TEMAT: Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 20 Maj 2016 16:47 #471745

  • lelumpolelum
  • lelumpolelum's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 456
  • Otrzymane dziękuję: 468
Ha! Dzięki za pąk :hug: Ta kalina to chyba po prostu kalina koralowa Viburnum opulus a pompony - Viburnum opulus "Roseum". Obie cudne, jak to kaliny, o ile tylko coś ich akurat nie żre ale odpukajmy ;) Pożegnalne zdjęcie glicynii powalające :hearts: Właśnie zdałam sobie sprawę z tego, że nigdy jej chyba nie wąchałam, może i dobrze, bo argumenty zapachowe bywają niepodważalne. Ta biała, strzępiasta piwonia bardzo różana w wyrazie :) Aniu, one pachną?
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka


Zielone okna z estimeble.pl

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 20 Maj 2016 16:54 #471751

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83450
TAK!
nawet mój gekaputten nos je czuje - jak go włożę w wielki kwiat.
Przyznam, ze słoneczna ślicznotka pachnie najsłabiej, co jej wybaczam ze względu na ogólna urodę blondynki :rotfl1:
Ostatnio zmieniany: 20 Maj 2016 17:01 przez Łatka.
Temat został zablokowany.

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 20 Maj 2016 22:09 #471906

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
Aniu ile u Ciebie kolorów :hearts: Chętnie postałabym pod Twoją glicynią, rozmarzyć się można.
Tak jestem zachwycona Twoimi piwoniami drzewiastymi, że poleciałam do naszego ogrodniczego zobaczyć. Były dwie ale tylko z jednym mizernym pędem i nie wzięłam. A Ty jak kupowałaś to jakiej wielkości były sadzonki?
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 20 Maj 2016 22:22 #471924

  • Bozi
  • Bozi's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4472
  • Otrzymane dziękuję: 2418
Glicynia widowiskowa :) Pierwszy pak różany już niedługo rozkwitnie :woohoo:
Temat został zablokowany.

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 20 Maj 2016 22:34 #471943

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83450
Dorotko- bardzo różnie. I ceny różne. Ale w większości doniczki chyba 2l? Takie graniaste, dość wysokie.
Te dwie różowe kupowałam stosunkowo dawno, 7-8 lat temu. Żółtą - chyba 5 lat temu. Podobnej wielkości. sama roślina może 25 cm? Nie pamiętam za dokładnie.
Natomiast kupiona za naprawdę duże pieniądze (około 100 zł) piwonia Baby Face trzeci rok wypuszcza same listki, marnie przyrasta. Na pewno z nasienia.
Jest coraz większy wybór, ceny tez mocno spadły.Nie ukrywam, że mam jeszcze młode rośliny, dwie białe (jednej zdjęcie wstawiłam, drugą musiałam przesadzić w związku z remontem i kwiaty uschły) i trzy hm, czas pokaże. Mają pąki. Jedna - na wsi - powinna być żółta. Inna kupiona jako bardzo ciemna.
dorotko, kupując nie sugeruj się, czy maja pąki do natychmiastowego kwitnięcia. Zbadaj miejsce szczepienia. Pędy powinny być jędrne, listki (bardzo różne) - nie zaschnięte. Sadzonka w dobrej kondycji urośnie migiem. I pamiętaj sadząc: korzeń ukośnie.
Dotarłam na wieś, nie ma takiego szału, jak u Ewy-Nowinki, powolutku karuzela się rozkręca. Grunt - mnóstwo paków się otwiera. :dance:
Temat został zablokowany.

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 21 Maj 2016 21:12 #472158

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83450
Witajcie majówkowo, siedzę w tym miejscu...


... a jeśli zejdę w dół, ku domkowi, minę młodego Alfreda



Americę


Casalpa



Red Jacka


Golden Lights


To żłobek, sadzone jesienią albo tylko co. Czerwony Kubuś ma szpetnie wygryzione liście, grzebałam mu przed wsadzeniem w korzeniach - nic nie zobaczyłam, co jednak niczego nie dowodzi.
Idąc niżej - starszaki. Goldbuqett



startujący Lachsgold - mam nadzieje, ze za kilka dni zmieni się w ogromy bukiet



Vater Böhlje, tak wtulony miedzy Erato a Roseum Elegans, ze widać tylko liliowe kwiatki


Młoda magnolia wciąż kwitnie


a po lewej - krzew gorejący ;)



Tutaj dopiero teraz kwitną bzy - zapach ogarnia cały taras




Dobranoc!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Kalmia, piku, Bozi, elzbieta1, Amarant, hanya

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 21 Maj 2016 21:21 #472162

  • Dorota15
  • Dorota15's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 2869
  • Otrzymane dziękuję: 2502
Dziękuję za rady piwoniowe :kiss3:
Kolorowych snów ... bo koloru wokół domku Ci nie brakuje :)
Temat został zablokowany.

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 21 Maj 2016 21:51 #472182

  • r-xxta
  • r-xxta's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 7727
  • Otrzymane dziękuję: 2600
Niższe temperatury mają jednak swoje zalety ;) , masz jednocześnie magnolię z rodkami, w dodatku wszystko będzie dłużej kwitło i się nie ugotuje :devil1:
Temat został zablokowany.

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 22 Maj 2016 08:51 #472295

  • Aszka
  • Aszka's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2491
  • Otrzymane dziękuję: 2655
Patrząc na Twój festiwal kwasolubnych cieszę się,że kupiłam kilka i nie muszę myśleć,,,czemu nie mam? Tych moich kilka satysfakcjonuje mnie.
Miłego wypoczynku na "łonie" natury
Temat został zablokowany.

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 22 Maj 2016 10:02 #472330

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83450
Olu, jak to mówią, miłe złego początki, ja też zaczynałam od 4 krzaczków przeniesionych z Wrocławia, teraz mam ... więcej :happy:
W pewnym wieku (ogrodnika i rośliny ;) ) rh mają wiele przewag nad takimi różami. Co prawda nie kwitną całe lato (choć angielki, które mi się podobają, też słabo powtarzają kwitnienie - albo wcale), ale możesz praktycznie tylko siedzieć i patrzeć na nie.

Marto, z tymi niskimi temperaturami różnie bywa, w takiej tundrze czy innych wysokich górach roślina musi błyskawicznie wyrosnąć, zakwitnąć i wydać nasiona, a ja często się czuje, jakbym mieszkała w tundrze ;) Magnolie są z tych późniejszych, pojedynczo kwitną i latem. Kern i castoramowa NN, miała być Yellow River, może Pink River???

Dorotko - powodzenia z piwoniami! Jako że człowiek póki żyje, dostaje głupawki, teraz się wkręcam i w bylinowe. Nie ukrywam, że Forum odwaliło tu krecią robotę
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka, Kornik

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 22 Maj 2016 10:19 #472338

  • Robaczek
  • Robaczek's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 2526
  • Otrzymane dziękuję: 2972
Aniu, Cholmondeley już kwitnie? :woohoo: Mój jeszcze się zbiera, muszę go dzisiaj dokładnie obejrzeć :search:
Azalkowo i rodkowo cudnie :hearts:
Pozdrowionka :-) Kasiek
Ogródek Robaczka
Temat został zablokowany.

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 22 Maj 2016 12:51 #472377

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83450
Kasiu-Robaczku, akurat gdy wyjeżdżałam z Wrocławia, rozwinął się pierwszy kwiat- ale następne spuchnięte i gotowe ;) Ciekawe, co tam dziś zastanę.
Dziękuję za miłe słowa względem rh, to może dedykacja: różaneczniki dla Robaczka :P

Jest to próba techniczna, użyczono mi aparatu wymagającego ciut więcej, niż wiedzy, gdzie spust migawki ;)



Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Aszka, andrzejek, hanya, zanetatacz, nelu-pelu

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 22 Maj 2016 19:33 #472460

  • wxxx-a
  • wxxx-a's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3467
  • Otrzymane dziękuję: 1103
Śliczności :hearts: Ja takie mogę oglądać i oglądać :crazy:Nie wiem dlaczego ja jeszcze nie mam Alfreda :think: Widziałam go przecież na żywo i wiem że jest cudowny .No ale w zasadzie to jest tylko kwestia czasu :wink4: Glicynia Twoja jest piękna :dance:
Temat został zablokowany.

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 24 Maj 2016 18:34 #473383

  • nelu-pelu
  • nelu-pelu's Avatar
  • Offline
  • Gold Boarder
  • na pewno się uda!
  • Posty: 229
  • Otrzymane dziękuję: 195
Oj Aniu!
Fajnie mieć dwie jaźnie. A jeszcze w takich okolicznościach przyrody... :eek3:

Zawsze się wkurzam, że na moich zdjęciach nie widać tego co moje oczy widzą. Mój aparat sprawdza się w widoczkach i plenerach ale w ogrodzie słabo. :sad2:
To chociaż u innych się napatrzę.
Glicynia szalona, czy ona może rosnąć na południowej ścianie małego domku?
pozdrawiam Nela
Moje metamorfozy
Temat został zablokowany.

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 24 Maj 2016 20:40 #473435

  • Łatka
  • Łatka's Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 19992
  • Otrzymane dziękuję: 83450
Nelu, na pewno może rosnąć na południowej ścianie. Największe, najpiękniejsze glicynie znam z Włoch i południowej Francji - często robią tam z nich pokaźne "baldachimy" w knajpkach, roślina bierze na siebie całe słońce i dostarcza cienia biesiadującym.
Dzięki za miłe słowa :hug:
Od dłuższego czasu robię zdjęcia wyłącznie tabletem, wiec chyba już gorszych nie można produkować.
U nas w domu dwójka Fotografów z dużej litery, moja młodsza córka (robi naprawdę piękne zdjęcia)i mój mąż - a ja tylko zamiatam.
Ewuniu, doskonale wiem, że posiadanie przez ciebie jakiejkolwiek odmiany rh jest tylko kwestią czasu :rotfl1:. Też mi ten Alfred wpadł w oko ;)
Co do rozdwojenia...we Wrocławiu nareszcie naprawdę ciepło (wiem, narażam się niektórym), wegetacja nadgania opóźnienia. Trudno to nazwać "ściana kwiatów" - ale i tak się cieszę. Clematisy w 90% zamierzają żyć, mało, wylazła np "Veronicas Choice", umarła od sierpnia. Zdecydowałam się przesadzić 3 sztuki, bo były kompletnie zagłuszone - i grzebiąc w miejscu, gdzie było śliczne puste miejsce dla jednego dokopałam się do żywych korzeni NN (JPII?), z - a jakże- idącymi już do góry pędami, które oczywiście utrąciłam :hammer:

Daniel Deronda


The President


Multiblue


Mrs. Cholmondalay



a nawet - patrzcie państwo - Polish Spirit, póki co jeden kwiatek.


I jeszcze parę obrazków





Soraya dla Gości
Ostatnio zmieniany: 24 Maj 2016 20:43 przez Łatka.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Bozi, Dorota15, Amarant, hanya, beatazg, broja, zanetatacz

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 25 Maj 2016 08:37 #473595

  • hanya
  • hanya's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 3913
  • Otrzymane dziękuję: 3479
Cześć Aniu, co dwa ogrody, to nie jeden :happy: I wyjątkowo nie mówię tego w kontekście podwójnej pracy i podwójnego podlewania :devil1: Pięknie jest w Twoich górskich ostępach. Nawet sobie nie wyobrażam, jak człowieka skręca, że musi wracać do miasta...ale tam przecież czeka drugi ogród :woohoo: No i nie jest świetnie?
Cieszysz się z ciepełka :think: , ja nie bardzo, bo jest zdecydowanie za gorąco i okropnie sucho. Nie chcę wierzyć w prognozowane kolejne suche lato, pomijam ogrody, ale lasy? uprawy? Koniec świata.
Zuzia w pełnej formie, bardzo się cieszę, że wszystko się udało mimo dzikich skoków; wczorajsza kontrola u veta potwierdziła medyczne podstawy jej znakomitego samopoczucia. Jeden kłopot z głowy.
Czy Twoje sunie są na chrupkach dla sterylizowanych psic? I co dostają? Muszę jakoś sensownie ją karmić, żeby się nie zmieniła w baryłeczkę :happy: Gotowanie nie wchodzi w grę, niestety.
Dobrego dnia, czekam na poczmistrza :hug:
Serdecznie pozdrawiam i zapraszam do Ogrodu wśród starych sosen

Hanka
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 25 Maj 2016 23:14 #473872

  • lelumpolelum
  • lelumpolelum's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 456
  • Otrzymane dziękuję: 468
Cieplutko wreszcie :hearts: choć w górach pewnie ciut chłodniej. Ja jednak będę trzymać się z daleka od kwasolubów, bo znów mi się żółte najbardziej podobają - jeszcze osobowość stracę :happy4: A tak poważnie, chyba zbiorę się do tego ogrodu, co go mam w okolicy, bo tyle się naczytałam o zapachach, że wstyd straszny nie mieć pojęcia :oops:
Pzrygnębiona zimowymi statystykami różanymi, myślałam sobie ostatnio ryjąc nosem w glebie, co by tu zamiast? I doszłam do wniosku, no cóż, mądra to ja nigdy nie byłam, że to musi być jednak coś pracochłonnego :ouch: Miłość albowiem rodzi się w trudzie, pocie i łzach, wtedy się człowiek zżywa najbardziej: przy przenoszeniu ton ziemi na kopce, przy cięciu, zbieraniu robali i innych rozrywkach. I się trochę załamałam, głównie sobą: tak to my Polski nie zbudujemy :devil1:
Ależ ten Multiblue jest blue :hearts:
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Łatka

Rozszczepiona jaźń i psy ogrodnika 26 Maj 2016 07:08 #473906

  • dorciaj
  • dorciaj's Avatar
  • Offline
  • Platinum Boarder
  • Posty: 4349
  • Otrzymane dziękuję: 836
Aniu przyleciałam w sprawie piwonii. Ja niestety nie wiem czy mam taką jak Twoja. Pąki które pokazałam u siebie rozkwitną na bardziej majtkowy róż ;) - przynajmniej jedna z nich :tongue2: , bo drugą zobaczę dopiero pierwszy raz u siebie. Wszystkie moje piwonie to dosyć świeże nasadzenia. W zeszłym roku kwitła mi tylko jedna z dwóch, które miałam. Przybyły mi kolejne, ale ich kwiaty zobaczę pierwszy raz u siebie :oops: .

Ale dosyć o piwoniach, bo w obliczu Twoich powojników jakoś nie potrafię się na niczym skupić :tongue2: . Uwielbiam powojniki :hearts: . Ta zima dała moim ostro popalić i takich kiepskich kwitnień jeszcze nie miałam :cry3: . Pewnie dlatego ilekroć zobaczę je w innym wątku ogrodowym, aż mnie ściska z zazdrości :oops: .

:bye:
Dorcia :garden:
Świat Dorci 2016
Archiwum... 2015,2014,2013,2012
Temat został zablokowany.


Zielone okna z estimeble.pl

Moderatorzy: Dorota15, Betula
Wygenerowano w 0.790 sekundy
Zasilane przez: Kunena Forum