TEMAT: Próbuję spełnić marzenie

Próbuję spełnić marzenie 24 Paź 2015 16:23 #409955

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Moje sadzonki żurawek przykryła kołderka z liści. Zgrabiłam delikatnie i sadzonki wyglądają bardzo obiecująco :dance:
Nic się nie przejmuj. Wiosenne też się przyjmą, najwyżej troszkę mniejsze urosną :) Ja to uważam, że jak człowiek nie ma nastroju do robienia czegoś i robi na siłę, to nie najlepiej to wychodzi a jak wkłada całą duszę to musi się udać :) A do wiosny z każdym mijającym dniem mamy bliżej ;)
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia


Zielone okna z estimeble.pl

Próbuję spełnić marzenie 24 Paź 2015 17:15 #409975

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Zakupów narobiłaś żurawkowych ,to teraz będziesz nóżkami z niecierpliwością przebierać do wiosny .
Sama dobrze wiem ,jak to jest z czekaniem na nowe rośliny ,jak będą rosły ? jak będą wyglądać ?
Muszę Ci ze wstydem powiedzieć ,że nie zebrałam nasion z plamistej nasturcji :oops: Nie zdążyłam .
Przymrozek wyskoczył i pozamiatane :oops: Gapa ze mnie i tyle :hammer:
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Próbuję spełnić marzenie 24 Paź 2015 21:25 #410061

  • Krzysia
  • Krzysia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1466
  • Otrzymane dziękuję: 1569
Haniu, z komponowaniem roślin jest tak jak jak z innymi układankami, czasami tak się uda zestawić gatunki, odmiany, kolory, wzory... że nic nie jest w stanie tego przebić, a czasami to co w wyobraźni wydaje się pięknie grać w realu nijak nie pasuje.
Wymarzyłam sobie Empress Wu posadzoną jak na ołtarzyku ;), samotnie, za sosną, prowadziłyby do niej dwa schodeczki z płaskich kamieni, od których wiodłyby ścieżki w prawo i lewo, ku innym hostom, ale te co rosły wcześniej w tym miejscu tak zostały wiosną zbombardowane przez sosnowe szyszki, że cesarzowej trzeba szukać lepszego miejsca. Na szczęście malutka jest jeszcze to może coś wymyślę :devil1:.

Haniu, też mam Twoje ulubione irgi :P rosną pod modrzewiem.




Vero, ale żurawki uratowałaś ? zrobiłaś sadzonki ? bo szkoda by było :mad2: . Ja tak się boję opuchlaków w żurawkach( a naczytałam się o nich wcześniej, zanim wprowadziłam te rośliny do ogrodu), że każdą nowo zakupioną, czy podarowaną, otrząsam dokładnie z ziemi i sprawdzam, dopiero potem sadzę. Na razie w żurawkach nie znalazłam tych drani :club2: , ale pojedyncze sztuki gdzieś tam wygrzebałam. Chyba żerują w trzmielinach i bergenii.



Ewo/jolifleur, dziś też zbierałam liście z młodziutkich żurawek, te starsze rosną dalej od klonów i nie dają się przykryć :rotfl1:. Moje najstarsze żurawki mają dopiero rok, kilka pierwszych posadziłam w ubiegłoroczne lato, potem jesienią i wiosną, które się dało od razu dzieliłam i sadzonkowałam, wszystkie szybko się rozrosły, zarówno jesienne jak i wiosenne. Dlatego nie próbowałam na siłę ich teraz rozmnażać. Zimowy odpoczynek jest potrzebny nie tylko ogrodom, ogrodnikom też :coffe: , zwłaszcza po tak ciężkim sezonie. Uwielbiam pić raniutko kawę wśród swoich roślinek, a tego lata prawie nie miałam na to czasu, ciągle biegałam z konewką, po drodze robiłam łyczek i biegłam dalej ;) .


Ewo/Nowinko, nic nie szkodzi, w tym roku przymrozek zbyt wcześnie zakończył sezon, choć moja jedna nasturcja przetrwała. Nasionka miały być niespodzianką dla siostry, ona je kocha odkąd, wiele, wiele lat temu, obsadziłam nimi sławojkę u rodziców. Był to murowany, biały przybytek, a nasturcje tamtego lata urosły potężne, był to też czas ślubu mojej siostry. Weselisko było duże, przyjęcie odbywało się w ogromnym garażu, większość gości biegało do nasturcjowej sławojki zamiast do łazienki w domu :devil1: . Do dziś wiele osób wspomina tamte nasturcje, nigdy już nikomu nie udało się powtórzyć takiego efektu. Siostra je sieje na balkonie i swojej działce, a ja dostaję od niej kilka sadzonek. Poszukam nasion w sklepach, pierwszy raz u Ciebie widziałam takie łaciate ;) .



Dziś był śliczny dzień, nie chciało się wracać do domu. Uprzątnęłam klonowe i brzozowe liście z chodnika, podjazdu, trawnika. Maciejek uporał się z resztką liści i łupin z orzecha, załadowaliśmy je na przyczepę, pojadą się kompostować na drugą działkę. Wygrabiłam też część liści spod tuj i usypałam z nich kopiec pod świerkiem, pomiędzy zadołowanymi donicami z hostami. Wpadło mi do głowy, żeby odrobinę podwyższyć środek dużej rabaty pomiędzy świerkami. Duże donice zakopałam tylko do 2/3 wysokości, obsypuję je wykopywaną ziemią i liśćmi, może w ten sposób uzyskam mały pagórek i zutylizuję liście :devil1: .


Czytałam o rekordach w sadzeniu cebul, podobno Ewa/Nowinka pobiła wszystkich :rotfl1: , ja też posadziłam tylko jedną cebulę czosnku, ale... wydawało mi się, że cebulek nie kupowałam, a uzbierało się trochę innych: ok. 50 krokusów, ze 20 malutkich irysków, kilka hiacyntów, narcyzów, szafirków i czosneczków oraz przesadziłam rzeczkę ze starych szafirków, a co z tego zakwitnie wiosną :think: .


Zupełnie nie wiem dlaczego wcześniej nie miałam berberysów :jeez: teraz kiedy rano wyglądam przez okno widzę radosne małe słoneczka, chyba będzie kontynuacja tych nasadzeń :P .




Na zdjęciu poniżej od lewej Berberis Thunbergii : ‘Goldalita’, ‘Tiny Gold', ‘Admiration’, ‘Bagatelle’, a powyżej odwrotnie ;) .





...Bo marzenia się spełniają tylko tym, którzy je mają...

Próbuję spełnić jedno z nich
Ostatnio zmieniany: 24 Paź 2015 21:36 przez Krzysia.
Za tę wiadomość podziękował(a): Alina-277, Margo2, Amarant, Adasiowa

Próbuję spełnić marzenie 24 Paź 2015 21:34 #410066

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Bardzo się cieszę, że berberysy zdobywają szturmem Twoje serce ogrodnicze :hug: W sezonie takie niepozorne.. a teraz bardzo ratują honor rabat ;) Bardzo ładna rabatę zrobiłaś :hearts:

Nasturcjowe wspomnienia :happy3:
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Próbuję spełnić marzenie 29 Paź 2015 22:15 #411041

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Ja przyznaję, że wywaliłam chyba 3 berberysy. Ale nie dlatego, że mi się nie podobają. Uwielbiam je. Prawie o każdej porze roku. Bo czyż nie pięknie wyglądają kiedy kwitną, albo kiedy malutkie rozetki listków zaczynają wykluwać się wiosną? A potem owoce. Mam posadzony większy krzaczek posadzony pod oknem i bardzo lubię obserwować ptaki zajadające się jego owocami.
No, ale mimo, że bardzo lubię berberysy 3 musiały wylecieć. Zajmowały za dużo miejsca. Nie przypuszczałam, że aż tak się rozrosną
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Próbuję spełnić marzenie 29 Paź 2015 23:06 #411050

  • Roma
  • Roma's Avatar
Krzysiu! u mnie też znalazło się miejsce na kilka berberysów i nie ukrywa,że i ja szukam wolnego miejsca na kolejne.W szczególności podobają mi się miniaturki.

Próbuję spełnić marzenie 30 Paź 2015 09:47 #411095

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Witaj Krzysiu, ciekawa jestem, gdzie posadzisz cesarzową :think: Ja z moją latam po ogrodzie, ale mam mnóstwo czasu, bo to maluszki z siewek od Pikutka. Coś tam wymyślam, choć na razie bez zachwytów.
Irgi cudne: tutaj cały ogród mieni się kolorami tych niby tak niepozornych krzaczków. Wybarwiają się na wszystkie odcienie ognia, wspaniałości. Jak dla mnie są najcudniejsze, kolory azalii też fantastyczne i winobluszcz, który w tym roku wymroziło i tyle go widzieli :mad2:
Zdecydowałaś już ostatecznie, jakie iglaczki posadzisz? Mam kilka siewek cisów, nie wiem czy to z moich, czy ptaki przyniosły z innych ogrodów. Zostawiam tam, gdzie wykiełkowały tylko muszę osłonić przed łapiszonami Kubusia. Kilka zadoniczkowałam parę lat temu i mam spore krzaczki :hearts:
Jak samopoczucie? Wyobrażasz sobie, że podlewam? :jeez:
Miłego dnia :hug:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Próbuję spełnić marzenie 30 Paź 2015 17:41 #411139

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Krzysiu, cudny ten berberysek 'Admiration', pięknie się przebarwia...może poszukam jakiejś donicy dla niego :think:
Czy kobea wciąż u Ciebie kwitnie? U mnie jakoś nędznie w tym roku..masz na nią jakiś patent? :think:
Pozdrawiam serdecznie!
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Próbuję spełnić marzenie 30 Paź 2015 21:44 #411189

  • Krzysia
  • Krzysia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1466
  • Otrzymane dziękuję: 1569
Moniko, berberysy u mnie zagościły za Twoją i Ani Adasiowej przyczyną, ciagle o nich gadałyście :P , potem małe kulki widziałam u Margo albo Anabuko :think: , a jeszcze później u Romy chyba Dorciaj je zachwalała i tak postanowiłam podkasane krzaczki podsadzić miniaturkami. U podstawy cisa, jałowca i mahonii zaczęło się robić łyso, miały za zadanie trochę koloru wprowadzić i zasłonić dziury. Nie spodziewałam się, że jesienią takie cudne będą, z każdym dniem kolory się zmieniają.


Gosiu, Romo, to m.in. u Was wypatrzyłam berberysy, co prawda już kiedyś rozmawiałam o nich z panią z pobliskiego ogrodniczego, ale szukałam wtedy czegoś w bardziej zacienione miejsce i powiedziała, że nie będą się wybarwiać, więc zrezygnowałam. Tu mają sporo słońca, młodziutkie są, jednak nie przypaliły się, wiosną dokupię po 1-2 szt. tych samych odmian wg. zasady Moniki :) .


Haniu, moja cesarzowa też jeszcze w wieku niemowlęcym, mam dużo czasu do namysłu, na razie siedzi w donicy, ale już ją przerasta, wiosną dostanie większą.
Moje azalie dopiero teraz zaczynają się wybarwiać, te kwitnące na jasno mają raczej żółte listki, tylko Hotspur Red czerwienieje, a winobluszcz nie zdążył zachwycić :( .

Haniu, z iglaczków mam na liście sosny bośniackie : dalmatyńska 'Compact Gem' i 'Schmidtii' na pniu, sosnę czarną 'Komet' (mała kolumna), może karłowy modrzew japoński 'Blue Dwarf' i jakąś sosnę płożącą, w ubiegłym roku widziałam śliczną, ale żal mi było kasy, a teraz żałuję, że byłam taka oszczędna :rotfl1:.

Samopoczucie dobre, październik i listopad to moje miesiące, Skorpion jestem ;). Pogoda bardzo mi odpowiada, siły wróciły, wreszcie pomyłam okna, częściowo przejrzałam i posegregowałam pudła, zaczęłam dziergać narzutę na łóżko. Nawet te ilości liści do uprzątnięcia nie są problemem, pod warunkiem, że jest sucho, lubię zapach opadłych liści.

Też trochę podlewam :jeez: ale teraz mam beczki pełne deszczówki, krany już zabezpieczone na zimę, a w studni nie przybyło ani cm wody :mad2: .


Kasiu, kobea zginęła w jedną noc z 7 na 8 października. We czwartek była u mnie koleżanka, zachwycała się kwiatami i wielkością pnącza, a w sobotę zebrałam wiadro marnych resztek. Niebieska późno zaczęła kwitnąć, dopiero pod koniec września pąków było moc, niestety nie wszystkie zdążyły się rozwinąć.

Przez kilka lat kupowałam sadzonki i ani razu nie doczekałam się kwitnienia, tym razem posiałam nasiona na początku lutego i się udało. Słyszałam, że kwitnie jeśli rosną obok siebie dwie rośliny, nie wiem czy to prawda, wtedy i teraz były po dwie. Latem podlewałam nawozem do storczyków, bo ten miał najkorzystniejszy stosunek NPK, tzn. najwięcej P, a najmniej N ;) z dostępnych w ogrodniczym.

Tuż przed przymrozkiem, miały co najmniej po 5 m.





Wbrew przewidywaniom Marty, miały bardzo płytkie korzenie, a może u mnie nie było im tak dobrze jak u Marty :rotfl1:.




Trawnik kwitnący jesiennie ;) , codziennie go wygrabiam, a rano wygląda jak na zdjęciu, na szczęście na drzewach zaczyna już brakować liści :rotfl1: .



Przebarwiająca się Hodspur Red



Nic jednak nie przebije berberysów- Admiration i Tiny Gold.



...Bo marzenia się spełniają tylko tym, którzy je mają...

Próbuję spełnić jedno z nich
Za tę wiadomość podziękował(a): Robaczek, Margo2, chester633, Amarant, hanya, Adasiowa

Próbuję spełnić marzenie 30 Paź 2015 21:52 #411192

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
To ja chyba się źle wyraziłam wtedy ;) , moja kobea też miała korzenie płytko, ale za to ile :woohoo: . Dlatego pisałam, że zrujnowałam sobie całą rabatę i do tego całą korę wymieszałam z ziemią :happy3:
Z małych berberysów jeszcze Kobold ładnie się wybarwia na jesień :P
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Próbuję spełnić marzenie 30 Paź 2015 22:03 #411199

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Krzysiu, pięknego doczekałaś okazu! :woohoo:
Ja też siałam z nasionek - rosła jak burza! Kwitła od lipca i w sumie jedna wciąż kwitnie, ale słabo. W ubiegłym roku miałam burzę kwiatów, a teraz znacznie mniej..podlewałam nawozem do pomidorów i florowitem w płynie, ale może dostała za mało "papu" ;-) To żarłoczna bestia :devil1:
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Próbuję spełnić marzenie 31 Paź 2015 17:12 #411301

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Piękne jesienne zdjęcia :)
I ja skusiłam się na zakup berberysa, choć nie bardzo je lubie przez kolce. Ale Golden ring wydawał mi się tak piękny, że nawet wybaczyłam mu to, że będzie kłujący :)
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Próbuję spełnić marzenie 31 Paź 2015 20:52 #411381

  • Flora
  • Flora's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 427
  • Otrzymane dziękuję: 389
Krzysiu, Ewa chwali jesienne zdjęcia, a ja muszę zacząć od chwalenia letnich, bo długo mnie nie było :flower1: . Ale co tam, wszystko jest do nadrobienia, właśnie w pół godziny spędziłam wakacje w Twoim ogrodzie :) Wspaniałe lato na fotkach, kobea, azalie, żurawki i te cudnie pomarszczone hosty, no i sypialnia... Oby było jeszcze trochę lata tej jesieni :)
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Próbuję spełnić marzenie 31 Paź 2015 21:07 #411387

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Cieszę się, że częściowo i ja dołożyłam się do Twojego zainteresowania berberysami. Ja lubie je bardzo, między innymi za jesienne płonące kolory. Niestety w tym roku nie jest mi dane się tym nacieszyć.
Ten obrzydły przymrozek ściął liście i one zamiast płonąc pousychały na szaro buro w czarne plamy :angry:

Dobrze, że u Ciebie na festiwal kolorów można się napatrzeć :woohoo:
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Próbuję spełnić marzenie 01 Lis 2015 09:26 #411431

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Berberyski śliczne ,uwielbiam takie malutkie i też mam kilka .Jak mi jakiś wpadnie w łapy ,to pewnie kupię kolejnego .Modrzewik ,którego masz na liście ,malutki Błękitny Karzeł ,to właśnie w te lato mi usechł .Wyhodowałam go z maleńkiej sadzoneczki ,śliczny był .Nie wyrzuciłam go jednak ,bo licze ,ze uschły mu tylko igły ,a korzeń coś wypuści .Na wiosnę się okaże :bad-idea:
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Próbuję spełnić marzenie 02 Lis 2015 21:25 #411707

  • Krzysia
  • Krzysia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1466
  • Otrzymane dziękuję: 1569
Marto, moja kobea rosła na tymczasowo utworzonej rabatce, u stóp miała niecierpki i dziwaczki, które też wymarzły, nic więc nie zdemolowałam wyrywając ją, poza tym jej korzenie nie były aż tak rozległe, świerkowe je ograniczały. W tym roku świerki w poszukiwaniu wody dotarły bardzo daleko :mad2: .
Jestem Ci wdzięczna za zarażenie pomysłem na samodzielne sianie, nawet jeśli nie kwitła oszałamiająco to zakryła dużo lepiej to co wcześniej próbował osłonić bluszcz, który z kolei zszedł z pergoli na ziemię i też nieźle sobie poczyna, udanie zastępując szczątki trawnika :devil1: .

Na Kobolda nie zwróciłam dotąd uwagi, bo szukałam czegoś nie zielonego pod nogi starszych krzaczków, ale skoro już zakochałam się w berberysach to wszystko zdarzyć się może, zwłaszcza kiedy przybędą nowe miejsca do zagospodarowania.


Kasiu, wydaje mi się, że jest na pewno żarłoczna, takie przyrosty nie biorą się z powietrza ;) tegoroczne lato powinno raczej sprzyjać ciepłolubnej kobei, z roślinami jednak nigdy nic nie wiadomo, co im przypasuje :devil1: .


Ewo/jolifleur, też mam Golden Ringa, rośnie w mniej słonecznym miejscu zamiast zagrzybionego jałowca, do swoich małych kopulastych berberysów chciałabym jeszcze dokupić Golden Ring Nanę :P .


Sylwia, miło mi, że poświęciłaś trochę czasu na moje rośliny, ja czekam na relację z Twoich krzyżówek i jak pamiętam, obiecałaś coś pokazać wieczorem, parę miesięcy temu, a potem zniknęłaś :jeez:.


Monika, no patrz, a u mnie berberysy nie przemarzły, może dlatego, że mocno je podlewałam.


Ewo/Nowinko, a to u Ciebie przysechł dwarfik :hug: , czytałam o tym na forum, ale nie pamiętałam u kogo. Może tylko wcześniej stracił igiełki, żeby przetrwać suszę. Mój duży, stary modrzew też kiedyś wcześnie wyłysiał, a wiosną odżył.


Wywieźliśmy już kilka przyczepek liści na drugą działkę, nie bylibyśmy w stanie zapakować tego do worków na odpady zielone, żeby firma odbierająca śmieci je wywiozła, worki zajęłyby cały chodnik :devil1: .

Zostało mi jeszcze sporo do wygrabienia, zapomniałam o drzewie za płotem od strony północnej, liście zasłały mi już uporządkowany przed zimą warzywniak :mad2:, czekam aż wszystkie opadną i dopiero wtedy się za nie zabiorę. Jeszcze trochę jest na brzozie i dwóch niedużych wiśniach. W tym roku nie wygrabię liści spod tuj, chłopcy usypali przed nimi wał z piasku i nie mam dostępu, tak musi pozostać do wiosny. Wiatr je będzie roznosił po całym ogrodzie, ale trudno. Zostawiam też liście między płotem a mniejszymi tujami oraz na hostowisku, w ramach eksperymentu, sprzątnę tylko ścieżki, żeby sąsiedzi nie powiedzieli że fleja ze mnie :devil1: .

Mój duży bluszcz pospolity pokazywałam kilka razy, w tym roku posadziłam kilka małych od Ewy.














Posadziłam je obok przechowalni dla rojników ;) bluszczom miejsce raczej służy, w przeciwieństwie do rojników, ale do wiosny muszą wytrzymać. Przygotuję coś do ich osłonięcia w razie większych mrozów, bluszcze mam zamiar osłaniać, nie rojniki ;) bo żal by mi było gdyby nie przeżyły zimy.
...Bo marzenia się spełniają tylko tym, którzy je mają...

Próbuję spełnić jedno z nich
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, Amarant, Adasiowa

Próbuję spełnić marzenie 02 Lis 2015 22:49 #411735

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Właśnie się zastanawiałam czytając Cię, czy Ty chcesz rojniki osłaniać, jak one są nie do zdarcia.
Bluszcz chyba też sobie poradzi. Tylko, czy ten odmianowy też?
Ja czekam z grabieniem aż opadnie większość liści. Zgrabiłam najpierw orzechowe, bo spadły wczęsniej. Teraz szykuję się na czereśniowe. Na rabatach liście zostawiam do wiosny. Będą miały kołderkę inne roślinki.
Całe szczęście, że ja mam tylko 2 drzewka nad trawnikiem :)
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Próbuję spełnić marzenie 06 Lis 2015 08:27 #412204

  • Flora
  • Flora's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 427
  • Otrzymane dziękuję: 389
Krzysiu, jaki świetny pomysł z tym bluszczem na kamieniach, a ja mam idealny głaz do takiego bluszczu właśnie i chyba na stary pniak też puszczę.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.688 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum