TEMAT: Próbuję spełnić marzenie

Próbuję spełnić marzenie 06 Lis 2015 08:52 #412210

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
O i mnie przypadł ten pomysł do gustu, bo właśnie zastanawiam się nad podporami pod moje nowe bluszcze :)
Podziwiam też u Ciebie Krzysiu piękne wybarwienia berberysów i dochodzę do wniosku, że chyba nieco ich u mnie za mało ;)
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia


Zielone okna z estimeble.pl

Próbuję spełnić marzenie 06 Lis 2015 12:20 #412247

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Skorpionku miły, korzystaj zatem ze 'swojego' czasu :happy: jeżeli jeszcze do tego nie jesteś meteopatą, to rzeczywiście możesz działać. Remont czeka na wiosnę? Pewnie zabrałaś się za swoje 'gałganki'. Dobrze mieć pasję na każdą pogodową ewentualność. Czytam, że nieustępliwie wygrabiasz liście, nie mogą zostać? Moje też trochę fruwają, ale to bardzo krótko trwa, robią się mokre i wiosną prawie nie ma po nich śladu. Serdecznie pozdrawiam :hug:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Próbuję spełnić marzenie 06 Lis 2015 23:11 #412344

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4321
  • Otrzymane dziękuję: 2471
Uroczo wyglądają bluszcze na tle kamieni- zestaw idealny :woohoo: te maluszki to młode, czy miniaturki z natury :think: Fajnie, jakby były miniaturki, to zawsze kamienie będa widoczne- takie udekorowane bluszczem bardzo wdzięcznie wyglądają :hearts:
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Próbuję spełnić marzenie 07 Lis 2015 23:34 #412459

  • Krzysia
  • Krzysia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1466
  • Otrzymane dziękuję: 1569
Gosiu, rojniki są nie do zdarcia jeśli nam na nich nie zależy, mam takie pozostawione same sobie, rosną na kamieniach od kilkunastu lat, w to lato podlałam je z litości chyba ze dwa razy, bo dziwnie wyglądały. Te jednak, które kupiłam i posadziłam na tymczasowym miejscu, żeby się mnożyły zanim trafią na reanimowany skalniak, wcale nie są w tak dobrej formie, ale nie będę ich przykrywać :P .

Już wiem, że w tym roku nie wygrabię wszystkich liści.


Sylwio, u mnie bluszcze rosną w różnych miejscach, na modrzewiu, w donicach, płożą się po ziemi, próbują wdrapać się na płot... a tym małym pozostały tylko kamienie :devil1: .


Wiesiu, masz taką przestrzeń, że możesz bluszcze posadzić w różnych kombinacjach. Moje maluchy pewnie kiedyś zmienią miejsca, teraz łatwiej będę mogła je osłonić zimą. Spodobały mi się porośnięte nimi kamienie u Ewy.


Haniu, jestem meteopatką, jednak tegoroczny październik i jak dotąd listopad są ok. Nie lubię tylko deszczu, mokrego śniegu ( choć czekam na porządne podlewanie ;) ), silnego wiatru, dużego mrozu i długotrwałych upałów - reszta mi pasuje :devil1: .

Liści nie sprzątnę, bo chłopcy zablokowali mi do nich dostęp, usypali wał z piasku wybranego spod podłóg i zabezpieczyli jego boki kawałkami płyt i desek, nie zdążyli tego wywieźć na drugą działką. Wszystko to co zalega z powodu remontu utrudnia wygrabianie, odpuszczę wiec sobie i tak mamy bałagan wokół domu :mad2: . Wiatr je będzie roznosił po całej posesji, ale trudno, będę sprzątać sukcesywnie z trawników i sprzed domu, może się rozłożą. Z dużej części rabat muszę usuwać je ręcznie i już mi się nie chce, wolę :coffe: :rotfl1: .


Moniko, nie wiem czy to miniaturki, trafiłam na bazarek akurat kiedy Ewa wystawiła je do sprzedaży więc skorzystałam z okazji, zobaczy się za rok - dwa ;).

Posadziłam przy pniu kawałek bluszczyku domowego, Leszek mówił, że jemu się udało, zobaczymy czy przetrwa zimę. Przyrosty w ogrodzie ma większe niż w donicy.



Przesadziłam też z donicy do ziemi dzwonek kupiony latem w A. przycięłam i zakwitł ponownie, nadal kwitnie.



Przed południem próbowałam posprzątać w ogrodzie, wygrzebałam trochę liści z drobnych roślinek, ale zmarzłam więc przyjrzałam się tylko temu, co jeszcze się zieleni, lub czerwieni ;) podlałam iglaczki, rh i żurawki, tak z przyzwyczajenia :devil1: i wróciłam pod kocyk. Chyba po raz pierwszy od kilku miesięcy spędziłam sobotnie popołudnie nic nie robiąc, tzn. haftowałam zasłonkę do kuchni, ale to przyjemność nie praca :P .
...Bo marzenia się spełniają tylko tym, którzy je mają...

Próbuję spełnić jedno z nich
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, Amarant, VERA, hanya, Adasiowa

Próbuję spełnić marzenie 08 Lis 2015 23:43 #412614

  • izy10
  • izy10's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1064
  • Otrzymane dziękuję: 2039
Krzysiu zawitałam w Twoich progach i podziwiam piękne berberysy dają tyle koloru ...też się zakochałam ...muszę dokupić te małe piękności mam B."Marię" i jest cudna choć trochę większa
Bluszcze też pięknie wiją się między kamykami Tak bujna roślinność w Twoim ogrodzie ehh to moje marzenie :bye:
Pozdrawiam Izula
Doniczkowy świat w ogród zmienić czas…
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Próbuję spełnić marzenie 09 Lis 2015 05:51 #412621

  • mrówa
  • mrówa's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1379
  • Otrzymane dziękuję: 484
Po obejrzeniu berberysowych maleństw, które prześlicznie zdobią na zielonym tle, już miałam popędzić :hammer: na poszukiwanie pięknie wybarwionych jesiennie listeczków :woohoo: i w ostatniej chwili spojrzałam na moje rabatki "upstrzone" ostatnimi czasy ślicznymi, lecz bez ładu posadzonymi żurawkami... zostałam uratowana :rotfl1: :rotfl1:
Ostatnio zmieniany: 09 Lis 2015 05:52 przez mrówa.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Próbuję spełnić marzenie 09 Lis 2015 10:48 #412633

  • Roma
  • Roma's Avatar
Krzysiu,kobea to moje ulubione jednoroczne pnącze,bardzo lubię obsadzać nią siatkę ogrodzeniową.Pięknie Ci się przebarwiają berberysy,podobają mi się te miniaturowe.Mam ich kilka ale chyba trzeba będzie rozejrzeć się za kolejnymi.Bluszczyk zabezpiecz liśćmi a będzie miał większą szansę na przeżycie.Też kilka dni temu sadziłam dzwoneczki które przywędrowały do mnie z Lubelszczyzny :)

Próbuję spełnić marzenie 09 Lis 2015 20:20 #412715

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
Berberysy pięknie wyglądają na rabatach, ja jesienią posadziłam trzy ale w przyszłym sezonie na pewno dokupię.

Czytałam, że haftowałaś zasłonkę do kuchni, możesz pokazać? Bardzo proszę :)
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Próbuję spełnić marzenie 10 Lis 2015 20:34 #412867

  • Krzysia
  • Krzysia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1466
  • Otrzymane dziękuję: 1569
Izulo, u mnie bujne są tylko drzewa i tuje, no i kilka krzaczorów, reszta kiedyś będzie mam nadzieję :P. Kiedy jednak stare krzaczki podsadziłam berberysami, podsypałam korą, a przede wszystkim dałam im trochę więcej miejsca kosztem pseudotrawnika to i mi zaczyna się podobać :rotfl1: .

Nad Marią się zastanawiałam, miała trafić w inne miejsce, ale posadziłam tam siewkę perukowca od Beaty (Beatazg).



Beato, też tak mam, kiedy zobaczę coś ładnego w oazowych ogrodach zaraz bym chciała mieć to i u siebie, na szczęście czasami zdarzają się przebłyski rozsądku :devil1: .



Romo , o berberysach to właśnie u Ciebie dyskutowałyśmy, jestem bardzo zadowolona, że je mam - to prezent ze wskazaniem :devil1: na Dzień Matki, bardzo udany :happy4:.

Mam przygotowane suche liście i siatkowe worki, jak tylko przestanie padać ( niech jednak pada jak najdłużej ) przygotuję bluszczom pierzynki.



Doroto, nie haftowałam, a zaczęłam haftować, w tej chwili nie ma co pokazywać, ale zajrzyj tutaj.




...Bo marzenia się spełniają tylko tym, którzy je mają...

Próbuję spełnić jedno z nich
Za tę wiadomość podziękował(a): Roma, Alina-277, Margo2, chester633, Dorota15, Amarant, VERA, hanya, Adasiowa

Próbuję spełnić marzenie 10 Lis 2015 21:11 #412877

  • jolifleur
  • jolifleur's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1973
  • Otrzymane dziękuję: 2664
Twoje bluszcze w ziemi a moje porozsadzałam po donicach, bo bałam się, że nie przeżyją na zewnątrz. W zeszłym roku wsadziłam 2 odmianowe do ogrodu i przeżyły, tylko jakby się zminiaturyzowały ale też i zima była łagodna. Ciekawe jak w tym roku sobie poradzą :think:
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Próbuję spełnić marzenie 15 Lis 2015 10:22 #413669

  • Adasiowa
  • Adasiowa's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 20264
  • Otrzymane dziękuję: 64798
Krzychna :)

Mam nadzieję, że i u Was deszczowo - Twoje kwasolubki byłyby zadowolone; w Poznaniu pada, trochę szaro, trochę chłodno, ale mnie - podobnie jak Tobie - absolutnie to nie przeszkadza. Odłożyłam na przyszły weekend zgrabienie tych liści, które spadły na trawniki podczas naszej nieobecności, a potem czeka nas pakowanie w worki. Zresztą, opadłe liście też mają swój urok ...
Czy berberyski zgubiły już listeczki ? Dobrze, że bluszcze są zimozielone, chociaż zawsze mam obawy o ich odporność na mrozy :think: Okrywasz je czymś na zimę ?
Cały czas jestem jednak pod wrażeniem Twojego rękodzieła ... ta serweta jest nieziemska :hearts:
pozdrawiam cieplutko ....
Mery ( 1946 - 2022 ) pamiętam ....
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Próbuję spełnić marzenie 15 Lis 2015 11:06 #413687

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Co nowego u Ciebie Krzysiu ? zajrzałam ,tam gdzie odesłałaś i naprawdę nie mogę się nadziwić ile na tym forum drzemie talentów . Bez wątpienia jesteś jednym z nich :bravo: .U mnie zimno i wilgotno ,a wiatr wieje jak ze smyczy spuszczony .Może wywieje wszystkie liście do sąsiadów :devil1:
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Próbuję spełnić marzenie 15 Lis 2015 14:15 #413728

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Krzysiu :) , liście rozłożą się na pewno i będzie jedzonko dla podopiecznych :happy: . Obejrzałam Twoje dzieła. Coś fantastycznego :woohoo: Podziwiam umiejętności i cierpliwość. I oczywiście zdrowe ręce :hearts:
Czy też tak czekasz na wiosnę i kły hostowe? Bardzo mnie korcą odmianowe bluszczyki :oops:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Ostatnio zmieniany: 15 Lis 2015 14:15 przez hanya.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Próbuję spełnić marzenie 15 Lis 2015 22:07 #413857

  • Krzysia
  • Krzysia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1466
  • Otrzymane dziękuję: 1569
Ewo/jolifleur, w domu mam kilka bluszczy domowych, a w ogrodzie mają być ogrodowe, jeśli nie dadzą rady to znaczy, ze u mnie klimat im nie odpowiada i zrobią miejsce innym roślinom. Trochę je okryję, ale bez przesady.


Aniu, pada i u nas, ale ziemia nienasycona, ciągle sucha, grzebnęłam w piątek, wilgotno może z 10 cm ze ściółką włącznie.
Berberysy prawie gołe, bluszcze trochę okryję, kiedy mrozy zapowiedzą, zobaczymy czy przeżyją.
Aniu, każdy z nas ma jakieś słabości, mnie ciągnie do ostrych narzędzi : igły, nożyce, nożyki, szydełka... :rotfl1: .


Ewo/Nowinko, lenistwo dotarło na wschód, w ostatnich dniach trudno mi się podnieść z kanapy, chyba organizm odreagowuje letni stan gotowości :rotfl1: . Przy czym moje ręce cierpią chyba na ADHD, bo kiedy reszta odpoczywa one ciągle coś dłubią, nawet na leżąco potrafię :devil1:.

Do mnie niestety wiatr nawiewa liście, miasto nie uprzątnęło liści z trawników i chodnika, gromadzą się pod moim płotem, tych jednak nie sprzątam, choć jeśli pogoda pozwoli pewnie nie wytrzymam i wygrabię, bo już patrzeć nie mogę. U siebie grabię i zamiatam co kilka dni, a ciągle mam nieporządek na podjeździe, schodach i chodniku z drugiej strony. Tak pewnie będzie dopóki nie spadnie śnieg, jeśli w ogóle spadnie :blink: .

Sypią się też modrzewiowe i świerkowe igły, wszędzie ich pełno.


Haniu , w tym roku nie sprzątnęłam wszystkich liści, wiosną się okaże czy to dobry pomysł. Naczytałam się o korzyściach z ich pozostawiania na rabatach, ale denerwują mnie te rozwiewane przez wiatr, zalegające pod tujami nie są przemoczone więc fruwają po całym ogrodzie, najwięcej gromadzi się na schodach i pod bramką. Część wywieźliśmy na drugą działkę, część zgrabiłam na stertę, tam gdzie gromadziłam koszoną trawę, niech się razem rozkładają, wiśniowe i brzozowe dorzucę do kompostu, a z części klonowych usypałam pagórek wokół świerku i donic z hostami, przysypię je ziemia ze skrzynek. Może w ten sposób uda mi się uzyskać małe wzniesienie na środku rabaty hostowej.

Haniu, jeszcze nie czekam na nowe kły, niektóre hosty dopiero zasnęły, ale już zaczęłam przeglądać olbrzymki :P czyżby już się budziła dusza ogrodnika :rotfl1: .
Moje nabytki bluszczowe jeszcze małe, zrobiłam jednak odkłady ziemne, jak tylko się ukorzenią będziemy się dzielić.


W tym roku mam bardzo dużo siewek bluszczu pospolitego, nie udało mi się wszystkich wypielić, a teraz rosną błyskawicznie, więc gdyby ktoś miał ochotę to już wiecie do kogo pukać :rotfl1:.


U nas pada prawie codziennie, co mnie cieszy, bo w studni nadal całkowity brak wody, a i ogród potrzebuje, sporo świerkowych gałązek przyschniętych. Nie wyrobiłam się ze wszystkimi pracami porządkowymi, śmiecą niesprzątnięte liści, stoją jeszcze niewysypane skrzynki z ziemią, bo miałam nią przykryć liście niemieszczące się w kompostowniku, mam bałagan pod wiatą. Synowie wywieźli na wysypisko parę przyczep rzeczy zbieranych latami, co to może się kiedyś przydadzą. Zostało jeszcze trochę różności do przejrzenia.

Muszę jeszcze przygotować kilka gałązek do ewentualnego przykrycia roślin w razie mrozu i z tym trzeba chyba się uwinąć w tygodniu.


Wypatrzyłam sporo rozwijających się pąków ciemiernika, w ubiegłym roku też tak było, ale spadł śnieg i po kwitnieniu, wygląda, że w tym roku też tak będzie :cry3: .

Październikowe przymrozki załatwiły mi chyba winnika zmiennego :cry3: , latem dostałam siewkę od Ankhi, tak się cieszyłam.
...Bo marzenia się spełniają tylko tym, którzy je mają...

Próbuję spełnić jedno z nich
Za tę wiadomość podziękował(a): hanya, jolifleur, Adasiowa

Próbuję spełnić marzenie 15 Lis 2015 22:18 #413859

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Wiedziałam, że coś miałam sprawdzić dzisiaj w ogrodzie i zapomniałam :hammer:
Miałam zobaczyć, czy ciemiernik ma pąki
Chociaż myślę, że u mnie nie ma, bo zawsze wszystko później wychodzi
Nie martw się na zapas. Może winnik stracił tylko część nadziemną.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Próbuję spełnić marzenie 29 Lis 2015 09:12 #416012

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Krzysiu, a co tu taka cisza? Dzisiaj dużo cieplej, może uda się w nadchodzące dni dokończyć zaległości, bo według prognoz zapowiada się odwilż. Bardzo mi się to przyda :oops: i jeszcze teraz słoneczko za oknem :dance: A jak u Ciebie? Skończyliście porządki? Znowu zaczęłam oglądać zdjęcia z sezonu: hosty i azalie i rodki, tyle chorób, nie mam zdrowia, żeby się leczyć :rotfl1:
:hug:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Próbuję spełnić marzenie 15 Gru 2015 10:01 #418307

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Zimowa cisza u Ciebie ? Napisz słówko ,co tam słychować .Liście to już chyba wszystkie wygrabiłaś ?
Moje czekają z grabieniem do wiosny .Teraz czkam na śnieg ,bo po takim lecie to już wypada żeby trochę popadało .Niedługo dzieci nie będą wiedziały jak śnieg wygląda .Pozdrawiam Cię Krzysiu ,
trzymaj się cieplutko :hug:
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Próbuję spełnić marzenie 20 Gru 2015 11:37 #418797

  • Krzysia
  • Krzysia's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1466
  • Otrzymane dziękuję: 1569
Kochane moje :kiss3: , trzymać się nie mam jak, bo ręce ciągle czymś zajęte :rotfl1: .


Gosiu, winnik trochę okryłam i czekam na cud, a jak nie to będę wiosną żebrać, wiem u kogo ;) tak się napaliłam na porcelanowe kuleczki.
Mój ciemiernik nadal nie rozkwitł, już ponad miesiąc jest w stanie rozwijających się pąków tuż na ziemią :angry: .


Haniu, cisza, bo taki czas, rano mam godzinę dnia, kiedy wracam jest już ciemno. Grudzień to najgorszy miesiąc, po Nowym Roku przybywa sił i chęci do działania ;) .
Boję się oglądać rh, bo mogę popełnić głupstwo :devil1: a teraz muszę zadbać o dom, wiosną jedynie hosty i paproty wchodzą w grę, może jeszcze kilka lilii i liliowców, żebym mogła szybko zagospodarować część przy ścieżce od bramki, a potem zobaczymy. Plan mam, ale czy dobry sprawdzę, kiedy zacznę robić rabatę ;) .


Ewo, chciałabym napisać, że cisza zimowa, ale za oknem wcale niezimowo, na rabatach liście zostały, wygrabione tylko na trawnikach i ścieżkach. Co kilka dni muszę je wymiatać spod schodów i to raczej nie swoje ;) , wiatr przynosi z całego osiedla. Firma sprzątająca zawaliła sprawę, miałam nawet ochotę poinformować UM jak się sprawy mają, ale sama wygrabiłam trawnik przylegający do mojej posesji, a administracja osiedla zabrała śmieci, choć to nie jej działka. Na niewiele to się zdało, bo dziś znów pod moim płotem pełno liści, trzeba by je uprzątnąć z całego terenu.

Brak śniegu mnie też niepokoi, ale i cieszy, w obecnej sytuacji. Wymieniają nam uliczne latarnie, rozorali chodniki, wjeżdżały na nie koparki, płytki połamane, poukładane byle jak, pozapadały się, pod moją bramką dziura, a pod płotem stos ziemi i płytek chodnikowych. Nie wiem jak byśmy odśnieżali :mad2: .


Ostatnio czas zapiernicza jak szalony, byle do Wigilii, a potem będę miała luzik.
Trzeba się napracować, żeby potem można było leniuchować :devil1: .


Ciepło, wczoraj nawet wyłączyliśmy na dzień ogrzewanie, piekarnik był intensywnie używany i to wystarczyło. W ogrodzie też jakby wczesna wiosna, nie wszystko usnęło, wyłażą cebulowe, zwłaszcza te sadzone jesienią, starsze mają więcej rozumu :devil1:, pojawiają się pojedyncze kwiaty dzwoneczka i nasturcji :jeez: .


Tła brak, bo hosty śpią, ale niektóre rośliny nadal się zielenią lub czerwienią.





Odżyły mchy po tegorocznym lecie.






Marcel też w niezłej kondycji.

...Bo marzenia się spełniają tylko tym, którzy je mają...

Próbuję spełnić jedno z nich
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, VERA, edulkot, Monika-Sz, wxxx-a, Adasiowa


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.566 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum