TEMAT: Ogród nie tylko różany

Ogród nie tylko różany 26 Sty 2015 16:37 #333792

  • edulkot
  • edulkot's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2906
  • Otrzymane dziękuję: 3009
Monia co do psiej historii to się nie wypowiadam bo brak jakiegokolwiek zdania ;)

Co do widoku zimowych Tatr to są one jak zwykle śliczne i dobrze że ta zima dała w końcu o sobie znać bo zrobiło się ślicznie.
Futerka na rozgrzewkę jak najbardziej wskazane bo to takie cudne wtulić się w takie futerka :hearts:
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Ogród nie tylko różany 27 Sty 2015 20:53 #334183

  • piotrek_ns
  • piotrek_ns's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1433
  • Otrzymane dziękuję: 1226
Piękne zdjęcia zimowych Tater :) Świerki górujące nad innymi krzakami i drzewami pokryte lekko śniegiem prezentują się okazale i dostojnie. Miłe widoki :)
Pozdrawiam wszystkich gorąco.

Piotrkowe działkowanie
Skalniak i kamienie
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 27 Sty 2015 22:14 #334224

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
Bry wieczór!

Dziś będzie krótko - Jestem po blokadzie stawu łokciowego - łokieć tenisisty :( masakra jak boli i to prawa ręka. Piszę lewą ręką i to nie jest wygodne, bynajmniej...
Pół roku po poprzednich czeka mnie seria zastrzyków w obydwa kolana (chondromalacja) - masakra jak to boli...zwłaszcza portfel :(

A poza tym w miarę ok :unsure:

Aga - dziękuję i wzajemnie. Tak Tatry są piękne ale na drodze było bardzo niebezpiecznie i ślisko i w dodatku okropny korek. Co do psiej sytuacji to szkoda gadać :(

Iwona - ja też w mało szlachetną dolną część pleców !

Aga - nie ma za co. Jakbyś miała problemy z trafieniem tej odmiany to daj znać. Co prawda dzieliłam swoją jesienią ale uszczknę na wiosnę jeszcze trochę jak trzeba będzie :)

Maju - prawda, śliczne są te nasze góry. I co do futerka masz rację ale nasze nieprzytulne. Pies nadrabia ale kot nie lubi :(

Piotrek - dzięki. Fotki były robione z wyciągu narciarskiego - stąd ta perspektywa. I też uważam, że jak na telefon to nie najgorzej.


20150127-untitled-026.jpg


20150127-untitled-023.jpg


20150127-untitled-016.jpg


20150126-untitled-034.jpg


20150126-untitled-024.jpg


20150126-untitled-020.jpg


20150126-untitled-018.jpg


20150126-untitled-015.jpg


20150126-untitled-013.jpg


ślisko ;)
20150126-untitled-003.jpg


pa
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, Ewogrod

Ogród nie tylko różany 27 Sty 2015 22:36 #334250

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Czy te zastrzyki w kolana to jedyna metoda leczenia :dry: ? Ja mam chyba coś podobnego, bo też coś z chrząstką w nazwie ;) i leczyłam się latem laserami. Też drogo, ale przynajmniej bezboleśnie, a co najważniejsze skutecznie :woohoo:
Tylko to nie może być byle laser z NFZ ;) , mają o wiele mniejszą "siłę rażenia" - że się tak wyrażę ;) ...
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 27 Sty 2015 22:44 #334257

  • Edyta
  • Edyta's Avatar
Oj niedobrze, niedobrze dziewczyny :jeez: . Takie młode a już problemy ze stawami. I jak Wy będziecie tańczyć mając 80 lat :think: ?
Przy takiej dolegliwości chyba narty nie są wskazane?

P.S. A tak przy okazji agituję do zrobienia wpisu w wątku o odpornych różach :devil1:
forumogrodniczeoaza.pl/index.php/forum/3...zdrowsze-odmiany-roz
Ostatnio zmieniany: 27 Sty 2015 22:48 przez Edyta.
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 27 Sty 2015 22:47 #334263

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Ja na nartach nie jeżdżę :happy3:
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 27 Sty 2015 22:57 #334270

  • piotrek_ns
  • piotrek_ns's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1433
  • Otrzymane dziękuję: 1226
Moni współczuję choroby łokcia tenisisty, moja M też na to choruje i niemiłosiernie cierpi z powodu bólu. Miała już dwa razy blokadę ale one długo nie działają i teraz podobno tylko operacja może pomóc.
Pozdrawiam wszystkich gorąco.

Piotrkowe działkowanie
Skalniak i kamienie
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 28 Sty 2015 07:18 #334295

  • dodad
  • dodad's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • strefa klimatyczna 6a
  • Posty: 4100
  • Otrzymane dziękuję: 2553
Witaj Moniś :kiss3:
Kurczaki, współczuje łokcia, ja się borykam z kręgosłupem, ale na razie jest ok. Zacznie się wiosna jak ruszą prace polowe ;)
Zimowe Tatry cudne, widoki ogrodowe też :) U mnie śniegu sporo, ale po wczorajszej temperaturze dodatniej skorupa się zrobiła. No trudno, zawsze to jakaś osłona gdyby ścisnęło.
Jak tam kurs foto? Ja dalej wirtualnie walczę. Dziewczyny mi dały namiary na takich fotografów, że siedzę i ślinię się przed klawiaturą :yummi:
Miłego dnia :hug:
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
ogrodowo 2016'***
U Doroty 2015'***2014***
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 28 Sty 2015 10:01 #334326

  • majowa
  • majowa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1315
  • Otrzymane dziękuję: 948
Ale śmiesznie jej się nóżki rozjechały :happy: śliczna psinka, głaski dla maluszka!
Pozdrawiam serdecznie, Iwona
Mój ogród
FotoIvona
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 28 Sty 2015 16:29 #334416

  • Flora
  • Flora's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 427
  • Otrzymane dziękuję: 389
I Tatry piękne i roślinom w śniegowych czapeczkach też nic nie brakuje. Chociaż jakbym tak miała wybrać to w zieleni im jednak bardziej do twarzy niż w bieli :think: . Nie, no zdecydowanie w zieleni :happy:
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 28 Sty 2015 16:37 #334417

  • dala
  • dala's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Strefa 7a
  • Posty: 4680
  • Otrzymane dziękuję: 4066
I psinka, i kociak strasznie słodkie :hearts:
A Tatry zimą - piękne! Szkoda tylko, że tak trudno tam dojechać :angry: Zwłaszcza Zakopianka na długo mnie zniechęciła do podróży do Zakopanego...Ostatnio wybieramy więc "nasze" góry, czyli znacznie bliższe Sudety :)
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu!
Ogród Dali '2019
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 28 Sty 2015 18:51 #334459

  • Madżenka
  • Madżenka's Avatar
  • Offline
  • Expert Boarder
  • Posty: 105
  • Otrzymane dziękuję: 33
Czyżby w Tatrach nie było jeszcze tłumów na stokach z powodu ferii?

Moniko 8 lat temu mialam blokadę z powodu łokcia tenisisty... Łokieć jak nówka nie smigana, nic mi od tego czasu nie dolega....

Pozdrawiam z gór :)
"Madżenie ogrodnika" w innej przestrzeni wirtualnej
Ostatnio zmieniany: 28 Sty 2015 18:52 przez Madżenka.
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 29 Sty 2015 21:13 #334929

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
A ja mam przykurcz ścięgna dłoni. To też daje efekt łokcia.
Zrobiło mi się to przy trawniku, jak musiałam cały miesiąc ściskać łopatkę którą szukałam korzonków strasznej trawy.
Muszę iść do lekarza, ale chyba zrobię to dopiero po skończeniu trawnika, bo przecież jeszcze będe musiała trochę tę łopatkę pościskać.
Zwierzyniec boski
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 29 Sty 2015 22:31 #334964

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
U nas wreszcie ociupinkę słońca popołudniu ale lekki mrozik trzyma! Łokieć jeszcze boli przy dotyku ale poza tym lepiej. W poniedziałek zaczynam serię zastrzyków w kolana :unsure:

Marta- nie to nie jest jedyna metoda leczenia z tego co wiem ale jakoś nie spieszno mi do artroskopii, chociaż podobno ona jest najskuteczniejsza. Ja mam chondromalację II stopnia i to jeszcze nie czas na ten zabieg. Zabiegi laserem też mogą być stosowane i różne formy fizjoterapii ale to wszystko, podobnie jak iniekcje, tylko metody na powstrzymanie postępu choroby i poprawę samopoczucia. Nie miałam takich zabiegów zaleconych. Będę w poniedziałek na pierwszych iniekcjach to zapytam. Dzięki za info.

Edytka - ja nie tańczyłam mając 20 lat, nie tańczę tuż przed 40-stką to i 80-tkę przeboleję :rotfl1: A na poważnie to chondromalacja dotyka nawet dzieci i młodzież podobno...i to coraz częściej niestety. Przyczyny oprócz przeciążeń takich jak narty to również zbyt mało ruchu lub też nieregularne okresy wzmożonej aktywności i bezruchu. To prawda, że jazda na nartach przyczynia się do powstania chondromalacji ale jak zapytałam lekarza o to czy mogę jeździć (bo za 2,5 tygodnia wyjazd na obóz narciarski) to powiedział, że tak ale uprzedził, że będzie bolało przy dużych obciążeniach. I teraz nie wiem...zmienić lekarza czy posłuchać :crazy: a na poważnie to kasy mi już nie wrócą bo jest za późno więc albo nie pojadę i kasa przepadnie albo pojadę i zobaczę co i jak. Na pewno w grę wchodzą tylko trasy niebieskie, częstszy odpoczynek i mniej zjazdów. Ponadto zastrzyki powinny trochę wspomóc te moje stawy kolanowe (będę po 2 iniekcjach).... powiem Wam, że nie wiem co zrobić - naprawdę trudna sprawa. Na razie wzmacniam ćwiczeniami mięśnie czworoboczne ud i myślę....
PS. Postaram się wypowiedzieć w tym wątku...ale nie wiem kiedy :oops:

Piotrek - współczuję M i doskonale rozumiem. Niestety doczytałam się, że blokady nie zawsze są skuteczne i teraz właśnie mają nowe metody m.in. wstrzykiwanie własnej krwi (chodzi o płytki krwi) w celu odbudowy zniszczonych tkanek ... Mam nadzieję, że nas to ominie....życzę zdrówka Twojej M.

Dorotka - co racja to racja, wiosną kręgosłupy przypomną o sobie jak nic! Też się cieszę z tej pokrywy śnieżnej. Zawsze to jakaś ochrona nawet gdy nie ma dużo na minusie ale pogoda szaleje +/- :/
Kurs foto skończyłam tuż przed Świętami. Nawet bym ćwiczyła gdyby nie to, że mnie ta ręka boli i to niestety przy dłuższym trzymaniu aparatu. Chcesz więcej nazwisk ? :rotfl1:
Ja nie będę kontynuować nauki foto na razie. Chcę najpierw opanować dobrze to czego się już nauczyłam. U mnie jeśli już to w grę wchodziłoby roczne studium fotograficzne ale nie wiem czy aż tak bardzo chcę się poświęcić fotografii (lubię to ale chyba nie na tyle żeby iść na całość). To co się nauczyłam na razie mi wystarcza :) ....

Iwona - ona tak zawsze z tymi nóżkami. Na razie są nieproporcjonalnie długie w stosunku do całości i bidula nie wie co z nimi robić (jak mała żyrafka :rotfl1: ). Wygłaskana!

Sylwia - podpisuję się obydwoma rękami. W zieleni lepiej!

Dalu - no prawda. Słodziaki są! A Zakopianka to dramat jest! Ostatnio sypał śnieg jak byliśmy i tragedia. 20-40 km/h i koszmarne korki. Wracaliśmy 4 h do domu co i tak chyba było szybko....

Madżenko - tłumy są i owszem ale zależy gdzie. My ostatnio fajnie trafiliśmy bo chociaż sporo ludzi jeździło to do wyciągów w zasadzie nie było kolejek.
Pocieszasz mnie z tą skutecznością blokady - oby i u mnie tak było ...
Miłego szusowania :)

Margo - Idź do lekarza bo możesz sobie rękę na dobre załatwić. Do sezonu jeszcze chwila i masz czas żeby doprowadzić rękę do stanu używalności. Ze ścięgnami to nie przelewki!

zostawiam futerka na rozgrzanie
sielanka - oni tak prawie cały dzień przespali :)

20150129-untitled-010.jpg


20150129-untitled-025.jpg

rozmarzenie ?

20150129-untitled-017.jpg


spokojny sen po całonocnym patrolu (wołałam dziada do 1 w nocy i nie przyszedł!)

20150129-untitled-026.jpg

20150129-untitled-022.jpg


love is in the air - part 2 ;)

20150129-untitled-015.jpg


20150129-untitled-019.jpg

pa
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Keetee, piku, piotrek_ns, Edyta, Flora, constancja, terlica

Ogród nie tylko różany 29 Sty 2015 23:40 #334991

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Ja wiem, że laser nie wyleczy, ale zatrzymanie choroby i zlikwidowanie bólu to naprawdę dużo :lol: . Zwłaszcza dla ogrodnika, któremu kolana potrzebne ;)
Mnie nikt nie zalecał, sama poszłam :P . Dwanaście lat temu mój M. miał kłopot z kolanem, choć tam była kwestia urazu, ale po serii laserów już tyle lat kolano nie "przypomina się", a wiadomo, że takie urazy lubią wracać. Więc stwierdziłam, że spróbuję, a potem okazało się, że lekarz to generalnie chiropraktyk i na początek zajął się moim kręgosłupem :woohoo: . Dziś zarówno kolano jak i kręgosłup wciąż w bardzo dobrym stanie, a ja już nie chodziłam :jeez: ...
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 30 Sty 2015 07:44 #335050

  • asia2
  • asia2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1105
  • Otrzymane dziękuję: 484
Moni, słodziaste te Twoje futrzaki :hearts: . Powiedzenie żyć "jak pies z kotem" nabiera zupełnie nowego sensu…. ;)
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 02 Lut 2015 21:38 #336449

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Dla takich widoczków warto miec zwierzaki.
Ale to aż dziwne, że przygarnięty kot nie jest zazdrosny o nowego lokatora
Temat został zablokowany.

Ogród nie tylko różany 07 Lut 2015 21:14 #338276

  • moni
  • moni's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1308
  • Otrzymane dziękuję: 995
Marta masz rację ! Cieszę się, że u Ciebie kuracja okazała się skuteczna. U mnie na razie średnio i chyba spróbuję tego lasera. Łokieć 2 tygodnie po blokadzie znów boli :( no ok - miałam szkołę teraz i mnóstwo pisania i rysowania ale bez przesady! Jestem w trakcie zastrzyków w kolana i prostuję poprzednie stwierdzenie: te zastrzyki nie muszą boleć ! Te, które miałam tydzień temu były praktycznie bezbolesne i bez problemu mogłam chodzić od razu po nich. Poprzednia seria w kwietniu 2014 była tak bolesna, że nie chcę nawet sobie przypominać i M wywlekał mnie z gabinetu bo nie mogłam iść. Ten lekarz powiedział, że skoro takie mam doświadczenia to zastrzyki wtedy były nieprawidłowo podane :/ dobrze, że nic mi się nie stało gorszego z tymi kolanami wtedy! Na narty mogę jechać ale tylko niebieskie szlaki, mocno oszczędzający tryb oraz zaprzestanie zjazdów w momencie jak zacznie boleć. Dodatkowo mam brać leki doustne i mam nadzieję, że w końcu stanę na nogi na dłużej niż na chwilę bo masz rację - i ręce i nogi mi potrzebne do pracy w ogrodzie ..i nie tylko !

Asia - faktycznie bywają słodkie. Obserwowanie ich wzajemnych relacji jest dla nas fascynujące :lol: Mamy wrażenie, że kot przybrał rolę ojca/nauczyciela dla psiny ..chociaż ta już go przerosła :rotfl1: ale słodkie to jest jak ją łapką poucza albo myje :hearts:

Margo - Gosiu - no zgadzam się :hearts: wydaje mi się, że kot jest trochę zazdrosny ale nie przejawia się to jako agresja względem psa. Z naszych obserwacji kot czasem zachowuje się jak pies np. Cayenne kilka dni temu miała zabieg usunięcia lewego czipa i nie mogła iść na spacer po narkozie więc poczciwy kot wybrał się z nami w jej zastępstwie :hearts: i nawet szedł grzecznie bez smyczy :rotfl1: Poza tym pozwala jej na skakanie po sobie, spanie na sobie, objadanie... z kolei pies myje się jak kot, czasem naśladuje dostojny chód kota, siedzi na równo z kotem pod drzwiami tarasowymi i obserwuje świat na zewn. (nie wspomnę o tym, że jak kot przyniesie wyżerkę w postaci nornic to pies się do nich zabiera ble !). Śmieszne te zwierzaki :hearts:

Ogród wciąż smacznie śpi pod pierzynką śniegu co mnie bardzo cieszy bo lekki mrozik trzyma u nas. Wykorzystuję zatem zimowe dni na inne działania twórcze : bransoletki, pudełeczka, albumy interaktywne na zdjęcia ...planowanie zieleni swojej i nie tylko ;) i jakoś ten czas tak szybko leci......za kilka dni wyjazd na narty więc trzeba powoli się szykować. Najgorsze w tym aspekcie jest zostawienie zwierzaczków - co prawda będą miały troskliwą opiekę ale martwimy się jak to zniosą no i my będziemy tęsknić.....
Z widoków lutowego ogrodu mam tylko sopelki sprzed kilku dni

20150201-untitled-010.jpg


20150201-untitled-012.jpg


no i standardowo futerka

20150203-untitled-036.jpg


20150203-untitled-011.jpg


20150201-untitled-007.jpg


20150201-untitled-004.jpg


pa
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): dodad, edulkot


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.601 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum