Forum Ogrodnicze Oaza

Jolu
Tak trochę podlało,,,to dobrze, najważniejsze,żeby przymrozków nie było bo tyle kolorków jeszcze w ogrodzie .
I powojnik Julka jeszcze w pączkach kwiatowych
Ja pierwowzór moich róż do zamówienia to zmieniłam i ostatecznie różyczki zamówiłam w Końskowoli;
we Floribundzie Emilien Guillot i Rosomane Janon
i w Szkółka Róż Rozaria sama zobacz rozaria.pl/ kupowałaś już tam coś ???
RHAPSODY IN BLUE ; EDEN ROSE , REINE des VIOLETTES ,ELMSHORN i .LEMON PARODY.
A nad Leonardo się zastanawiam ciągle czy ROSARIUM,,wiem wiem to są zupełnie inne róże,ale miejsce gdzieś dopasowałbym im, tylko na kolor i kształt parzę kwiatu, cudne dwie,ale miejsca tyle nie mam.
A w październiku jadę do Nałęczowa to odbiorę je sama.Może coś jeszcze wymyślę

Witaj Maju bardzo się cieszę, ze się ujawniłaś I ja u Ciebie bywam, też po cichutku
Miło mi, że się podoba, czasem faktycznie można się zachwycić ogrodem w promieniach zachodzącego słońca
Psie łapki zaczęły się dawać we znaki, póki co te największe naniosły mi wczoraj błocka do domu
Prosto z pracy więc musiałam zająć się mopem
No cóż począć, takie są skutki domowania psiaków. Mam co prawda kojec, ale jakoś sobie nie mogę wyobrazić zamykania psa w nim Dzieci mają to po mnie chyba

Tymczasem wspominkowe różyczki







Goś nie owinęłam, zwinęłam do domu i mogę czekać na zimę Dzisiaj szaliczka już nie zapomniałam, choć tak źle u nas nie było. Nie trzeba było skrobać szyb w autach
Marta czas najwyższy zajrzeć nie sądzisz Zachwyciły mnie Twoje wyrosłe iglaczki, mówisz, ze i moje nieco podrosły?
Cięłam ostatnio nawet trochę najniższych gałęzi, znaczy ogród rośnie
Teraz to się wycofujesz Pamiętaj, ze zgodnie z Twoimi przewidywaniami jedna pracochłonna nadmiernie rabata zmieniła się mniej obsługową

Danuś no właśnie w tym roku deszcz to w moim ogrodzie luksus jakby bywał, ale zbyt rzadko
Mało kulek? Zaraz poszukam

Pinus mugo 'Maria'


Cunninghamia lanceolata rośnie nadspodziewanie ładnie, jak tak dalej pójdzie trzeba będzie przesadzać



Picea pungens 'The Blues' już się chyba zadomowił





Picea pungens 'Gold Maria'

Pam - o aspiryny pytałaś u mnie i Ci odpowiedziałam to nie będę tu przepisywać....
czekam na dostawę jeżówek - być może dzisiaj

Wiesz Pam ....to może zamiast szala lub kożuszka owiń sobie M wokół ...no dobra poszłam za daleko to jeszcze raz: szal albo kożuszek na szyję bo bądź co bądź zimno, a M wokół paluszka (ewentualnie wykorzystaj ten szal albo kożuszek do tego celu) i niech Ci zedrze ten kawałek trawnika jak Cię tak bardzo na te róże nachodzi w końcu co to dla mężczyzny ?

Pam dzięki Twoim iglaczkom polazłam szukać jakiegoś w miejsce ognika, który doprowadza mnie do szału Chyba zdecyduję się na jakiegoś na kiju, tyle że to jest miejsce bardziej półcieniste ale osłonięte od północy świerkiem serbskim. Na zielonym tle fajnie wyglądałby żółty ale zbyt mało słonka.
Fajna ta "Maria', to ona mnie powiodła w czeluście netu

Moniś czytałam Wytrwała jestem nadal w kwestii róż oczywiście Pan M leniwy
Trzeci dzień namawiam na koszenie trawnika, może dzisiaj
W sobotę zajrzy pan od automatycznego nawadniania, ciekawa jestem co tam zaplanuje i jak wyceni
Ale tak zupełnie ... to nie jestem twardzielem wczoraj zamówiłam trzy piwonie choć miejsca mało W piętek wybieram się na galę do lublina to odbiorę. Na cannowej jeszcze nieco miejsca zostało

A przy hotelu mam przybytki, jak to mój szef powiedział Pomyślałam, że myszy już się schodzą bo zimno
No nie, nie myszy, oszczeniła mi się suczka przybłęda pod schodami
Wczoraj nawet zaoferowałam swój kojec dla całej gromadki, ale Straż Ochrony Zwierząt nie mogła uporać się z pojmaniem mamy, a młode ukryte w wykopanej jamie normalnie takiej, jak się ogląda w przyrodniczych filmach.
Jak wyjąć przybytek
Boję się, że jak schronisko przyjedzie z usypiającym środkiem dla mamy, to całe towarzystwo nie będzie miało przyszłości przed sobą
Zupełnie inne perspektywy, jeśli udałoby się przenieść psiaki do mojego tymczasowego domu Kilka zajawek na FB i może by się znalazły nowe domy dla wszystkich
Będziemy jeszcze dzisiaj próbowali, jeśli wcześniej ... niebezpieczna jest taka suczka broniaca dzieci w obiekcie publicznej użyteczności

Maju iglaczek to dobry pomysł Dla takich, które potrzebują więcej słońca do przebarwienia może być za ciemno Choć powiem Ci, mam Pinus mugo Jalubi w zupełnym cieniu domu i też się przebarwia, ale dopiero w okresie jesienno zimowym.
Nie widziałam Pinus mugo 'Maria' szczepionej na wyższej sztamie.
A może Juniperus conferta 'Golden Wings'
Po cóż błądzić w czeluściach, nie lepiej zajrzeć do Pawłowej Encyklopedii można tam znaleźć oprócz zdjęć także wiele opisów w jeżyku polskim


Nie wskoczyła mi wczoraj ta fotka a chciałam się nią podzielić



Goldelse kwitnie nieprzerwanie, powiem szczerze, że zachwyca mnie barwą młodych kwiatów, potem przekwita żółknąc.





Piano



Paco Rabanne, piękna róża



Chippendale w promieniach zachodzącego słońca



Abraham Darby



Zachodzik ukryty w prosie, jakże trudno uchwycić piękno jego kłosów





No i mam za swoje wlazłam do Floribuny
Kto to mnie kusił

Proso o zachodzie urocze , z resztą palmówki też Lubię te Twoje zachody

No ta macie jazdę z tym przychówkiem Mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy.
Twoje róże piekne jeszcze, u mnie szrar pleśń załatwiła sprawę, tnę wszystko jak leci, nie ma co trzymac grzyba.
I u mnie trawnik prosi o koszenie, ale kosiarz etatowy mi zachorzał, a ja czas zupełnie nie mam, trzeba czekać. Do tego wiatr strącił wiekszość orzechów, trzeba wcześniej wyzbierać, ot robota niekończąsa się
Miłego dnia
A proso cudne

Ja kusiłam, przyznaję się bez bicia , a co tam wypatrzyłaś, pochwal się
Cudna fotka pierwsza , jaka to różyczka na pierwszym planie?

dlatego ja nie wchodzę na razie na strony szkółek różanych bo boję się, ze oszaleję
proso jest cuuudowne....ten zachód jej bajka

Dla mnie już za późno bo kupiłam proso .

Pam, cudne te łany prosa tonące w zachodzącym słońcu..tak nastrojowo i magicznie..
Trawy są przecudne, mam ogromną ochotę na kolejne. Tylko trzeba chyba nowej działki szukać, bo na tej już nic się nie zmieści...

A ja weszłam do Floribundy, i jest mi z tym strasznie źle , ale nie poczekam do wiosny jak choc w czesci bde miala poprzenoszone

Wiesiu i ja lubię takie magiczne chwile Czasem jednak skulona nad rabatą przegapiam szkoda mi wtedy szczególnie. Wiadomo, jak nie mam czasu to zza kierownicy podziwiam i mnie ściska, że nie mogę cyknąć
Dorotka przychówek zabrało miejskie schronisko dla psów ostatecznie Szkoda maluchów, bo wiadomo, szanse na adopcję mniejsze
Ja już więcej psów nie mogę wziąć, a mój Rufik znowu chory znaczy guz się odnowił i teraz pozostaje decyzja, kolejna operacja, czy zastrzyk
Róże się jeszcze jakoś mają, niektóre bardzo żywotne Chopin, Tourbillon, Cherry Girl, Goldelse, Graham Thomas, Paris, Abraham Darby, Piano i kilka innych Nawet listki na całym krzaku bywają
Przygotowany jest już kompost na kopce, zapowiadają rychłe ochłodzenie ponoć
Ciągle zastanawiam się jakby tu Alchymista poziomować, jakby przezimował w taki stanie, jak jest obecnie, to wiosną byłby szał kwiecia
I u mnie bez koszenia póki co Za to Pan od nawodnienia się odezwał, planuje za 2 tygodnie pojawić się z robotą
Oczywiście zobaczywszy moje rabaty rozłożył ręce jakby tu i co
Marta no jak na co się skusiłam Twoje wskazanie w ilości 3 sztuk do donic, bo na rabatach miejsca mało Do tego jeszcze kilka małych na przód rabaty.
Bardzo wpadła mi w oko Guernsey. Niewielka i nietypowa, taka, jak najbardziej lubię
Do tego Romantic Ruffle, Jalitah dostała zwolnioną miejscówkę , Stephanie Baronin zu Guttenberg Rose, tę to już Dorotka wypatrzyła w ubiegłym roku i Nadia Renaissance do mojej ciemnej rabaty.
To by było na tyle
Niewiele, co
Aaaaa na pierwszym planie Paris, zdrowa, wigorna, do tej pory kwitnąca. Do tego wszystkiego na noc skromnie zamyka kwiaty

Shiralciu i słusznie, bardzo słusznie nie można mieć wszystkich róż przecież
A ja już zaczynam tęsknić za sezonem ogrodniczym nadają przymrozki niedługo
Bożenko a co tam z prosa kupiłaś? U mnie zastanawiam się, czy nie wykopać jednej kępy,, strasznie się kładzie na iglaki
Kłosy prosa są piękne, takie ażurowe, bardzo trudno uchwycić ich ulotne piękno.
Kasiek nie można mieć wszystkiego Tyle u Ciebie pięknych róż, kompozycji bylinowo, trawowo, różanych ale, ale jakbyś się uparła to coś tam sie zmieści chyba Taki szum traw na hamaczku pośród delikatnych powiewów wiatru i promieni zachodzącego słońca

Oooo koleżanka tez nie posłuchała damy radę Marzęka Chce się tych kwitnień i aromatów Oby tylko zdrowo chciały rosnąć i pięknie.
Zupełnie się nie dziwię, że nie poczekałaś.

Zakątek, przechowalania dla klońow palmowych póki co spełnia swoją funkcję poprawnie







Po kolejnym, podcięciu wiązu i pienny klonik zyskał nowe perspektywy. Mam nadzieje, że nieco podrośnięte iglaki osłonią go dostatecznie zimą Ostatnie zimy spędził w piankowej osłonie i szczelnie owinięty agro, w tym roku chciałam już zostawić go siłom natury Czy to aby dobry pomysł?




i inny maluch




Takie tam piękne kulki











Pinus strobus "Radiata'

Kompost... o kurka, mój dalej w kompostowniku i nawet nie mam pomysłu jak sie zabrac za przesiewanie, chyba cały dzień mi zejdzie
U nas dziś piękna pogoda, zaraz na rowerek się wybieramy. A jutro urlop i ostre prace w ogrodzie
Miłego

Dorotka mia łam dzisiaj przebłyski, żeby jutro wziąć wolny dzień myślisz, że to dobry pomysł
Wybieram sie zaraz do ogrodu z siatami cebul Może dam radę choć w części uziemić, najbardziej znów się martwię o te myszy
Pogoda i u nas łaskawa, choć już nie to ciepełko, do którego przywykłam

A w kompoście ... pędraków rodzinki całe były Do widzenia

Miłego rowerkowania

Kilka fotek jeszcze












Larix decidua 'Krejca Mutation'

Fajne różyczki wybrałaś , Guernsey też na mojej liście
Kulkowe widoczki też niczego sobie, niedługo już tylko one nam zostaną . Jakie wczesne ochłodzenie, jakie przymrozki . Kompost mam nietknięty, mam nadzieję, że się coś przerobiło, bo jak mi przyjdzie ziemię kupować ...

A widzisz zawsze mówiłam, ze kulki być muszą
Właśnie one nam zostaną na zimowy sezon
Ale jak z tym naszym szkółkingiem? Nie mów, że pierwszy zjazd akurat w planowanym terminie

Kulek i u mnie coraz więcej , choć Ciebie na pewno nigdy nie dogonię
Dopiero na początku października będę coś wiedziała w kwestii planowanego terminu . Możliwe, że będzie przedłużona rekrutacja do 15 października i wtedy pierwszy zjazd wypadnie 18
A czytałaś moją propozycję dołączenia do mnie i Ewy ?

Zapomniałam spytać co to za piękność pozuje "na ściance" ?