TEMAT: OGRÓD MARKITY

OGRÓD MARKITY 18 Paź 2015 21:23 #408735

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Marta :hug: , dlaczego zakupy takie skromne? :woohoo: O braku zdjęć nic nie piszę, bo mogę się zdenerwować, a przed snem to niezdrowo. Bardzo proszę opowiedzieć o planach na wieloryba, co tam sadzisz, wydeptany wygląda bardzo przystojnie, ale co tam będzie?
Mam nadzieję, że do każdej róży dokupujesz parę metrów linii kroplującej :happy:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

OGRÓD MARKITY 18 Paź 2015 21:27 #408741

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
Iwonka, ta przyczepka, to dlatego, że wcześniej została kupiona roślina w bardzo ciężkiej donicy.
A jak już jedna ma jechać, to czemu nie dołożyć jeszcze trzech? :P
Dziękuję bardzo za gotowość wstąpienia do mnie.
Marta, wybacz prywatę w Twoim wątku :) . Miałam napisać do Iwony pw, ale mnie sprowokowała. ;)
Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie
Temat został zablokowany.

OGRÓD MARKITY 19 Paź 2015 13:54 #408890

  • Barbaara
  • Barbaara's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 301
  • Otrzymane dziękuję: 474
markita wrote:
Basiu nawet nie wiesz jaką przyjemność mi sprawiłaś tym wpisem i fotkami :woohoo: :hug: , do tej pory tylko werbeny ode mnie oglądałam w cudzych ogrodach :happy3: . A w ogóle dlaczego nie masz wątku? Ze zdjęć wyłania się piękny i zadbany ogród :woohoo:
Ja ciesze się tym bardziej, że marcinki u nas przetrwały przymrozki i mają się całkiem dobrze. :)
A wątku nie mam z powodu braku czasu, może kiedyś. Na razie, może niezbyt aktywnie, ale udzielam się w watkach tematycznych. :flower1:
Pozdrawiam serdecznie - Basia
Temat został zablokowany.

OGRÓD MARKITY 24 Paź 2015 18:45 #409995

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Dorotka wymyśliłaś co z ambrowcem? Bo mój styrak ciągle w doniczce :happy3: , pomysłu nadal brak :tongue2:

Ewcia moje zakupy raczej skromne były, zwłaszcza w porównaniu na przykład do Dorci :happy3: , jakoś ostatnio robię się powściągliwa :whistle: , co mnie nie ustrzegło przed nabyciem styraka, na którego nie mam pomysłu :dazed:
Jarząb koehnego kupiłam w szkółce w Nałęczowie 2 lata temu. Już wtedy szukałam ładnie przebarwiającego się klona, ale nigdzie nie było, za to trafił się jarząbek, a że jesień akurat była i urzekły mnie jego czerwone listki, to wzięłam ;) . Teraz okazuje się, że to bardzo dobra decyzja była, bo listki nie dość, że ogniste, to bardzo trwałe :woohoo: , wciąż komplet na drzewie :dance:


DSC_8291.jpg


Kupiłam 10 róż:2 Ashley, Boscobel, Minervę, Ventilo, Gipsy Boy, Concerto'94, Charles de Mills, Charles de Gaulle i Artemis.

Aniu masz rację, Dorcia ratowała honor ogrodnika :happy3:
Mam nadzieję, że jak jarząbek urośnie, to robale nie zdołają zeżreć wszystkich kwiatów :evil:

Dorcia faktycznie Twoje łupy wyglądały imponująco :woohoo: . Miałam rację z tym deszczem, co ;) ? Dobrze, że udało się wtedy prawie wszystko wsadzić, bo i tak roboty zostało od groma :jeez: . Ja dziś się przeszłam po ogrodzie i wróciłam załamana ilością pracy jaka mnie czeka :rotfl1:

Moniś musisz koniecznie wybrać się na nasz szkółking, choćby towarzysko :lol: , no chyba, że nie chcesz nas poznawać :whistle:
Nikt nikomu kasy z kieszeni nie wyciąga i do zakupu nie zmusza ;) , wręcz przeciwnie, zdarzają się tacy, którzy zabraniają sobie pożyczać, gdy już im zabraknie :rotfl1: , tak więc możesz się nie obawiać :P

Marysiu ja też nie znałam tego jarząbka, dopóki go w szkółce nie zobaczyłam :happy4: , a że od razu zaprezentował się w swojej jesiennej szacie, to nabyłam i nie żałuję :lol: . Ja u siebie jeszcze ptactwa nie widuję, gorzej, że nie przylatują na owoce nawet w zimie, już 3 lata sprzątam wiosną zgniłe owocki ognika i jabłuszka rajskie :huh: . Za to słonecznik schodzi w ilościach hurtowych :rotfl1:

Elu tak, byłaś bardzo powściągliwa :whistle: , nie licząc tej przyczepki, która dziś do Ciebie pojechała :rotfl1: . Ciekawe kiedy Cię z tej roboty wypuszczą, żebyś nam tu relację zdała :dry: . Mój styrak też chyba zadołuję, bo wiosną trochę nowego miejsca się szykuje :whistle: ...

Haniu zakupy dość skromne, bo i miejsca mało ;) , znaczy miejsca na rabatach, bo odtrawniczać już nic w tym roku nie zamierzam.
Planu na wieloryba generalnie nie mam ;) , teraz trafiły tam prawie w całości ostatnie zakupy (oprócz róż), tak sobie improwizuję :oops: ...
Róże trafiły na miejsca z już istniejącym nawodnieniem :P , oprócz jednej, która wylądowała w trawniku, ale to potwór jest i na żadną rabatę mi się nie zmieści ;)
Nie zmienia to faktu, że i tak pewnie będę dokupować linie, ale ile, to się okaże wiosną.

Basiu liczę, że w końcu jednak znajdziesz trochę czasu (może zimą ;) ?) i założysz swój wątek. A wiosną zapraszam po kolejne marcinki, bo znowu porosły, że ho, ho :happy3:






Raport tygodniowy ;) : od poniedziałku, kiedy posadziłam wszystkie zakupy i skończyłam ognisko - nie robiłam nic :rotfl1:
Prawie cały tydzień padał deszczyk i powiem Wam, że nawet podlało :woohoo:
Dziś ładna, pogodna sobota, a mnie jakaś choroba bierze :jeez: , chyba Nina mi sprzedała :evil: , sama od środy siedzi w domu :pinch:
Niemniej nie wytrzymałam i wyszłam na godzinkę, posadziłam parę paczek drobnych cebul, w sumie ze 100 sztuk mi ubyło ;) . Jeszcze tylko ze 400 :happy3: ...
Nabyłam ostatnio takie marcinki w Auchan i też posadziłam :P


DSC_8273.jpg


Bardzo jestem ciekawa do jakich rozmiarów w przyszłym roku dorosną, bo teraz mają po 20cm :whistle:

A to moje oczekujące cebule :happy4:


DSC_8275.jpg


Przeszłam się po ogrodzie i zrobiłam w myślach plan robót jesiennych :whistle:
-skosić trawnik (nie wiadomo czy jeden raz wystarczy :jeez: )
-wysadzić cebule
-dokończyć przesiewanie kompostu
-sprzątnąć najgrubsze liście
-skopać warzywnik
-wyciąć maliny
-spalić suche zielsko (jak wyschnie :happy3: )
-dokończyć obwódki (6 sztuk)
-obskubać chore liście z róż przed kopcowaniem :jeez:
-zakopcować róże (to najpóźniej ;) )
-przesadzić 2 róże i 2 kępy lilii

Pewnie jeszcze coś, ale i tak głowa mnie rozbolała na samą myśl ile to roboty :tongue2:

Zanim się położę, a z każdą chwilą coraz bardziej czuję, że MUSZĘ się położyć ;) , jeszcze kilka fotek zdziś :P

azalie


DSC_8276.jpg



DSC_8277.jpg



DSC_8278.jpg


Amanogawa, Erecty i molinia Transparent


DSC_8283.jpg


na owalnej rabacie dwa mocne akcenty kwiatowe


DSC_8286.jpg


i w zbliżeniach ;)


DSC_8285.jpg



DSC_8299.jpg


i jeszcze chryzantemy


DSC_8288.jpg



DSC_8279.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): dodad, Zielona Ania, chester633, Bozi, Amarant, hanya, Krzysia, zanetatacz

OGRÓD MARKITY 24 Paź 2015 18:55 #409998

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
No pracy to ja Ci nie zazdroszczę .Przez chwilkę poczułam się ,jak ostatni leń .Ale ,co tam wiosną się bardziej chce .Nowo zakupione marciny mają śliczny kolor .Gdybym takie spotkała ,to też bym kupiła .Lubię bardzo takie kolorki :hearts:
Temat został zablokowany.

OGRÓD MARKITY 24 Paź 2015 18:58 #410001

  • mirdem
  • mirdem's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2652
  • Otrzymane dziękuję: 2335
Też mnie cos bierze :jeez: :jeez: , a muszę byc na chodzie ,o żadnych leżeniach L4 itp muszę teraz zapomnieć , naszprycowałam się chemikaliami , na noc jeszcze miód i maliny ( bez czosnku , bo jutro mam do pracy i nie mogę jechać czosnkiem ) . Może jakos przetrwam :cry3: , muszę do środy .

Z tego tytułu żadne prace ogrodowe nie wchodziły w grę ............ a hosty błagaja o wycięcie , oleandry jeszcze na dworze , irysy i liliowce do skócenia , badyle floksowe do wycięcia :jeez: :jeez: , a lada chwila zawalą mnie liście :hammer: ........................ na szczęście nie czekają żadne cebule , nie kupiłam ani jednej tej jesieni ;)
Pozdrawiam.....wiosennie przez cały rok ... Mirka :P :P

Kolorowy galimatias Mirki

Kramik -wymienię , sprzedam ( głównie ogrodowe)2015
Temat został zablokowany.

OGRÓD MARKITY 24 Paź 2015 19:03 #410007

  • olibabka
  • olibabka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Więc w takiej ciszy ukryty ja - ja liść
  • Posty: 4286
  • Otrzymane dziękuję: 2960
Kuruj się, Martuś :hug:
Właśnie mi uświadomiłaś, że azalie mają dwa razy swoje pięć minut ;) Jesienią też piękne :woohoo:
Lamentowałaś, że chryzantemy przemarzły, a te fotki to co, się pytam ;) kotlety?
Edit: Mirka, po czosnku zgryź goździk, zapach z ust już nie powala innych :hug:
pozdrawiam serdecznie, Marysia :)

[...]kielich światła nachylony wśród roślin
Odsłania w każdej z nich jakieś przedtem nie znane dno[...]
Ostatnio zmieniany: 24 Paź 2015 19:06 przez olibabka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): mirdem

OGRÓD MARKITY 24 Paź 2015 20:33 #410047

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
markita wrote:
no chyba, że nie chcesz nas poznawać :whistle:

Cholercia, MArtuś..i co ja teraz zrobię, jeśli nie będę mogła jechać za rok.. po takim postawieniu sprawy chyba będę musiała......zamknąć wątek :rotfl1:

Nazwy tak uroczo przebarwionych azalek poproszę :woohoo:

Zdrowiej Martuśka..zdrowiej.. pogoda się podobno poprawia to jak nic do ogrodu trzeba będzie ruszyć, a że cebul masz tyle w poczekalni to nie lada zajęcie przed Tobą.. Sadzisz w koszyczkach, czy dokarmiasz nornice :silly: ?

Ty też kosisz.. :blink: Dlaczego nikt mnie nie trzepnął w głowę wcześniej..ja już obtrąbiłam koniec koszenia po przymrozkach
Temat został zablokowany.

OGRÓD MARKITY 24 Paź 2015 20:46 #410052

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Mam nadzieję, że już leżysz grzecznie i zdrowiejesz. Nalewka czosnkowa na pewno by Cię postawiła na nogi. Moja na pewno, miała siłę superfortecy, śmierdziała na kilometr i żaden mikrob nie miał szans przeżycia. Chyba zrobię jeszcze raz, bo najlepsza była do gotowania :devil1:
Improwizowany wieloryb brzmi interesująco, pewnie w zimie wymyślisz jakąś wielkiej urody kompozycję. Korzystasz w zauważalny sposób z wiedzy ze studiów ogrodniczych? Bardzo jestem ciekawa, w jakim stopniu taka szkoła się przydaje, czy można samemu sobie poradzić z opanowaniem programu /poza plenerami oczywiście/, czy jednak niezbędny jest 'nauczyciel'? Myślę sobie, że Ty i tak wiesz więcej, niż niejeden 'zawodowy' ogrodnik i projektant, a jednak zdecydowałaś się na szkołę :think:
Dobranoc :hearts:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.

OGRÓD MARKITY 24 Paź 2015 22:07 #410081

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4102
  • Otrzymane dziękuję: 4952
Roboty nie brakuje ale jak sie chce mieć piękny, zdrowy ogród, taki cobyśmy pękali z zazdrości...... :devil1:
Miałam pytać czy te różane podpory będziesz zbierać przed zimą? mam takie same i tak dumam co mróz może z nimi zrobić :think: ,pewnie łaty farby odlecą..... :devil1:
Temat został zablokowany.

OGRÓD MARKITY 24 Paź 2015 22:41 #410100

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2682
O, jak to dobrze, że swojej listy pilnych prac do wykonania jesienią nie przelałam na jakiś papier, wyświetlacz, bo tak to co chwila coś mi się przypomni, a o tym, co wcześniej już nie pamiętam :rotfl1:
Ale sporo tego, takie ogólne wrażenie z tych przemysleń moich mam... :)
Róż skubać nie muszę, choć skubane potem zdrowsze ;) , ale to już nie mój problem...Prawie ;)
Marta, czy Ty już zainaugurowałaś ;) palenisko? Moje nadal ognia nie widziało...
A jarząbek bardzo pięknie przebarwiony, widać większą tolerancję ma na przymrozki...
Ty, Ty nie masz, gdzie posadzić styraka? :bad-idea: Ty byś mogła z dziesięć! Proponuję gdziekolwiek :rotfl1: Ale nie, nie, nie myślmy, że nam wymarznie! :)
A berberysy to masz gdzie posadzić? ;)
Zauroczenie kłującymi roślinami zatacza szersze kręgi? ;)
Temat został zablokowany.

OGRÓD MARKITY 25 Paź 2015 07:42 #410157

  • dorciaj
  • dorciaj's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4349
  • Otrzymane dziękuję: 836
Moja lista prac do zrobienia jest równie długa jak Twoja :jeez: - tylko zamiast sadzenia cebulek, ja mam pielenie :sick: . Ilość chwastów mnie osłabia :pinch: . Że też ich przymrozek nie ukatrupił :hammer: :hammer: .
Zapomniałaś do swojej listy dopisać wiązania traw :P .

Jarząbek przepięknie się przebarwia :woohoo: , zresztą azalie również :hearts: . Już wielokrotnie pisałam, że dla mnie azalie jesienią są piękniejsze niż wiosną :silly: .

Zdrówka Martuś :flower1: .
Dorcia :garden:
Świat Dorci 2016
Archiwum... 2015,2014,2013,2012
Temat został zablokowany.

OGRÓD MARKITY 25 Paź 2015 08:59 #410179

  • Roma
  • Roma's Avatar
Roboty i u mnie sporo,chyba nie będę w stanie zrealizować całego planu :) Gdyby tak zima przyszła w przyszłym roku to może :think: W tym sezonie na szczęście liści z róż obrywać nie muszę :teach:
Marta,czy ja przegapiłam fotkę z dokończonym ogniskiem?
Temat został zablokowany.

OGRÓD MARKITY 25 Paź 2015 09:18 #410182

  • Edyta
  • Edyta's Avatar
Też mam zwyczaj spisywania sobie prac do wykonania, ale moja lista jest znacznie dłuższa :devil1: . No, trzeba jednak oddać sprawiedliwość, że moje cebulowe idą w dziesiątki a nie setki :happy: . Tyle, że sadzenie ich jest zapewne bardziej kłopotliwe. Kupiłam sobie ostatnio sadzarkę do cebul, ale na mojej glinie nie wytrzymała nawet 10-ciu dołków i wylądowała w śmietniku :P .
Ostatnio zmieniany: 25 Paź 2015 09:18 przez Edyta.
Temat został zablokowany.

OGRÓD MARKITY 25 Paź 2015 16:11 #410238

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2418
Marta, dużo wit C , ale tej naturalnej np. z róży ( nie kwasu ascorbinowego) i ciepła kołderka a będziesz zdrowa.
Temat został zablokowany.

OGRÓD MARKITY 25 Paź 2015 19:33 #410300

  • dorciaj
  • dorciaj's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4349
  • Otrzymane dziękuję: 836
Edyta wrote:
Kupiłam sobie ostatnio sadzarkę do cebul, ale na mojej glinie nie wytrzymała nawet 10-ciu dołków i wylądowała w śmietniku :P .

Edytka ja też mam glinę i to pomieszaną z gruzem :sick: . Od dwóch sezonów mam sadzarkę do cebul gardeny. Pożyczałam ją też początkującej ogrodniczce. Nie do zdarcia jest. Te marketowe u mnie też nie dawały rady. :tongue2:
Dorcia :garden:
Świat Dorci 2016
Archiwum... 2015,2014,2013,2012
Temat został zablokowany.

OGRÓD MARKITY 25 Paź 2015 21:52 #410347

  • chester633
  • chester633's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3279
  • Otrzymane dziękuję: 1931
Marta super zakupy ....no jak masz duży ogród to i miejsca dużo.... :devil1: .....idziesz cały czas w róże.... :think: .....a jarząbek wielkiej urody :woohoo: czemu nie zawiesiłem na nim ,,oka'' jak byłem u Ciebie...ja wiem był zielony i nijaki ale mogłaś choć zwrócić na niego moją uwagę, jest śliczny to i odporny na ,,głupie lato'', a zimy i tak nie będzie . :teach:
Temat został zablokowany.

OGRÓD MARKITY 27 Paź 2015 19:34 #410631

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Ewcia ja wiem, że wiosną bardziej się chce, ale znając siebie, jeśli nie wykonam "planu" ;) , będę sobie pluła w brodę całą zimę :happy3: . Na szczęście pogoda jakoś się ustabilizowała, więc krok po kroczku będę odhaczać punkty z listy ;)

Mirka mnie się udało zwalczyć chorobę, a Tobie ;) ? Chyba bym się zapłakała, gdybym w taką piękną pogodę musiała chorować zamiast pracować :jeez:
Moje hosty już nie wymagają wycinania, same wyłażą :happy3: , ale irysy, liliowce i floksy wciąż przede mną :pinch: oraz fura innych bylin, liści, trawy i trawnik :evil:

Marysiu absolutnie azalie mają teraz swoje drugie pięć minut ;) , z kilkunastu odmian, które mam, chyba tylko dwie nie wybarwiły się zadowalająco, reszta wygląda zjawiskowo :lol:
Lamentowałam, bo wyglądało na to, że zmarzło wszystko łącznie z liśćmi, ale jakoś się zregenerowały :woohoo: , nie wszystkie wprawdzie, ale dobrze, że cokolwiek zostało :silly:

Moniś jakiś termin NA PEWNO będzie Ci pasował :happy3: , przecież w sezonie odbywa się wiele szkółkingów, przyjedziesz na taki, który będzie dla Ciebie w dogodnym terminie :P
Azalki w ostatnim poście to kolejno Soir de Paris, Toucan i Jolie Madame :P . Choć muszę powiedzieć, że w tym roku praktycznie wszystkie pięknie się wybarwiły :woohoo:
Cebule dziś wsadziłam :woohoo: i to wszystkie :tongue2: , jeszcze sama w to nie wierzę :happy3: . Sadzę bez koszyków, ale teraz już unikam rabaty, pod którą nornice mają swoje podziemne miasto :evil: . Na szczęście rabaty nie graniczące z płotem są (na razie, tfu, tfu :pinch: ) wolne od gryzoni.
Kosić dopiero zamierzam :jeez: , ale najpierw muszę jeszcze jeden kompostownik opróżnić, bo gdzie ja ten majowy urobek podzieję :angry:

Haniu na szczęście udało mi się zwalczyć mikroby i od wczoraj powolutku zabieram się do roboty ;)
Jeśli chodzi o szkołę, to w kwestii opanowania programu nauczyciele się przydają, bo zajęcia pozwalają uporządkować pewne zagadnienia, a właściwie poznać ich zakres ;) , bo już nie temat w całości - to raczej kwestia studiów indywidualnych i samodzielnego zgłębiania tajników poszczególnych zagadnień. Z wyjątkiem programów graficznych, tego nikt sam raczej nie zgłębi :happy3:
Natomiast zupełnie odrębną kwestią jest pytanie, czy ja z tego korzystam :whistle: ... Powiem tak, jeśli ktoś mnie pyta o radę, staram się wykorzystywać zarówno swoją własną wiedzę zdobytą w praktyce, jak i wiedzę ze studiów. Natomiast jeśli chodzi o mój własny ogród, to hmmm, jakby tu powiedzieć :happy3: , chyba za wcześnie złapałam bakcyla kolekcjonerskiego i dla mojego ogrodu nie ma już ratunku :rotfl1: . Czasem się pocieszam, że mam ogród poglądowy :devil1: , można sobie u mnie różne odmiany pooglądać :happy3:
Oczywiście staram się trzymać pewnych zasad kompozycyjnych, unikanie pewnych kolorów trochę mi to ułatwia ;) , ale obawiam się, że domeną mojego ogrodu pozostanie jednak improwizacja ;) , nie bezmyślna i bezrefleksyjna, ale jednak improwizacja :silly:

Ewa ja pękam z zazdrości oglądając Twój ogród :oops: , pociesza mnie tylko fakt, że jestem jeszcze młody ogrodnik ;) , dopiero piąty sezon, jeszcze Was kiedyś dogonię :lol:
Podpór nie zabieram, to znaczy tych, które się sprawdziły, głównie pod powojnikami, dla róż niestety za wąskie, muszę kombinować nowe na przyszły sezon :happy3:
Jedną taką mam już nie ruszaną przez 4 lata, trochę zardzewiała ;) , ale latem jak obrośnie, to nie widać :happy4:

Marta z mojej listy ubył jeden punkt :happy3: , jestem załamana :happy3: , bo powinnam dopisać ze trzy nowe :rotfl1:
Palenisko jeszcze nie zainaugurowane ;) , muszę trochę doszlifować, a poza tym czekam aż materiał wyschnie po ostatnich deszczach :happy3:
Styrak być może trafi na nową rabatę, ale to dopiero wiosną ;) , ja nie umiem tak byle gdzie wsadzić :jeez: . To, że mam jeszcze sporo trawska wcale nie znaczy, że łatwo mi przychodzą takie decyzje. Zwłaszcza, że on wrażliwy :devil1:
Berberys był mały, takie coś wszędzie wsadzisz, przecież dużych berberysów nie kupuję, a styrak jednak duży będzie. Jak przezimuje :devil1:
Berberysy kupuję dla koloru, a nie kolców :devil1:

Dorcia o pieleniu to Ty mi nawet nie mów :jeez: , po ostatnich deszczach wszystko ruszyło ze zdwojoną siłą :evil: , nad siewkami ostnicy i jęczmienia już całkowicie straciłam kontrolę :rotfl1: , jak większość nie zmarznie zimą to jestem zgubiona :rotfl1:
Ciekawe o czym jeszcze oprócz wiązania traw zapomniałam :jeez:
Azalie są teraz najpiękniejsze z liści :hearts:

Romcia ja też nie mam pojęcia kiedy się z planem wyrobię :tongue2:
Z liśćmi róż mam straszny problem, bo u mnie sporo róż rośnie na rabatach z korą i trzeba to draństwo mozolnie wybierać, bo nie można zgrabić :pinch:
Fotki skończonego ogniska nie było, nic nie przegapiłaś ;) . Jak doszlifuję, to wstawię fotkę :P

Edyta każdy ma swoją listę, bo każdy ma własne priorytety ;) , ja lubię mieć maksymalnie posprzątane jesienią, tylko nie zawsze zdążam :silly:
Nigdy w życiu nie korzystałam z sadzarki :think: , może powinnam :dry: ? Jedno jest pewne, sadząc małą łopatką z pewnością nie kopię dołków o wymaganej głębokości ;) , najczęściej sadzę płyciej niż mówią zasady, zwłaszcza co do dużych cebul. Ale jakoś rosną :silly:

Bożenko już jestem zdrowa :hug:

Paweł już Marcie pisałam, to, że mam jeszcze sporo trawnika nie znaczy, że mam dużo miejsca do sadzenia :jeez: . Staram się przemyśleć każdą miejscówkę, bo nie lubię przesadzać. A zwłaszcza jeśli to miejscówka w trawniku :evil:
Z róż absolutnie nie rezygnuję, choć w tym roku po raz pierwszy zamówiłam tylko tyle sztuk ile miałam miejscówek, a nie wszystkie, które mi się podobały :rotfl1:
W lecie co innego oglądaliśmy niż jarząbek, co tam zielony jarząbek, lilie wtedy kwitły :woohoo:





Chyba pracowity tydzień mi się szykuje ;) , chorobę opanowałam, pogoda dopisuje, wymówek nie ma :happy3: . Wprawdzie dziś od rana jakiś koszmarny ból głowy mi się przyplątał, nie rozumiem skąd, pogoda stabilna, wiatru brak, a łeb pękał :jeez: . Postawiłam sobie cel - plan minimum ;) - posadzić 5 paczek hiacyntów. Posadziłam, nie umarłam, no to sadziłam dalej :happy3: . Ból głowy się wzmagał w momentach kiedy nie wiedziałam gdzie wsadzę kolejną partię :devil1: , a zwłaszcza 40 sztuk Doll's Minuet, skądinąd pięknych, ale nijak nie pasujących do zestawu biało-fioletowego, który był motywem przewodnim tegorocznych zakupów :happy3:
W dodatku trafiłam na dwie kupki cebulek niewiadomoczego :tongue2: , ale też upchnęłam :happy3:
Zatem jeden punkt z mojej listy mogę wykreślić :happy3: , ale postęp, aż się boję ile czasu potrwają te jesienne porządki :devil1:

Dzisiejsze fotki po ustąpieniu mgły ;)


DSC_8302.jpg



DSC_8303.jpg



DSC_8304.jpg



DSC_8305.jpg



DSC_8307.jpg



DSC_8311.jpg



DSC_8313.jpg



DSC_8321.jpg



DSC_8325.jpg
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, piku, chester633, Bozi, Amarant, hanya, edulkot, Monika-Sz


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.795 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum