Ewa, tak, ten katalog OBI to ciekawe wydawnictwo!
Już parę osób się zdziwiło, jak cenne róże ma w ogrodzie!
Ewa, jeszcze nic nie kupiłaś?
Celinko, to tendencja ogólna...U mnie też narcyzy w odwrocie...
Paweł, wychodzą, ale jest ich z roku na rok coraz mniej... Chyba moje nornice jednak polubiły narcyzy...
Fragolciu, akurat na narcyzy wiele osób narzeka, to ja też do tego chóru dołączę...Ładne są tylko w pierwszym roku po posadzeniu... Wygląda na to, że o wielkich kępach z tych nowszych odmian to można tylko sobie pomarzyć...
Iwa, mi też ten się bardzo podoba, on z tych mniejszych, a kwiat bardzo ciekawy. Miałam na działce poszukać etykiety, żeby sprawdzić odmianę, ale zapomniałam...
Marta, to jest duża szansa, że będzie pięknie, w pierwszym roku po posadzeniu jest pięknie,a ptem coraz mniej tego piękna...
Shiralciu, u mnie już daaawno kwitły, bo w tamtym roku!
W tym wychodzą powoli, a niektóre wcale!
U Ciebie już niedługo, u mnie zdecydowanie dłużej trzeba będzie poczekać...
Aguś, obejrzałam je sobie dzisiaj...Jeszcze trudno powiedzieć,ile będzie szczypiorku wśród narcyzów
W tym roku raczej wiele żółtego nie będzie, bo nic nie dosadziłam jesienią...
Dorciu, ano troszkę się zaszalało!
A to dopiero początek szaleństw!
Magda, pachną? Wiesz, że nic nie wiem na ten temat...Ja na kwiaty patrzę
Andrzejku, u mnie wychodzą, ale bardzo nierównomiernie...Wiadomo, te na słońcu już mają pąki, ale do kwitnienia jeszcze trochę... Ty w tym roku będziesz miał łany!
Aniu, trochę narcyzów mieć warto, wesołe z nich kwiatki i ponoć nawet pachną!
A cebulowe całymi skrzyniami rozdają w Lublinie, zapraszamy!
Małgoś, one chyba nikogo na dłuższą metę nie lubią
, więc się nie przejmuj!
Roma, a to widok z tamtego roku,w tym roku na pewno będzie wśród nich większa rzadkość!
Grześ, ten rok jest tak dziwny
, że mi dziesięć bluzek humoru nie poprawiłoby! Już Ci koleżanki wytknęły, że to zdecydowanie zły kierunek
, przekieruj
się na koszule!
Są bratki bylinowe! Te są u mnie już ze trzy lata...
Ewa, ja myślę, że Grześ chudzina kupił sobie małą bluzę, czyli bluzkę
Magda, a może w zielone kulki? Dwa złe kierunki w jednym?
Już się odnalazłam i internet mi się odnalazł, bo wczoraj to on się gdzieś na spacerki włóczył, zamiast w domu być!
Och, niech już to zielone ruszy! Na przykład u róż!
Polu, u nas na wschodzie hosty bardzo ostrożne i długo się namyślają, zanim nosy wystawią...Już wylazłam
, fotki zaraz będą
Geniu, podejrzewasz, że cebule wygniwają? U mnie raczej nie, ja na piaseczku sadzę
Gosia, Ty też niedowiarek bratkowy? Masz bratka niedowiarka w osobie Grzesia
Patrz zdjęcie wyżej, tak kwitł wiosną w trzecim roku...Ale coś w tym go nie widzę...Widać krótkowieczna bylina, ale trzyletnia!
Ewa, w końcu należałoby wyjaśnić tę zagadkę...Na pewno popełniamy grzech zaniechania, bo nie wykopujemy...No ale żeby się przez to zbiesić?
Romek, czyli mieścimy się w średniej krajowej
Chyba że jeszcze się coś wychyli...
Jolu, słusznie się domyślasz... A co słychać? Już mówię...
Otóż słuchać złorzeczenia i lamenty! Róże dzielą się na takie, co wyglądają źle, bardzo źle i fatalnie! Oczywiście grupa "fatalnie" jest najliczniejsza... Chodzę i oglądam i gdzie nie zajrzę, jest źle...Moje przecudne derenie chyba pomarzły1
, większość bruner też...Ciemierniki, które miałam tyle lat i te nowsze podobnie, wymarzły i zgniły...O tak się je wyciąga z ziemi...
Trytomy, które przetrwały z 10 zim, wymarzły...Większość cudeniek, które przywiozłam z wyprawy do szkółki pana Juliana Szewczyka, padło, nie ma...Pierwiosnków nie ma...I już sama nie wiem, czego jeszcze nie ma...Co za rok!
To teraz coś optymistycznego...
Coś tam jednak kwitnie...
Uff, mój przecudny miłek amurski Flore Pleno żyje!
Najbardziej wyrywna z sasanek...
Zawilec żółty
anemone ranunculoides też zaczyna się żółcić...
Zdrojówka rutewkowata
isopyrum thalictroides bielić
Kokorycze pełne...
Cieszynianki coś bardzo skromnie zaczynają...
I widoczek ze ścieżką...