Matko
, jak ja ogarnę tyle wpisów
Dorcia pogoda dzisiejsza i na najbliższe dni chyba Cię zadowala
? Aż się boję, co Ty nawyprawiasz, jak już się naładujesz słoneczkiem
Dorotka jęczmień siałam po raz pierwszy z naion, które mi Kasia przysłała. Tak więc na razie trudno mówić o nadwyżkach, ale już przyszły rok jest rozwojowy
Martuś zdaje się, że teraz u wszystkich świeci po równo
, zreflektowałam się, że zawsze o tej porze byłam już opalona, a teraz dziecko młynarza
Magda ja wiem, że daglezja jest wielka
, ale przecież nie od razu
. W dodatku rosły tam dwie
, ale jedną już w tym roku wykopałam i oddałam w dobre ręce
Wyobraziłam sobie tę fontannę z wieloryba
, widok byłby super, szkoda, że nierealne
Aniu ja wiem, że wielka
, ale aż tak dużo NAPRAWDĘ wielkich drzew na działce nie mam, może jakoś dam radę
Strasznie mnie intryguje ta Twoja dinozaurowa
, skoro się wzbraniasz przed wątkiem, wstaw chociaż tę rabatę u mnie
Mała Lubelszczyzna też może być ciekawa
Ewa cieszę się , że znalazłaś chwilę na wpis
i pośmiałam się, że pracujesz nad dyplomem całkiem tak jak ja
. Dziś się znów urobiłam
, ale jutro dzień w plecy ogrodowo
, nie było wyjścia
Marzenko ja wczoraj miałam taki dzień, że niemoc totalna i nie wiadomo dlaczego
Każdy chętny na siewki jest u mnie bardzo mile widziany
, a jakie by Cię interesowały?
Moniko w poczekalni nie mam już nic
, a nie, przepraszam, dziś dwa goździki sobie kupiłam
, to się nigdy nie skończy
Paweł no przykro mi bardzo, że nie ma autostrady z Warszawy do Lublina
, znaczy odwiedzisz mnie, jak takowa powstanie
? To może być nieprędko
, ale słyszałam, że nie nudzisz się, to Roma, to Hania
Nowinko Killian moim zdaniem do złudzenia przypomina Homebush
, gdybym miała obie bez podpisu, to chyba bym nie umiała zidentyfikować
Killian
Homebush
Opady się spisały tym razem
, porządnie podlane
Marysiu trafić u mnie taką pogodę, to jak w totka wygrać
, oczywiście w kwestii prawdopodobieństwa jedynie
Zapomniałam Ci pokazać, że na jednej łodyżce wieczornik ciapaty jest
Powiedz Andrzejowi, że teraz codziennie piję Wasze zdrowie
, nie będzie przestojów
Ewo oj lało porządnie
, wieloryb nawet z jednej strony lekko podtopiony był
, ale żeby wypłynąć, to sporo więcej by było trzeba
Elu podlane, podlane
, skoro po całym dniu takiego słońca ciągle są mokre miejsca, to znaczy, że woda głęboko wsiąkła
Aga tak jak już Marysia napisała
, pogoda absolutnie nie sprzyjała fotografowaniu
Haniu cieszę się, że Cię uspokoiłam w kwestii drzew
, niektóre drzewa już dają trochę cienia, mam nawet trzy niewielkie hostowiska, dasz wiarę
Czytałam, że zdrowotnie już trochę lepiej
, czas najwyższy, bo pogoda wróciła
W sprawie dyplomu mam gorącą linię dzisaj
, jak się udadzą negocjacje, to się pochwalę
Dalu to aż nie do wiary, że deszcz Cię ominął
, za każdym razem jak patrzyłam na mapy, to w okolicach Wrocławia ciągle fronty się przemieszczały
, to chyba ten mikroklimat
. Ale sądząc po wyglądzie roślinek, jeszcze susza im nie dokucza
Aktualności w skrócie
, podlane porządnie
, chwasty rosną na potęgę
, beczki, wiadra, konewki pełne deszczówki
Wczoraj jakaś niemoc mnie ogarnęła, totalna
, wieczorkiem stwierdziłam, że się nie dam i zrobię chociaż jedną rzecz. Wymyśliłam przesadzenie magnolii
. Po pierwsze dlatego, że popadało i istniała szansa, że uda się coś na kształt bryły uzyskać
, a po drugie, bo zbliża sie termin drugiego zasilania, które w przyszłym roku ma dać kwiaty
. To se wymyśliłam zajęcie
. Samo wykopanie zajęło mi kupę czasu, a jeszcze więcej przetransportowanie bryły na płachtę z worka
, o dźwignięciu na taczkę mowy nie było. Potem ciągnęłyśmy ją razem z córką na drugi koniec ogrodu, lekko nie było
Zostało mi jedynie wykopać z nowego miejsca dwie taczki perzu z piachem
, wywieźć do lasu i już mogłam sadzić
Dziś dokańczałam
, polegało to na zakupie kilograma bananów
i worka kwaśnego torfu
Niech spróbuje zołza nie zakwitnąć
Potem korzystając z mokrego podłoża, wyplewiłam jajo i postanowiłam jednak wysypać korę. Zatrzyma wilgoć i powstrzyma trochę chwasty, które na tak młodej rabacie strasznie dają mi w kość
Trwasko rośnie
, kosić dopiero będę po niedzieli
no to teraz obrazki
rano taki motyl mnie odwiedził, niby paź, a jakby nie paź
cudny irys i na pewno od Mirki
, muszę pogrzebać za nazwą
, znalazłam
, to Fleurtation
na młodej azaliowej Oxydol odwala całą robotę
pełny bodziszek podparty po deszczach
Multi Blue w swoim piątym sezonie troszkę się rozszalał
Jutro mam ostatnie wyjazdowe spotkanie studenckie, temat: historyczne ogrody, może parę ciekawych fotek uda się zrobić