Forum Ogrodnicze Oaza

Ewa gdybym nie miał ,,ruskiego'' psa , to zaadoptował bym tego ,,zucha''.Myślę że trafi do domu z ogrodem , jestem pełen nadziei, piękny psiak .

Ewa,znając Ciebie i Twoje zacięcie to bez problemu znajdziesz mu dobry dom ale dla bezpieczeństwa niech trochę posiedzi w hoteliku co szkoleniowiec go trochę poobserwuje.

Tak jest w hoteliku. Nie chcę ryzykowac adopcji niestabilnego psa.Jak narazie jest ok ,już bez kagańca .Uśmiech ,ogonek do gory...

Pod koniec czerwca, podczas silnej burzy, nocą, przyplątało się do nas kociątko, takie może trzymiesięczne. Pewnie zaginął matce, a sądząc z jego zachowania były to nieoswojone koty. Dzikus całkowity. Chował się w szopie na drewno, gdzie moje dziko-ogrodowe koty mają swoje zimowe legowiska i jedzenie.
Na początku ogrodowi tubylcy polowali na kociątko jak na dużą mysz, następnie powoli obie strony oswajały się ze sobą a kociątko także z nami a teraz to niestrudzony ogrodowy niszczyciel i niesamowity myziak Starsze kocury często mają go dosyć i tylko kotka z nim buszuje między roślinami




łowy na małego - tu już wersja przyjacielska









najchłodniej jest w hostach










nie czepiaj się, teraz jestem grzeczny i twoich skarbów nie tykam...jeszcze

Takie widoki mnie rozczulają

Kotka Kolorka mojej córci

Najlepszy przysmak mojego kota
Beata

Obrodziła w tym roku nasza rugosa, więc zabrałam się ochoczo do pracy. Będzie dużo konfitury, rodzina już przełyka ślinę.
Połowę zerwanych owoców udało mi się oczyścić w ciągu... 5 godzin. Większą cierpliwością wykazała się Sarunia. Ja musiałam sobie robić drobne przerwy.

Wszystkich ogrodników-zwierzolubów pozdrawiają z Langwedocji Cytra i Lutnia

Tak razem przeglądamy Oazę Właśnie weszłam na /kupię , sprzedam / ,jak się wyłożył to wszystko zablokował .

Beata

Dobry jest moje na szczęście jeszcze na to nie wpadły.

Dzisiaj niestety nie mam radosnych wiadomości Nasza Bianusia zamierza nas opuścić i przenieść się za TM.
Od tygodnia ma ogromne problemy ze wstawaniem,tylna część ciała odmawia posłuszeństwa.Od wczoraj odmawia jedzenia,nie chce wstawać
Bianka w kwietniu skończyła 11 lat i jak na bernusia to jest piękny wiek.Mimo,że mamy tego świadomość,bardzo trudno nam się z tym pogodzić.
Jeden z ostatnich spacerów Bianusi.







Trzymajcie mocno kciuki za nas.Jutro w godzinach popołudniowych musimy podjąć jedną z najtrudniejszych decyzji.

Romuś

Ehh ... może to tylko taki kryzys ? , choć wiem, że w tym wieku u bernusi to już niestety nie są przejściowe kłopoty .
Tulimy Was mocno .

Romciu, trzymam mocno kciuki i wiem, że podejmiecie najlepszą z możliwych decyzję...

Smutne, co piszesz Romo Wykorzystajcie ostatnie wspólne chwile, a Bianka...na zdjęciach ma minę jakby wiedziała, że musi odejść, ale kiedyś powita Was przy TM...

Roma - mam nadzieję ,że to jeszcze nie koniec a chwilowy kryzys.
Trzymaj się.