TEMAT: Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 19 Wrz 2016 12:19 #502264

  • zeberka363
  • zeberka363's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1722
  • Otrzymane dziękuję: 1445
aniu -zeberka od zebry ;)
za czasów szkolnych miałam pełno bluzek w paski czarno białe-teraz zresztą też :whistle:
więc dziewczyny zaczęły za mną zebra wołać i tak już zostało ale troche sobie zdrobniłam :P
piękne deszczowe zdjęcia !
Mocno początkująca ogrodniczka kochająca piękną przyrodę ;-)
pozdrawiam agnieszka
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...6217-ogrodki-zeberki
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/1...a-parapetach-piszczy
Ostatnio zmieniany: 19 Wrz 2016 12:20 przez zeberka363.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka


Zielone okna z estimeble.pl

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 19 Wrz 2016 14:39 #502286

  • Baptysja
  • Baptysja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2005
  • Otrzymane dziękuję: 3046
Aniu, jak fajnie,że wróciłaś z zagranicznych wojaży. :dance: Zdjęcia w deszczu śliczne, a roślinki się cieszą, że mogą się napić, bo przez jakiś czas w kotlinie była susza. Te wiotkie piękności trzeba trochę podratować, ale odwdzięczają zię pięknym kwitnieniem.
Twój domek bardzo mi się podoba, przez jakiś czas marzyłam o takim, ale niestety trzeba pójść na ugodę z resztą rodziny.
Ja wojażuję teraz po Małopolsce. Od soboty też tutaj pada, ale nie przeszkadza to w spotkaniach rodzinnych i szkółkingu.
Jeżeli nie rozdysponowałaś jeszcze wszystkich nasionek lilii złotogłów, to jestem chętna. :hearts: Lubię siewne wyzwania.
Pozdrawiam zielono Maria

Mój kawałek ziemi
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 19 Wrz 2016 17:41 #502307

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Aniu, ja też z wysiewami nie tenteges :oops: No chyba że są wielkości kurzego jaja :happy4: Tak więc jedyne rośliny, które wysiewam i to w domu, to rączniki :flower2:
A ja się cieszę, że pada! I niech pada jeszcze ze trzy dni! Wyszłam dzisiaj do ogrodu, wkopałam kilkanaście narcyzów i -powiem Ci- gleba mokra na jakieś 5 centymetrów :(
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019
Temat został zablokowany.

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 19 Wrz 2016 19:30 #502323

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19240
  • Otrzymane dziękuję: 79411
Dalu, no właśnie z powodu stepu w ogrodzie jakoś starałam się wykrzesać w sobie jeśli nie radość, to choć zadowolenie z deszczu.
A dlaczego przesadzasz narcyzy? Koncepcja zagospodarowania terenu się zmieniła?

Marysiu, dziękuję za komplement - mnie jednak znacznie bardziej podobają się zdjęcia słoneczne. Z miłą chęcią przekażę Ci nasiona - najlepiej cale torebki nasienne, prawda? Wyślesz mi na PW adres, czy może wpadniesz na kawkę? I tak zbiorę je w weekend, jak będę w Sosnówce (ma być ładnie), zrobię, jak Ci wygodniej.
mnie mój domek (górski) też sie bardzo podoba, to jedyna materialna rzecz, na której naprawdę mi zależy. Mój azyl, w pewnym okresie życia uchronił mnie przed psychuszka, naprawdę.Poza wszystkim, jest tak mały, że utrzymanie leży w granicach możliwości nawet osoby hm, w wieku emerytalnym.

Agnieszko, jak widzę łączy nas tulipanowe hobby - a może nie tylko. :) . Lubię Agnieszki, moje młodsze dziecko nosi to śliczne imię. Zebry też lubię :P

Bożenko, ja nie mam doświadczenia z sianiem niczego - a raczej mam doświadczenie, złe :crazy:

Dorotko, Twoja wyobraźnia prawie trafnie zgaduje - za wyjątkiem firanek! Nie cierpię przysłaniać okien - czymkolwiek, te niewielkie ilości energii, jakie słońce wysyła do naszych mieszkań w tej strefie klimatycznej miałabym jeszcze filtrować??? A tak to kominek jest, jak najbardziej, wino i kocyk + książki tudzież, fotel może nie bujany - za to fajny hamak w sezonie powieszony między belkami tarasu.
A najlepiej przyjedź kiedy na lustrację - zawsze będziesz mile widzianym gościem.
Zamiast emotikonki z różą - prawdziwa róża dla moich Gości, ostatnia Lustige.

Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Alina-277, Bozi, Baptysja, Dorota15, edulkot, beatazg, grula

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 20 Wrz 2016 11:25 #502409

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5026
Ach jak uroczo masz wkomponowany domek w otoczenie :hearts: . Też mam zielony dach, tylko okiennice muszę dorobić, bo na razie tylko okna zielone mam :lol:
Lilie wysiewałam kiedyś i nawet wzeszły ale potem małe roślinki padły łupem ślimaków :)
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 20 Wrz 2016 18:46 #502440

  • dobra nuta
  • dobra nuta's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 82
  • Otrzymane dziękuję: 78
Również domeczkiem się zachwyciłam, idealny do Karkonoszy. Jak to fajnie mieć takie drugie miejsce, odskocznię. Podziwiam Cię za dalie. Ja leń do wykopywania czegokolwiek w postaci cebul itp. A zachwycają. Tak, pomalutku wita do nas jesień. Ale ja się cieszę, bo może złapię ciut oddechu. Jaka dostojna ta Lustige - zaraz sprawdzę sobie jej opis. Aniu a wiesz, że ja od przyszłego sezonu zacznę eksperymentować z nasionkami. Nie zdziwię się jak nic z tego nie będzie... :rotfl1: Pozdrawiam ciepło :flower2:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 20 Wrz 2016 19:16 #502446

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
Aniu wiesz, że z zaproszenia kiedyś nie omieszkam skorzystać :hug:
Hamak, książka i wino to idealny zestaw :woohoo: Już mnie kupiłaś.
Jak byłam na ostatniej wycieczce w Karkonoszach to wypatrywałam i myślałam, gdzie może być ten Twój domek.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 20 Wrz 2016 20:24 #502476

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19240
  • Otrzymane dziękuję: 79411
Dorotko, ja nie rzucam zaproszeń na wiatr - w każdej chwili drzwi dla Ciebie otwarte. O ile pamiętam, byłaś w Szklarskiej - no, to akurat na drugim końcu Karkonoszy, wiec mojego zielonego daszku nie mogłaś widzieć ;) . Ale teraz z Warszawy do Jeleniej jeździ pendolino - rach-ciach i jesteś!

Aniu, Wiesiu - niezmiernie się cieszę, że zaglądacie :kiss3: Zielone okiennice to mój pomysł, dodane przez firmę zamiast absurdalnej ściany, która w projekcie oddziela hm, "salon" od kuchenki. W ten sposób gotuję mając gości cały czas a oku - i w zasięgu głosu :happy:
A zielony dach powstał błyskawicznie, po tym, jak w pierwsze Zaduszki wichura (a może duchy) zerwały dach z czarnego gontu bitumicznego.
Aniu, wykopuję tylko dalie, właśnie długo ich nie sadziłam ze względu a ograniczone możliwości przechowywania karp - ale co tam, jak któraś zgnije, po prostu kupie na jej miejsce nową. To nie drzewo, które rośnie wiele lat.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, Dorota15

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 21 Wrz 2016 00:00 #502517

  • lelumpolelum
  • lelumpolelum's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 456
  • Otrzymane dziękuję: 468
Witam się z mojej pomorskiej dziurki, gdzie się zaszyłam i nosa mi się nawet na różne forumy wytykać nie chce ;) Taaaka jesień się zrobiła przecudna, że wystarczy tylko być i łapać słońce w przebarwiających się liściach drzew, w rozbłyskach na jeziorowej toni, ach, jak ropucha się wygrzewam, pełzając po rabatach - cudnie jest po prostu :hearts:
Trochę mnie pani zmartwiła tym latającym gontem bitumicznym, bo jest jedną z niewielu opcji branych pod uwagę, ale cóż, włosów rwać nie będę, póki poniemiecka dachówka się trzyma; komu by się chciało taką prozą życia głowę zaprzątać, skoro jeszcze musu nie ma ;) Za to w bezfirankowości się łączę - żaden złodziej światła nie będzie mi się po chałupie panoszył, zwłaszcza, że to ino kłopot, bo i prać trzeba czasem i jakieś inne czary odprawiać, fuj!
Mam nadzieję wielką, że się Łatce smolinosów nie odechciało, bo cebule już czekają, tylko nie mają adresu :) Taki, wydawałoby się, plebs liliowy a pacz, pani, też się w podróż wybiera :) Europa!
Ja, mam nadzieję, będę częściej głos dawać, bo zaglądać, zaglądam ale strasznie mam ostatnio łapy od ciężkiej pracy wyklawiaturowane, nie chce im się klikać i nijak przemówić się dziadom do rozumu nie da ;)
Pozdrawiam jednakowoż i ukłony ślę z morską bryzą w tle - ach, jakże mi to wyszło! Może czas się na poezję przestawić? Byle nie patriotyczną :happy4:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka, Makowalka

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 21 Wrz 2016 00:01 #502518

  • beatazg
  • beatazg's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Solina Bieszczady strefa 6a
  • Posty: 3673
  • Otrzymane dziękuję: 5766
Aniu ,też miałam kiedyś dalie ,dużo i nie pamiętam czy mi zmarzły czy zgniły .Piękne były , kilkanaście różnych odmian .Nie nadaję się do takich roślin ,tak samo jak jednorocznych tarasowych ,które zapominam regularnie podlać :)
Twój domek w górach superowy i świetny ogród wokół niego .Zawsze chciałam graniczyć ,albo z lasem albo naturalnym stawem .

Beata :flower2:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 21 Wrz 2016 22:21 #502618

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Ale ładnie u Ciebie, domek we mgle uroczo wygląda.Deszczu zazdroszczę , u Was chmury się wyleją i dla nas już ne starcza :)
Chyba mogłabym w górach mieszkać
U mnie taka czerwona jest Isabel Reinasance , co raz mniej czerwonych mam
Ostatnio zmieniany: 21 Wrz 2016 22:22 przez Aszka.
Temat został zablokowany.

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 22 Wrz 2016 21:42 #502743

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19240
  • Otrzymane dziękuję: 79411
Beato, oczywiście, że chcę lilie - jak zresztą Ci napisałam... Strasznie szkoda, Lelumku, Twojego zamilknięcia :(
Beatko Podkarpacka ;) , no właśnie pisze, ze nie przywiązuję się do dalii specjalnie - i nawet gdyby ich nie udało się przechować - gorsze straty w życiu poniosłam ;) Ale ostatnie dwie zimy jakoś lepiej-gorzej przezywały, a teraz to chyba najbarwniejsze plamy w ogrodowym krajobrazie.



Olu, ja chyba tez mogłabym w górach mieszkać - a tak to pomieszkuje na 20%. deszcz był - i poszedł, ale gleba rzeczywiście dość przesiąknieta - sadząc cebule właściwie nie dokopuje sie do suchego.
A dlaczego coraz mniej czerwonych róż? Znielubiłaś?
Te Renaissance chyba wszystkie bardzo ładne, jeśli tak zdrowe, jak moja Sonia - to tylko brać, wybierać.
Dziś melancholijny dzień - po południu zaczęła się astronomiczna jesień - i nie ma na to rady, jak pisał niezapomniany Waligórski. Mimo że jak u niego, dzień był prześliczny...








Niestrudzona Mrs. Ch. kwitnie fiołkowo właściwie całe lato - od aja, to najbardziej niezawodny z moich powojników.

A propos przesadzania róż - mam w donicach na tarasie 4 takie:



Kupione w TESCO jako miniaturki, teraz już wcale nie aż tak miniaturowe, kwiaty nawet dość spore. Gdzie i kiedy byście je wsadzili? Przed dużymi różami? W jakimś całkiem innym miejscu? W donicach nie mogą zostać, przemarzną, jak znam życie. A szkoda mi ich, ze względu na kolor oczywiście.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Alina-277, Bozi, Adasiowa, beatazg

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 22 Wrz 2016 22:10 #502755

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2418
Trzeba je wsadzić tak, aby nic ich nie zagłuszyło i nie zacieniło, bo padną. Z wystawą słoneczna. Raczej z przodu rabaty.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 22 Wrz 2016 22:31 #502766

  • lelumpolelum
  • lelumpolelum's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 456
  • Otrzymane dziękuję: 468
Aniu, jeden diabeł wie, czy one są miniaturowe czy tylko okresowo zminiaturyzowane ;) Dowiesz się, jak posadzisz, czasem z tych maleństw wyrastają regularne krzaki. Posadź jak radzi Bozi a potem najwyżej wyekspediujesz na tyły :)
Mrs. Ch. bardzo wytrwała, lubimy takie. U mnie, podobnie od maja, zasuwa na całego Alba Luxurians.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 25 Wrz 2016 21:42 #503235

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19240
  • Otrzymane dziękuję: 79411
Bożenko, Beato - nie znam się na różach jeszcze intensywniej, niż na innych roślinach, wsadzę według Waszych rad na w miarę słoneczne stanowisko - i zobaczymy.
Spędziliśmy kolejny słoneczny, ale hm, rześki weekend w górach. Jeszcze coś tam kwitnie.








ND ma nawet dziesiątki pąków, jakby dopiero sie rozkręcała :supr3: :supr3: :supr3:



Pąki - choć może nie dziesiątki ;) - ma również magnolia G. H. Kern



Startują tojady



Mimo suchego sierpnia i porzucenia na prawie miesiąc rododendrony w rewelacyjnej formie, duże mają moc pąków, nawet mój "żłobek" zakwitnie zapewne pojedynczymi pączkami. Oby tylko nie zapeszyć.



Psy obniuchały wszystkie nasze rutynowe dróżki, zeskanowały nochalami każdą zbuchtowaną przez dziki darń, każdy trop jeleni... Na szczęście nie było prawdziwie gorących, obyło się bez wyrywania mi barków i włóczenia na brzuchu po błocie ;)



Dobrego tygodnia wszystkim!

A generalnie - jesień u bram.
Ostatnio zmieniany: 25 Wrz 2016 21:44 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Bozi, zanetatacz

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 25 Wrz 2016 22:26 #503245

  • zeberka363
  • zeberka363's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1722
  • Otrzymane dziękuję: 1445
ślicznie jeszcze kwitną u Ciebie kwiaty! i ile rododendronów :woohoo:
Mocno początkująca ogrodniczka kochająca piękną przyrodę ;-)
pozdrawiam agnieszka
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...6217-ogrodki-zeberki
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/1...a-parapetach-piszczy
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 26 Wrz 2016 21:23 #503420

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2418
Całkiem sporo jeszcze kwitnie rozmaitych śliczności :)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 26 Wrz 2016 21:55 #503432

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
U mnie to jesień już za bramą :lol: Wszędzie pełno opadłych liści. Niebawem trzeba będzie zacząć zagrabianie.

Aniu przepraszam :kiss3: ale rozbawiłam się, wyobrażając sobie Ciebie ciągnioną po błocie przez te dwie niewinne istotki :rotfl1:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.809 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum