Krzysiu, Reese's..czyli masło orzechowe lubisz
Ja zjem, ale nie powiem, żebym szczególnie lubiła..Chociaż raz jadłam limitowaną edycję M&M's z nadzieniem z masła orzechowego- ciekawe to było, słodka polewa i słonawy środek.
Czyli w Waszych okolicach to bardziej Wielkanoc związana była z prezentami, niż Boże Narodzenie
Popatrz, jak to tradycje są różne..i to czasy Twojego dzieciństwa, że pod choinką nie było prezentów, a Zajączek Wielkanocny przynosił?
Od niedawna znam to zdrobnienie bratków..tzn "braciszki" Przeczytałam niedawno jakąś przypowiastkę, która to wyjaśniała.
Dobrze, że o bluszczu wspomniałaś!
Muszę od Mamy z ogródka wziąć jakieś odrosty Thorndale, na pewno przetrwa w donicy. Ten Biedronkowy to taki maluszek, że cały przymierzany do kompozycji ledwo był widoczny, a co dopiero mówić o szczepce
Na razie, żeby do nica się ładnie prezentowałą, wsadzę ten pobrany od Mamy, a w sezonie przecież w końcu sprowadzą do ogrodniczych sadzonki..
Na razie są tylko cebulowe, bratki i prymulki. Bluszcz widuję jedynie w gotowych kompozycjach, ale to tez jedynie kilka listeczków- a ja potrzebuję przewieszające się przez brzeg donicy pędy.
Haniu, do obchodzenia świąt podchodzę podobnie. Oczywiste powody powstrzymują mnie przed obchodzeniem Dnia Babci
za to Dzień Kobiet i Dzień Dziecka obowiązkowo, do tego Mikołajki i prezenty pod choinkę oczywiście!
Cyguś prezentami chyba zbytnio się pod choinką nie interesował, fascynowała choinka sama w sobie..
Masz jednak rację, na ogródku zapewne byłoby zainteresowanie.. CHociaż, czy by coś znalazł, szczególnie jeśli to w plastikowych jajkach chowa się łakocie
Jakby widział chowanie, to na pewno..ale czy sam by szukał- nie wiem, on się bardziej skupia na gonieniu ptaków z jazgotem nieznośnym!
**
Z Siostrą ucięłyśmy sobie pogawędkę nt alkoholu i drinków.
Za winem zbytnio nie przepadam- zwyczajnie mi nie smakuje, a wytrawne wręcz wypala przełyk
jedynie na słodkie się czasem skuszę odrobinkę..
P z kolei rozsmakowuje się w whiski- podziwiam.. mooocne to jak diabli!
Wspominałyśmy natomiast różne kolorowe drinki..i przypomniało nam się, co też pysznego kiedyś piłyśmy.. Pina Colada
, moje smaki- rum, kokos..
Już wiem, czym będę się relaksować w letnie weekendy
Ja mam w przewadze kubki smakowe na słodkie smaki
a cierpkie smaki zupełnie mnie nie ciągną