TEMAT: Wymarzony ogród Moniki- w budowie

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 28 Lis 2014 10:39 #316959

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Monika-Sz wrote:

Agnieszko- a ja Cię miałam za taką spokojną osobę :lol:

Nic się nie zmieniło poza tym, że dziś mnie z tej spokojności roznosi ;-)

Słońce zaszło i znowu pochmurno...

Źle spałaś, że kark naparza? Czy to promieniowanie od głowy/kręgosłupa?

Dzięki za wyjaśnienie w sprawie drzwi - pasek różnie się 'odbijał', stad konsternacja kto zacz.
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 28 Lis 2014 10:55 #316962

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
gorzata wrote:
Też tak myślałam... ale lata już nie te :happy-old: i jakoś dziwnie przestało to uchodzić bezkarnie :mad2:

Ale przecież w jednym z wątków już zostało ustalone, że czekolada to sałatka :rotfl1: .
Tak Ci bezinteresownie podpowiadam, bo ja mogę żyć bez czekolady ;)
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 28 Lis 2014 10:57 #316964

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
Ruch jak w ulu normalnie :woohoo: Dobrze Monia, że Towarzystwo odwiodło Cię od zamykania wątku - Twój akurat jest top-trendy i byłoby smutno... no wiem odezwała się ta aktywna - prawie u Ciebie nie piszę (no wstyd ale ja nie nadążam za Wami) ale czytam namiętnie....

Kochana masz jakiś magnetyzm w sobie bo nawet Faceci robią u Ciebie dobrowolnie kawkę Paniom - fiu fiu !
Janusz - pokłony !.... ja małą latte poproszę jeśli można :oops:

Kochana dopóki nie dojadą przeciwbólowe to na ten kark (jak to ból mięśniowy) dobrze Ci zrobi ciepła woda. Pakuj się do wanny albo pod prysznic. Jak masz w domu amol lub coś podobnego rozgrzewającego to nasmaruj sobie tym kark i barki i wygrzewaj.

U mnie w domu czekolada nie wytrzymałaby nawet godziny - 2 sępy rozszarpują zwykle w biegu, czasami w opakowaniu :rotfl1:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 28 Lis 2014 10:59 #316965

  • katja
  • katja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1562
  • Otrzymane dziękuję: 552
Otwarte :dance: .
Czytam regularnie i proszę mi tu nie przerywać opowieści budowlano-ogrodowych :flower: . Ja na muratorowym wychowana B) i lubię takie dzienniki budowy :lol: .
A... i poproszę o namiary na sklep z elementami do zabudowy wnęk :) .
Na kark proponuję okład zimny... albo ciepły :think: . Mnie ostatnio pomagają zimne, a nawet bardzo zimne, ale na kolano :unsure: .
:bye:

edit
O, dobrze Monika pisze, przypomniałam sobie :hammer: , mnie też na kark pomagają takie delikatne ciepłe bicze prysznicem.
Pozdrawiam
Kasia

Ogród Kasi
Ostatnio zmieniany: 28 Lis 2014 11:04 przez katja.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 28 Lis 2014 11:30 #316973

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
No, dobrze, że ktoś (hm,hm A. :bye: ) zrobił porządek z takimi pomysłami. W ogóle nie rozumiem, co Cię napadło. żeby zamykać taki rozrywkowy watek i tak zupełnie bez uprzedzenia. :hammer: :hammer: Nie mam na myśli Twoich kłopotów, tylko fajnie snute opowieści. Doskonale wiesz, że mnóstwo forumków tu gości, a nagle taka przykrość :placze: :placze: Napiszę Ci, tak jak Ty mnie: zostałaś już ofuknięta, to teraz: baaaardzo się cieszę, że wróciłaś Ty nasza ulubiona Gadułko :hug: :kiss3: :dance: :drink1: . A propos 'Gadułko', dlaczego uważasz, że nią jesteś? Przecież umiejętność ciekawego opisywania rzeczywistości to duży talent, dar, a nie gadulstwo, które mnie się kojarzy z bezsensownym kłapaniem.
:hug: :hug: :bye:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 28 Lis 2014 12:58 #316995

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Gorzatko- wszystko się wyrównuje, jak zrezygnujesz np ze śniadania :silly: Ja tak robię- równowaga :lev:

Agnieszko- boli od wczoraj. Nie wiem od czego- zawiało mnie, albo od pracy..? Raczej od zawiania- cienki szaliczek noszę i ostatnio jakoś mi wiało po szyi- efekt mam :hammer: Muszę się przestawić na zimowo-puchaty szalik już dziś!

Marto- mówisz, że sałatka.. Dobra, wierzę! W końcu kakao to roslina :funnyface: Boszzzz, jak ja się dobrze odżywiam- prawie wegetarianka jestem.. kakao, tytoń.. jeszcze colę pod coś podciągnę i od razu poczuję się zdrowsza..

Moni- ruch się zrobił, jak to na otwarciu nowego wątku. Ja dla ożywienia dyskusji zamykać będę kontrolnie- raz na kwartał :happy3:
Goszczą tu, jak widzisz, Gentelmeni, tak więc kawka zapewniona.. Coś mi się wydaje, że Janusz i słodkimi wypiekami nie gardzi, to czekamy- może nas coś jeszcze obleci ;)

Na kark gorąca kąpiel już wzięta, ibuprom łyknięty a wieczorem jeszcze Bengay nałożę. Dzięki za troskę :hug:
Jak śliczna psinka się miewa? :hearts:

Kasiu- ja forumową przygodę też od muratora zaczęłam :lol:

Namiary na producenta płyt..
Firma PŁYTOPOL w Michałowie- Reginowie ul Nowodworska (k/Legionowa, w drodze na Nasielsk). Nie mają strony internetowej jeszcze, to młoda firma.
Produkują i sprzedają na wymiar płyty, można sobie narysować mebel- np szafę czy drzwi składane, przesuwne.. Płyty docięte na wymiar, mają wszystkie akcesoria, ale złożyć trzeba we własnym zakresie.
Ja u nich wyceniałam drzwi składane na szynach z płyty w okleinie tj drzwi do pokoju. Płyty i cały mechanizm 250pln za drzwi 100x200. Montaż we własnym zakresie. To pewno kwestia umocowania klamki i śrub w prowadnicach. Będziemy to robić do końca roku, to dam znać, w jakiej formie dostanę "drzwi".

Planuję zrobić jeszcze wycenę w firmie, która robiła nam zabudowę kuchni- oni też produkują płyty, mają własną lakiernię itp.. Zajmują się też oczywiście montażem.
Firma ANVENTA w Legionowie na ul Warszawskiej.
Mają stronę na necie. W kwestii kuchni byliśmy z nich bardzo zadowoleni, ale tu w grę wchodzi zabudowa z profili i płyt g-k, położenie gładzi i dopiero montaż drzwi, więc raczej oni tego nie zrobią.
Fachowca do zabudowy mamy, więc może same drzwi od nich bym wzięła..
Porównam ceny.

Haniu- rozrywkowy wątek :happy: Ja ostatnio w jakieś ponure nastroje wpadałam i nie chciałam przygnębiać..
Ofuknięcie przyjęte :hug:
Zaskoczona jestem, że tyle osób się zainteresowało zamknięciem :hug: - sądziłam, że przejdzie to bez echa. Kilka wątków na zimę się zamknęło, więc i ja zrobiłam szybkie ciach :silly: skoro jednak jest zapotrzebowanie w społeczeństwie :funnyface:

Alinko- dopytałam o ościeżnice. Nie są niczym przykręcane- jedynie w narożnikach ustabilizowane dużymi klinami, które zostają już na stałe. Do tego pianka na całym obwodzie i szerokości. Opiankowane fragmenty zasłaniają listwy maskujące, przymocowane do ościeżnicy- na jednym ze zdjęć wklejanych wczoraj widać listwy maskujące w trakcie montażu- prawa listwa już zamontowana, lewa i górna jeszcze nie i wygląda pianka spod ościeżnicy .
Z drzwiami p/poż do kotłowni jest inaczej- one są przykręcane do ściany, a przestrzeni między murem a ościeżnicą nie wolno wypełniać zwykłą pianką. Musi to być coś odpornego na ogień.
Tyle się dowiedziałam :hug:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Hiacynta, katja, hanya

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 28 Lis 2014 13:11 #317004

  • majowa
  • majowa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1315
  • Otrzymane dziękuję: 948
Ja też się cieszę, że otwarte. Mało ostatnio piszę, ale bywam i czytam.
Pozdrawiam serdecznie, Iwona
Mój ogród
FotoIvona
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 28 Lis 2014 13:12 #317005

  • gorzata
  • gorzata's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Jeszcze w zielone gramy...
  • Posty: 8603
  • Otrzymane dziękuję: 1935
Śniadanie to podstawa! :hammer: Chyba że wychodzi się do pracy po obiedzie! :rotfl1:
Pozdrawiam - Gosia
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 28 Lis 2014 14:42 #317032

  • D_M
  • D_M's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 234
  • Otrzymane dziękuję: 31
Monia jakiś diabeł Cię pokusił do zamknięcia wątku? dobra nie wnikam ale też mnie zasmuciłaś bardzo.. :huh: i dziś wchodzę a tu niespodzianka B)
i żeby mi to było ostatni raz!!!
:evil:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 28 Lis 2014 21:41 #317251

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Iwonko- dziękuję :hug:

Gorzatko- do pracy wychodzi się w porze obiadowej, często na czczo.. :dry:

Januszu- względy bezpieczeństwa, mówisz.. Ja AŻ tak strachliwa nie jestem :happy3:
D_M wrote:
i żeby mi to było ostatni raz!!!
:evil:
Tak jest!
Co podkusiło..? Dół głębokości rowu marsjańskiego- życie mnie chwilami przerasta :unsure: ale jak tu sobie z Wami pogadałam, to lżej na duszy :lol:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 28 Lis 2014 21:51 #317258

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Monika-Sz wrote:
(...)do pracy wychodzi się w porze obiadowej, często na czczo.. :dry:

Kochana, no nie dbasz o siebie ani trochę... młoda kobieta powinna się zdrowo, a przynajmniej regularnie odżywiać...
Papierosek i cola nie załatwiają sprawy...
Poprawisz się choć trochę?
Martwię się :dry:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 28 Lis 2014 22:17 #317275

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Aguniada wrote:
młoda kobieta powinna się zdrowo, a przynajmniej regularnie odżywiać...

Już nie taka młoda ;)
Aguniada wrote:
Poprawisz się choć trochę?

Nie :silly:

P próbuje mnie trochę okiełznać, wmusza czasem obiad przed pracą, ale nie zawsze się udaje.. Często jem u Mamy- obiad na śniadanie.. a w dni, gdy nie jadę do Mamy potrafię prawie nic nie jeść do wieczora.. Skąd tylko te boczki sterczące.. :think:
Jak jestem zestresowana, to zupełnie jeść mi się nie chce.. W inne dni apetyt dopisuje- i to z nawiązką :jeez:
Taki ze mnie typ niepokorny :lol:
Czasem wmuszam w siebie jogurt na śniadanie i staram się, żeby do obiadu zjeść jakieś warzywko. Powinnam też wrócić do codziennego rytuału jedzenia 1 jabłka. Próbowałam je zastąpić Cydrem, ale jakoś mi "nie podszedł" na dłuższą metę :happy3:

Generalnie jestem niereformowalny uparciuch. Mama stara się pilnować, żebym coś sensownego jadła.. P woli drugie dania, a ja mogłabym się żywić zupami wyłącznie. Jak wreszcie dorobimy się lodówki, to mam ambitny plan nauczyć się robić jarzynową- i np zrobić na dwa dni, schować porcję do lodówki i mieć pod ręką. Na razie ciężko gotować codziennie małe porcje, bo- jak wiesz- nie ma gdzie chować zapasów na kolejny dzień.
Tak sobie tłumaczę, że jak będzie lodówka, to sie poprawię.. przynajmniej postaram. Wystarczy Ci to na razie ;)

Zresztą pod tym względem zawsze byłam trudnym przypadkiem- jak byłam na studiach to w wakacje Mama wyjechała na 2 miesiące do Babci. Zostałam sama z Tatą. Pracowałam trochę w wakacje, czasami po 12 godz. Tata starał się gotować, ale za bardzo mi nie smakowało. Jadłam więc głównie gotowane młode ziemniaki z kefirem, a w pracy czasem przegryzłam kanapkę. Jak ja pieknie wtedy schudłam!
Mama po powrocie była przerażona, a ja zachwycona.. Niedługo po powrocie Mamy brat cioteczny miał wesele- Wujek na mój widok stwierdził, że Rodzice lodówkę przede mną chyba zamykają :lol: Szkoda, że efekt szybko minął, bo lubiłam tamtą siebie..
Co prawda podobno na twarzy byłam za szczupła i brzydko to wyglądało, ale za to jak kolce biodrowe ładnie sterczały :happy3:

Niestety nie jestem szczupła, nie wyglądam tak, jak bym chciała. Nieregularne posiłki i dobijanie czekoladą robi swoje.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 28 Lis 2014 22:19 #317276

  • AGNESS
  • AGNESS's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2186
  • Otrzymane dziękuję: 431
Monika-Sz wrote:
..... Dół głębokości rowu marsjańskiego- życie mnie chwilami przerasta :unsure: ale jak tu sobie z Wami pogadałam, to lżej na duszy :lol:

Moniś przegoń precz wszystkie doły :kiss3: Jesteś taką cieplutką, przesympatyczną osobą, że do Ciebie żadne doły nie mają prawa mieć dostępu :kiss3:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 28 Lis 2014 22:29 #317286

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
Moni - dbaj o siebie! Te zupki to dobry pomysł. Cola to też moja zmora ale papierosków nie palę i nigdy nie paliłam. W biodra Ci idzie bo jesz nieregularnie i na wieczór zapewne. Nie dołuj się - jakoś razem damy radę! Ściskam :hug:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 28 Lis 2014 22:32 #317292

  • Aguniada
  • Aguniada's Avatar
Moniko, jest dokładnie tak, jak pisze Moni.
Ja to czasem mam takie macierzyńskie uczucia wobec Ciebie i chętnie bym Cię wzięła do siebie na wikt (opierunek byś sobie sama robiła :funnyface: ).
A tak na serio, to o tej porze roku, możesz ugotować garnuszek zupy na dwa dni i wystawiać ją nawet do nieogrzewanego garażu.
Jeśli tylko będziesz miała ochotę, przez telefon Cię poinstruuję jak zrobić w zasadzie każdą z zup. W większości to prościzna, a jednocześnie porcja pożywnego i zdrowego posiłku.
Można temu wszystkiemu jakoś zaradzić, ale niejedzenie przez cały dzień do wieczora, to nie jest dobry pomysł na zdrowie.
Przepraszam, że się mądrzę, ale to wszystko z troski...
Ostatnio zmieniany: 28 Lis 2014 22:34 przez Aguniada.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 28 Lis 2014 23:06 #317307

  • Roma
  • Roma's Avatar
Monia a ja zapytam tak-czy Ty kiedyś chcesz zostać mamą i urodzić zdrowe dzieci? jeśli tak to to co robisz ze swoim organizmem dzisiaj może zemścić się w przyszłości nie tylko na Tobie :hammer: :club2: Przepraszam za tak osobiste pytanie,mam nadzieję,że nie pogniewasz się za to na starszą panią :kiss3: :hug:
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 28 Lis 2014 23:11 #317309

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Aguś- oj, żebyś Ty mnie znała lepiej, to by Ci ręka zadrżała nad klawiaturą :happy3: :happy3: Dam nr tel do asystentek z pracy, to się wypowiedzą :P
Chociaż może zupełnie taka okropna nie jestem- dziś pacjentka mi powiedziała, że mam terapeutyczny wpływ (chyba dlatego, że zagaduję czasem w trakcie pracy, żeby sie pacjenci nie skupiali na tym, co robię). Myślę sobie- taaaa.. a gdzie terapia dla mnie?
Wczoraj wypatrzyłam dział "jestem zołzą"- muszę tam zajrzeć :laugh1:

Moni- jem wieczorami, bo rano nigdy nie mogę. Zawsze miałam kłopot z porannym jedzeniem- gardło ściśnięte, że tylko kawa wchodzi..
Na jutro mamy przygotowane składniki- na śniadanie jajecznica, to chyba dobrze :)
Zresztą przy moim trybie pracy wszystko stoi na głowie. Zaczynam ok 14-15, więc nie wstaję rano w porze śniadania, tylko często ok 10. Czas na drugi posiłek wypada po pracy, więc 20-21.. Bywa, że do wieczora "jadę" na porannym jogurcie i zupełnie nie jestem głodna. Gdyby nie miłość do słodyczy, to figurkę miałabym jak marzenie :funnyface:

Januszu- groźnie zabrzmiało.. Ja się nie czuję wyniszczona- chyba..? Wyniki badań dobre- były rok temu, ale na pewno dalej są!
Agnieszka mnie niedawno widziała- niech potwierdzi, że wyglądam kwitnąco :happy:

Agnieszko- wzruszyłam się! Niestety przypominam, że mój wniosek o adopcje leży u Ciebie w szufladzie już kilka miesięcy :silly:
Wikt- chętnie! Opierunek jakoś ogarnę we własnym zakresie ;)

U mnie w garażu i na ganku 16*, ale od czego są balkony :funnyface:

Nie przepraszaj za mądrzenie się- bardzo to miłe!
Po instrukcje zupowe może kiedyś zadzwonię- się zdziwisz ;) Na razie muszę przejść szkolenie u Mamy na jarzynową, pomidorową. Z jarzynowej do kalafiorowej chyba blisko.. Jeszcze grzybowa może..
Na pewno jestem ciekawa dyniowej- a chyba Ty robisz..?

Próbowałam robić tarty, ale zupełnie mi nie smakowały :unsure:

Romciu- absolutnie się nie gniewam, ale jaka z Ciebie starsza Pani.. :club2: Odlotowa młoda wesoła, a że Babcią młodo zostałaś ;)

Tak więc odpowiadam na pytanie- owszem, dziecko przez myśl mi przechodzi.. W moim wieku to już trochę wstyd być bezdzietną.. Mama też powinna już mieć radość z bycia Babcią.. Tylko na razie jakoś się nie składa..

Zresztą zauważam, że w ogóle jest z tym kłopot. Kiedyś pracowałam nie tylko rano i wieczorem, ale też miałam dyżury nocne- to był koszmar tak w ogóle, a koleżanki próbujące zajść w ciążę rezygnowały z nocek, bo organizmy kompletnie się rozregulowały.
Poruszyłaś delikatną nutę, że tak powiem.. Wiem, że powinnam, że to czas..
Zdrowotnie- może moja "dieta" brzmi beznadziejnie, ale nie jest tak strasznie źle. Ja jem, czasem nawet zdrowo, ale o dziwnych porach..
Kiedyś podejrzewałam u siebie spore kłopoty z odpornością- przebadałam się gruntownie: rtg, usg, badania laboratoryjne. Wszystko wyszło ok, więc wiesz, uznałam, że trzeba sie przestać nad sobą litować i udawać chorą ;) Tylko te migreny i kręgosłup nie dają spokoju..
Ostatnio zmieniany: 28 Lis 2014 23:22 przez Monika-Sz.
Temat został zablokowany.

Wymarzony ogród Moniki- w budowie 28 Lis 2014 23:14 #317311

  • Shirall
  • Shirall's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3980
  • Otrzymane dziękuję: 747
Moniś, zaraz oberwiesz....bez śniadania się z domu nie wychodzi :evil:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.692 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum