TEMAT: Adasiowe grządki i rabatki

Adasiowe grządki i rabatki 02 Lis 2015 10:16 #411585

  • Anowi
  • Anowi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1825
  • Otrzymane dziękuję: 1586
Zawsze myślałam,że buszować można tylko w zbożu a tu taka niespodzianka ;)
Ile odmian :woohoo: pojęcia nie miałam ,że tyle jest ale też nie interesowałam się tym prawie wcale :oops:
Miło Cię widzieć :hug:
Pozdrawiam IWONA
Mały ale mój...
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa


Zielone okna z estimeble.pl

Adasiowe grządki i rabatki 02 Lis 2015 14:44 #411619

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Kochani :)
Nie spodziewałam się tak licznego grona zacnych Gości, zwabionych Dyniowiskiem - bardzo cieplutko dziękuję za zainteresowanie :kiss3: Mam nadzieję na dalsze propagowanie dyniowego hobby i właśnie zaczęłam - przy wydatnej pomocy Adama - tworzyć dokumentację zebranych dyń, aby po pozyskaniu z nich pestek stworzyć mini bazę nasion dla wszystkich chętnych na przyszłoroczne wysiewy :)

Monisiu :)
Wbrew pozorom nie należę do liliputków ;-), a co za tym idzie sił do dźwigania słodkich ciężarów mam sporo; gdyby jednak nie silne ramię Adama, musiałabym krążyć między straganem a samochodem kilkakrotnie. Doświadczyliśmy także bardzo miłej i nieoczekiwanej propozycji od Maestro ;-) pomocy w zataszczeniu zakupów na miejsce docelowe ... przyznam, że z taką życzliwością na targowisku spotkałam się po raz pierwszy :)
Wiesz Monisiu .... jeśli jakaś czynność sprawia Ci niekłamaną radość, to kwestię zmęczenia odsuwasz na dalszy plan, poza tym różnorodność wariacji na temat dyni jest tak ogromna, że nie sposób się z nimi nudzić :)
Nawet Figo doszedł do tego wniosku, jako że jako jeden jedyny z naszego czworonożnego grona wykazał zainteresowanie zebranymi okazami i z wyraźną przyjemnością zabrał się do obgryzania zdrewniałych ogonków ... ale chrupało :happy:

Markito :)
Przeglądnęłam kilka przepisów na zupę dyniową z dodatkiem mleka kokosowego i właściwie ... dlaczego nie ? Zresztą, nawet gdyby całość miała lekko kokosowy posmak, nie miałabym nic przeciwko temu, bardzo lubię smak wiórków. Wypróbuję i zdam relację :) W jednym z pomysłów na to danie serwowano zupkę przybraną zrumienionymi na patelni paseczkami bekonu - w wersji dla mięsożerców ;-)

Romeczko :)
Proszę mi tu nie "lukrować" :kiss3: Twoje talenty ogrodnicze z pewnością wygrywają w cuglach ( a na marginesie: fantastyczna relacja z Hubertusa! ) z moją pisaniną ... byłam z wizytą na Jaśkowej, widziałam ostatnie zdjęcia i nie pozostaje mi nic innego, jak pochylić głowę w niemym milczeniu .... rewelacja, Romka, naprawdę...
Dlaczego zrywałaś kwiatki z dyń :jeez: ??? Jeśli poległo kilka męskich, to jeszcze pół biedy, ale jeśli unicestwiłaś żeńskie ... ale nic to :) w przyszłym sezonie po prostu podziwiaj kwiaty, podlewaj i dokarmiaj. I będzie o.k.
W razie czego - wiesz, gdzie szukać nasion ;-)

Bożenko :)
Bardzo dziękuję! Bajkę Krasickiego poznałam niedawno, ale zakochałam się w niej od razu - niesamowicie się cieszę, że postanowiłaś uświetnić Dyniowisko słowami poety :)

Żabulko i Gogi :)
Już odpowiadam; wszystko zależy od miąższu dyni - ten z dużą zawartością wody raczej się nie nadaje - ciasto będzie ciężkie, kleiste i zachodzi obawa zakalca - a tego nie chcemy, zwłaszcza w imieninowym ciastku ;-) Jeśli jednak nie mamy pod ręką odpowiedniej odmiany ( hokkaido, chlebowa, banana, butternut ) możemy mocno odcisnąć nadmiar wody z miąższu i dodać mniej płynu ( np. mleka, jogurtu ) przewidzianego w wybranym przepisie. Natomiast w przypadku użycia dyni o bardzo słodkim miąższu regulujemy ilość dodanego cukru. Osobiście wykorzystuję dynie do wypieków z Biedronki i złego słowa nie mogę powiedzieć. Musimy tylko pamiętać o jednym - miąższ z dyni nie nadaje jakiegoś konkretnego smaku naszym ciastom - dlatego wskazany jest dodatek ulubionych przypraw, skórki pomarańczowej lub cytrynowej, orzechów, żurawiny .... wybór zależy od naszej wyobraźni :) Acha, i nieśmiało polecam dodanie - oprócz proszku do pieczenia - także sody oczyszczonej, podobnie jak w przypadku ciasta bananowego.
Trzymam kciuki dziewczyny i życzę smacznego ...

Anusiowa Łatko :)
:eek3: ten obraz zrobił wrażenie :eek3:
Pomimo niewątpliwej wartości dzieła, wzbudził nieokreślony bliżej niepokój, panikę nieomal ... jest bardzo mroczny, drapieżny i wywołujący dreszcz grozy ... w sam raz na Halloween. Zdecydowanie wolę nasze, polskie, słoneczne pejzaże i "martwe natury", choć przyznam szczerze, że najbardziej lubię natury żywe :happy:
Niemniej dziękuję Ci bardzo za pokazanie innej strony postrzegania świata ...
Wątek Łaciata Włoszczyzna uznaję za jeden ze swoich ulubionych :kiss3:

Iwonuś :)
Buszuję w różnych ... roślinach ( książkę czytałam jakieś 26 lat temu ) i wierz mi - każde z tych doznań jest niespodzianką :) donoszę także z ogromną radością, że aster bocznolistny Lady in Black nareszcie zaszczycił mnie rozkwitem duuużej ilości cudownych, koronkowych kwiatuszków - na wiosnę powędruje na rabatkę specjalną i mam nadzieję, że w towarzystwie rozplenic i trzcinnika będzie czuł się dobrze. Bardzo Ci dziękuję :kiss3:

pozdrawiam cieplutko i już ... listopadowo ...nie śmiem zamieszczać żadnych klimatycznych strof po tym, jak nawiedziłam wątek naszej Sieriki - Sieriko :kiss3:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Bozi

Adasiowe grządki i rabatki 02 Lis 2015 16:25 #411628

  • Forumowa Żabula
  • Forumowa Żabula's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 8500
  • Otrzymane dziękuję: 3490
Fajnie że odpowiedziałaś. No to na weekend zrobię ciacho z dyni dla mążka jak zajedzie do domku. Jeszcze raz Ci dziękuję za przepis i cenne podpowiedzi. :kiss3: :kiss3:
Dobrego dnia. Pozdrawiam.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 02 Lis 2015 19:21 #411667

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19941
  • Otrzymane dziękuję: 83156
Aniu - oczywiście, że Twoje dyniowe kompozycje o wiele bardziej energetyczno-radosne, takie kolorki ładują mój mózg pozytywna energią. Weź jednak pod uwagę, że cytowany obraz jest stareńki, czas, oksydacja pod wpływem światła, kto wie - może i wędrujące muchy :rotfl1: na pewno znacznie go przyciemniły. Ale kompozycja, kompozycja! :) U Ciebie jak brana z najlepszych wzorów. I dynie miniaturowe w centralnym punkcie! U Flamandów podobno takie nagromadzenie owoców miało sprowadzać myśli o vanitas, dziś kwiat, jutro soczysty owoc, pojutrze obumarła roślina (jak nie zgniłek :wink4: ).
U mnie takie kompozycje powodują głównie napływ soków do jamy ustnej - jak u psa Pawłowa :rotfl1:
Z innej beczki (albo wora :happy: ): pozwolisz, że podrzucę Ci trochę listków? Mój urobek z przedświątecznej soboty...



Oczywiście, jutro mogę grabić da capo :ouch:
Ostatnio zmieniany: 02 Lis 2015 19:22 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 02 Lis 2015 22:54 #411737

  • Roma
  • Roma's Avatar
Nie chciałam Aniu znowu żebrać o pestki dyni ale jeśli jesteś na tyle wyrozumiała to z przyjemnością stanę w kolejce po przydział :kiss3: :kiss3: i obiecuję,że nie będzie już żadnej ingerencji w temacie dyniowego urodzaju :)
Temat został zablokowany.

Adasiowe grządki i rabatki 02 Lis 2015 23:25 #411746

  • viola
  • viola's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1253
  • Otrzymane dziękuję: 1468
Aniu a ja chętnie obejrzałabym ten dyniowy lampion wykonany przez Adama :)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 03 Lis 2015 06:40 #411756

  • mrówa
  • mrówa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1379
  • Otrzymane dziękuję: 484
Dynia z kokosowym posmakiem na pewno będzie przepyszna, jej raczej neutralny smak "przyjmie" wszystko i kokos i bekon :rotfl1: osobiście lubię ją w wersji z imbirem i kminkiem, muszę popróbować z mleczkiem kokosowym, które uwielbiam z kurczakiem i papryką :thanks:
Twą "dyniową" wiedzę podziwiam :hug: :bye:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 03 Lis 2015 13:43 #411804

  • katja
  • katja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1562
  • Otrzymane dziękuję: 552
Natchniona różnymi przepisami na zupę z dyni zrobiłam taką z mleczkiem kokosowym, imbirem i sokiem z pomarańczy. Żeby nie przedobrzyć z którymś ze składników, najpierw rozgotowałam dynię w małej ilości wody, zblendowałam i do podgrzanej stopniowo dodawałam starty imbir, sok z pomarańczy i trochę startej skórki, mleczko kokosowe, sól, pieprz, mieszałam i próbowałam. I tak metodą dodawania po trochu i próbowania wyszła pyszna :yummi: . A... na wierzch do miseczki podprażone pestki z dyni.

:bye:
Pozdrawiam
Kasia

Ogród Kasi
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 03 Lis 2015 20:37 #411873

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2418
Pozwolę sobie jeszcze napisać odnośnie dodatków do dyni aby nie była mdła. Imbir dodaje ostrości w smaku i lekko przyciemnia. Ale ostrożnie, bo łyżeczka imbiru wystarcza na 3 kg dyni. I oczywiście jak Ania pisała sok z cytryny.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 04 Lis 2015 21:40 #412028

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Dobry wieczór :)
Nie mogłam sobie odmówić kilku jesiennych strof ….

„Zima ujęła po pięknej jesieni,
skościała ziemia i z mrozem się żeni,
I świat osiwiał, a w starej postaci
Swój wiek kwitnący i swą gładkość traci „
J.A. Morsztyn

Słowa poety jakby żywcem wyjęte z wczorajszego i dzisiejszego poranka – srebrzyste trawy, srebrzyste liście i srebrzysty świat dookoła …. krystalicznie czyste, przenikliwe powietrze, obłoczki pary z ust, rumiana jarzębina przypudrowana szronem … zupełnie odmienny świat wieczorem – otulony gęstą, ciężką mgłą, przygaszone kolory, ujmująca cisza, dym z kominów wędrujący prosto w górę, smukły i biały … jeszcze tylko brzoza koi oczy złotym parasolem liści, ale i ona wkrótce ugnie się pod mroźną różdżką Zimy … zaśnie spokojnie, z westchnieniem ulgi i wspomnieniem skwarnego, męczącego lata, będzie śnić o majowym, ciepłym wietrze targającym kruche witki, aby rozbłysnąć soczystą zielenią młodych listków … niech śpi, troskliwa dla ptaków i piękna dla nas, nawet teraz.
Zauważyliście, że płomienne barwy jesieni już gasną ? Miejsce ognistych czerwieni, pomarańczy i rudości zajęły pastelowe szarości, brązy, mosiądze, gdzieś zawieruszyła się spóźniona zieleń, tylko te złote odcienie wydają się być niezniszczalne … nawet opadłe liście pachną inaczej, a poranne powietrze potrafi wybudzić największego śpiocha ;-)
Na ogrodzie królują właściwie tylko marcinki, no i wszechobecne wiórki liści, zaschnięte kwiatostany, których nie będzie mi dane obejrzeć w pełni oszroniałej krasy … nadszedł czas na bardzo zasłużony odpoczynek :)













Żabulko :)
Trzymam kciuki za udane ciacho i sprawozdanie z degustacji; bardzo się cieszę, że mogłam zainteresować Cię jedną z moich wielkich ( dosłownie ! ) pasji …. i mam nadzieję, że nie zawiodę ;-) W ten weekend mam zamiar zrobić - wreszcie ! - keczup z dyni wg Twojej receptury :kiss3:

Anusiowa Łatko :)
Marność nad marnościami, a wszystko jeno marność … idealna interpretacja tej flamandzkiej martwej natury! Gdyby wkomponować tu jeszcze czaszkę, albo choćby piszczele , śmiało można by dodać : „Memento mori” … średniowieczne kanony, symbole i wymagania zgodne z duchem epoki w większości dążyły do w/w zasad, co oczywiście w niczym nie dyskwalifikuje ówczesnej sztuki, ale zgodzisz się chyba ze mną, że elementy rozkładu, gnicia, symbolika śmierci i wszechobecne rytuały umierania nie wpływają zbyt optymistycznie i nie podnoszą na duchu nadwątlonych jesienią naszych dusz ;-) Aczkolwiek, trudno się nie zgodzić z filozofią średniowiecznych myślicieli i artystów … „vanitas vanitatis et omnia vanitas ...”

Belzebub = Władca Much = książka pod tym samym tytułem – każdemu gorąco polecam !

Tyyyle worków ( zrobiłaś w nich dziurki ? ) ... Zachodzę w głowę, w ilu zmieszczą się nasze dobra … w planach mamy zakup worków o pojemności 240 l i w duchu już się cieszę na „własnoręcznie” przygotowany liściowy kompost. Anusiu, bardzo dziękuję za tak inspirujące zdjęcie, jak i za „włoszczyznę” – naprawdę jesteś niesamowitą Istotą … ( da capo – od początku ? )

Romeczko :)
O żadnym żebraniu mowy być nie może, przecież sama zaproponowałam stworzenie bazy dyniowych nasion, a Ty zgłosiłaś swoje zapotrzebowanie – wiesz, jak mnie to ucieszyło ? Mam tylko małą prośbę do Ciebie jako do Pani Moderator ;-) … gdzie mogę zamieścić taki spis w przyszłości ? Dane będą zawierać zdjęcie odmiany wraz z krótkim opisem i sposobami wykorzystania ze względu na jakość miąższu.

Siostra :)
Jakby to powiedzieć …. Ambrożego już nie ma :cry3: Na tegoroczny lampion przeznaczyliśmy dyńkę kupioną w Lidlu ( taką typową, marketową ) z widocznymi oznakami tego, o czym wspominała Łatka, czyli gnicia po prostu :) Jak łatwo sobie wyobrazić, trwałość takiej latarenki była znikoma, więc … sama rozumiesz … warzywo zasiliło kompost; przepraszam Violiś, następnym razem uwiecznimy Halloween bezpośrednio po operacji skalpelem :)

Mróweczko :)
Właśnie wyciągnęłam z piekarnika kolejną partię dyniowych kawałków, które uprzednio skropiłam oliwą i oprószyłam ostrą papryką, solą i tymiankiem, a które jutro po zmiksowaniu zasilą warzywny rosołek i tak oto powstanie zupa dyniowa w wersji podstawowej; upiekłam całkiem sporo tych kawałków, wykorzystując dynię Buttercup ( tę w kształcie walca, pomarańczową ). Lepsza byłaby do tego celu muszkatołowa lub Bambino, ale obie panie są baaardzo duże, a nie chciałam ich rozkrawać, aby pozyskać tylko część. Dlatego wybór padł na najmniejszą z „kolekcji” - o zwartym, suchym, lekko słodkim miąższu i zapachu melona.
Część bazy zupnej zostanie przeznaczona do połączenia z mlekiem kokosowym, a część przyprawię zrumienioną cebulką, sproszkowaną papryką i wędzonym oscypkiem; dla chętnych będą do wyboru także paseczki wysmażonego bekonu lub uprażone pestki słonecznika. I obiad z głowy :)

A co to za apetyczny pomysł na kurczaka i mleko kokosowe ?

Kasieńko :)
Ten sok z pomarańczy stosujesz do „kokosowej” wersji zupy dyniowej ? Markita zauważyła, że mleko kokosowe nie wnosi takiego smaku do całości potrawy, ciekawa jestem bardzo Twojej opinii … w takim razie jaką rolę pełni dodatek takiego mleka do jakiegokolwiek posiłku? Moja dociekliwość wynika z faktu, że nigdy przedtem nie próbowałam kokosowego „nabiału” ;-), a ponieważ z natury jestem ciekawskim stworem, więc zależałoby mi na osobistym zapoznaniu się z nieznanym.
Pestki z dyni do prażenia kupujesz gotowe czy sama łuskasz ? Imbir świeży czy sproszkowany ?
Bardzo dziękuję za wsparcie w kwestii pomysłów na zupę ….
A brzozy masz przepiękne! Nie tylko brzozy zresztą :happy: .

Bożenko :)
Inną przyczyną ciemnienia ciasta ( jakiegokolwiek, nie tylko dyniowego ) obok przypraw typu „piernikowego” jest dodatek sody oczyszczonej, ale moim skromnym zdaniem w niczym to nie przeszkadza – wręcz przeciwnie – nadaje ciastu niepowtarzalnej pulchności i wilgotności, kolor nieważny ;-)

Jeśli chodzi o słodkie wypieki z udziałem puree z dyni, to od dłuższego czasu chodzi za mną oryginalny Pumpkin Pie, czyli rodzaj tarty z dyniowym nadzieniem – jeśli uda mi się wygospodarować chwilę wolnego czasu w weekend, postaram się zaspokoić własną ciekawość i podzielę się wrażeniami :)











A tymczasem cieplutko pozdrawiam i życzę wszystkim Gościom spokojnej i dobrej nocy :kiss3:

Co my tu mamy ? Zagadka dla niejadka :)

Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Roma, Margo2, chester633, Bozi, anabuko1, Amarant, edulkot, viola, Krzysia, grula, Łatka, zanetatacz

Adasiowe grządki i rabatki 04 Lis 2015 22:38 #412037

  • katja
  • katja's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1562
  • Otrzymane dziękuję: 552
... wiedziałam, ale zapomniałam :think:
Na Twoich fotkach piękna, spokojna jesień... tak nastrojowo o niej piszesz...
Anulko, zupa dyniowa w tej wersji to był eksperyment, nawet udany moim zdaniem :) . Tak, w tym dyniowym kremie był i sok wyciśnięty z pomarańczy i mleko kokosowe. Przyznam Ci się, że pierwszy raz miałam do czynienia z tym "nabiałem" i po otwarciu puszki, nie wymieszałam zawartości tylko dodałam do dyni tę gęstą kokosową "śmietanę", która zbiera się na wierzchu :oops: :happy: . Stopniowo, mieszając i próbując. Nie można powiedzieć, żeby ta zupa miała smak kokosowy, to był taki leciutki posmak :yummi: . Imbir był świeży i przypomniało mi się, że przez chwilę, przez dosłownie nie całą minutę podsmażyłam go na oliwie. Pestki łuskane były ze sklepu.
:kiss3:
Pozdrawiam
Kasia

Ogród Kasi
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 04 Lis 2015 22:57 #412038

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19941
  • Otrzymane dziękuję: 83156
Czyżby na białym talerzyku był ogórek afrykański, czyli kiwano?
Aniu, w workach nie robię dziurek, same się robią, bo tam i patyki są, i kolce jakieś... Te wory zostana wywiezione we wtorek, wtedy dostanę nowe. Teraz to już spadło mnóstwo listowia, pewnie dwa razy tyle, co w workach, czeka na zgrabienie, ja mam jakiś zwariowany tydzień, zastępstwa, obłęd! Dziś tylko w ciagu 15 minut zdołałam wykopać dalie, kompletnie sczerniałe i sflaczałe po dwóch nocach na minusie... Reszta towarzystwa jakoś sobie jeszcze radzi, tylko śródziemnomorskie rośliny z tarasu powciągane, blokują pół kuchni, tymczasowo, bo jeszcze ma być cieplej. Póki co zostawiłam na tarsie pelargonie, radzą sobie osłoniete liściastą jeszcze glicynią. I agapanty. I kakutusy. Są przystosowane do skoków temperatury. Ja mniej, na wieczornych spacerkach zęby szczękaja mimo puchówki.
Moja córka ma od czasu do czasu ochotę na coś dalekowschodniego, dlatego mam na podorędziu puszki mleka kokosowego - to świetny dodatek, robiłam z nim nawet deser ryżowy z truskawkami, smakuje inaczej, niż zwykle, właśnie... egzotycznie. Kiedyś też ugotowałam zupę z dyni na mleku kokosowym, choć u nas zupy nie są number one na liście ulubionych dań.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 04 Lis 2015 23:12 #412039

  • Roma
  • Roma's Avatar
gdzie mogę zamieścić taki spis w przyszłości ? Dane będą zawierać zdjęcie odmiany wraz z krótkim opisem i sposobami wykorzystania ze względu na jakość miąższu.
Aniu! dobry Duszku tego forum :kiss3: Gdybym mogła coś zasugerować to proponuję umieścić taki wątek w dziale "Warzywnik" :) Podobno jeszcze dwa dni ma być pogoda odpowiednia do prac ogrodowych, chyba będę musiała przyśpieszyć tempo prac coby zima mnie nie zaskoczyła :teach:
Temat został zablokowany.

Adasiowe grządki i rabatki 06 Lis 2015 23:13 #412345

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Kulinarne klimaty się pojawiły, więc zbyt dużo do powiedzenia nie mam ;) , pozdrawiam jednak serdecznie :hug:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 06 Lis 2015 23:30 #412346

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Ja myślałam, że Ty w tematach kuchennych mistrzyni jesteś, a mleka kokosowego nie próbowałaś ;) ? To spore niedopatrzenie :silly: , a może nie przepadasz za szeroko rozumianą kuchnią azjatycką, bo tam najczęściej ten składnik się pojawia. Niemniej sprawdza się świetnie w towarzystwie naszej swojskiej dyni :silly:
Ja za to ostatnio zwariowałam na punkcie placków z tartej surowej dyni :woohoo: , na słodko :drool: , o matko, na samą myśl ślinka cieknie, a już się skończyły :happy3:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 07 Lis 2015 08:54 #412354

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Anusia, szaleństwo dyniowe trwa, cicho siedzę, bo to nie mój żywioł :devil1:
Nie odpowiedziałam Ci nt Robalków: otóż biedne nie żyją :( Przełożyłam je do kompostownika, nie wiem co się stało, ale ich nie ma. Podejrzewam, że pewnej wiosennej, bardzo zimnej nocy dopadło je przeznaczenie :jeez:
A Cesarzowa poczeka w doniczce do wiosny :devil1:
Smacznego dyniowania :hug:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 09 Lis 2015 21:54 #412750

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Ale zrobił Ci się kolorowy dywanik na rabatce.
Czyżbym zauważyła przygotowania do siania trawnika obok?
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adasiowa

Adasiowe grządki i rabatki 10 Lis 2015 17:02 #412821

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Przepraszam bardzo, że ostatnimi czasy serwuję wyłącznie dyniowe klimaty – Haneczko, Monisiu – wybaczcie :) , ale jeśli już cokolwiek mnie zainspiruje, to zapominam o całym bożym świecie … a pamiętajmy, że sezon dyniowy już za chwilkę ustąpi miejsca zgoła innym fascynacjom – tym świątecznym. Dlatego – z braku pomysłów iście ogrodowych – chciałam zareklamować dyniowe zalety, nie tylko z powodów kulinarnych, ale i dekoracyjnych … jeśli choć w niewielkim stopniu udało mi się to przedsięwzięcie, jeśli kogokolwiek przekonałam do polubienia tego warzywa, do jego uprawy lub chociażby zaproszenia „na salony”, to jest to wystarczający powód do radości :)
Aby jednak nie zanudzić Szanownych Gości, pozostałe dywagacje, dygresje i odnośniki na temat dyni zamieszczę niedługo w osobnym wątku – zgodnie z sugestią Romy – w dziale warzywnym.
Moim cichym marzeniem byłoby stworzenie bazy dostępnych w Polsce gatunków dyni oraz sprawnie działającego „bazaru” wymiany nasion, tak, aby każdy chętny mógł w łatwy i dostępny sposób stać się posiadaczem pestek pożądanych odmian :)

Kasieńko :)
Bardzo dziękuję za kolejną zachętę wykorzystania mleka kokosowego! Ponieważ już jakiś czas przygotowuję się mentalnie do tego eksperymentu, podczytuję blogi kulinarne i oczywiście korzystam z Waszych doświadczeń, dowiedziałam się, że po otwarciu puszki należy koniecznie zawartość tejże porządnie wymieszać ;-) Reasumując – mus z dyni już przygotowany, włoszczyzna na wywar „dojrzewa” w lodówce, pestki – kupione na ryneczku – również czekają w pogotowiu ( nie mam wystarczającej cierpliwości do łuskania .. ).
Pozdrawiam Cię bardzo cieplutko i … dyniowo ;-)

Anulkowa Łatko :)
Aż wstyd się przyznać, ale odkąd napisałam w wątku ( końcówka października ) o zgrabionych na wielką pryzmę liściach, to …. od tego czasu nie zapakowałam ich w wory …. nie tracę jednak nadziei, że w najbliższy weekend podjedziemy na ogród i zaprowadzimy ład i porządek nie tylko w kwestii zagospodarowania liściowej kupy, ale i uprzątnięcia tego listowia, które w międzyczasie opuściło mateczne, drzewne pielesze ;-)
Śmieszny stwór na zdjęciu to rzeczywiście kiwano, które w postaci ukiszonej przypomina smakiem – jak żywo – swojskiego kuzyna zwykłego ogórka – brawo :bravo:

Z włoskich klimatów :)



Od naszej Jagódki ( Tilia :kiss3: ) dostałam także nasionka dzikiego ogórka, cyklantery – po prawej,



- której nie omieszkałam spróbować na surowo – fantastyczne warzywo o orzeźwiającym smaku przypominającym po części ogórka, po części paprykę – oprócz niewątpliwych walorów smakowych wygląda bardzo ciekawie jako pnącze, poprowadzone zwłaszcza wśród szpaleru drzew – tak więc mam kolejną niespodziankę do zrealizowania w przyszłym sezonie.
Obawiam się, że przyszłorocznej radości nie sprawią mi begonie bulwiaste, które tak pięknie spisały się latem … większość bulw nie przeżyła ulewnych opadów, jakie nawiedziły ogród w październiku i zanim nadeszły przymrozki , wyciągnęłam z donic zgniłe resztki ( vanitas ;-) ); udało mi się uratować jedynie cztery z 12 posadzonych.
Dalie kupowałam najczęściej już jako kwitnące sadzonki, ponieważ zabrakło mi wiary we własne siły … i podejrzewam, że taki stan rzeczy trwać będzie, a przepiękne dalie pozostanie mi podziwiać w cudzych ogrodach :)

Romeczko :)
Powoli przygotowuję materiał zdjęciowy i pomocne opisy … przeglądałam inne fora ogrodnicze, na których wymiana dyniowych nasion prosperuje całkiem przyzwoicie, więc pomyślałam, dlaczego nie stworzyć podobnego „ryneczku” u nas :) tym bardziej, że pasjonatów tego warzywka, jak się wydaje, nie brakuje. Przyszłość pokaże – w najgorszym wypadku poproszę Cię o usunięcie takiego wątku – nie ma sensu niepotrzebnie zaśmiecać Forum.
Pogoda na najbliższe dni …. cóż, wydaje się, że zapowiada się raczej monotonnie, przynajmniej w Poznaniu – ciepło i deszczowo … mam nadzieję, że cebule czosnków ozdobnych, posadzone jakiś czas temu, nie zachowają się jak sprinterzy i nie zaszaleją z kiełkowaniem ….
Nam pozostał jeszcze do przeorganizowania kompost z drugiej komory, natomiast ten z pierwszej wygląda całkiem „dojrzale” :) - na wiosnę powędruje na grządki w warzywniku, a część wykorzystam już teraz do ściółkowania rabat z bylinkami.



Aaaaa, pozostał mi jeszcze do wykorzystania dobrobyt wyprodukowany przez kalifornijki, tylko … jak oddzielić dżdżowniczki od produktów ich pracy ?

Monisiu :)
Masz rację … ostatnio mój wątek zdominowały dynie i związane z nimi „blubry” … na całe szczęście jednak istnieją wątki, m.in. takie jak Twój, w których życie toczy się wartkim strumieniem, praca wre, aż miło, a tematów do rozważań mógłby pozazdrościć niejeden twórca scenariuszy filmowych ;-) I bardzo dobrze …. może nie będę oryginalna, ale pozytywnie zaskoczył mnie wpis Chestera okraszony , hmmm, odpowiednimi zdjęciami – Chesterku :kiss3: – bardzo dziękuję za realne podejście do problemu.
Coś mi się wydaje, że moja aktywność we własnym wątku odchodzi w widoczny sposób w niebyt, ale tym samym może uda mi się być częstszym gościem w Waszych przepięknych ogrodach i to nie tylko w roli czytelnika, ale także aktywnego uczestnika …. mam taką nadzieję :)

Trochę ogrodowych klejnocików :)

aronia


owoc róży Swanna


dereń flaviramea



Markito :)
Nie zawstydzaj mnie …. do takiego speca bardzo mi daleko :oops: ….. owszem, bardzo lubię poszperać w ciekawych przepisach, od czasu do czasu je wykorzystuję we własnej kuchni, ale …. wierz mi – gdyby nie Adam, to moje wyczyny kulinarne ograniczałyby się do niezbędnego minimum, przynajmniej od jakiś …. 15 lat. Dawno temu potrawy z kuchni chińskiej często gościły na naszym stole, lecz z biegiem czasu i upływie lat kilka moich zainteresowań , także tych kulinarnych, legło w gruzach; na szczęście pozostałam otwarta na wszelkie nowinki i jeśli tylko możliwości pozwalają, chętnie wcielam je w czyn – namierzyłam już puszkę mleka kokosowego ;-)

Placki z dyni , podobnie jak z ziemniaków ( po poznańsku plendze ) uwielbiam!!! Ciasto przyprawiam na ostro, dodaję także sporo startej cebuli, ale już po usmażeniu wcinam z cukrem - poezja :)

Z takiej dyni, jak ta na poniższym zdjęciu powinny wyjść puszyste i delikatne placki – to dynia chlebowa Estamps, zwana też Karetą Kopciuszka o słodkim i zwartym miąższu



Hanusiu :)
Ciebie także przepraszam …. w sumie masz rację … ile można gryzmolić o dyni i zamęczać tymi gryzmołami innych ? Daj mi tylko chwilę czasu – za moment wypstrykam się z dyniowej amunicji i powrócę do rzeczywistości ;-), choć w znacznej mierze jako gość w Waszych wątkach :)
Robale nie żyją ????? Kurczę, szkoda …. Moim jakoś udało się przetrwać ostatnie przymrozki, były jedynie trochę ospałe, ale po powrocie cieplejszych dni ich dawna aktywność powróciła. Jak już pisałam wyżej, przede mną dłubanina w odmętach Magdalenki … choć generalnie „ człowiek leżałby tylko i spał „ ….

Figuś też ;-)




Szał dyniowy trwa i niebezpiecznie przybiera na sile, między innymi dzięki Adamowi, który regularnie znosi do domu coraz to nowe odmiany ….

Ale znalazłam i takie delicje :) - rozsiewają się same jak szalone



Małgosiu :)
Jeśli miałaś na myśli dywanik rudych i żółtych liści wśród borówkowych krzewów to spieszę oznajmić, że borówki mieszkają na jednej z grządek w warzywniku – a „przygotowania do siania trawnika” to nic innego jak porządnie wygrabione ścieżki w tymże warzywniku – na tym punkcie mam, krótko mówiąc – bzika.
Trawnik … hmmm... no więc u nas nie ma czegoś takiego ;-) funkcjonuje jedynie podłoże trawiaste, mniej lub bardziej porośnięte źdźbłami traw, z licznymi słomkowymi polankami, tu i ówdzie znajdziesz łysinki lub inwazję mchów …. nie, nie, trawnik nie jest najmocniejszą stroną ogrodu i nie jest oczkiem w mojej głowie. Wystarczy, że sąsiedzi dookoła mają wypielęgnowane, zadbane trawniki i oddają się tylko i wyłącznie tej opiece – nie chcę dołączać do grona wielbiących kosiarki – zdecydowanie wolę kosy i ich trele ;-)

I to byłoby na tyle …. do zobaczenia Kochani – pozdrawiam jak zawsze – bardzo cieplutko i życzę radosnych, uśmiechniętych, jesiennych dni :bye:
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): katja, Margo2, chester633, Bozi, affa, Amarant, Krzysia, grula, Łatka


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.882 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum