TEMAT: Moja działka :)

Moja działka :) 29 Paź 2015 18:43 #410980

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
hej ludziska :funnyface:
jakby co to żyję....hehe :funnyface:
nie było mnie jakiś czas bo zalatana no i jakoś tak weny nie było bo w domu trzeba było wspierać duchowo Szkodnika bo robiła ostatnio badania na kręgosłup bo znowu dopadła ją neuralgia nerwów międzyżebrowych - wredna choroba, ostre zapalenie a objawy są podobne do zawału serca więc jednym słowem masakra, kolejna już i tak co 2 miesiące i poszła zbadać i prześwietlić sobie cały kręgosłup no i tu.........dorosła kobieta po ich przeczytaniu i konsultacji z lekarzem - neurologiem, którą mam ochotę po prostu z........, po tym jak usłyszałam jak mamę potraktowała, siedziała w kącie i wyła :mad2:
no niestety prześwietlenie wykazało, że poszedł kręgosłup piersiowy.....jest ucisk na rdzeń i stąd neuralgie :sick:
i jakby tego było mało to poszły kręgi nad implantami i jeden, gdzie implant jest umocowany no i śruba się skrzywiła :sick:
udało się nam jakoś ją postawić na nogi emocjonalnie no i jest oki ale my mamy zharatane nerwy, ja z tatą kolejne siwe włosy!
Za tę wiadomość podziękował(a): Bozi


Zielone okna z estimeble.pl

Moja działka :) 30 Paź 2015 20:22 #411167

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2418
Trzymaj się Marta :hug:
Za tę wiadomość podziękował(a): Shirall

Moja działka :) 31 Paź 2015 17:39 #411306

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
Bozi :kiss3: :hug:

dziś Halloween więc i do mnie zawitała pani dynia czy raczej dyniowy potwór, tata sprawił wielką radość swojej starej córce i kupił dynię zaś dziecko dziś czyli ja przez ponad 30 minut pracowicie nad nią pracowałam, oczywiście nie obyło się bez wpadek bo najpierw mi coś w oku nie wyszło a na koniec się rozpędziłam i.......wyszedł szczerbaty, skośny uśmiech :rotfl1:
i komentarz ojczulka.....ech Ty zawsze coś spieprzysz......no w końcu nazwisko do czegoś zobowiązuje :rotfl1:


a tu na życzenie.....świniak w skarpetogorsecie czyli Julka podczas buszowania po pokoju a siedzi w nasionach bo ona nie będzie czekać aż ja jej łaskawie nasypie, ona sama i już.....tylko potem to sprzątanie rozsypanych nasion po całym pokoju :rotfl1:

Za tę wiadomość podziękował(a): Margo2, chester633, Bozi

Moja działka :) 31 Paź 2015 19:33 #411346

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Martus..koniecznie rozsyp kilka nasionek na dywanie i zrób fotkę w całek okazałości.. Z tego co widzę to Julcia wygląda czadersko :rotfl1: :rotfl1:

Bardzo przykre wieści o Twojej Mamie.. Oby ból jak najszybciej minął :hug:
Moja pacjentka jest po operacji kręgosłupa..8 śrub w czymś w rodzaju drabinki. Jedna sie obluzowała, nie chce wgoić a nie można jednej wymienić ani dokręcić..Trzeba usuwać cała drabinkę i robic od nowa. Tak więc Ona chodzi o kulach i boi się już na myśl o operacji..

Martwię sie o twoją Mamę.. kolejna operacja będzie :unsure: ?

Biedna dynia- wybiłaś jej ząb :happy3:

Moja działka :) 31 Paź 2015 20:14 #411356

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
Moniś :kiss3:
jutro zrobię, jak jej postawię miskę na środku dywanu to wtedy będzie okazja..... :kiss3:
no czadersko wygląda zaś wczoraj się od koleżanki dowiedziałam, że to....york i za Chiny mi nie chciała uwierzyć, że to świnka morska, taki kudłaty, mopowaty gryzoń :rotfl1:
oj.....to nie wesoło, mama też chodziła o kulach zaś teraz dostaje jakieś zastrzyki zwiotczające i mają troszkę tam naprawić zaś co do operacji......ech, musimy poczekać na decyzję jej neurochirurga, jej lekarza prowadzącego i to on podejmie decyzje, mama idzie do niego jakoś w połowie listopada jak tylko skończy leczenie zastrzykami i po ponownej konsultacji za tydzień u neurologa.
Ale liczymy się z tym, że może być kolejna operacja....ale cóż zrobić, lepiej żeby była i na kolejne 2 lata spokój, bo tak mniej więcej tak wypada niż to odłożyć i potem wylądować na wózku a raz już mamie to groziło.........skończyło się tylko na tym, że nie ma czucia w prawej stopie, można ją tam kluć, dźgać, przypalać i tak nic nie poczuje, to samo groziło lewej ręce ale szybko operacja i udało się uratować :sick:

haha no biedna dynia.....coś mi się wydaje, że w przyszłym roku dostanę dynię i porządne noże albo tata sam zrobi :rotfl1:

Moja działka :) 31 Paź 2015 20:28 #411362

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Ta znajoma od roku chodzi o kulach i ciągle ją boli..i w zasadzie tylko operacja jest rozwiążaniem.. Boi się jednak wyjęcia tego co ma i montowania od nowa :jeez: Okropne to wszystko!

Daj znać Martuś koniecznie, co z sytuacją u Twojej Mamy. Faktycznie lepsza operacja niż wózek..ale czy nie mogłoby być w ogóle fajnie i bez problemu :hammer:

Czekam na fotki jutrzejsze :woohoo:

Moja działka :) 31 Paź 2015 20:38 #411370

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
Moniś, powiedz znajomej, ze czasami lepiej iść na operację niż się męczyć, bo pewnie, że po operacji będzie bolało ale potem można już normalnie funkcjonować :kiss3:
no mogłoby to fajnie, jakby w ogóle nie było problemów z kręgosłupem ale no cóż.....ale jak ktoś ma osteopenię..... :sick:
spoko dam znać :hug:

Moja działka :) 31 Paź 2015 20:39 #411372

  • asia2
  • asia2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1105
  • Otrzymane dziękuję: 484
zaś wczoraj się od koleżanki dowiedziałam, że to....york i za Chiny mi nie chciała uwierzyć, że to świnka morska, taki kudłaty, mopowaty gryzoń :rotfl1:
No ja sobie wypraszam! :funnyface:
Już u siebie pisałam, ale powtórzę: pozdrowienia i uściski dla mamy. Niech się trzyma dzielnie i nie poddaje :kiss3: !!!

Moja działka :) 31 Paź 2015 20:53 #411382

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
Asiu :rotfl1: :rotfl1:
to jest już kolejna osoba, która tak mówi, ba nawet jak byłam z nią u weta teraz w czwartek na tej ostatniej wizycie i akurat trzymałam Julkę na rękach, ta się mocno wtulała mi pod brodę i sapała i chrapała - bo ta chrapie! - weszła taka starowinka i zaraz mówi.. ale śliczny......york :rotfl1: a ja na to, że to świnka morska :rotfl1:
wiem kochana, czytałam i zaraz mamie przekazałam....mama bardzo dziękuje i mówi, że się postara choć boli jak diabli :kiss3:

Moja działka :) 31 Paź 2015 22:32 #411409

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Ja też życzę zdrówka
Kręgosłup to nie przelewki
Trzeba o niego dbać.

Moja działka :) 31 Paź 2015 22:36 #411411

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
Gosiu :kiss3: :hug:
dbać trzeba i wierz mi, mama dba o niego bardzo mocno ale okazało się, że właśnie przez osteopenię ma takie problemy :sick:
ja tam o swój dbam ale i tak czasami bywa, że przeciążę albo jak teraz odezwie się skolioza szyjna - masakra :sick:
trzeba znowu wrócić do ćwiczeń :whistle:

Moja działka :) 01 Lis 2015 12:08 #411440

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
Dzionek piękny, ja siedzę w domu bo ciągle ból karku i poniżej nie odpuszcza, na cmentarz jedziemy później bo uwielbiamy jak jest troszkę ciemniej i jak wszystko migocze... :hearts:
zaś teraz obiecana sesja zdjęciowa mojego kudłacza, mopowatej, mylonej z yorkiem.....świnki morskiej czyli Julii :funnyface:
dywan, świeże nasionka w misce i gwarantowany bałagan.....


Za tę wiadomość podziękował(a): Margo2, chester633, hanya, Monika-Sz

Moja działka :) 01 Lis 2015 12:30 #411442

  • chester633
  • chester633's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3279
  • Otrzymane dziękuję: 1931
Marta ten Twój York to bardziej przypomina mastifa Tybetańskiego.... :devil1: :wink4: ....dobrze że wraca do zdrowia :teach:

Moja działka :) 04 Lis 2015 03:01 #411918

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Martuś- dzięki za fotki. Julcia wygląda dostojnie w tej gęstej czuprynie, a gorsecik dodaje jej uroku, powinna go polubić :P
Na drugim zdjęciu grzywa jak u lwa- nie pomyślałabym, że świnka może byc aż tak kudłata :woohoo:

Czeszesz ją, czy sama dba o futerko, jak kot..? Nie miałam nigdy świnki- tylko chomika w podstawówce. On mył się sam, ale świnka z taką ilością sierści.. :blink:
Nie wyobrażam sobie czesania prosiaczka domowego, więc pewno sama nad wszystkim panuje..

Moja działka :) 04 Lis 2015 16:59 #411978

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
Moniś, ma taką grzywę bo musiałyśmy jej włosy podciąć bo inaczej sobie haczy podczas drapania :kiss3:
fakt, że gdybyśmy jej włosków nie podcinali to miała by już bardzo długie ale podcinamy jej latem mocniej zaś zimą mniej B)
czeszę ją i kąpie tak 2 razy w miesiącu bo mimo, że straszny z niej czyścioch, niestety włoski wiadomo podczas pobytu w klatce, czy jak gdzieś wlezie w jakiś kąt, to się strasznie brudzą i po jakimś czasie niezbyt ładnie pachnie to wtedy miska, wanna, specjalny szampon dla świnek morskich i kąpiel - tu jest zabawnie :rotfl1: potem wiadomo, że trzeba wysuszyć ręcznikiem, no i uczesać szczotką i tu się zaczyna......Julka nienawidzi szczotki i jak tylko widzi, że się zbliżam do niej to zaraz atak na szczotkę i moje palce i tak walka z 10 minut a potem poddanie i lament wniebogłosy i wrzaski jakby ją ze skóry obdzierali :rotfl1:
no czesanie to sport ekstremalny zarówno dla mnie i jak dla niej ale dzięki temu jest zdrowa i futerko lśni :whistle:

Moja działka :) 08 Lis 2015 17:01 #412546

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
pogoda ładna no fakt ale jak ktoś śpi jak dziś do godziny ponad 10, potem leci z wywieszonym jęzorem bo mama na zastrzyk, potem dłuuuuugi spacer tak do 12, potem do domu i tam śniadanie i tak szybko mi czas zleciał że na działkę dziś nie poszłam :whistle:
może jutro się uda......? :rotfl1:
a tak dziś kolejna sesja zdjęciowa świniaka potworaka, oto jak Julka wciąga spagetti z ogórka :rotfl1:



Za tę wiadomość podziękował(a): Margo2, chester633, Bozi, hanya, Monika-Sz, inag1, IwOnagn

Moja działka :) 22 Gru 2015 09:29 #419020

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
Wow ponad miesiąc nieobecności :dazed:
Wytłumaczenie mam hehe - po prostu robiłam swój etat i mamy bo od połowy listopada mama ciężko zachorowała, zaś od 27 listopada miała zapalenie krtani z przerzutami na oskrzela zaś po 2 tygodniach leczenia wylądowała w szpitalu na oddziale pulmonologii z ostrym zapaleniem oskrzeli z naciekami na prawe płuco. ....była tam prawie 2 tygodnie i jest już w domu, na szczęście ale teraz bierze sterydy wziewne i leczenie będzie trwało 3 miesiące ale na szczęście do pracy może chodzić ale jakby ktoś był podziębiony w szkole albo ktoś by kaszlał to musi założyć maseczkę higieniczną no cóż :whistle:
I dodatkowo wyszło jeszcze ze ma kamienie w woreczku żółciowym no i będzie do usunięcia no i kontrolować będzie musiała torbiele na nerkach no i naczyniak na wątrobie.....skomentowała to na swój sposób czyli ze się sypie :happy3: jak to mama :kiss3:
Na ogrodzie nie byłam już dawno nie byłam bo nie mam czasu może teraz jakoś się uda.....

Moja działka :) 23 Gru 2015 22:09 #419208

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2418
Sporo tego jak na jedną osobę.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.748 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum