Magda doskonale pamiętam Twoją reakcję na nasze tradycyjne lubelskie upały

. Ale choć doświadczam ich od kilku lat regularnie, wcale się do nich nie przyzwyczaiłam i nie polubiłam

W tym roku faktycznie chyba spotkamy się wcześniej

Co do wątków sprzedażowych, to konsekwencja nie jest Twoją mocną stroną
Andrzejek nie dają wiadrami, tylko JA dostałam

, na działce znajomej syn buduje dom i co chwilę jakieś roślinki muszą natychmiast znaleźć nowy dom

Na moim piachu praktycznie sieje się wszystko

, co trzeba i nie trzeba

. Właściwie można powiedzieć, że siewki są u mnie głównymi chwastami
Dorcia oj, coś zamilkłaś

, chyba porządki Cię pochłonęły, bo mam nadzieję, że nie przygotowania do Świąt dla całej okolicznej rodziny

A wertykulator chociaż wypróbowałaś?
Maju to zamówienie różane nie było do końca świadome

,ale od tej chwili będę takich unikać

Co innego zamówić spontanicznie kilka bylinek, dla których byle dołek wystarczy, a co innego zamówić kilka potworów różanych

Wątek sprzedażowy zamierzam kontynuować przez cały sezon, zatem jesienią spokojnie coś w nim znajdziesz
Siberko mój piasek, choć żółciutki wedle wszelkich reguł, ma jakąś pioruńską domieszkę

czegoś, co sprawia, że w czasie suszy zamienia się w skałę

. A wtedy można go tylko skrobać

. I wcale nie jest mi do śmiechu przy tym zajęciu
Elu a jaki gratis dostałaś od Ewy? Bo ja Pompon de Blanc Parfait

, cudna niewielka różyczka, dla której od razu znalazłam miejsce

, nie to co te potwory, które sama zamawiałam

Z ilości deszczu jestem zadowolona

, teraz też pada, zdaje się, że śnieg

A przy tym mój piach charakteryzuje się tym, że w każdej przerwie od opadów mogę wyjść i coś porobić, poplewić, posadzić, nie grzęznę w błocie, a kopie się łatwo

Martwią mnie tylko morelki, bo już chcą kwitnąć
Dagmarko dasz radę kochana

, róże mam oporządzone, ale ile innej roboty wciąż czeka

i pracy rzucić nie mogę, bo jej nie mam
Haniu nie mówię, że łatwo jest

, szkołą będę się martwić po Świętach

A gdzie Ci pasuje floks Younique Mauve

? Bo ja chyba nie mam takiego, a przynajmniej nie kojarzę
Do południa dziś była całkiem niezła pogoda, więc zrobiłam trochę aktualności
kwitną miodunki
zaczynają pierwsze tulipanki
szykują się miliony siewek
samosiejki bratkowe w lesie czosnkowym
na mini hostowisku lasek śnieżnika różowego
zaczynają szafirki
a biały ciemiernik przekwita na żółto...
i pierwszy raz dzieci doczekał
Jutro dopiero przygotowania świąteczne, porządki, zakupy, może coś upiekę

, ale żeby mi się chciało to nie powiem