Dorcia pewnie, ze po deszczach kolory clemków są bardziej wyraziste. Po krótkotrwałych deszczach dodam

U mnie leje 4 dzień, no to kwiaty chyba zaczynają gnić

Za to hostki się panoszą, nie powiem, znów porosły potwory
Dorotka w doniczkach nie jest źle hostkom, choć zleży to od ich wielkości oczywiście

Zastanawiam się czy do Sulejowa znów nie ukopać tego i owego

Obawiam się, że u mnie teraz i w donicach miałyby problemy, chyba żeby pod dach przenieść

Noooo ale są sporawe, więc nei wyobrażam sobie podpór dla nich w donicach
Adrian mam oba derenie od trzech chyba sezon i ani razu nie przemarzły. Co prawda kousa Baśka okręcana co roku. Gold Star zaś radzi sobie doskonale bez okrycia.
Janusz to prawda, piwonka urodziwa, tylko w tym deszczu obawiam się, że więcej nie zobaczymy jej kwiatów
Aniu War Paint najbardziej urodziwa jest wiosną, potem zielenieje i zostają jedynie

falbanki.
Jednak ona zdecydowanie potrzebuje miejsca, bo z pewnością nie należy do małych

Cieszę się, że piwonka wpadła w oko
Aguś już nie pamiętam kiedy pracowałam w ogrodzie, w te ostatnie upały chyba

Teraz leje i leje, nawet wejść się nie da na rabaty. Ba nawet truskawek zebrać nei moge, bo grzęznę po kostki

Chwasty zarastają wszytko co się da

Masakra jakaś, a jak się nagle ociepli wystrzelą grzybowe choróbska

Trzeba się szykować do poważnych oprysków wszystkiego co rośnie chyba

Hostkowe listki zaraz będą, bo mogę je cykać z chodniczka przed domem
Marta i dlatego clemki się ociągają

no jak można im nie dać biohumusu

Świerczek będzie niewielką kulką, malutkie ma przyrosty. Może później gdzieś odszukam wiosenną fotkę
Beat widzisz

teraz już powinno być lepiej, nadmanganianu w nóżki trzeba dostarczyć. Piękny clematis

czy ja może go gdzieś mam

bo to przecież moje ulubione barwy.
U mnie podobnie podniosła się królowa Jadwiga

Zakwitnie dużo później, ale zakwitnie
Marta widziałam, widziałam udało się odnaleźć część Twoich clemków

Kwitną całkiem przyzwoicie, więc jest szansa, że jak Piilu zakwitnie także go zauważysz

Japończyk rośnie, nawet dosyć wysoko, ale kwiatowych pąków chyba nie widziałam.
Słoneczne fotki ... a co to jest słońce

Zaczynam zapominać jak wygląda. Pani to chociaż w sobotę popracowała w ogrodzie, u mnei niestety się nie dało.
Hostki dzielić trzeba interwencyjnie ponownie
Margoś i u mnie część clemków splątana

Tak szybko rosły niektóre, że mi umknęło.
Jakoś tam rosną, jedne lepiej, drugie gorzej, inne chorują.
Trawa u mnie domaga się koszenia, ale jak, jak ciągle pada

Różyczkowe kwiatki wielkości ok. 10 cm, ale to w masie ich piękno i w zmienności.
Romciu ofiarodawcę spotkałam w Markitowym ogrodzie

no to pojemnik zabrałam do domu. Właśnie, moze by tak w Sulejowie ktoś mógł odebrać pojemnik

Popytam, bo inaczej trzeba będzie odwieźć

Piwonki strzelają z pąków, a obfity deszcz powoduje, że smętnie wiszą nad ziemią pomimo podwiązania

Ja nie wiem, czy w tym roku nacieszę się ich urokiem.
I ja mam ubiegłoroczne nowości, niektre nie zakwitną wcale
Ewcia, czy Ty aby nie przesadziałaś z tym porównaniem

ale dziękuje, dziękuję, że się podobają
Jula jakie trafne porównanie

bardzo mi sie podoba. On ma właśnie taki spłukany kolorek, co nie znaczy, że nie jest ładny.
Oto ona, choć fotka niewyraźna nieco wyszła, deszczowo i wietrznie było, sorry

Proteus
Mam jeszcze jedna taką 'szmatkę spłukaną' jakby mocniej

o proszę Belle of Woking
Liście także niezbyt zielone, raczej w kierunku żołci się skłaniają

rokrocznie.
Vyvyan Pennell to zupełnie inna bajka, zachwycił mnie w tym roku
Oczywiście uwielbiam pełnie clemki, takie, jak w tym roku Pillu

Nie oprę się sposobności pokazania jej znowu
Ania, czy one wydają Ci się podobne
A żeby nie było tak kolorowo na koniec nieco zieleniny
Dzielić - nie dzielić
Najpiękniejszy o tej porze roku bez czarny Black Lace 'Eva' /
Sambucus nigra/

Zdjęcia pobieżne w deszczu
I jeszcze
Sambucus nigra 'Pulverulenta'
Niemoc czuję okrutną

Deszcz nadal nie przestaje padać, za to padają cieżkie od deszczu róże i piwonki.
Ogród zarasta, a ja mogę na to patrzeć tylko przez okna