Haniu musiało nieźle u Was dosypać, skoro Warszawa sparaliżowana była po 23
, w końcu to nie godziny szczytu
Lista roślinek tworzyła się etapami, z doskoku
, na dzień dzisiejszy lista bylin o palowym korzeniu wygląda tak: maki, łubiny, szałwie (omszona i okręgowa), mikołajek, gipsówki, bukwica, groszek szerokolistny, rozwar, dziewanna, kokorycze, większość dzwonków, malwy, miesięcznica, gaura, baptysja
. Starczy, czy grzebać dalej
?
Jolu jest, a jakże
, rano lekka mgła, potem znowu słońce, a teraz coś powoli zaczyna popadywać
Kot akurat siedział na wiązie
Ewo nie mogę pojąć tego braku śniegu u Ciebie
, widziałam na radarze, że opady właśnie z Podkarpacia szły
A syn to generalnie nie lubi kotów, że tak się zachwycił nadzwyczajnie
?
Maju i jak, dopadało wystarczająco śniegu? Bo mróz spory, zwłaszcza na naszym wschodzie
. Dobrze, ze chociaż nie wieje, dziś było rano -10* jak byłam na spacerze, ale wcale nie czułam, że jest tak zimno. Futra grupowo wychodzą na dwór i grupowo wracają
Elu ja też macham łopatą
, bo jak zwykle sama jestem kiedy zima atakuje
. Dziś już ładnie drogi odśnieżone, ale znowu ma padać, a Czechów, gdzie wożę Ninę do szkoły, jest najgorzej odśnieżany w skali całego miasta
. Od miesiąca co rano mam duszę na ramieniu
, samochody przede mną tańczą piruety, a ten głośny wypadek autobusu z wczoraj, to też na Czechowie
Najlepiej na śniegu widać Ryśkę
, ale pozostałe też dostrzegam
Gorzatko ano zima
, dziś jeszcze ładniejsza, ale przypuszczam, że szybko mi zbrzydnie
Dorcia trzymaj się kochana
Romciu u Ciebie to dopiero musi być ładnie
, ciekawe czemu żadnych zimowych fotek nie pokazujesz
. Aż takie lenistwo
?
Kurczę, a ja nie mam kiedy się nudzić
Jaguś
Grzesiu a widzisz, czyli zima może mieć nawet dobre strony
Nasionka werbeny z pewnością są już wystarczająco przechłodzone
, ale chyba nie zamierzasz sam znowu siać
. Ona się rozsieje sama, zobaczysz
Ewcia szkoda, że nie masz wątku, chciałabym zobaczyć ten zasypany na amen ogród i te koty po raz pierwszy na śniegu
, moje też pierwszą zimę zaliczają, kino za darmo
A ponieważ nie mam gdzie zapytać, to zapytam tutaj, dlaczego nie widzę Cię na liście zlotowej
?
Marta zima "wydarzona", chwilami nawet za bardzo
, zwłaszcza jak muszę po Czechowie jeździć
. Jak Ty żyjesz na tym osiedlu
A poza tym nie koty, tylko kot i nie na drzewach, tylko na karłowym wiązie 20cm nad ziemią
. Starodrzew doprawdy
Ten sam kot, to samo drzewo
, tylko z daleka
Aga nie zdarzają mi raczej takie wpisy, normalnie się wzruszyłam
, dzięki
A jakież to byliny posiadam rzekomo nieznane
, są tu na forum osoby posiadające prawdziwie rzadkie egzemplarze, ale ja
?
Chciałabym wpaść z rewizytą, ale gdzie? Brak linku w stopce, czy brak wątku w ogóle?
Aguś jakie to kocury i na jakich drzewach, to pokazałam wyżej
, mnie dostarczają znacznie więcej radości niż pies
, no ale ja zawsze byłam kociara
Wspominki są miłe, ale póki zima pokazuje nam się ze swojej ładniejszej strony, to pokazujmy zimę
Wycieczka niedzielna udała się?
Monika zanim zajrzałam do Ciebie, już zadzwoniła do mnie czujna koleżanka i powiadomiła o uruchomieniu strony
, tak więc i ja już zamówiłam
Koty się nie ślizgają, bo mają pazury
, ale jak się rozpędzą na płytkach tarasowych, to jadą aż miło
Mówisz, że duży mam ogród
, no popatrz, a ja dziś właśnie pomyślałam, że mam mały ogród, bo już mi się nie zmieszczą dwie piękne, ale duże wiśnie ozdobne Kanzan i Kiku-Shidare-Zakura
. Skoro ładna zima Ci się podoba, to jeszcze dziś pociągnę tym tematem
, nie wiadomo jak długo ta sielanka potrwa
Dzisiejsza odsłona zimy w ogrodzie
stado dzwońców na tulipanowcu czeka aż się oddalę, że zaatakować karmnik
, nie dały podejść bliżej
i widok na ogród zza płota
dzwońce już pałaszują
, ach jak mi brak teleobiektywu w takich sytuacjach
i kilka obrazków z trasy spacerowej