Forum Ogrodnicze Oaza

Olu, przyjmij serdeczne życzenia urodzinowe - zdrowia i wszystkiego zielonego!

Aguniada wrote:
Aguś,dziękuję....
Zielonego,powiadasz

Aszko, sto lat w zieloności i kwiatach

Aszko wszystkiego najlepszego- dużo sił, wigoru i wspaniałych pomysłów w Twoim ogrodzie dużo zdrowia i spełnienia "chciejstw"
Pozdrawiam

Olu, urodzinowe serdeczności, zdrowia przede wszystkim i radości z życia
Miejsce się znajdzie na pewno, gorzej, jak ogród pusty i nie ma żadnych doniczek w poczekalni

Olu, ode mnie również życzenia - niech wszystko, co kochasz, wzrasta i rozwija się coraz piękniej.
Też myślę, że masz miejsca a miejsca - tylko czy potem znajdą się czas i siły, by o to wszystko dbać? Tak przemawiam sama do siebie, gdy mnie łapka świerzbi do zakupów
Ale rh są (prawie) bezobsługowe

A ja zakopałam się w ogrodzie i o świecie zapomniałam .Ręce podrapane ,znaczy się przy różach się katuję :wink4:Boże ,ileż tego jest .Aż mi bokiem wyłażą ,starczy mi co najmniej na tydzień Olu ,a z okazji urodzin przyjmij i moje najserdeczniejsze życzenia zdrowia i kaski

Olu , spóźnione , ale z serca...Życzę Ci spełnienia marzeń , abyś miała mniej trosk i zmartwień.I żelaznego kręgosłupa,aby nic nie strzykała Ci w czasie ogrodowania Aby roślinki pięknie rosły i nie grymasiły.Czego jeszcze ... aby w Twoim ogrodzie gościły zawsze dobre duszyczki, dla których Twoje pomysły są inspiracją.

Olu wszystkiego co dobre i Ciebie uszczęśliwi

Olu, życzę dużo zdrówka

Beatko,Edytko,Haniu,Aniu,Ewuś, Kasiu,Dorotko,Bożenko wielkie i dziękuję

Dużo lat za mną a ile jeszcze przede mną...podobno najgorzej do 80 potem już z górki do 100

Zimno dzisiaj u nas na zachodzie.Ranek był cudny a potem w zimno robić nie lubię

Dokupiłam kolejnego i mam nadzieję,że ostatniego rododendrona.I nadal nie wiem gdzie je posadzić.Ot, kłopot sobie zrobiłam



Oleandry i kordyliny w chłodnym pokoju dość dzielnie zniosły zimę.



jeszcze trochę i wyniosę na zewnatrz

Agapanty- z nimi nie ma problemu,liście zasychają .Dokupiłam jeszcze dwie bulwy.Doniczki małe więc nie ma problemu z przenoszeniem do piwnicy







ciekawa jestem czy nowe zakwitną.Tamte zakwitły jednym kwiatkiem w roku posadzenia

I piękny widok przekwitającej wierzby









w tym roku po przekwitnięciu będzie mocno przycięta.Jest bardzo dużo suchych pędów

Sasanka jak gąsienica włochata



Modrzew też czeka na posadzenie



maluszki chyba Puszkinie







pewnie gdyby było ciepło to wyglądały by inaczej.

Jutro mam planach cięcie róż o ile pogoda pozwoli.Chociaż forsycja u mnie jeszcze nie kwitnie

Olu, Busuki to piękna, głęboko czerwona odmiana, będzie pani zadowolona
Tez sobie kupiłam, ale od Ciepłuchy, jesienią. Twój egzemplarz ma wspaniałe paki, miejmy nadzieje, ze nie przeciążą młodej rośliny.
Lubisz, Olu, modrzewie? Ja uwielbiam! Tylko że mam takie zwykłe, po części wykopane w lesie i wsadzone na mojej łące.
Olu, z sadzeniem rh wcale nie musisz sie spieszyć. Takie małe, ale "zapaczkowane" rośliny traktuje tez jako ozdobne "tarasówki", trzymam prawie do lata w doniczkach + osłonka, a po przekwitnięciu wsadzam w ziemie. To kilka tygodni na zastanowienie.
Pięknie Ci przezimowały oleandry&Co., moje będę musiała chyba ściąć i długo czekać na kwiaty. To samo z agapantem.

Przepięknie udekorowałas ciasto mchowe
A ile Ty masz miejsca na rodki.
Będzie się działo.
Nie chcesz robić nic na uraaa, zupełnie odwrotnie niż ja. Jeśli chodzi o ogród wszystko robię impulsywnie

Aniu, czyli dobrze,że go kupiłam
Modrzewie...kiedyś posadziliśmy dwie sztuki bez znajomości rzeczy i padły za sucho miały.Teraz kupiłam na nóżce i szukam takiego miejsca w którym przechodząc będę mogła go pogłaskać
Z sadzeniem masz rację doniczki spore mogą poczekać no chyba,że któryś z panów da się przekonać do wykopania dołków teraz ale
Oleandry ładnie przezimowały ,lepiej jak w piwnicy ale muszę po kwitnieniu na jesień nadać im jakiś normalny kształt bi nie wszystkie wyglądają jak porządne drzewka

Gosiu, mówisz nic na hurrra....po raz pierwszy chcę zrobić coś dobrze i przemyśleć sprawę.Całe moje nasadzenia są na huuuura byle szybko.
Mam sporą trzmielinę oskrzydloną do wsadzenia wiem,że jesienią wygląda pięknie i szukam miejsca w którym nie będę musiała wchodzić do ogrodu żeby to zobaczyć.Czy to znaczy, że dojrzałam

---

Dzisiaj od rana na roboczo.Przycięłam trochę róż.Nie jest tragicznie ale ciąć trzeba.
Posadziłam 2 derenie
Dereń świdwa 'Compressa' i Dereń biały Hessei .....obawiam się,że ten Hessei to Compressa bo na zdjęciach wyglądają tak samo. Latem się okaże
Mam jeszcze do posadzenia wspomniany wyżej modrzew, trzmielinę, pachnącą kalinę , malutkie bukszpany.To już na teraz .Ukorzeniły mi się patyki wierzby palmowej one do doniczek na razie i dopiero potem do ziemi.
Pracy sporo teraz odpoczywam muszę trochę w papierach posiedzieć

Olu, ależ Ty masz wspaniałe miejsca na rh pod tymi sosenkami .

'Hachmann's Charmant' też kupiłam, pamiętałam, że Majka zachwalała Hachmany, ale ten Charmant to trochą za landrynkowy, choć może rozświetli mi trochę zakątek z rh, kiedy wreszcie powstanie .

Krzysia wrote: On nie jest landrynkowy. On jest... jak beza z różowym lukrem . Albo jak koronkowa sukienka amerykańskiej druhny.
W innych okolicznościach takie kolory wyglądają kiczowato - na wielkim rododendronie - zjawiskowo.

Olu, widzę że będziemy obie miały Busuki

I tak zrobię bo na razie stoją i wiatr je przewraca