Pikutku to jest paeonia Itoh 'Callie's Memory' Prawda, ze woalka taka tajemnicza
specjalnie do zdjęcia zostawiłam
Marta jak dobrze, ze masz taką pamięć niesamowitą
nie powiem, ja mam też dobrą, tylko krótką jakoś
Ale, że co źre hostki
zupełnie pojęcia nie mam
Evę tnę systematycznie, bo byłaby już ze trzy razy większa
Rośnie to, to jak szalone
dobrze, że kolega
poradził, jak sobie z nią radzić. Teraz podobnie postępuję jeszcze z Pulverulentą
Chwasty jak rosły, tak rosną
nie da się w te upały nic innego robić, jak tylko na materacyku w basenie
Moni dziękuję
w imieniu clemków. Jeszcze kilka zakwitnie, ale kiedy
Gizela postanowiła ucieszyć sąsiada
normalnie rozkwita od południa
Oglądałam dzisiaj moje różane pączki po wizycie u Ciebie
kiedy strzelą
No i opryski konieczne, ale kiedy jak tak gorąco, a wieczorem całe roje komarów
Dziękuję
Anetko, Ula zaglądajcie.
Iwonka jak napisałam wyżej to jest Itoh 'Callie's Memory'.
Aniu on dopiero zaczyna pojedynczymi kwiatkami. Zerknę po południu jak wygląda
Dorcia zaglądałam, nie ma Marii
U mnie najbardziej 'rozrabia' Summer Snow właśnie, pozostale raczej w ryzach
Widzę, że i Preacox zaczyna szaleć po króciutkim cięciu.
Z nowych zakwitł Kaen, który oczywiście wcześniej ucierpiał od uwiądu
Pierwszy kwiat zmutowany, ale ten typ chyba tak ma
Kolejny już ok
Proteus przy słonecznej pogodzie wygląda zdecydowanie lepiej
Czy ja pisałam, jak mnie zachwyca Vyvyan Pennell
cudo, prawdziwe cudo
Mam wrażenie, ze takie barwy to dzięki częściowemu zacienieniu przez wiąza Camperdownii.
No to jeszcze Daniel Deronda
Dziękuję
Moniko
Edi kwitnie naprawdę długo, musiałabym zerknąć kiedy były pierwsze zdjęcia, ale na ten czas ma jeszcze pąki
Na kolejne pytania nie odpowiem
bo to prezent był
Kasiu powiem szczerze, że nawet wąchałam jego kwiaty. To prawda aromat przyjemny, choć niezbyt intensywny.
Obok różyczki, więc szybko skosztowałam innych aromatów
Można polecać taki piękny krzak z cała pewnością.
Takie tam poglądowe ...
Jak ja czytam o Waszych uporządkowanych w 100% ogrodach, to zupełnie nie wiem jak to jest możliwe
U mnie nawet pobieżny obchód zajmuje nieco czasu
Najgorzej zaś przysiąść to tu, to tam, a efektów nie widać
A co tam po pracy wygonię dzieciaki z basenu i siup na materacyk
A chwasty
zdążymy, jak się ochłodzi
... popaczę sobie co najwyżej
A wiecie, że wczoraj składałam nóżki jak Gorzatka do zdjęcia
... no ale to przy zimnym piwku było dodam na usprawiedliwienie
No gdzie Pani z takimi nogami pomyślałam
Jednak człowiek obiektywny jest nawet po spożyciu