TEMAT: Ogród Dali czyli azaliowo-liliowy zawrót głowy

Ogród Dali czyli azaliowo-liliowy zawrót głowy 19 Lut 2015 22:26 #341819

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2682
Dalu, z jednej rzeczy jestem dumna, jeśli chodzi o mój wybrakowany rozsądek ;) , że nie posadziłam glicynii, choć był moment, że bardzo chciałam... Piękność, ale mocarna! Nie na moje słabe nerwy i podpory z bambusów :rotfl1:
Żeby nie popadać w samozachwyt, powiem, że posadziłam milin :rotfl1:
A ta Twoja piwonia to nie jest drzewiasta... To jakaś botaniczna... Mascula... Anomala... Trzeba by pogrzebać...
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Ogród Dali czyli azaliowo-liliowy zawrót głowy 21 Lut 2015 10:32 #342141

  • vita
  • vita's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 707
  • Otrzymane dziękuję: 242
dala wrote:
A na miły wieczór kilka rączników, które co roku rosną w moim ogrodzie, bo uwielbia je M. Ja tak średnio, ale - ten ogród jest też jego, więc idę na takie małe ustępstwo ;) Dzisiaj posiałam nasionka rączników, w maju będą gotowe do posadzenia w gruncie.

kannyirczniki.jpg

Witaj Dalu :) Jak miło jest zobaczyć rośliny od których kiedyś zaczynałam i bardzo je lubiłam.
Akurat te, to mogłyby nadal u mnie być w przeciwieństwie do glicynii, którą kupiłam kwitnącą, a przemarzła już pierwszej zimy. Dobrze Ci z tą wczesna wiosną, cięcie będziesz miała już za sobą a w najbliższych dniach to już same przyjemności :)
Temat został zablokowany.

Ogród Dali czyli azaliowo-liliowy zawrót głowy 22 Lut 2015 19:53 #342525

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2418
Dalu, czy okrywasz swoją laurowiśnię na zimę?
Ostatnio zmieniany: 22 Lut 2015 19:54 przez Bozi.
Temat został zablokowany.

Ogród Dali czyli azaliowo-liliowy zawrót głowy 22 Lut 2015 20:07 #342536

  • elsi
  • elsi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1277
  • Otrzymane dziękuję: 611
W przeciwieństwie do koleżnaki Marty, tak jak koleżanka Vita, posadziłam u siebie glicynię.
Ma już sporo lat, nie wymarzła, ale kwiat (tak, tak - 1 kwiat) widziałam tylko raz :dry: .
Zniszczyła mi drewniane elementy barierki balkonowej, mackami oplata okno.
Dalu, u Ciebie przynajmniej ładnie kwitnie, to rekompensuje inne niedogodności.
Po takiej łagodnej zimie powinna dać popis, jak długo przed kwitnieniem można mieć pewność, że są pąki kwiatowe?
Pozdrawiam.
Elżbieta

W moim ogrodzie
Ostatnio zmieniany: 22 Lut 2015 20:10 przez elsi.
Temat został zablokowany.

Ogród Dali czyli azaliowo-liliowy zawrót głowy 22 Lut 2015 21:19 #342610

  • Isia
  • Isia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 448
  • Otrzymane dziękuję: 464
Dalu pośród przepięknej zielonej mnogości roślin bardzo zazdroszczę Ci Hortensji pnącej to śliczna bardzo silna roślinka i kolejna która mnie urzekła w Twoim ogrodzie (złotlin już mam B) )... żałuję że nie mam dla hortensji miejsca :garden: Dalu wiesz, że w listopadzie wyrosła mi w ogrodzie lilia na jakieś 15 -20 cm zmuszona zasadziłam ją do doniczki i zabrałam do domu w styczniu zakwitła :) jak myslisz czy mogę ją wiosną posadzić w ogrodzie i będzie kwitła znowu ?
Temat został zablokowany.

Ogród Dali czyli azaliowo-liliowy zawrót głowy 22 Lut 2015 21:46 #342643

  • Krzysia
  • Krzysia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1466
  • Otrzymane dziękuję: 1569
Dalu :hearts: uściski dla przyszłej... cicho - sza ;)
...Bo marzenia się spełniają tylko tym, którzy je mają...

Próbuję spełnić jedno z nich
Temat został zablokowany.

Ogród Dali czyli azaliowo-liliowy zawrót głowy 22 Lut 2015 22:39 #342681

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Krzysiu, powiem tak - sytuacja jest bardzo, ale to bardzo skomplikowana i na razie jedyne, co możemy zrobić to wspierać naszego syna i jego bardzo, bardzo młodą dziewczynę, która jest bardzo, bardzo niedojrzała...Na razie nic więcej nie chcę i nie mogę napisać, ale -wierz mi- bardzo to wszystko przeżywam i nawet specjalnie do ogrodu mnie nie ciągnie :(
Najgorsze jest to, że nie ma dobrych rozwiązań; są tylko złe i bardzo złe.

Isiu, ale hortensja pnąca nie potrzebuje dużo miejsca ;) Jej wystarczy do szczęścia tylko dosyć solidne drzewo i ona da już sobie radę...Jak tam u Ciebie z drzewami?
Co do lilii, to moim zdaniem możesz po kwitnieniu umieścić gdzieś na uboczu doniczkę, a później, najlepiej jesienią posadzić ją do gruntu - powinna w przyszłym roku zakwitnąć :flower2:


hortensjap.kwiatzb.jpg


Elu, tak, glicynia to bardzo zaborcze i ekspansywne pnącze :angry: Z tego, co pamiętam, to pąki można będzie zobaczyć już niebawem, jeszcze przed wypuszczeniem liści :flower1:


glicyniafragment.jpg


Bożenko, laurowiśni nie okrywam i nigdy nie okrywałam. W czasie tej ostrej zimy kilka lat temu przemarzło jej sporo listków i bardzo licho kwitła, ale dała radę! W tym roku zima u mnie była wyjątkowo łagodna, więc z pewnością laurowiśnia zakwitnie baaardzo obficie. Zresztą już widać, że ma mnóstwo pąków :)
Dodam jeszcze, że ostatnimi laty mocno się rozrasta, głównie wszerz i już muszę ją przycinać, bo włazi mi na sąsiednie rośliny :angry:


laurowiniakwiatyzbl.jpg


Vitusiu, oj, ja tego tak jasno nie widzę! Na cięcie będę musiała jeszcze trochę poczekać, bo jestem uzależniona od pana, który będzie to robił, a potem czeka mnie pozimowe sprzątanie, przycinanie, wycinanie, odchwaszczanie...A jest tego trochę :cry2: Jakoś nie mam jak na razie zbyt wielkiego entuzjazmu i chęci do prac ogrodowych :oops: Ja wiem, że to stwierdzenie nie bardzo koresponduje z ogólnym nastrojem na forum...Nastrojem pełnym radosnego podniecenia i oczekiwania na wiosnę...Ale nic na to nie poradzę - czeka mnie dużo pracy, do której kompletnie nie mam teraz głowy z wielu powodów :think:
Uprawiałaś rączniki? Niby ładne są, efektowne, ale takie trochę ...zbyt egzotyczne i nachalne ;)


rczniki.jpg


Martusiu, milinu nie zazdroszczę, bo ogrodniczka w zaprzyjaźnionym ogrodzie walczy z nim od jakiegoś czasu i nijak nie może się dziada pozbyć :evil: Milin, jak mu się stanowisko spodoba, może dać popalić :flower:
Mówisz, że to jakaś inna piwonia? Beatko, ratuj! Co ja mam ???

Z pewnością mam hortensję dębolistną, też już wielką:


hordbolistna.jpg



h.dbol.kwiatzbl.jpg



hortdbolist.jpg



hort.dbol.ililie.jpg
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Bozi, elzbieta1, VERA, Krzysia

Ogród Dali czyli azaliowo-liliowy zawrót głowy 22 Lut 2015 22:49 #342686

  • iwa27
  • iwa27's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2168
  • Otrzymane dziękuję: 488
I pomyśleć, że kiedyś marzyłam o milinie, ale nie miałam pomysłu gdzie go posadzić, całe szczęście :P Piękna ta hortensja dębolistną.
Temat został zablokowany.

Ogród Dali czyli azaliowo-liliowy zawrót głowy 23 Lut 2015 17:49 #342772

  • vita
  • vita's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 707
  • Otrzymane dziękuję: 242
dala wrote:
Jakoś nie mam jak na razie zbyt wielkiego entuzjazmu i chęci do prac ogrodowych :oops: Ja wiem, że to stwierdzenie nie bardzo koresponduje z ogólnym nastrojem na forum...Nastrojem pełnym radosnego podniecenia i oczekiwania na wiosnę...Ale nic na to nie poradzę - czeka mnie dużo pracy, do której kompletnie nie mam teraz głowy z wielu powodów :think:
Uprawiałaś rączniki? Niby ładne są, efektowne, ale takie trochę ...zbyt egzotyczne i nachalne ;)

Jak to mówią Francuzi? C'est comme ça, zajmij się tym, co teraz jest najważniejsze, bez poczucia winy wobec ogrodu.
A skomplikowana sprawa o której wspominasz- jeśli nie jest to nieoperacyjny guz czy choroba Alzheimera, to powinna dać się rozwiązać. Możliwe, że już za dwa lata, zmieni się jej kategoryczne postrzeganie. Nam, pokoleniu potencjalnych babć czasami trudno jest odpuścić i odciąć pępowinę. Polacy powiedzieliby: będzie dobrze, tego Ci życzę z całego serca.

Tak, można rączniki nazwać egzotycznymi i nachalnymi, ale jak są witalne! Pamiętam, że za to bardzo je lubiłam :)
Temat został zablokowany.

Ogród Dali czyli azaliowo-liliowy zawrót głowy 23 Lut 2015 21:54 #342839

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Dalu, mam zamiar własnie posadzić rh pod sosną czarną, ale od razu chcę ułozyć nawadnianie. Powinno byc dobrze, o ile pies mi ich nie zniszczy.
Temat został zablokowany.

Ogród Dali czyli azaliowo-liliowy zawrót głowy 28 Lut 2015 13:21 #343974

  • Tamaryszek
  • Tamaryszek's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 135
  • Otrzymane dziękuję: 18
Witaj Dalu,
bardzo piękne są zdjęcia ze świetlistego cienia z hortensją dębolistną. Światło słońca prześwitujące przez zieleń tworzy chyba najciekawszy nastrój w ogrodzie.
Pozdrawiam,Tamaryszek
"Ogrodnictwo w zgodzie z naturą jest łatwiejsze niż przeciwko niej"
Temat został zablokowany.

Ogród Dali czyli azaliowo-liliowy zawrót głowy 28 Lut 2015 21:44 #344149

  • artam
  • artam's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8385
  • Otrzymane dziękuję: 2682
Dalu, to ja przychodzę pozazdrościć wrocławskiej wiosny, a tu jakieś minorowe nastroje... Nie wnikam, ale tylko przypomnę, że ogród służy odreagowaniu i odstresowaniu również, zatem do ogrodu! :) :hug:
Życia za nasze dzieci nie przeżyjemy, a swoje tak czy siak należy czynić możliwie znośnym :)
Zatem pytam, co kwitnie? :)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): sierika

Ogród Dali czyli azaliowo-liliowy zawrót głowy 03 Mar 2015 16:43 #345125

  • markussch01
  • markussch01's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1209
  • Otrzymane dziękuję: 1262
Propaganda w internecie :) sławią gołosłówka pewien Ślężański ogrodek cyt..."krokusy, iryski i śnieżyce kwitną.." a kaktus na dloni tez?! :P ;)

Pozdrawiam Markus
Temat został zablokowany.

Ogród Dali czyli azaliowo-liliowy zawrót głowy 18 Mar 2015 13:25 #350190

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2555
Hej, hej!!! jest tu ktoś? :search:
Wiosna pod Ślężą pewnie na całego. Jak tam Dalu, pokażesz nam coś.
Mam nadzieje, ze sprawy rodzinne wychodzą na prostą.
Pozdrawiam :hug:
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***
Temat został zablokowany.

Ogród Dali czyli azaliowo-liliowy zawrót głowy 23 Mar 2015 12:18 #351772

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Witam w piękny wiosenny poranek :bye:
Za oknem cieplutko i miłe słoneczko, a mnie zmogła paskudna grypa i od wczoraj zalegam w łóżku; gorączka, kaszel, katar, ból głowy, zatkany nos i zatoki - to wszystko mnie dopadło jednocześnie i z siłą wulkanu :mad2: Na szczęście, po naszpikowaniu się syropkami, tabletkami i innymi wyrobami przemysłu farmaceutycznego nieco doszłam do siebie :)
Ostatnie dni są dla nas bardzo znaczące - z jednej strony, po wielu zawirowaniach, możemy cieszyć się z naszego pierwszego wnuka (wnuczki?), który jest w drodze i zawita na ten świat jesienią, z drugiej - opłakujemy naszego Przyjaciela, który odszedł wczoraj nagle i niespodziewanie...Nowe życie i koniec życia...

W ogrodzie, mimo zimnych nocy, wiosna pełną buzią, chociaż...gdy porównuję zdjęcia z ubiegłego roku, jednak wegetacja jest późniejsza.
Przebiśniegi przekwitły, krokusy przekwitają, zaczynają kwitnąć malutkie narcyzki, ciemierniki - w pełnym rozkwicie, morela za chwilę otworzy pąki...tego się boję, bo nadal mamy nocne przymrozki, zabójcze dla jej delikatnych kwiatuszków :flower2:

Zdjęć robiłam ostatnio bardzo mało z dwóch powodów - po pierwsze, mam nieodparte wrażenie, że 'wszystko już było', że po tych kilku latach obecności na forum nie jestem w stanie wykrzesać z siebie i z ogrodu nic nowego, świeżego, innego...Po drugie - robię zdjęcia, że tak to nazwę, 'dokumentalne' i nie mam ani sprzętu, ani umiejętności, ani ambicji, żeby się doskonalić w tym zakresie, a jednak forum idzie w kierunku, i może słusznie, profesjonalizacji fotografii :idea1:

Dorotko, jak już napisałam wyżej, sprawy rodzinne wyszły na prostą :) Wczoraj M. robił z młodymi zakupy do ich nowego mieszkania. Andzia, urocze dziewczę, młodziutka, delikatna, już się odnalazła w nowej sytuacji i razem z moim synem są pełni zapału i planów :hearts: A my ich wspieramy, pomagamy jak możemy i ...czekamy z niecierpliwością na malutką. Bo ja, otoczona samymi chłopakami - M., dwóch synów, tata, brat i ...nawet moje pieski to samczyki, marzyłabym o wnusi ;) Ale chłopczyka tez pokocham całym sercem :hearts:
Wiosna w ogrodzie jest już widoczna:

krokuspaskowany.jpg


Markus, poprawiam się i zamiast 'gołosłówek' pokazuję parę aktualnych fotek ;)


przebiniegian.jpg


Martusiu, co racja, to racja - w ogrodzie świetnie się odstresowywałam, bo roboty po zimie było huk, ale ... do czasu :angry: Chyba w sobotę deczko przesadziłam, przewiało mnie, a to plus wiosenne osłabienie i miliony wirusów w powietrzu zaskutkowało wstrętną grypą :evil: Teraz wiosenkę oglądam przez okno:


ciemierniki.jpg


Tamaryszku, dziękuję! Cieszę się, że w zalewie wspaniałych i coraz lepszych zdjęć, podobają Ci się moje :) Akurat świetlistego cienia u mnie nie brakuje...Podobnie jak Ty uważam, że piękna jest taka gra światła i cienia, ich wzajemne przenikanie...

Gosiu, życzę Ci, żeby Twój rodek dobrze rósł i pięknie kwitł!!! Ja już nie mogę doczekać się 'tego' czasu :flower1: Czasu kwitnących azalii, Rh, skimii, laurowiśni, pierisów...A w tym roku zapowiada się wspaniały spektakl!
Ja jestem w trakcie robienia nowej kwaśnej rabaty; część roślin przesadziłam z dwóch 'starych', gdzie zrobiło się za ciasno, część muszę dokupić. Już kupiłam dwie azalie wielkokwiatowe (Sarinę i Nabucco), niebawem zaprzyjaźniony szkółkarz przywiezie mi klonika japońskiego o purpurowych listkach, a azalie japońskie co roku są dostępne w Bied. w bardzo przystępnych cenach.

Vitusiu, miałaś rację! Sprawy rodzinne się ułożyły, zapał do ogrodu też wrócił wraz z pierwszymi promieniami wiosennego słońca i pierwszymi oznakami wiosny :flower1: Szkoda tylko, że sił już jakby troszkę mniej, chociaż dusza ciągle młoda! No, ale bycie BABCIĄ do czegoś zobowiązuje ;)

Iwonko, hortensja dębolistna pięknie mi się rozrosła i czaruje właściwie przez cały sezon głównie pięknymi liśćmi, ale w trakcie kwitnienia też jest śliczna!

A tak wyglądają marcowe liliowce:

liliowcewmarcu.jpg
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019
Ostatnio zmieniany: 23 Mar 2015 12:21 przez dala.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): dodad, gorzata, Isia, elzbieta1, VERA

Ogród Dali czyli azaliowo-liliowy zawrót głowy 23 Mar 2015 13:57 #351789

  • olibabka
  • olibabka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Więc w takiej ciszy ukryty ja - ja liść
  • Posty: 4286
  • Otrzymane dziękuję: 2960
Dalu, cieszę się, że napisałaś coś i że mimo choroby humor Ci dopisuje :hug: Ja po chorobie kuruję się jeżówką, malinami i lnem ;) Mam nadzieję, że grypa Ci nie dokuczy zanadto, wirus w tym roku paskudny :angry: Bycie BABCIĄ to fajna sprawa :dance:
Ja z przyjemnością zawsze oglądam Twoje zdjęcia, mimo tego co piszesz :
robię zdjęcia, że tak to nazwę, 'dokumentalne' i nie mam ani sprzętu, ani umiejętności, ani ambicji, żeby się doskonalić w tym zakresie, a jednak forum idzie w kierunku, i może słusznie, profesjonalizacji fotografii :idea1:
I mam takie same odczucia, moje zdjęcia nie będą nigdy dobre z wielu względów, choćby bardzo słabego wzroku, ale postanowiłam się tym nie przejmować. Jak sama napisałaś, to nie forum fotografów :wink4:
pozdrawiam serdecznie, Marysia :)

[...]kielich światła nachylony wśród roślin
Odsłania w każdej z nich jakieś przedtem nie znane dno[...]
Temat został zablokowany.

Ogród Dali czyli azaliowo-liliowy zawrót głowy 23 Mar 2015 15:07 #351806

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Dalu, witam wiosennie!

Przykro mi czytać o smutnych przeżyciach ostatnich dni oraz o tym, że się rozchorowałaś...
Na kwestie związane z ostatecznością mamy niestety niewielki wpływ, tym mniejszy, jeśli przychodzi to niespodziewanie.
Serdecznie współczuję.
Tobie życzę zdrowia i radości w oczekiwaniu na wnuka.

Poczułam się nieco wywołana do tablicy tym nieszczęsnym hobby związanym z fotografią.
Przyznaję, że być może zbyt często na ten temat rozmawiałam, ale też czując silny związek pomiędzy ogrodnictwem a fotografią właśnie, czułam się w miarę swobodnie.
Postaram się to ograniczyć do off-topic i dyskusji poza forum.

Pozdrawiam i podziwiam piękne wiosenne kwiaty z Twojego ogrodu!
Temat został zablokowany.

Ogród Dali czyli azaliowo-liliowy zawrót głowy 23 Mar 2015 15:35 #351814

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
Jejku, Agnieszko, ani mi w głowie było ograniczanie Ciebie w prezentowaniu Twojej pasji i umiejętności :oops:
Zdjęcia, które pokazujesz - Ty i jeszcze kilka osób - są naprawdę przepiękne i oglądam je z niekłamaną przyjemnością. Podziwiam Twoje umiejętności, zdolności, pracowitość :bravo: I z zainteresowaniem czytam o fotografii, nawet jeśli czasami niewiele z tego rozumiem :idea1: Ale przecież takie postawy, jak Twoja powinno się promować - nie jest sztuką osiąść na laurach i narzekać na świat i ludzi; sztuką jest dążenie do doskonałości, samokształcenie, podnoszenie swoich kwalifikacji :teach:
Wprawdzie nasze forum jest ogrodnicze, ale jego podstawą, oprócz wymiany poglądów, doświadczeń, są właśnie FOTOGRAFIE. Niechaj więc będą one piękne!Przecież ja też mogłabym robić lepsze zdjęcia ;) Ale, oprócz tego, że talentu chyba zabrakło, zwyczajnie mi się nie chce, nie ciągnie mnie :P Na swoje usprawiedliwienie dodam, że za swoje duże osiągnięcie uważam już to w jakim punkcie znajomości ogrodnictwa jestem, zważywszy na fakt, że jeszcze dziesięć lat temu ledwo odróżniałam goździka od frezji ;) Na zdjęcia już mi zabrakło sił , czasu i zapału.
Również serdecznie pozdrawiam :bye:

Marysiu, maliny znam i stosuję, ale o jeżówce i lnie niewiele wiem. Chodzi o siemię lniane? Oświeć mnie, proszę!
A grypa, oprócz wielu minusów, ma jeden niezaprzeczalny plus - po raz pierwszy od nie wiem jak dawna, mam mnóstwo czasu! Nikt nic ode mnie nie chce, a i sama odpuściłam sobie wewnętrzne imperatywy - zrób to czy tamto! Leżę sobie w łóżeczku, nie muszę gotować, sprzątać, prać, prasować, robić zakupów, wyprowadzać piesków, pracować w ogrodzie, udzielać lekcji, jeździć na akcje - zero obowiązków. Choruję, po prostu choruję i przez tych kilka dni chyba świat się beze mnie nie zawali?
Miłego dnia :)
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aguniada


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.716 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum