Dzień dobry!
Prześliczna dziś niedziela... spędzam ją leniwie i praktycznie poza godziną na kijach po lesie i ugotowaniem curry, nie zrobiłam nic...
Dobrze mi z tym... posiedzieliśmy w przyjemnych promieniach słońca na tarasie, zebrałam kilka prawdziwków które jako kolejne pudełko zapasu na zimę zamroziłam... teraz oglądam Gwiezdne Wojny, z których nic nie rozumiem
Szkoda, że ten uroczy weekend się kończy
Chylące się powoli ku zachodowi słońce dodaje jednak energii na kolejny tydzień...
Aha, tarta czekoladowa wyszła bosko - bardzo intensywna w smaku... ktoś próbował ze mną?
Asiu, dzieńdoberek
Dziękuję, że zaglądasz, a jeszcze bardziej mi miło, iż coś w moim ogrodzie przyciąga Twe estetyczne oko...
Kolorów coraz więcej i chociaż do ideału nie dążę (uważam, że takowy istnieje tylko na obrazku), to wiem, że muszę jeszcze bardziej zainwestować w jesienny look... marzą mi się obwódki z marcinków... muszę też pociągnąć więcej rozchodnikowych grup... mam też w planach więcej traw. Ale o tym będę myśleć zimą.
Śniłam Ci się?
A to ciekawe, bo Ty mi kiedyś też... chyba opowiadałam, ale teraz już nie pamiętam w jakim kontekście mi się o Tobie marzyło
Jak spędziłaś czas z wizytą u teściów?
Miłego wieczoru!
Aniu, witam również
Kocille u mnie dwa, jeden gorszy łobuz od drugiego. Mam ochotę wygonić je do życia w ogrodzie, ale jakoś sumienia nie mam...
Ciekawa byłam, kiedy weźmie Cię na trawy... przez jakiś czas ich nie 'czułaś', prawda?
Tymczasem, one w zasadzie do każdego ogrodu i koncepcji pasują... polecam zestawienia z hortensjami czy jeżówkami, których u Ciebie dużo...
Jak Ci idzie planowanie nowego ogrodu?
Dziękuję za miłe słowa!
Gosiu, dziękuję i zawsze serdecznie zapraszam...
Praktycznie cały rok czekam na ten czas, a swój ogród podświadomie urządzałam tak, by jesienią był najciekawszy, pełen kolorów i zmienności...
Lubię ten czas ogromnie... pozdrawiam!
Aneczko, dziękuję za odwiedziny i serdeczne słowa!
Bardzo łechtają moje ogrodnicze ego i motywują do dalszej pracy... miło mi ogromnie.
Rozchodniki posadziłam na wzniesieniu i tam szybko woda ucieka wgłąb; inne zielone posadzone są niżej i woda pozostaje właśnie w ich okolicy... można powiedzieć, że warunki wszystkie posadzone w tym miejscu rośliny mają idealne...
Jest i słońce i cień, gatunki przystosowały się do tego stanowiska bez problemu, o określonych porach dnia pobierając to, co jest im do życia potrzebne...
Mam Aniu dwa rosyjskie koty - są to siostrzeńcy... Greebo ma już prawie 10 lat, DJ jest o 3 lata młodszy...
To kocury niewychodzące, więc nie widać ich na zdjęciach
Wczoraj miały luzy
Rosyjskie koty mają niesamowitą, srebrno-niebieską sierść, ale jeszcze piękniejsze oczy, takie szmaragdowe... Greebo ma teraz trochę problemów z sierścią - ma nawracające problemy z sapaniem i jest obecnie na antybiotyku... mówię na niego Lord Wader
Poza tym czasem, sierść jest bardzo przyjemna, jak plusz...
Pozdrawiam!
Marysiu, życzę jak najzdrowszych plonów jabłuszkowych - owoc zerwany z własnego drzewa, niepryskany, smakuje zupełnie inaczej, niż te sklepowe...
Zresztą, ja unikam supermarketów, kupuję w warzywniakach, sprawdzonych...
Miłego!
Popołudniowe światło jest czarujące... najbardziej o tej porze lubię wyjść do ogrodu, często towarzyszy mi aparat i... pies
Liście mają coraz więcej przebarwień... wrzosy i rozchodniki nabrały dużej intensywności w swych tonacjach, trawy pięknie się wykłosiły, nawet Zebrinus już zaczął, a i inne, późno kwitnące miskanty mają szanse na masę kłosów... Ten czas, to mój czas
Zapraszam na spacer pod rękę