TEMAT: Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 10 Kwi 2016 14:59 #454460

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Pozdrawiam góry i doliny...pewnie "tam" piękna wiosna :bye:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 10 Kwi 2016 15:12 #454464

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19984
  • Otrzymane dziękuję: 83407
Mili Goście, witajcie w deszczową, ziąbistą (+6)i mglistą niedzielę.
Jako że pogoda wybitnie nieogrodowa, pozwolę sobie oprowadzić Was odrobinę po mojej wsi - mojej ojczyźnie z wyboru.
Wieś jest stara, wzmiankowana od dwunastego wieku. Przechodziła - jak cały dolny Śląsk - burzliwe koleje losu. Nie będę pisać tego, o czym wszyscy wiedzą -skupię się może na czymś ciut ciekawszym.
Architektura lokalna (ta dawniejsza) zdominowana jest przez dwa wydarzenia: planową budowę wczasowiska w XX wieku i migracje ewangelików z Tyrolu po Wojnie Siedmioletniej (to osiemnasty wiek, z belferskiego obowiązku :teach: ), gdy w Cesarstwie nałożono na innowierców dodatkowe obciążenia podatkowe. Luterańskie - i zwycięskie - Prusy przygarnęły tych znakomitych rolników. Do dziś mamy kilkanaście dobrze zachowanych, oryginalnych tyrolskich domów w okolicy. Ale nie w górnej wsi, gdzie dziś spacerujemy. Następnym razem.
Za to rodzima dolnośląska sztuka budowlana reprezentowana jest przez zachowane w różnym stanie konstrukcje przysłupowe. To bardzo nowoczesna myśl techniczna. Stawiano szkielet z słupów dębowych dźwigający piętro - i wypełniano przestrzeń miedzy nimi, czym kto tam miał. Dziś podobnie konstruuje się budowle z szkieletem żelbetowym. Podobno.
Tak to wygląda.


Pierwotnie domy były kryte łupkiem. W części kamiennej mieszkały zwierzęta.
Niestety, w minionych latach wiele z tych zabytkowych domów ulegało technicznej degrengoladzie - albo było naprawiane byle czym, byle jak. Często azbestem. :mad2:



W latach dwudziestych minionego wieku kilku profesorów ówczesnej politechniki we Wrocławiu powzięło pomysł, by urządzić w Sosnówce wzorcowe letnisko. To były czasy, gdy lepsze towarzystwo jeździło latem w Riesengebirge lub do Warmbrunn do wód. Wybudowano wiele pięknych willi, dopasowanych do lokalnej tradycji i do krajobrazu. Po wojnie były to głównie ośrodki FWP (kto pamięta?)
Po tak zwanej zmianie (ale nie tej ostatniej!) część miało szczęście, trafiło w dobre ręce.


W tle widać willę, która dopiero ostatniego lata - ku mojej radości - została sprzedana i pewnie się nie rozpadnie.

Stuletni hotelik "Krasnoludki"


Niektóre nowe (odnowione) budynki również pięknie wpisują się w lokalna tradycję konstrukcji drewnianych.


Inne są.... drewniane :crazy:

A ja mieszkam za tym bukowym starodrzewem.


Dzisiejsze zdjęcia robione przy najgorszej z możliwych aurze.Mam nadzieję, że mimo to komuś się u mnie spodoba. Serdecznie zapraszam!
Ostatnio zmieniany: 10 Kwi 2016 15:35 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): olibabka, Aszka, Amlos, piku, kryonka, Amarant, hanya, edulkot, viola, Krzysia, beatazg, broja, lelumpolelum, Adela

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 10 Kwi 2016 15:20 #454467

  • viola
  • viola's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1253
  • Otrzymane dziękuję: 1469
Aniu przepięknie jest u ciebie.Ja uwielbiam takie klimaty
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 10 Kwi 2016 15:31 #454472

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Przepięknie :hearts: , właśnie przy takiej aurze tym bardziej można docenić jak piękna to jest okolica. Niektóre wille, zwłaszcza ta, która ostatnio się sprzedała, przypominają mi podobne budowle w Szczawnicy i też serce boli patrzeć jak niszczeją :dry: . Choć część znalazła nowych właścicieli i te odzyskują blask.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 10 Kwi 2016 17:45 #454517

  • Krzysia
  • Krzysia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1466
  • Otrzymane dziękuję: 1569
Aniu, mimo deszczu z przyjemnością pospacerowałam z taką :kiss3: przewodniczką.
Pięknie masz na swojej wsi, a przede wszystkim inaczej niż na mojej.
...Bo marzenia się spełniają tylko tym, którzy je mają...

Próbuję spełnić jedno z nich
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 10 Kwi 2016 17:56 #454518

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Aniu, dziękuję za ciekawy spacer po Twojej okolicy :) Co nieco jeszcze pamiętałam z naszej letniej przechadzki, która miała tę przewagę, że wówczas pogoda była piękna B) A jaka jest dzisiaj - każdy widzi! Ja właśnie wróciłam z aquaparku, gdzie przynajmniej wygrzałam się solidnie w jaccuzzi.
Pozdrawiam niedzielnie :bye:
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 10 Kwi 2016 19:08 #454578

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
Piękna okolica i budynki.
Na mojej wsi takich nie uświadczysz :)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 10 Kwi 2016 19:13 #454583

  • XYZ
  • XYZ's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Błądzę we mgle...
  • Posty: 3740
  • Otrzymane dziękuję: 7401
Chętnie zamieszkałabym w takim domu :ohmy:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 10 Kwi 2016 21:18 #454696

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19984
  • Otrzymane dziękuję: 83407
Wiolu, Marto, Krzysiu, obie Doroty - ogromnie mi miło, że zechciałyście odbyć ze mną ten deszczowy spacer. Wasze pochlebne opinie odnoszę oczywiście do pięknych okoliczności przyrody, nie do mojego, pożal się Boże, talentu fotograficznego.
Zjeżdżając przez dolna wioskę zrobiłam jeszcze dwa zdjęcia: najpiękniejszego, naprawdę starego domu przysłupowego (na szczęście fachowo odnawianego).

i dość starego domu tyrolskiego.


Obiecuje, ze przez najbliższy tydzień będę grzecznie siedzie w mieście i zaniecham historii architektury.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amlos, piku, Amarant, Krzysia, beatazg, broja, Adela

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 10 Kwi 2016 21:28 #454703

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
Ależ nie rezygnuj bo historia to bardzo interesująca i chętnie zobaczę więcej :)
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Temat został zablokowany.

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 10 Kwi 2016 21:28 #454705

  • lelumpolelum
  • lelumpolelum's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 456
  • Otrzymane dziękuję: 468
Aniu, pięknie tam u Ciebie jest :hearts: Ta willa w tle, o której piszesz, że niedawno zyskała właściciela, to po prostu bajka.
I klimaty takie bliskie, nostalgiczne, może to ta pogoda ;)
U nas mnóstwo domów niszczeje, nie dalej niż dwa tygodnie temu spłonął kolejny, tym razem to był prawdziwy pożar a nie wywołany specjalnie, żeby pozbyć się nadzoru konserwatorskiego. Czasem po prostu płakać się chce.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 10 Kwi 2016 21:42 #454720

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Aniu piękna wycieczka po urokliwych miejscach, te stare domy mają swój urok i drzemiącego w nich ducha przeszłości. Dziękuję Ci za wycieczkę i proszę o więcej :kiss3:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 10 Kwi 2016 21:51 #454729

  • viola
  • viola's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1253
  • Otrzymane dziękuję: 1469
Aniu talent fotograficzny masz super.A skoro zaczęłaś to teraz ja również proszę o więcej.Aż żal by było nie podzielić sie z innymi
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 11 Kwi 2016 14:28 #454951

  • broja
  • broja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Ogród od nowa
  • Posty: 1028
  • Otrzymane dziękuję: 981
No i przeczytałam cały wątek od dechy do dechy :thanks: dziękuję, że otworzyłaś furteczkę. Aniu masz świetne pióro do pisania, ciekawie przekazujesz historię mojego terenu. Zdjęcia Sosnówki cudne, bardzo się cieszę, że mogłyśmy się poznać osobiście. Ciemierniki z Twojego ogrodu- (tak ogrodu, choć Ty tak go nie nazywasz, a ja uważam, że na to zasługuje)ciągle kwitną. Powiedz mi Aniu czy są jakieś magnolie niewielkiego wzrostu?... nie mogę zacieniać sąsiadom a przyznam, że zawsze mi się podobały. Wszystkie, które widziałam były wysokie i rozłożyste :think:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 11 Kwi 2016 16:41 #454977

  • Adela
  • Adela's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Pamiętajcie o ogrodach
  • Posty: 325
  • Otrzymane dziękuję: 374
Aniu, Twoje miejsce na ziemi jest niezwykłej urody. Okolica i zabudowania urokliwe, z klimatem i nutką romantyzmu, jakby czas się zatrzymał. Nie dziwię się, że umiłowałaś sobie tamte tereny :hearts: Architektura wspaniała, a mur pruski, to jest dokładnie to, co bardzo lubię. W mojej okolicy (jakieś 15km ode mnie), na skraju wsi jest wkomponowany we wzniesienie nowy dom z murem pruskim tyle, że ściany są ze starej rozbiórkowej cegły, nie otynkowane i przyznam, że wygląda to świetnie. Widać, że jego właściciele mają dobry gust i wiedzę na temat architektury :)
Fantastyczne fotki Aniu. Mam nadzieję, że Twój domek też będę mogła podziwiać. Pozdrawiam serdecznie :hug:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 11 Kwi 2016 22:43 #455175

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19984
  • Otrzymane dziękuję: 83407
piku wrote:
Ależ nie rezygnuj bo historia to bardzo interesująca i chętnie zobaczę więcej :)
Dzięki, Wiesiu- ja nie z tych, co łatwo rezygnują :rotfl1: . Ale teraz do piątku wieczorem siedzę w mieście, wiec będą miejskie klimaty.
Arleto, Edyto, Aniu -edulkot - miło was widzieć. Edytkę to zamierzam spotkać w świecie realnym, i to niezadługo :bye:
A Arletę mój belferski umysł każe mi sprostować: to nie jest ani pruski (choć na terenach Prus dawnych), ani tym bardziej MUR .
Nie pruski, bo domy budowane przez Tyrolczyków. Nie ma gorszej obrazy dla Niemca z południa, tym bardziej Tyrolczyka, niż nazwanie Prusakiem :happy3:
Mur też nie. To konstrukcja szachulcowa. Czyli takie jakby hm, pudełka z krzyżujących się bel, wypełniane tradycyjnie plecionką z chrustu i oblepiane gliną. Oczywiście, w późniejszych czasach i cegła bywała wypełnieniem. Konstrukcje znane zarówno w Niemczech, Francji, jak i na Wyspach Brytyjskich. Przynajmniej ja tam je widziałam.
Przepraszam. :oops:
Beato, jasne, że klimaty podobne, choć krajobraz skrajnie różny. Rzut beretem ode nie, w Mysłakowicach, król Prus F.W.III miał piękny pałac. Schinkel go projektował! A pod Janowicami, w Górach Sokolich (to takie równoległe do Karkonoszy pasemko) do tej pory czyny jako schronisko pałacyk myśliwski królów Prus - "Szwajcarka". Wygugluj sobie!
Tymczasem we Wrocławiu...
Mój cedr ma pączki, ciekawe, ile podskoczy w tym roku :think:

(zgadnijcie, po co te deski)
Pod cedrem - białe i różowe. Na przykład Thalie

na przykład Carnegie

Za domem - eksplodował Elite.

i zaraz eksploduja czeresnie

Tulipanki nadal w wiekszości botaniczne.
Glück

Scarlet baby - pogryziony przez wyrojone po deszczu hordy ślimorów :hammer:

tatuś nieznany ;)

Candela

Wszędzie wychodzą kły liliowe - a martagony są takie:

Jeszcze raz Gieniuś - moje najmłodsze magnoliowe dziecko

a Żółty Ptak szykuje sie ostro


Dobrego wtorku wszystkim!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, MagdaH, Amarant, viola, Krzysia, beatazg, broja, Adela

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 11 Kwi 2016 23:17 #455196

  • MagdaH
  • MagdaH's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Uzależnienie roślinne silniejsze jest niż inne
  • Posty: 1791
  • Otrzymane dziękuję: 3088
Łatka wrote:
piku wrote:
Ależ nie rezygnuj bo historia to bardzo interesująca i chętnie zobaczę więcej :)
Dzięki, Wiesiu- ja nie z tych, co łatwo rezygnują :rotfl1: . Ale teraz do piątku wieczorem siedzę w mieście, wiec będą miejskie klimaty.
Arleto, Edyto, Aniu -edulkot - miło was widzieć. Edytkę to zamierzam spotkać w świecie realnym, i to niezadługo :bye:
A Arletę mój belferski umysł każe mi sprostować: to nie jest ani pruski (choć na terenach Prus dawnych), ani tym bardziej MUR .
Mur też nie. To konstrukcja szachulcowa. Czyli takie jakby hm, pudełka z krzyżujących się bel, wypełniane tradycyjnie plecionką z chrustu i oblepiane gliną. Oczywiście, w późniejszych czasach i cegła bywała wypełnieniem. Konstrukcje znane zarówno w Niemczech, Francji, jak i na Wyspach Brytyjskich. Przynajmniej ja tam je widziałam.[...]
Dokładnie Aniu, mnie uczono i zwracano uwagę na różnice między tzw. murem pruskim a szachulcem, co prawda oba typy to tzw. konstrukcja szkieletowa i pierwszy rzut okiem może mylić (zwłaszcza jeśli są otynkowane), bo różnią się tym, że "mur" miał wypełnienie ceglane lub kamienne, a szachulec wypełnienie miał gliniasto-trzcinowe, słomiane lub chruściane. Nazwy "pruski" chyba nie muszę tłumaczyć.
Łatka wrote:
Nie pruski, bo domy budowane przez Tyrolczyków. Nie ma gorszej obrazy dla Niemca z południa, tym bardziej Tyrolczyka, niż nazwanie Prusakiem :happy3:
Podobne animozje można spotkać jeszcze u nas na Górnym Sląsku, spróbuj nazwać Sosnowiec miastem śląskim :jeez: toż to była "najbardziej na południe wysunięta dzielnica Warszawy" :devil1:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): kryonka, Łatka

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 11 Kwi 2016 23:34 #455204

  • Adela
  • Adela's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Pamiętajcie o ogrodach
  • Posty: 325
  • Otrzymane dziękuję: 374
Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie ponad to, że nie pomyślałam o regionie, z którego pochodzą Twoje zdjęcia. A poza tym przyznasz, tu cytat z Wiki (wybacz, nie chciało mi się grzebać w książkach):

"Niewłaściwe jest identyfikowanie szachulca z murem pruskim, w którym ściana wypełniona jest cegłą a nie gliną. Jeżeli mur pruski jest otynkowany, to z daleka nie można odróżnić go od szachulca."


że nie trudno o taką pomyłkę.

Dobrej nocy :)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.632 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum