TEMAT: W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie.......

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 06 Lip 2016 22:16 #488169

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4102
  • Otrzymane dziękuję: 4952
Bożenko, może masz odmiany, które niechętnie przyrastają... :whistle: , miałam i takie co znikały po roku, mini korzenie....na przykładzie Milksheka powiem, że rósł różnie, przyrastał a po roku było gorzej, zakochana w nim chciałam utrzymać, przesadziłam w nowe miejsce to co zostało....po roku cos tam przysrosło ale cieszyłam sie i tym, w tym roku podsypany wiosną kompostem wyglądał tak sobie.....a teraz wysoki i bujny ma chyba z 50 pąków :woohoo: :hearts:

Jaguś, ja przesadzam non stop, wiele razy wydawało się, że już blisko ale to złuda.... :rotfl1: , a to odcien nie taki a to wysokośc inna niż pisali....jeszcze rok temu cieszyłam się, że kolorystycznie prawie jest a w tym stwierdzam, że rozrzut kolorów ogromny....nie mogę się nadziwić jak to jest.... :hammer: , nie dalej jak dziś stwierdziłam, trudno, nie mam juz sił kombinować..... :rotfl1: ale w myslach notowałam co juz jutro pójdzie do pzresadzenia....lista wydłuża się z godziny na godzinę, nie ma skończonego ogrodu, to idea, która nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości, im szybciej uswiadomimy sobie to tym mniej stresu nas czeka z więcej radości z ogrodowania.... :hearts:
Czas popatrzeć na ogród.....? czas znalazłabym ale nie umiem, zwyczajnie nie umiem, nie potrafię, kiedys próbowałam, siadałam na hustawce z filiżanka herbaty ale po jednym łyku rzucałam się do jakiegos chwasta, podpierałam wiotką roslinę.....itd. idąc wzdłuż rabaty patrzę pod kątem zgodności kolorów, dobrania faktur....zresztą w sezonie przed snem spisuję co jutro.... :happy: cóż miłość to trudna ale najcudowniejsza z miłości..... :devil1:


bergamo009-2.jpg


bergamo016.jpg


bergamo023.jpg


bergamo033.jpg


bergamo037.jpg


bergamo040.jpg


bergamo049.jpg


bergamo050.jpg


bergamo054.jpg
Ostatnio zmieniany: 06 Lip 2016 22:21 przez sierika.
Za tę wiadomość podziękował(a): Alina-277, Bozi, Krzysia, Jaga14, Adela


Zielone okna z estimeble.pl

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 06 Lip 2016 22:26 #488179

  • Kasionek
  • Kasionek's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 3179
  • Otrzymane dziękuję: 5453
Ewuś :) a więc popadało u Ciebie :fly: Jeżówki cudne.U mnie chwastów tez zatrzęsienie.Wypieliłam pół warzywniaka a jeszcze kwiatowy został.Jakoś tym się nie stresuję-już nie stresuje :rotfl1: tłumacze sobie , że ogrodowanie to nie wyścig zbrojeń i są rzeczy ważniejsze.A ja lubię usiąść z kawka w ogrodzie ,po wypiciu mam więcej sił na działanie. :kiss3:

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 06 Lip 2016 22:33 #488188

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4102
  • Otrzymane dziękuję: 4952
Gdyby nie szczawik, który juz ma nasiona to nie spieszyłabym się, poza tym od poniedziałku znów 34 stopnie u mnie... :sad2:
Kawy nie piję to sił nie przybędzie.... :rotfl1:

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 06 Lip 2016 22:51 #488202

  • Margo2
  • Margo2's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3514
  • Otrzymane dziękuję: 1577
Ewciu, ale się cieszę, że zostałaś i nie poszłaś za innymi
Jakoś nie umiem znowu zmienić miejsca.
Nie rozumiem tych wszystkich kłotni
Przecież to forum ogrodnicze
Całe szczęście, że ja nigdzie nie łażę i nie czytam bzdur
Ale chyba mało nas zostało?
Kiedy przeczytałam, jak próbujesz odpoczywać w ogrodzie, to jakbym widziała siebie. Nie potrafię usiąść na tarasie. I czasem z premedytacją na nim nie siedzę, bo czasem chcę odpocząć. Chociaż ostatnio w ogóle mi to nie wychodzi, bo nawet dom zaczął mnie atakować :dry:
Nie miałam czasu czytać, więc źle zrobiłam. Zerwałam już nasionka. Może jednak dojrzeją?
Część jeszcze zostawiłam.
Czy orlaya krótko kwitnie?
Myślałam, że jak jej urwę kwiatostany to pobudzę do dalszego kwitnienia.
W sumie po zlikwidowaniu tej sciany ukazał się całkiem ładny widok

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 07 Lip 2016 01:46 #488231

  • Firletka
  • Firletka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 640
  • Otrzymane dziękuję: 433
Ewo, przemykam po Twoim ogrodzie , jak to kiedyś zabawnie określiłaś - jak wiewiórka.

Czytam, czytam i z lekkim niepokojem zauważam jakąś nostalgię za tym , co już jest przeszłością. Kilka osób usunęło się "gdzieś"... przeniosło w jakąś przestrzeń pozostającą zagadką, zdziwieniem. Nie wiem, o co chodzi, bo nie śledziłam na bieżąco wątków.Jestem trochę zdezorientowana... :dry:

Ważne jednak, co widać. A widzę piękne panny dziewanny z głowami w peruczkach, a oczami wyobraźni zapracowaną ogrodniczkę z wielką troską krzątającą się wokół swoich podopiecznych i wzdychającą na myśl o bezmiarze robót do wykonania. Co tam chwast na rabatce !

Popatrz na te różowe uśmiechy na zielonych patykach. :) Nigdy wcześniej nie widziałam takiego zatrwianu.

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 07 Lip 2016 08:31 #488250

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
sierika wrote:
Czas popatrzeć na ogród.....? czas znalazłabym ale nie umiem, zwyczajnie nie umiem, nie potrafię, kiedys próbowałam, siadałam na hustawce z filiżanka herbaty ale po jednym łyku rzucałam się do jakiegos chwasta, podpierałam wiotką roslinę.....itd. idąc wzdłuż rabaty patrzę pod kątem zgodności kolorów, dobrania faktur....zresztą w sezonie przed snem spisuję co jutro.... :happy: cóż miłość to trudna ale najcudowniejsza z miłości.....

Skąd ja to znam, jak tylko wyciągnę leżak to zaraz widzę coś co kłuje w oczy i leżak służy jako wątpliwa ozdoba ogrodu ;) A mieszanie kolorami to moja bolączka, o jak jednego dnia zestawienie mi się podoba to drugiego widzę, że jest nie do przyjęcia, czyżby oko widziało różnie w zależności od pogody :think: , czy to kwestia mojego nastroju :sick:
14 worków chwastów :supr: , chyba masz wspaniałą glebę że tak ją chwasty lubią, a może uznajesz za chwasty to co inni hołubią w swoim ogrodzie ;) A czemu nie kompostujesz?
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 07 Lip 2016 08:58 #488262

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2418
Po ostatnich deszczach pączki liliowe, hortensje i liliowce nabrały wigoru :garden:

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 07 Lip 2016 10:17 #488273

  • lawenda
  • lawenda's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • Posty: 222
  • Otrzymane dziękuję: 20
sierika wrote:
bergamo009-2.jpg

Piękne to miejsce, połączenie jeżówek z liliowcami nie przyszło mi do głowy, a tak pięknie się dopełniają. Duzo masz zachwycających połączeń, nie mogę wszystkich edytować :lol: Co tam jeszcze rośnie?
Ja tak uspokoiłam moje nasadzenia, że zostały róże, fiolety i niebieskości, oczywiście wszystko do siebie pasuje, ale brakuje mi jednak słonecznych barw. Ogród masz piękny :woohoo:

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 07 Lip 2016 15:03 #488323

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19271
  • Otrzymane dziękuję: 79691
Cześć Ewo, szczerze przyznaję - pierwszy raz tu trafiłam. Za całe usprawiedliwienie mam lekkie przytłoczenie sława twojego ogrodu, jako ignorantka i dyletantka czuje się w takich miejscach, jak lis w winnicy... Widzisz, uparcie a bezpodstawnie mam z tyłu głowy, ze ogród powinien właśnie służyć do delektowania się pięknem roślin - takich roślin, jak Twoje. Oczywiście, oczywiście - znam te niekończącą się historię, jeden chwast zobaczysz, schylasz się, widzisz drugi... albo coś złamane... zwłaszcza jak się ma dwa młode niszczyciele , jak ja.
W moim przypadku są to uprawiane skraweczki, niewielkie kąciki z roślinami - bo właśnie nie mogę (i chyba nie chcę) zajmować się tylko ogrodem. tym bardziej podziwiam takie , jak Twój. Podziwiam i wzdycham -platonicznie.
Nie zdołałam oczywiście przeczytać całego wątku, lecz z ostatnich stron: jak Ci się udaje pogodzić jeżówkę, i to odmianową, z liliowcami? Moje liliowce są tak ekspansywne, ze zgłuszą wszystko, powoli namyślam się, gdzie tu wyrzucić z 10 kg karp.
Pozdrawiam z Karkonoszy

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 08 Lip 2016 12:54 #488551

  • Adela
  • Adela's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Pamiętajcie o ogrodach
  • Posty: 325
  • Otrzymane dziękuję: 374
Ewo, Twój wątek tak leci, że nie nadążam. Musiałam się sporo cofnąć :)
Kwiecia u Ciebie mnóstwo, ale ja bym chciała zobaczyć to wszystko kwitnące w szerszym ujęciu. Bardzo proszę o fotki całych rabat i zakątków.
Proszę :thanks:

Pozdrawiam cieplutko :hearts:

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 08 Lip 2016 22:14 #488667

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4102
  • Otrzymane dziękuję: 4952
Gosiu, zostałam...nie lubię zmian a tu jeszcze zaglądają więc póki co jestem, w zasadzie wiekszość tych, którzy od dawna wpadali do mnie zmieniła miejsce.. :(
Orlayą nie martw się, jeśli nie wyprodukuje więcej nasion to wyślę Ci...mam zamiar zebrać nasiona. Nie znam jej obyczjów, przycięłam jeden krzak zobaczę czy znów przyrosnie.

Firletko, nareszcie jesteś... :kiss3: długo kazałaś czekac nie siebie. Wiele niedobrego działo sie na Oazie w tym czasie, skład mocno okrojony... :(
Masz rację, że wzdycham od nadmiaru roboty...w tym tygodniu przycinałam róże, przy okazji prześwietliłam je, niektóre byliny tez poszły pod sekator, podwiązuję, podpieram, plewię, przesadzam tez....wiem, że to niezbyt dobra pora by przesadzac kwitnące byliny ale widzę kolory i mogę przetasować je. Ilez razy podwiązywałam nitki by zaznaczyć co i gdzie ale różnie to się kończyło :happy:

Wiesiu, kolory zmieniają się w zależności od warunków pogodowych, są niczym kameleony.....przygladam się pewnemu floksowi, lila z bielą a w tym roku bezwstydnie różowy.... :happy3:
Kompostuję i chwasty ale gdy widze jakieś zaczątki chorób czy nasiona to wolę pozbyc się...poza tym szerokim pojeciem chwasty określam resztki bylin.

Bożenko, masz rację chociaż plewiąc widziałam, że ziemia wilgotniejsza pod linia kroplującą a reszta niczym skała. Zdecydowanie za mało deszczu....

Lawendo, tam są jeszcze lnice, stipy...ja też uspokajałam barwy ale z dawnych czasów miałam sporo liliowców, starych, najzwyklejszych ale jak bujnie kwitną, wszystkie odcienie żółci..... :happy3: szkoda wyrzucic tak cudowne rosliny tylko dlatego, że żólte.....pogrupowałam, dodałam pomarańcze....i bardzo lubie tę rabatę..... :happy:

Łatko, nie usprawiedliwiaj się, nie sposób wszędzie bywać... :) liliowce dostały sporo miejsca jednak zagęszcza się juz niebezpiecznie, cóż przyjdzie to korygować...

Arleto, postaram się jutro cos ująć szeroko..... :rotfl1: ja tez lubię ujęcia ogrodu a nie tylko samych roslin...
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, Łatka, Adela

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 08 Lip 2016 22:19 #488673

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2418
Tak Ewo, byłam dziś w ogródku i stwierdziłam,że jest sucho.

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 08 Lip 2016 23:31 #488696

  • Gabriel
  • Gabriel's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1485
  • Otrzymane dziękuję: 3118
Ewo, na wstępie pochwalę dalie, pięknie je wyhodowałaś :bravo: Bardzo podobają mi się Twoje kompozycje :woohoo:
Jestem pod nieustającym wrażeniem orlayi... a pomyśleć, że jak o niej pierwszy raz przeczytałem, to uznałem za niewartą uwagi :oops:
Ciekawe czy by u mnie rosła :think: Wprawdzie ziemia u mnie podobna, ale niektóre rośliny nie rosną u mnie.
Złocieni nigdy się nie doczekam takich jak Twoje, o powojnikach już nie wspominając.
Zresztą u Ciebie mnóstwo ciekawych roślin, bylin i jednorocznych :) Jeśli jeszcze są bezproblemowe, to zaczynam zmiany w ogrodzie :lol:
Chyba mam tak samo jak Ty, wiecznie myślę co by poprawić w ogrodzie i... nie lubię upałów ;)

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 10 Lip 2016 22:37 #489233

  • sierika
  • sierika's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Natury nie oszukasz,czyli moje dojrzewanie do eko
  • Posty: 4102
  • Otrzymane dziękuję: 4952
Bożenko, wczoraj rano znów popadało, sporo ale do przemoczenia gleby porządnego daleko.... :jeez:

Gabriel, dziekuje za pochwały, któż ich nie lubi... :happy: orlaya piękna, warta siewu i sadzenia, myslę, że nie ma wielkich wymagań....złocienie rozsadzałam wiosną, zasuszone karpeczki dosłownie, pomyslałam, że spróbuję ratować, rozsadzałam niteczki, sama jestem w szoku, że tak ruszyły i kwitną obłędnie..nie oczekiwałam w tym roku efektu. Natomiast powojniki zawiodły, mają mnóstwo pąków ale kwiaty jakies niedorobione, cóż nie można mieć wszystkiego....
Poprawianie ogrodu nachodzi mnie falami, jednego roku zmiany są stonowane a nastepnego rewolucja :rotfl1: w tym np. pół ogrodu przeniosłam na łopacie i juz mam plan na dalszy ciąg....ilez razy wydawało się, że juz jest ok.....? :club2:

Obiecałam fotki....


czarnuszki001.jpg


czarnuszki009.jpg


czarnuszki016.jpg


czarnuszki018.jpg


czarnuszki021.jpg


czarnuszki022.jpg


czarnuszki026.jpg


czarnuszki029.jpg


czarnuszki033.jpg


czarnuszki035.jpg


czarnuszki039.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): Alina-277, katja, Bozi, Adasiowa, olga1234, Łatka, Adela

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 11 Lip 2016 00:07 #489251

  • Anowi
  • Anowi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 1825
  • Otrzymane dziękuję: 1586
Ewa a u mnie nic nie popadało :( a to tak niedaleko.
U Ciebie zielono jak w oazie :) trawnik nawet masz ;) u nas w większości klepiska :(
Pozdrawiam IWONA
Mały ale mój...

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 11 Lip 2016 08:07 #489264

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
Kwitnące juki w takiej ilości wyglądają zjawiskowo :bravo:
Ja też mam z nich rabatę ale zakwitła jedna, może w przyszłym roku :unsure:
Co to za cudny kwiatek na 6 zdjęciu?

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 11 Lip 2016 08:12 #489265

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19271
  • Otrzymane dziękuję: 79691
Ewo, na przedostatnim zdjęciu - to pełna jeżówka jest? Znasz nazwę? Mam na myśli tę białą.
Nie będę pisać, ze Twoje rośliny wspaniale wyglądają, bo to komunały - ale taki pomarańczowy busz to bym chciała.
Co do deszczu - tu w górach niby przechodzą ulewy, ale i tak wczoraj wieczorem wzięłam się za wąż, bo po upalnym dniu - tym jednym z pięciu prawdziwie upalnych, jakie w roku miewamy ;) - moje młodziutkie rododendrony zwiesiły listki na tegorocznych przyrostach. Na szczęście dziś rano już postawiły uszy do góry B) .
U nas ulewy niewiele wnoszą, woda spływa błyskawicznie, tak ze w lesie ściółka jest suchuteńka. Kolejny rok bez grzybów będzie.

W moim ogródeczku różyczka......wciąż rosnie....... 11 Lip 2016 08:38 #489270

  • piku
  • piku's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 6169
  • Otrzymane dziękuję: 5027
O rety a cóż to taka kolorowa czarnuszka :woohoo: , piękna :flower2: . Pewnie się znów będę uśmiechać o nasionka do Ciebie :kiss3:
pozdrawiam - Wiesia :bye:


"Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak rośliny, pozbawieni miłości więdną."


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.751 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum