Forum Ogrodnicze Oaza

Fajne to macierzankowe poletko (dobrze widzę?) Gorzej jak przekwitnie

Rozchodniczki bezpieczniejsze

Fajnie się dowiedzieć, jak się nazywają moje szałwie omszone, bo kupowałam jako "białą", "niebieską" i "różową"

A niebieska to pewnie była 'Blue Sky'
Siberko... dlatego też (akurat...z braku miejsca po prostu! ) planuję miniaturkę tej rabaty... a i rozchodniczki się tam znajdą... i karmnik

gorzata wrote: I niech zimy będą im łaskawe, jak najwyższych temperatur życzę
Komunistka tak pięknie na fotce wyszła, już taka doroślejsza
Proszę buziaki przekazać

Czy mogłabym spytać o powody dla których odłożyłaś Elfe?

Nie słuchaj Joli. . U mnie tępołuskowe zimują bez problemów

Mam nadzieję, że nie będzie z nimi problemów, Dorotko... tak jak mówisz

Iwona... 'Elfie' piękna, ale tyle się naczytałam o jej wydelikaceniu... przemarzaniu... a ubiegłej zimy zginęły u mnie i "twardsze" sztuki

Jola... doroślejsza, bo prosto po niedzielnej mszy porwana
W bagażniku było coś mniej formalnego na zmianę, ale nie było potrzeby...
Wczoraj dość niespodziewanie ewakuowaliśmy się z domu, bo ekipa energetyki postanowiła zabrać się za kolejny etap wymiany kabli na pobliskich słupach, w związku z tym, mieliśmy pod oknem cały park maszynowy... huczący niemiłosiernie...
O ogrodzie nie było mowy... dobrze, że udało się wydostać samochód, bo trzykrotnie nas przyblokowali... mam wrażenie, że myślenie nie jest najmocniejszą stroną tych panów

W sobotę sąsiad sprzątał piwnicę... zobaczcie, co M dla mnie wyłowił!



Teraz tylko umyć...
Podobają mi się w tym kąciku... nawet puste...

Cudnie kwitną róże. A gdzie to szkółkowałaś? Bo jakaś dziś jestem teges, nie mogłam doczytać

Sąsiedzka piwnica-skarbnica
Nawet takie puste wygladają fajnie, ale jak obsadzisz kwitatuchami
Że też mój sąsiad nie jest taki skory

Ula... o ile moje bezpośrednie sąsiedztwo jest ubogie w szkółki, o tyle okolice Bielska - Białej prezentują się pod tym względem o wiele korzystniej
Wczoraj na tapecie były Goczałkowice (Kapias), Pisarzowice (Kubiczek i Pudełko) i Dankowice (Milczyńscy)

OO to zaliczyłaś 3 lokalizacje na raz
Ja też mam chęć gdzieś wyskoczyć ale na razie zostaje mi tylko - ogród botaniczny do pooglądania

Jola... aż mam opory bo sąsiad wydał to bez wiedzy żony... ale skoro miał opróżnić piwnicę, to równie dobrze mogło to wylądować na śmietniku i ktoś inny miałby radochę
Nie wiem, czy będę obsadzać, bo u mnie podlewanie doniczek czasem... kuleje
Może jakaś kompozycja... nie wymagająca podlewania? Pomyślę...

Ula... OB też może być fajny... tylko wynieść coś stamtąd trudniej

To się żona ucieszy że posprzątane
Mój M , jak kiedyś posprzątał to samowar srebrny koledze wydał, ze niby niepotrzebny boszzzz z takim chłopem
A ja wczoraj jedną zaledwie bylinwą szkółke i Martowe zakątki, które za kilka lokalizacji wystarczą
Superaśna niedziela i pogoda wymarzona

Też kiedyś takie garnki różne były na strychu po przodkach, były...

Nie przypuszczałem, że komuś to się może przydać

Gosiu, gary jakby mi znajome...W piwnicy mojego domku znalazłam takie i kilka innych ...teraz robią za osłonki na donice, ale czasem nawet ogórki w nich kiszę...Bo chyba m.in. takie było ich pierwotne przeznaczenie?

gorzata wrote:
.... Dzban i dwa nocniki ?

Bardzo ładne! Już Ty coś fajnego wymyślisz...Ja mam taką zagraconą piwnicę ,której mój tata nie pozwalał nigdy
wyczyścić- oj! Tam to też będzie skarbów

Gorzatko, dzięki
A poletko macierzankowe śliczniutkie na podjeździe ekstra, a skalniak pomiędzy dwoma kólkami auta też super, widziałam w tv, jeszcze do rozchodników rojniki

hehe ja ze starego kociołka zrobiłam donicę i posadziłam w niej astry
tylko ja chce ją pomalować na biało, lekko przetrzeć i albo obraz decoupage albo namaluje jakieś kwiaty na niej i bedzie taka fajna donica.....mam jeszcze taką starą, metalową i to dziurawą konewkę, więc tez bedzie jako ozdoba użyta
fajne sa takie rzeczy - szkoda je wyrzucać to się przydadzą na działce!