rabatę w borówkami- szczególnie w sierpniu :happy3:

Paweł- nawet mnie nie wkurzaj, że ja się narobię- wybiorę ziemię, nasypię kwaśnej, obskakiwać będę te krzaczki, żeby były zadowolone.. a ptaszory mi wszystko zjedzą :club2:
Plan jest na borówki przy tarasie i oknie w wykuszu- więc może kręcenie się w tej okolicy będzie je wystarczająco rozpraszać :think:

Kasiu- dziękuję za słowa otuchy. Puzzle chwilami wykańczają- rośliny przekoloryzowane, kanciaste i nie podobne do siebie.. nie mówiąc o zastępowaniu nieobecnych tym, co w miarę odpowiada kształtem i kolorem. Generalnie marny ze mnie projektant, że tak szumnie powiem.. ale bawię się, planuję- a co z planów wyjdzie.. ZObaczymy;)

Miejsce z ławeczką..?- z przykrością muszę powiedzieć, że nie.. Najpierw o tym nie myślałam.. a jak zaczęłam mysleć, to okazało się, że nie bardzo jest gdzie. Jak się zapytałam Męża, gdzie chciałby ławkę i w którą stronę patrzeć, to się okazało, że ławke musiałabym postawić przed garażem :happy3: bo chciałby patrzeć na pola i lasy..
Zresztą- ile jeszcze lat będzie taki widok.. :think:

Najprzyjemniejsze miejsce dla ławki byłoby pod brzozami- co jest niewykonalne, bo to rabata i pagórek.. Kolejne miejsce o którym myślałam, to pod klonem urodzinowym- ale głupio, bo tak nosem w stronę drzwi :crazy: Brałąm też pod uwagę brzozę za domem w rogu działki- ale czy jest sens.. tak w kącie od północy :hammer:
Sama widzisz- nie ma dobrego miejsca. Mamy małą działkę- kilka kroków w jedną i w drugą stronę można zrobić, a zakamarków niewiele.

********
Ale jestem zmęczona- a to dopiero wtorek! No dobra- środa.. ale marna to pociecha :angry: Mam jednak radosną dla nas wiadomość- na ten weekend też chyba nie mamy żadnych planów- drugi weekend z rzędu i nic-nie-robienie. Chyba wejdzie mi to w krew :happy3: Muszę się należeć na zapas, bo jak zacznie się wiosna, to nie będę miała czasu- tyle wymyśliłam planów, że sama jestem ciekawa, kiedy je zrealizuję.. :happy3: a Mąż nieśmiało dodaje "i kto za to zapłaci".. :think:
W ogóle to wiosna już chyba idzie wielkimi krokami- ptaki dziś w dzień tak dzioby darły, że aż się zdziwiłam, co taki hałas.. Jak nic, zwołują się na randki :silly:

EDIT.. Haniu- zrobiłam w puzzlach bardzo schematyczny plan.. Bardzo! Wstawiłam mniej więcej tak, jak chcę mieć..
fr2.jpg


Nie sądzisz, że to fajnie wygląda, jak na rogu jest krzak..? Wydawało mi się, że to ciekawie, jak zrobię wrażenie, że coś się kryje za rokiem. A Limki tak duże i rozłożyste..? Zerkałam na zdjęcia na necie- faktycznie małe nie są.. Ale na rogu będą w sumie tylko one i chudziutki kolumnowy cis.. Tak więc cały brzuch rabaty będzie należeć do nich. Myślisz, że nie wyjdzie ten plan..?
Kiepsko mi idzie wymyślanie w puzzlach na zdjęciu- muszę wyjść, pogapić się na rabate i to przemawia do mnie lepiej przestrzennie. Nie wiem, jak ja beznadziejnie robię te zdjęcia, że nie umiem złapac na nich odległości ani rozmiarów :jeez:

EDIT 2.. tak tu Dziewczyny postraszyłyście, że teraz Paweł boi sie odezwać w moim wątku po zachodzie słońca :happy3:
Ostatnio zmieniany: 04 Lut 2015 01:53 przez Monika-Sz.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 04 Lut 2015 02:05 #336868

  • chester633
  • chester633's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3279
  • Otrzymane dziękuję: 1931
Monika-Sz wrote:
tak tu Dziewczyny postraszyłyście, że teraz Paweł boi sie odezwać w moim wątku po zachodzie słońca :happy3:

taaaaaaa.......słońce zaszło więc trzeba wyjść z szafy i czarną pelerynę poprawić i heja na miasto na łowy.... :devil1: :devil1: :devil1: , a borówki to w sezonie po 10 zeta są w Biedronce.. :rotfl1: :rotfl1: :rotfl1: myślałem że Pani jeszcze focha strzela albo jeszcze gorzej z Dorcią dopalacze spożywacie... :devil1: :rotfl1: :wink4:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 04 Lut 2015 02:09 #336870

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Focha strzelam u Ciebie.. u mnie mi nie wypada ;)

Dorcia i dopalacze.. ? Nic nie wiem.. za to co ja dopalam, to wiem ;) Zresztą zawsze powtarzałam, że trzeba żyć w zgodzie z naturą i korzystać z jej darów- chmiel, tytoń.. maryśka :happy3:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 04 Lut 2015 02:15 #336873

  • chester633
  • chester633's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3279
  • Otrzymane dziękuję: 1931
Faje palisz a fe.... :oops: :blink: to Ty nic nie wiesz :think: o Dorciowych dopalaczach :screem: idź do wątku Aguniady :devil1:

wszyscy wokół coś kupują,zamawiają to ja też :woohoo: która wybrać...tę....allegro.pl/190-55zr17-190-55-17-michelin...osc-i5015702253.html

czy tę....allegro.pl/190-55zr17-190-55-17-michelin...-tl-i5051719368.html
Ostatnio zmieniany: 04 Lut 2015 02:19 przez chester633.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 04 Lut 2015 02:27 #336876

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Mi się bardziej podoba ta z niebieskim paskiem.. Ta w czerwone jakaś taka diaboliczna :blink:
EDIT.. i zygzaki ma ładniejsze ta niebieska :whistle:

Z Dorcią już załapałam- przecież czytałam o herbacie :hammer:

Faje palę- no niestety.. Jakieś wady trzeba mieć :funnyface:
Ostatnio zmieniany: 04 Lut 2015 02:28 przez Monika-Sz.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 04 Lut 2015 02:34 #336877

  • chester633
  • chester633's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3279
  • Otrzymane dziękuję: 1931
Ok, tzn.że lubisz niebieski kolor..... :rotfl1: ja tak się uśmiałem z tą nasza Dorcią - do łez..... :rotfl1: a papierosy w pracy zawodowej nie przeszkadzają...tzn..tym po drugiej stronie :think:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 04 Lut 2015 02:43 #336878

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Przecież w pracy nie palę :crazy: W pracy jestem przebrana w służbowe ciuchy, wypachniona i z gumą do żucia. Dziwne to, ale mnie- mimo, że palę- męczy zapach papierosów :silly: i bardzo się staram, żeby nie ujawniać się z tym grzeszkiem..
Zresztą- zapach gabinetu jest tak szczególny, że zabije każdy inny ;) Ja do tej pory czasem reaguję specyficznym uściskiem w żołądku, jak poczuję niektóre leki.. Stres i wspomnienia z dzieciństwa robią swoje :P

EDIT.. ja dzis odpadam.. Muszę wstać o 8.30 i jeszcze nie wiem, jak tego dokonam :hammer: Może wizja przyłapania mnie przez "gości" w piżamie wystarczająco mnie zmobilizuje :think:
Ostatnio zmieniany: 04 Lut 2015 02:48 przez Monika-Sz.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 04 Lut 2015 02:49 #336879

  • chester633
  • chester633's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3279
  • Otrzymane dziękuję: 1931
Monika-Sz wrote:
Stres i wspomnienia z dzieciństwa robią swoje :P

Moniś,tran kazali ci pić...biedactwo... :dazed: ja pamiętam z podstawówki jak przychodziła pielęgniarka z listą i wywoływała do stomatologa...o matulu..ja normalnie wtedy bladłem...gdyby ktoś mi wtedy zrobił zdjęcie ,nie było by mnie na zdjęciu tak byłem blady.... :rotfl1: ....i dlatego dziś nazywam się Ptyś :jeez: :tongue2:

Miłych snów....niech ci się przyśni... :garden:
Ostatnio zmieniany: 04 Lut 2015 02:52 przez chester633.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 04 Lut 2015 02:54 #336880

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Ptysiu .. jaki tran.. do dentysty prowadzili :P

O i jeszcze jeden zapach mnie "stresuje".. Zapach chloru- nieodmiennie kojarzy mi się z basenem i nauką pływania w podstawówce. To był dla mnie koszmar- bałam się pływać, a na basenie od brzegu odsuwano nas "patykiem", żeby zmusić do pływania. Na basenie śmierdziało chlorem.. i do tej pory zapach źle mi się kojarzy. Często niestety używam- z jednej strony to zapach "świeżości i czystości", a z drugiej- strachu..

Idę spać- bezdyskusyjnie! :bye: Jak się będę w takim tempie wybierać, to zanim zasnę, już trzeba będzie wstawać :jeez:
Ostatnio zmieniany: 04 Lut 2015 02:55 przez Monika-Sz.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 04 Lut 2015 06:42 #336883

  • dorciaj
  • dorciaj's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4349
  • Otrzymane dziękuję: 836
Oj ten Pawełek to się doigra :happy-old: za te "dopalacze". Jak przyjadę po te słoneczniczki i taczkę, to mu te koła nowiuśkie na różowo trzasnę :funnyface: .


Monia, moim zdaniem na tym rogu spokojnie mogą być te krzaczory hortensji. Zmieszczą się, moim zdaniem, bez problemu :hug: . Słusznie kombinujesz, że każdy będzie się zastanawiał co jest za rogiem ;) . Dobra koncepcja! - zatwierdzam, można realizować :rotfl1: .
Dorcia :garden:
Świat Dorci 2016
Archiwum... 2015,2014,2013,2012
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 04 Lut 2015 09:35 #336916

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
dorciaj wrote:
Dobra koncepcja! - zatwierdzam, można realizować :rotfl1: .

tak jest Generale.... :lol:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 04 Lut 2015 09:38 #336917

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Moniś :hug: , już od dawna przyjmujesz gości, aż trudno w to uwierzyć znając Twój normalny tryb życia. Pomysł z krzakiem z tajemnicą, jest bardzo znakomity i też tak robię, a przynajmniej się staram. Nie wiem tylko, czy ta odmiana hortki to będzie dobry wybór. Jest piękna, ale ciężkie kwiatostany chyba muszą być podpierane. Szukając dla siebie, naoglądałam się w ogrodach na forach odmian, że trudno ogarnąć. Okropnie nie lubię, kiedy po deszczu wszystko leży i wygląda żałośnie. Dlatego zwracam na to uwagę i szukam odmian o sztywnych łodygach i lżejszych kwiatach. I tylko o to mi chodziło; zasuszone kwiatostany hortensji są też piękną zimową ozdobą.
Dzięki za zdjęcie pokostkowe, teraz łatwiej kombinować. Plan wyjdzie na pewno, ostatnie ujęcie frontu domu z pomysłami bardzo jasno pokazuje 'zamysł projektantki' :happy: Kolumnowe cisy po obu stronach, hortensje też (różne odmiany), do tego różności. Będzie dobrze. Na pewno jeszcze coś pozmieniasz, jak Cię znam, ale chyba główny zarys zostanie. Nie ma się co stresować, miejsce masz i w razie co, przesadzisz :devil1:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 04 Lut 2015 09:58 #336923

  • majowa
  • majowa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1315
  • Otrzymane dziękuję: 948
Monia, a Ty palisz :supr3: ? Nie to, żeby mi przeszkadzało, tylko jakoś nie pasuje mi to do Ciebie, nie potrafię sobie wyobrazić Moni z papierosem :dry: A żeby było jasne - ja popalam, ale TYLKO w określonych okolicznościach.
Pozdrawiam serdecznie, Iwona
Mój ogród
FotoIvona
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie cz. 2 04 Lut 2015 22:41 #337249

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Monika-Sz wrote:


Idealny podział obowiązków- nie nadużywać cierpliwości a front robót mieć ustalony wcześniej, żeby nie było zadymy ;) Lubie też, jak mogę siedzieć w ogródku tak długo, jak chcę i nie nawołuje się mnie do domu "późno już, ile można, chodz na obiad, nie masz umiaru" :jeez: Lubię być zostawiana w spokoju i nie wymagam, żeby aż tak nie mieć umiaru w pracach w ogródku, jak ja nie mam :happy3:

Czy Ty nie przesadzasz z tym narzekaniem?
U mnie tekst były taki "późno już, ile można, chodz, bo jestem głodny, musisz coś na obiad zrobić, nie masz umiaru" :devil1:

Ale całe szczęście, mój m. bardzo często wyjeżdza :happy3:

Z gabinetu stomatologicznego uwielbiałam zapach akrylu, a raczej z protetycznego
Najbardziej wkurzała mnie praca w rekawiczkach. Do tej pory mam problemy z rękami
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.666 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum