Marysiu to wspaniale, że tak odebrałaś mój ostatni wpis

. Wczoraj było świetnie, jak zawsze

, okazuje się, że pogoda nie jest w stanie nas powstrzymać ani popsuć humorów

Dziś już miałam problem z robieniem zdjęć

, chyba już wszystko ładne pokazałam ostatnio i trzeba będzie jednak kotlety wygrzebywać
Edytko azalie są dość tolerancyjne jeśli chodzi o towarzystwo

, nie odważyłabym się posadzić w ten sposób różaneczników, ale azalie dają radę. Poza tym wiadomo, że liliowce rozrastając się będą wymagały wykopywania i dzielenia, a jeśli zajdzie potrzeba, to i zmiany miejsca

Dla mnie jest jasne dlaczego wybrałaś sobie inne zdjęcie na kwintesencję jesieni
Dorcia nie pogratulowałam Ci jeszcze Twojej godnej naśladowania postawy podczas wczorajszych zakupów

. W każdej szkółce kupiłaś najwięcej

. Brawo

. No, oprócz Floribundy

, ale tam z kolei miałaś nic nie kupować, a jednak się nie udało

. Z pewnością po tym wyjeździe nie masz żadnych wyrzutów sumienia, że czegoś nie wzięłaś, prawda

?
Chyba jutro czeka cię gorący dzień

, mnie zresztą też, podobno od wtorku znów opady wracają
Mirka relacja i spis zakupów poniżej

, ale chyba tym razem nic Cię nie zainteresuje, nie kupiłam żadnej byliny

Nie padało u Ciebie wczoraj? To może dzisiaj coś siąpi

?
Maju nby nie jest najgorzej, a już dziś miałam problem, żeby zrobić jakieś zdjęcia w ogrodzie

, nic nie wydawało się dostatecznie ładne

Trawnik w niektórych miejscach wcale się nie zregenerował

(patrz zdjęcie z jarząbkiem

), ale to naprawdę najmniejsze zmartwienie

Kot, mimo niewinnego wyglądu, to mega
destroyer 
. Skąd w takim małym ciałku tyle niszczycielskiej energii

?
Romciu w październiku tradycyjnie jeździmy po róże

. Mogłybyśmy zażyczyć sobie wysyłkę, ale to tak przyjemnie pojechać i odebrać osobiście

Pontyjki nigdzie nie było

, nawet u Majewskich.
Aniu oj chyba raczej był już ostatni

, może wpadnę jeszcze do jakiegoś ogrodniczego w okolicy, ale taki wyjazd następny, to raczej już wiosną

Zdjęć nie robiłam, ale na szczęście Dorcia uratowała honor i wstawiła coś w wątku integracyjnym
Moniś Szkółking odbywał się w okolicach Końskowoli

, więc to raczej wciąż NASZE okolice

, a Mazowsze było dumnie reprezentowane jednoosobowo przez Dorcię

. Ale reprezentowała godnie i nakupiła najwięcej

Ciągle jestem na Ciebie wkurzona
Bożenko aster od Pawła to w ogóle jakiś gigant

, zaczął kwitnienie jako jeden z pierwszych, bardzo długo utrzymuje pojedyncze kwiatki, no i nic sobie nie robi z przymrozków

Jutro kopię Barona
Paweł już Edycie napisałam, jaka była moja motywacja do takiego posadzenia azalii z liliowcami

, a azalie są na razie po prostu młode i wiadomo, że jak się rozrosną, to one tam zostaną, a liliowcom łatwiej będzie zmienić miejscówkę
Aga z pewnością będę marcinki wiosną dzielić, bo niektóre mocno się roszalały

, a przecież wiosną trochę przehandlowałam

Relacja zdjęciowa ze szkółkingu, jak już wiesz, w wątku integracyjnym
Wczoraj odbył się ostatni w tym sezonie szkółking. Pogoda płakała wraz z nami

, ale nie przeszkodziło nam to w dokładnym spenetrowaniu wszystkich zaplanowanych miejsc

. Zresztą tych samych co zwykle

Obsada wczorajszego wyjazdu dość skromna, ja Ela, Ula, Dorcia, Marta na początku, bo się biedaczka pochorowała

i nie miał kto nam potem doradzać albo odradzać

. Jakoś musiałyśmy dawać radę

Nie mam zdjęć z wczoraj, zatem moje zakupy już w domu
Pęcherznica kalinolistna 'Little Devil', molinia NN (chociaż pan u Majewskich upierał się, że to miskant

), styrak, chyba japoński

, tawuła brzozolistna 'Tor Gold', berberys 'Concorde', turzyca 'Milk Chocolate', druga turzyca chyba Aureomarginata i jeszcze piwonia od Eli Festiva Maxima

Do tego 10 róż z Floribundy

Chciałabym to wszystko jutro posadzić, bo ponoć od wtorku pogoda ma się pogorszyć

, może znów jestem naiwna, pewnie tak, ale będę jutro miała motywację
Chciałam przy okazji dodać jakieś świeże fotki z ogrodu, ale strasznie ciężko znaleźć jakiś ciekawy obiekt

Mogę jeszcze pokazać moje najładniej wybarwione w tej chwili drzewko, jarząb koehnego, byłoby jeszcze ładniejsze z białymi koralikami, ale ogrodnica z kruszczycą wszamały wszystkie kwiatki
jak widać trawnik nie wszędzie doszedł do siebie
mam jeszcze pigwę, chyba moja to jabłkowa
i mój najdorodniejszy miskant Purple Fall